Roślinki pingu cz.2
- ingga
- 500p
- Posty: 932
- Od: 7 paź 2009, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Roślinki pingu cz.2
pingu, czemu znikłaś?
Co słychać u Ciebie?
Co słychać u Ciebie?
- pingu
- 1000p
- Posty: 1096
- Od: 23 maja 2009, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: aktualnie łódzkie
Re: Roślinki pingu cz.2
Oooo, jak mnie dawno nie było
No cóż, z roślinek, które miałam (a których wszystkie zdjęcia zniknęły, bo zdaje się usuwałam konto na fotosiku, czy tam na czym te fotki miałam) to zostały się: dwie hoje w hydro, hippeastrum w hydro i duży grubosz (po przejściach, bo przetrwał nocny spadek temperatury do około -7).
No to na powitanie (po 10 latach) wrzucę fotkę hippeastrum. Od "wieków" siedzi w hydro, rozmnożył się, teraz są już dwie dorosłe kwitnące cebule i jakieś mniejsze kilkuletnie, które jeszcze nie kwitły (nie wiem czy któraś cebulka nie jest po różowej odmianie, która mi padła).
I rodzinka
No cóż, z roślinek, które miałam (a których wszystkie zdjęcia zniknęły, bo zdaje się usuwałam konto na fotosiku, czy tam na czym te fotki miałam) to zostały się: dwie hoje w hydro, hippeastrum w hydro i duży grubosz (po przejściach, bo przetrwał nocny spadek temperatury do około -7).
No to na powitanie (po 10 latach) wrzucę fotkę hippeastrum. Od "wieków" siedzi w hydro, rozmnożył się, teraz są już dwie dorosłe kwitnące cebule i jakieś mniejsze kilkuletnie, które jeszcze nie kwitły (nie wiem czy któraś cebulka nie jest po różowej odmianie, która mi padła).
I rodzinka
Patrycja Moje doniczkowce
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
- pingu
- 1000p
- Posty: 1096
- Od: 23 maja 2009, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: aktualnie łódzkie
Re: Roślinki pingu cz.2
Patrycja Moje doniczkowce
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
- Anetta
- 1000p
- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Roślinki pingu cz.2
Hej. Wow jak ten czas leci...10 lat
Śliczne hoje i hipeaatrum
A co masz ?nowego??
Śliczne hoje i hipeaatrum
A co masz ?nowego??
- pingu
- 1000p
- Posty: 1096
- Od: 23 maja 2009, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: aktualnie łódzkie
Re: Roślinki pingu cz.2
No właśnie, zleciało nie wiadomo kiedy. Mam kilka świeżaków, próbuję odbudować sucholuby. Wszystko co miałam sucholubnego i storczyki poleciały przez wełnowce. Cud, że hoje dały radę, ale może dlatego, że w hydro, to robale w korzenie nie wlazły.
Teraz jeszcze pokażę "starszaki" ;)
Najpierw mój stary gruboszek, sadzonkę przyniosłam coś około 2005. Zanim pokażę fotkę, to historia będzie.
Takie miałam gruboszki (poza drugim od lewej, to mojej mamy):
Rosły sobie ładnie, ale w 2018 część straciłam. Zawsze długo je trzymałam na dworze, miało być około 4 stopni w nocy, były przyzwyczajone, zostały. Pogodynki mocno sie pomyliły, bo przyszło około 6-7 stopni poniżej zera. Stary grubosz (pierwszy od lewej) i mamy przetrwały, kilkunastoletnie rośliny z grubymi pniami. Trzeci (chyba minima) i czwarty (podobno sunset) nie dały rady. Ostatni maluch ze zdjęcia, sadzonka od sunset, jakimś cudem przetrwał, bo stał między dwoma dużymi i one go osłoniły. Rozpoczęło się ratowanie roślin, były obcięte do pieńka i teraz odrastają. Okazało się też, że minima nie do końca stracona, ale o tym później.
Stary gruboszek, aktualne fotki.
Tą stroną stał fatalnej nocy przy ścianie domu:
A ta strona nie osłonięta przemarzła (widać też, gdzie odpadł przemarznięty pieniek, chociaż wydawało się, że docięłam się do zdrowej tkanki):
A tak sobie kiedyś kwitł. Pierwszy raz zakwitł w wieku 10 lat i później co zimę obsypywał się kwiatami:
Potomek zamrożonego sunset:
No i grubosz minima. Kiedy resztki zmrożonego pieńka minimy po tygodniu się rozleciały, nie było co już tego trzymać i miałam wszystko wyrzucić. Zobaczyłam jednak na ziemi maleńkie ukorzenione listki. Wydłubałam to pęsetą, roślinki miały może ze 2 mm wielkości. Aż dziwne, że nie zamarzły. Poukładałam na płaskiej doniczce i są do dzisiaj.
Gruboszowy żłobek:
Dorzucę jeszcze sansewierę:
Tak kwitła, zanim została podzielona na cztery doniczki:
Teraz jeszcze pokażę "starszaki" ;)
Najpierw mój stary gruboszek, sadzonkę przyniosłam coś około 2005. Zanim pokażę fotkę, to historia będzie.
Takie miałam gruboszki (poza drugim od lewej, to mojej mamy):
Rosły sobie ładnie, ale w 2018 część straciłam. Zawsze długo je trzymałam na dworze, miało być około 4 stopni w nocy, były przyzwyczajone, zostały. Pogodynki mocno sie pomyliły, bo przyszło około 6-7 stopni poniżej zera. Stary grubosz (pierwszy od lewej) i mamy przetrwały, kilkunastoletnie rośliny z grubymi pniami. Trzeci (chyba minima) i czwarty (podobno sunset) nie dały rady. Ostatni maluch ze zdjęcia, sadzonka od sunset, jakimś cudem przetrwał, bo stał między dwoma dużymi i one go osłoniły. Rozpoczęło się ratowanie roślin, były obcięte do pieńka i teraz odrastają. Okazało się też, że minima nie do końca stracona, ale o tym później.
Stary gruboszek, aktualne fotki.
Tą stroną stał fatalnej nocy przy ścianie domu:
A ta strona nie osłonięta przemarzła (widać też, gdzie odpadł przemarznięty pieniek, chociaż wydawało się, że docięłam się do zdrowej tkanki):
A tak sobie kiedyś kwitł. Pierwszy raz zakwitł w wieku 10 lat i później co zimę obsypywał się kwiatami:
Potomek zamrożonego sunset:
No i grubosz minima. Kiedy resztki zmrożonego pieńka minimy po tygodniu się rozleciały, nie było co już tego trzymać i miałam wszystko wyrzucić. Zobaczyłam jednak na ziemi maleńkie ukorzenione listki. Wydłubałam to pęsetą, roślinki miały może ze 2 mm wielkości. Aż dziwne, że nie zamarzły. Poukładałam na płaskiej doniczce i są do dzisiaj.
Gruboszowy żłobek:
Dorzucę jeszcze sansewierę:
Tak kwitła, zanim została podzielona na cztery doniczki:
Patrycja Moje doniczkowce
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
- Anetta
- 1000p
- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Roślinki pingu cz.2
Szkoda gruboszów bo były okazałe, na szczęście młode rosną elegancko, ja znowu usmiercilam cztery odmiany sansewierii. Przelałam zimą. Nie mogę sobie wybaczyć bo były to fajne odmiany.
- pingu
- 1000p
- Posty: 1096
- Od: 23 maja 2009, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: aktualnie łódzkie
Re: Roślinki pingu cz.2
Też jednego grubosza przelałam. Dostałam sadzonę złożoną z czterech listków, fajnie rósł i nie wiem jakim cudem przelałam go jesienią. Powykręcało go, pogubił listki, ale przetrwał jakoś.
Dorzucę jeszcze parę innych roślinek.
Chamedora
Crassula multicava
Aloes 1
Aloes 2
Crassula arborescens spp. undulatifolia
Crassula capitella 'Campfire'
Dorzucę jeszcze parę innych roślinek.
Chamedora
Crassula multicava
Aloes 1
Aloes 2
Crassula arborescens spp. undulatifolia
Crassula capitella 'Campfire'
Patrycja Moje doniczkowce
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
- pingu
- 1000p
- Posty: 1096
- Od: 23 maja 2009, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: aktualnie łódzkie
Re: Roślinki pingu cz.2
I kolejne roślinki, maluchy:
Crassula ovata 'Gandalf'
Crassula ovata 'Red horn tree'
Mammillaria candida
Mammillaria decipiens ssp. camptotricha
Mammillaria bocasana (zakupiona z pączkami)
Crassula ovata 'Gandalf'
Crassula ovata 'Red horn tree'
Mammillaria candida
Mammillaria decipiens ssp. camptotricha
Mammillaria bocasana (zakupiona z pączkami)
Patrycja Moje doniczkowce
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Roślinki pingu cz.2
Melduję się i ja w Twoim wątku
Przyglądam się z zachwytem Twoim roślinkom i podziwiam ich ilość
Kolekcja storczyków super co jeden to ładniejszy
Zdjęcia super z ciekawymi ujęciami
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Przyglądam się z zachwytem Twoim roślinkom i podziwiam ich ilość
Kolekcja storczyków super co jeden to ładniejszy
Zdjęcia super z ciekawymi ujęciami
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
- bool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1338
- Od: 26 lip 2010, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Roślinki pingu cz.2
Piękne i zadbane sukulenty.
Mam ogromną słabość do rodzaju Crassula!
Mam ogromną słabość do rodzaju Crassula!
Re: Roślinki pingu cz.2
Cześć!
Jestem po wrażeniem! Jak dbasz o grubosza zimą, że udało Ci się doprowadzić go do kwitnięcia?
Jestem też ciekawa Twoich doświadczeń z hydro. Czekam na kolejne wpisy!
Jestem po wrażeniem! Jak dbasz o grubosza zimą, że udało Ci się doprowadzić go do kwitnięcia?
Jestem też ciekawa Twoich doświadczeń z hydro. Czekam na kolejne wpisy!