Dalie wymagania,problemy - cz.4
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
U mnie też dalie słabo rosną, a niektóre dopiero wychodzą z ziemi, chociaż sadziłam w pierwszym tygodniu maja. Powodem tego są chyba chłodne noce. Doświadczeni ogrodnicy mówią, że opóźnienie w wegetacji z powodu chłodnej wiosny wynosi nawet do 3 tygodni. Widać to też na warzywach...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Dokładnie tak, bardzo długo było zimno, bardzo zimne noce, zahamowały wzrost a późniejsze deszcze skutecznie zakatowały mi kilka odmian, bo najzwyczajniej w świecie zgniły.
Nikt chyba nie spodziewał się po lekkiej zimie tak długiej zimnej wiosny - jeszcze nigdy tak nie było, żeby jeszcze pod koniec maja w piecu palić. Teraz moje dalie mają tak do 40 cm, oczywiście nieliczne, bo większość jest dużo mniejsza. Ja swoje wysadzałam pod koniec kwietnia a jakieś trzy tygodnie temu sypnęłam nawozu,
Nikt chyba nie spodziewał się po lekkiej zimie tak długiej zimnej wiosny - jeszcze nigdy tak nie było, żeby jeszcze pod koniec maja w piecu palić. Teraz moje dalie mają tak do 40 cm, oczywiście nieliczne, bo większość jest dużo mniejsza. Ja swoje wysadzałam pod koniec kwietnia a jakieś trzy tygodnie temu sypnęłam nawozu,
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Nie wiem czy nigdy tak nie było, bo nie tak dawno czytałam książkę o uprawie pomidorów i pisało tam, że uprawa w foliaku albo specjalnych odmian przyspiesza zbiory biorąc pod uwagę przymrozki w czerwcu. Myślałam jak sobie w kwietniu przy tych 20 paru stopniach no way przymrozki w czerwcu? Jakim cudem? No i koniec maja i wiadomo jakie temperatury były. Do tego maj był najzimniejszy od 30 lat, znaczy, że 30 lat temu był podobny. Parę lat temu spadł też śnieg. I jak Mama była dzieckiem nawet więcej.
Wracając do tematu - moje, których nie wykopałam są nawet spore i ładnie rosną. Jakoś mnie nie martwią. Ale ja nigdy nie podpędzałam, wręcz wsadzałam z opóźnieniem i i tak kwitły to teraz dla mnie są mega duże. Nawet ta co wyszła później z ziemi dogoniła te co były pierwsze. Także pewnie teraz dalie dogonią i zdążą zakwitnąć.
Wracając do tematu - moje, których nie wykopałam są nawet spore i ładnie rosną. Jakoś mnie nie martwią. Ale ja nigdy nie podpędzałam, wręcz wsadzałam z opóźnieniem i i tak kwitły to teraz dla mnie są mega duże. Nawet ta co wyszła później z ziemi dogoniła te co były pierwsze. Także pewnie teraz dalie dogonią i zdążą zakwitnąć.
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Bardzo Ci dziękuję, nawoziłam dosłownie kilka razy w odstępach 2-3tyg, widocznie za dużo, nie wiedziałam że to powód tak gęstych liści <3BarbaraR pisze:Nie widać spodu liści, ale wydaje mi się, że chyba to początki szarej pleśni - warunki pogodowe są sprzyjające, roślina została uszkodzona przez ślimaki, co ułatwia atak grzyba. Chorobie sprzyja też słaba cyrkulacja powietrza, zagęszczenie liści, co ma związek z przenawożeniem azotem. Spróbuj ratować środkami przeciwko szarej pleśni - Amistar, Kaptan lub Topsin itp. Można próbować środkiem biologicznym Polyversum, który zwalcza też inne choroby grzybowe - niestety, nie jest tani...
Na razie spsikałam bioseptem na odporność, kupię coś z polecanych przez Ciebie.
A co sądzisz o zraszaniu roślin naparem rumianku z octem jabłkowym? Podobno super na grzyby, pasożyty, wzmacnia rośliny i odstrasza ślimaki?
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Wszystkie ekologiczne sposoby walki z chorobami grzybowymi i insektami są wskazane i warte stosowania jako profilaktyka oraz w początkowej fazie ataku na roślinę. Szara pleśń rozprzestrzenia się bardzo szybko, więc nasze działanie musi być natychmiastowe i mocne, aby było skuteczne. Czasem warto usunąć zaatakowaną część rośliny, żeby choroba się dalej nie rozprzestrzeniała - roślina szybko "nadrobi" stratę, jeśli pozbędzie się intruza.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
-
- 200p
- Posty: 316
- Od: 30 sty 2019, o 09:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębnica Kaszubska
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Wczoraj zauważyłam że moje dwie dalie mają klapnięte liście, gdy dotknęłam jednej z nich cała łodyga odpadła. Dokopałam się do bulwy, rozpadła mi się w rękach na pojedyncze kartofelki, które były zgnite
Drugiej nie odkopywałam bo łodygi jeszcze nie przegniły, ale liście mimo intensywnego deszczu są oklapnięte. Na początku myślałam ,że to mrówki, których w tym roku pełno ale w pobliżu żadnej nie widziałam. Pierwszy przypadek taki mam. Nigdy dalia która wyszła z ziemi nie zgniła. Ten rok jest fatalny dla dalii 


Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Witam. Co może być powodem że dalie słabo kwitną? Nawoże co 2-3 podlewanie plantonem k, balkon wschodni, słońca sporo ale od rana do g. 12, jakieś 3 tyg temu miały mszyce ale szybko ich się pozbyłem, niby są pączki i nie są zaschnięte ale nie chcą się za bardzo rozwijać
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Karolamba
może za dużo podlewasz - nadmiar wody szkodzi bulwom powodując ich gnicie, a co za tym idzie, także części nadziemnej.
adi39
daj roślinie trochę pożyć i rosnąć - podlewaj nawozem tylko wtedy, kiedy w doniczce jest sucho. Planton K ma sporo azotu - dalie nie potrzebują go aż tyle. Zakwitną w swoim czasie. Nie zapominaj, że do dobrego kwitnienia roślinkom potrzebny jest głównie potas. Azot powoduje wzrost masy zielonej.
może za dużo podlewasz - nadmiar wody szkodzi bulwom powodując ich gnicie, a co za tym idzie, także części nadziemnej.
adi39
daj roślinie trochę pożyć i rosnąć - podlewaj nawozem tylko wtedy, kiedy w doniczce jest sucho. Planton K ma sporo azotu - dalie nie potrzebują go aż tyle. Zakwitną w swoim czasie. Nie zapominaj, że do dobrego kwitnienia roślinkom potrzebny jest głównie potas. Azot powoduje wzrost masy zielonej.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Ok dziękuję
-
- 200p
- Posty: 316
- Od: 30 sty 2019, o 09:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębnica Kaszubska
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Podlewałam w sezonie może ze dwa razy, padają u mnie ostatnio dość intensywne deszcze. Dwie karpy się jednak podniosły, liście mają już sztywne. Co im dolegało nie mam pojęcia. 

-
- 200p
- Posty: 316
- Od: 30 sty 2019, o 09:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębnica Kaszubska
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Po kilku dniach dalie znowu przywiędły, postanowiłam sprawdzić. Po wykopaniu dalie rozpadły się w rękach, a raczej upłynniły się. Jedna wielka zgniliznakarolamba pisze:Podlewałam w sezonie może ze dwa razy, padają u mnie ostatnio dość intensywne deszcze. Dwie karpy się jednak podniosły, liście mają już sztywne. Co im dolegało nie mam pojęcia.



Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Odnalazłam karpę dalii zakopaną w skrzyneczce z pisakiem, czy warto ja jeszcze sadzić do ogrodu czy już zostawić na przyszły sezon?
Nie wypuściła świeżych kłączy, bo była cała zasypana, ale bulwy są zdrowe. Sadził ktoś z Was dalie w lipcu?
Nie wypuściła świeżych kłączy, bo była cała zasypana, ale bulwy są zdrowe. Sadził ktoś z Was dalie w lipcu?
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Posadź. W zależności od odmiany może nawet zakwitnąć - tym bardziej, że ostatnimi czasy ciepła jesień nam się wydłużyła. A karpa się wzmocni, powiększy i sił na zimę nabierze.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Spisałam moje dalie na straty, gdyż przez ponad miesiąc nie pokazały się na powierzchni, posadziłam na rabacie nowe rośliny, a tu nagle wszystkie dalie się pokazały.
I teraz mam kłopot, więc albo spróbuję je przesadzić, albo będę intensywnie przycinać, żeby się nie rozrosły, tylko, że w takim wypadku raczej nie zakwitną, prawda?

I teraz mam kłopot, więc albo spróbuję je przesadzić, albo będę intensywnie przycinać, żeby się nie rozrosły, tylko, że w takim wypadku raczej nie zakwitną, prawda?
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.