Sanseweria (Sansevieria), problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19141
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
No to podłoże masz zbyt mało przepuszczalne. Do sukulentów musi być mieszanka ziemi i żwirku, jak pisałem wcześniej w proporcji ok. 1:1, na dno drenaż z keramzytu. Po przesadzeniu nie podlewasz przez tydzień.
Wytnij ten liść i miejsce cięcia posyp sproszkowanym węglem albo cynamonem.
Wytnij ten liść i miejsce cięcia posyp sproszkowanym węglem albo cynamonem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 18 maja 2020, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Okej, bardzo dziękuje za odpowiedź ;)
Jeszcze tylko dopytam, przesadzić od razu do nowego podłoża czy zaczekać kilka dni i zostawić sadzonkę poza doniczką do ewentualnego przeschnięcia?
Jeszcze tylko dopytam, przesadzić od razu do nowego podłoża czy zaczekać kilka dni i zostawić sadzonkę poza doniczką do ewentualnego przeschnięcia?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19141
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Jeśli nie odcinasz korzeni, to nie ma takiej potrzeby.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Przykład na to, że dla barwnych odmian wschodnia wystawa nie zawsze bezpieczną jest. Roślina ze zdjęcia rośnie na parapecie wschodniego okna. W pełnym słońcu jest między godzinami 9.00 a 11.30 i jak widać już tyle wystarczy, by uległa poparzeniu...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19141
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
To nie jest żadne poparzenie słoneczne, tylko prędzej jakiś grzyb.
Od kilkunastu lat trzymam sansewierie na wschodnim parapecie i nigdy żadna nie uległa przypaleniu. Na wschodnim wewnętrznym parapecie jest to po prostu niemożliwe, zwłaszcza w tak wczesnych godzinach. Chyba, że nagle wystawisz roślinę, która rosła w cieniu na letnie słońce albo roślina jest odwodniona wskutek nieprawdłowego podlewania albo uszkodzonych korzeni. Pełne słońce masz na południowej wystawie, bo najostrzejsze słońce jest w godzinach od około 11:30 - 12:00 do 14:00 i na tej wystawie jest ryzyko poparzenia.
Od kilkunastu lat trzymam sansewierie na wschodnim parapecie i nigdy żadna nie uległa przypaleniu. Na wschodnim wewnętrznym parapecie jest to po prostu niemożliwe, zwłaszcza w tak wczesnych godzinach. Chyba, że nagle wystawisz roślinę, która rosła w cieniu na letnie słońce albo roślina jest odwodniona wskutek nieprawdłowego podlewania albo uszkodzonych korzeni. Pełne słońce masz na południowej wystawie, bo najostrzejsze słońce jest w godzinach od około 11:30 - 12:00 do 14:00 i na tej wystawie jest ryzyko poparzenia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Przyznam, że na początku też myślałem, że to sprawka grzyba, jednak jest inaczej... Odmiana rośnie na tym stanowisku od ponad dwóch lat. Pielęgnowana jest należycie. Regularnie nawadniana. Nie była też w tym czasie przesadzana. Poza tym obok, jednak nieco bardziej osłonięty przed bezpośrednim słońcem rośnie jej drugi, identyczny pod względem genetycznym i uprawiany od tego samego czasu egzemplarz, który ma się doskonale... Może byś w końcu przyjął do wiadomości, że to co sprawdza się u Ciebie, niekonieczne musi u innych i nie pisał bzdur tylko na podstawie własnych przemyśleń.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19141
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Te rośliny rosną w naturze również w pełnym słońcu np na afrykańskiej sawannie, o wiele silniejszym niż w Polsce.
Jak napisałem, nie ma opcji oprócz skrajnych przypadków, żeby doszło do poparzenia słonecznego za szybą na wschodniej wystawie. Jest to po prostu niemożliwe.
Poczytaj doświadczenia innych w tym temacie, nie tylko moje oraz informacje w różnych poradnikach.
Dla mnie to jest grzyb, którego jeśli nie ma się doświadczenia, można pomylić z poparzeniem słonecznym. Infekcja grzybowa może pojawić się nagle o różnej porze roku.
Zadam Ci odwrotne pytanie, jeśli to wg Ciebie poparzenie słoneczne to dlaczego odrost obok nie ma żadnych śladów?
Jak wygląda poparzenie słoneczne w przypadku sansewieri:
A Ty czy to przyjmiesz do swojej wiadomości czy nie, to Twoja sprawa.
Jak napisałem, nie ma opcji oprócz skrajnych przypadków, żeby doszło do poparzenia słonecznego za szybą na wschodniej wystawie. Jest to po prostu niemożliwe.
Poczytaj doświadczenia innych w tym temacie, nie tylko moje oraz informacje w różnych poradnikach.
Dla mnie to jest grzyb, którego jeśli nie ma się doświadczenia, można pomylić z poparzeniem słonecznym. Infekcja grzybowa może pojawić się nagle o różnej porze roku.
Zadam Ci odwrotne pytanie, jeśli to wg Ciebie poparzenie słoneczne to dlaczego odrost obok nie ma żadnych śladów?
Jak wygląda poparzenie słoneczne w przypadku sansewieri:
Gdzie masz białą plamę??? Jest za to w środku prawie czarna, jak infekcja grzybowa.Przy bardzo silnym nasłonecznieniu na liściach mogą tworzyć się poparzenia, w postaci dużych białych plam o brzegach wyraźnie odgraniczonych od zdrowej tkanki.
https://poradnikogrodniczy.pl/sansewier ... azanie.phpSansewieria gwinejska pochodzi z suchych i słonecznych stepów Afryki zwrotnikowej. Jest zatem odporna na przesuszenie i lubi dużo słońca.
A Ty czy to przyjmiesz do swojej wiadomości czy nie, to Twoja sprawa.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Dlaczego nie jest mozliwe ? Dla mnie jest możliwe jak najbardziej. Rok temu spalilam sobie tak kilka sztuk kładąc je w ogródku.
W tym roku powtórka z rozrywki i wszystkie młode tak wyglądają prócz dwóch które były w kącie w mieszkaniu.
Grzyb grzybem ale przypalić się da i jestem tego żywym dowodem. Kaktusy też rosną w ostrym klimacie i też je spaliłam jak i wiele innym roślin. To nie jest tak że jak coś jest pustynne to jest nie do zabicia, nasze rośliny to nasze rośliny, są już w innych warunkach i jak się icj nie przyzwyczai to... można brać przykład ze mnie ;)
W tym roku powtórka z rozrywki i wszystkie młode tak wyglądają prócz dwóch które były w kącie w mieszkaniu.
Grzyb grzybem ale przypalić się da i jestem tego żywym dowodem. Kaktusy też rosną w ostrym klimacie i też je spaliłam jak i wiele innym roślin. To nie jest tak że jak coś jest pustynne to jest nie do zabicia, nasze rośliny to nasze rośliny, są już w innych warunkach i jak się icj nie przyzwyczai to... można brać przykład ze mnie ;)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19141
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Foxowa, przeczytaj dokładnie jeszcze raz co zostało napisane.
Mowa nie jest o stanowisku zewnętrznym, gdzie słońce jest o wiele silniejsze, ale o wewnętrznym wschodnim parapecie.
Mi też popaliło sansewierie, ale to było na balkonie i plamy były jasne, a nie ciemne... Niestety mój błąd, bo zbyt krótko aklimatyzowałem.
Problem w Polsce jest tego rodzaju, że w naturze masz słońce praktycznie przez cały rok, a u nas o wiele krócej. Dlatego do uprawy na zewnątrz trzeba podchodzić bardzo ostrożnie.
Mowa nie jest o stanowisku zewnętrznym, gdzie słońce jest o wiele silniejsze, ale o wewnętrznym wschodnim parapecie.
Mi też popaliło sansewierie, ale to było na balkonie i plamy były jasne, a nie ciemne... Niestety mój błąd, bo zbyt krótko aklimatyzowałem.
Problem w Polsce jest tego rodzaju, że w naturze masz słońce praktycznie przez cały rok, a u nas o wiele krócej. Dlatego do uprawy na zewnątrz trzeba podchodzić bardzo ostrożnie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Odniosłam się do wcześniejszej wersji posta , nim go zmieniłeś, że poparzenie sansevieri jest możliwe . Teraz to już dyskusja bez sensu.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Tia, zwłaszcza wszelkie pstrolistne kultywary...norbert76 pisze:Te rośliny rosną w naturze również w pełnym słońcu np na afrykańskiej sawannie [...].
Niestety i jemu się dostało:norbert76 pisze:Zadam Ci odwrotne pytanie, jeśli to wg Ciebie poparzenie słoneczne to dlaczego odrost obok nie ma żadnych śladów?
W przypadku infekcji grzybem np. z rodzaju Colletotrichum, czy Fusarium, przy tak rozległym zajęciu ten liść już by nie istniał. Tutaj mamy do czynienia z tym co cytujesz:norbert76 pisze:Jak wygląda poparzenie słoneczne w przypadku sansewieri:
Przy bardzo silnym nasłonecznieniu na liściach mogą tworzyć się poparzenia, w postaci dużych białych plam o brzegach wyraźnie odgraniczonych od zdrowej tkanki.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19141
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
W słońcu w naturze również rosną różne sansewierie.
W tym wypadku dalej obstawiam, że to jest grzyb, nie poparzenie słoneczne. Dlaczego? Podałem wyżej, nie przy tej wystawie za szybą, która działa jak filtr. Co innego, gdyby to było na zewnątrz - ok., wtedy można by obstawiać oparzenie słoneczne.
Grzyb nie zawsze oznacza od razu zniszczenie rośliny, jest wiele grzybów które różnie wyglądają (niektóre bardzo podobne do oparzenia) i działają w różnym czasie.
Szkoda, że to było w zeszłym roku i odciąłem popalony liść u mojej sansewieri - wyglądał zupełnie inaczej niż u Ciebie.
Widzę jednak, że dyskusja ta nie ma sensu, bo widzę że trzymasz się swojej diagnozy, a ja z nie zamierzam więcej Ci udowadniać czegoś co wg mojej wiedzy, popartej wieloletnim doświadczeniem jest czymś innym.
Jeśli dalej chcesz wierzyć w poparzenie słoneczne, to Twoja sprawa, pozostańmy więc przy swoim stanowisku.
Foxowa, krótko - od samego początku, pierwszego postu chodziło tutaj o stanowisko na wewnętrznym wschodnim parapecie. Ale faktycznie, teraz to już nieistotne.
W tym wypadku dalej obstawiam, że to jest grzyb, nie poparzenie słoneczne. Dlaczego? Podałem wyżej, nie przy tej wystawie za szybą, która działa jak filtr. Co innego, gdyby to było na zewnątrz - ok., wtedy można by obstawiać oparzenie słoneczne.
Grzyb nie zawsze oznacza od razu zniszczenie rośliny, jest wiele grzybów które różnie wyglądają (niektóre bardzo podobne do oparzenia) i działają w różnym czasie.
Szkoda, że to było w zeszłym roku i odciąłem popalony liść u mojej sansewieri - wyglądał zupełnie inaczej niż u Ciebie.
Widzę jednak, że dyskusja ta nie ma sensu, bo widzę że trzymasz się swojej diagnozy, a ja z nie zamierzam więcej Ci udowadniać czegoś co wg mojej wiedzy, popartej wieloletnim doświadczeniem jest czymś innym.
Jeśli dalej chcesz wierzyć w poparzenie słoneczne, to Twoja sprawa, pozostańmy więc przy swoim stanowisku.
Foxowa, krótko - od samego początku, pierwszego postu chodziło tutaj o stanowisko na wewnętrznym wschodnim parapecie. Ale faktycznie, teraz to już nieistotne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Możliwe też, że prawda leży pośrodku i zadziałały tu oba czynniki, czyli infekcja grzybowa, która niszcząc strukturę liścia przyczyniła się do powstania rozległego poparzenia słonecznego (notabene to właśnie słońce mogło przyhamować rozprzestrzenianie się grzyba)... Zastanawiam się tylko jak mogło do tego dojść przy tak mocnej roślinie i jaki grzyb mógł spowodować takie zniszczenia?
Przy następnym podlewaniu dodam do wody jakiś systemiczny fungicyd. Propozycje? Mogą być poparte długoletnim doświadczeniem ;)
Przy następnym podlewaniu dodam do wody jakiś systemiczny fungicyd. Propozycje? Mogą być poparte długoletnim doświadczeniem ;)