Moja już dojrzała działka cz. 14
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
A ja mam chyba taki sam prysznic w łazience
Piękne kwitnienia.Ale tym razem fuksja mnie zachwyciła. Moja jeszcze mam małe paczki kwiatowe.
A twoja oblepiona kwieciem. Czym ją podlewasz ??
Piękne kwitnienia.Ale tym razem fuksja mnie zachwyciła. Moja jeszcze mam małe paczki kwiatowe.
A twoja oblepiona kwieciem. Czym ją podlewasz ??
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Aniu mnie również urzekła fuksja ,bo moje jeszcze nawet pąków niektóre nie mają .Liczę że uraczą mnie swoimi kwiatkami .Iwonko pełny luksus masz na działce nawet prysznic Iwonko no tak czasem bywa ja czasem też staje przed takim dylematem a nie mam tylu roślin ile u Ciebie.No to życzę Ci mile spedzonego czasu z pociechami
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42268
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko co Ci to w rączkę, że tak boli? Zdrówka życzę!
Kwiatków różnistych to Ty masz tyle, że już nawet nie pytam co to?
A w oczku wszystkiego po trochu i nenufary i nawet pałka jest
Ja też mam kabinę prysznicowa w ogródku, ale robi za inspekt tak mi M wymyślił
Kwiatków różnistych to Ty masz tyle, że już nawet nie pytam co to?
A w oczku wszystkiego po trochu i nenufary i nawet pałka jest
Ja też mam kabinę prysznicowa w ogródku, ale robi za inspekt tak mi M wymyślił
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko, prysznica to ja Ci prawdziwie zazdraszczam, ale żeby nie było: życzę Ci jak najczęstszego korzystania z tej dobroci, czyli jak najczęstszego przebywania na działeczce. U mnie takie cudo zamontowane być nie może, jako że z kranu na działkach płynie woda wprost z niedużej rzeczki, nieoczyszczana, idealna do podlewania. Do mycia i picia trzeba przynosić spod świetlicy.
Oczko-jeziorne pięknie zarośnięte, a fuksja cudeńko prawdziwe!
Moja fuksja sobie gdzieś pooojjjszłaaa
Dobrego, spokojnego tygodnia, Iwonko.
Oczko-jeziorne pięknie zarośnięte, a fuksja cudeńko prawdziwe!
Moja fuksja sobie gdzieś pooojjjszłaaa
Dobrego, spokojnego tygodnia, Iwonko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko, taka mała niefortunna przygoda z upadkiem a dolegliwości tak długo Ci dokuczają. Życzę kochana jak najszybszej poprawy.
Dobrze, że na pocieszenie weselisko i chrzciny Was czekają, bawcie się znakomicie i ucałujcie małego szkraba.
Basen ekstra, ale prysznic jeszcze przydatniejszy na nadchodzące upały. Dobrze że miejsce miałaś odpowiednie.
Rośliny radzą sobie świetnie, są piękne i dorodne a fuksja jest po prostu bajeczna.
Kochana, te zajączkowe buźki, jak je Jadzia nazwała, to Cymbalaria bluszczykowata ;
https://www.futuregardens.pl/tojesc-roz ... -3673.html
Ja miałam kiedyś bardzo podobną roślinkę, Mazus rozłogowy, ale zginęła bo miała zbyt sucho ;
https://orlaya.pl/strona-glowna/637-maz ... ptans.html
U Ciebie są świetne warunki, to i ta druga miałaby się świetnie.
Dobrze, że na pocieszenie weselisko i chrzciny Was czekają, bawcie się znakomicie i ucałujcie małego szkraba.
Basen ekstra, ale prysznic jeszcze przydatniejszy na nadchodzące upały. Dobrze że miejsce miałaś odpowiednie.
Rośliny radzą sobie świetnie, są piękne i dorodne a fuksja jest po prostu bajeczna.
Kochana, te zajączkowe buźki, jak je Jadzia nazwała, to Cymbalaria bluszczykowata ;
https://www.futuregardens.pl/tojesc-roz ... -3673.html
Ja miałam kiedyś bardzo podobną roślinkę, Mazus rozłogowy, ale zginęła bo miała zbyt sucho ;
https://orlaya.pl/strona-glowna/637-maz ... ptans.html
U Ciebie są świetne warunki, to i ta druga miałaby się świetnie.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Witajcie kochani
Już po balach, było cudownie, a teraz rzeczywistość, a jest ona taka jaka jest. Na działeczce praca wre w miarę możliwości, dalej trwa walka z szambem, zapchała nam się rura odpływowa i przez to prace się ślimaczą , może w piątek jak będę miała wolne to w końcu ogarnę to i zajmę się na powrót działeczką, bo zarasta mi strasznie szybko
Aniu no widzisz, a my już nie mamy w łazience , fuksja mnie też zaskoczyła, taka biedna przez zimę była, myślałam, że nie dotrwa do wiosny, ale udało się i cieszy oczy , podlewam ją zwykłym nawozem naturalnym nic więcej.
Jadziu czas spędzony z wnukami bezcenny, było fajnie, ale krótko jak zawsze dziękuję w imieniu fuksji
Marysiu to jeszcze po zeszłorocznym upadku, wlecze się to wszystko, ale na ten czas dostałam blokadę i na razie nie boli, mam nadzieję, że chociaż do jesieni wytrzymam bez bólu , Marysiu sama nie wiem co mam , to znaczy nie wszystkie nazwy znam, albo uleciały , albo nie wiadome, a z kabiną dobry pomysł, jak nam się znudzi będzie inspekt
Lucynko jak na razie to nie zanosi się żebym mogła często korzystać z takich dobrodziejstw, zimno się zrobiło jak diabli, choć nadal bezdeszczowo , ale niedługo urlop, to może i pogoda się poprawi i będziemy mogli i popływać i się schłodzić pod prysznicem, dziękuję Lucynko i odwzajemniam
Stasiu no właśnie, ciągnie się to już ponad pół roku ale teraz już jest lepiej i oby tak zostało, dziękuję za nazwanie zajączkowych buziek, muszę poczytać co to takiego, czy wieloletnie czy jednoroczne, a Mazus mam tylko mi go zagłuszyła tojeść rozesłana, muszę go wykopać do doniczki na jakiś czas żeby się rozrósł i wtedy wsadzę do ziemi
A teraz trochę letniej działeczki
Oczywiście nie może zabraknąć Babci z wnukami a szczególnie z tym najmłodszym
A potem jeszcze było tak
A na koniec pokażę Wam takie cudne widoki , a świeże mleczko, prawdziwe właśnie od nich dostajemy
Już po balach, było cudownie, a teraz rzeczywistość, a jest ona taka jaka jest. Na działeczce praca wre w miarę możliwości, dalej trwa walka z szambem, zapchała nam się rura odpływowa i przez to prace się ślimaczą , może w piątek jak będę miała wolne to w końcu ogarnę to i zajmę się na powrót działeczką, bo zarasta mi strasznie szybko
Aniu no widzisz, a my już nie mamy w łazience , fuksja mnie też zaskoczyła, taka biedna przez zimę była, myślałam, że nie dotrwa do wiosny, ale udało się i cieszy oczy , podlewam ją zwykłym nawozem naturalnym nic więcej.
Jadziu czas spędzony z wnukami bezcenny, było fajnie, ale krótko jak zawsze dziękuję w imieniu fuksji
Marysiu to jeszcze po zeszłorocznym upadku, wlecze się to wszystko, ale na ten czas dostałam blokadę i na razie nie boli, mam nadzieję, że chociaż do jesieni wytrzymam bez bólu , Marysiu sama nie wiem co mam , to znaczy nie wszystkie nazwy znam, albo uleciały , albo nie wiadome, a z kabiną dobry pomysł, jak nam się znudzi będzie inspekt
Lucynko jak na razie to nie zanosi się żebym mogła często korzystać z takich dobrodziejstw, zimno się zrobiło jak diabli, choć nadal bezdeszczowo , ale niedługo urlop, to może i pogoda się poprawi i będziemy mogli i popływać i się schłodzić pod prysznicem, dziękuję Lucynko i odwzajemniam
Stasiu no właśnie, ciągnie się to już ponad pół roku ale teraz już jest lepiej i oby tak zostało, dziękuję za nazwanie zajączkowych buziek, muszę poczytać co to takiego, czy wieloletnie czy jednoroczne, a Mazus mam tylko mi go zagłuszyła tojeść rozesłana, muszę go wykopać do doniczki na jakiś czas żeby się rozrósł i wtedy wsadzę do ziemi
A teraz trochę letniej działeczki
Oczywiście nie może zabraknąć Babci z wnukami a szczególnie z tym najmłodszym
A potem jeszcze było tak
A na koniec pokażę Wam takie cudne widoki , a świeże mleczko, prawdziwe właśnie od nich dostajemy
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko, pięknie kwitnie Twoja działeczka.
Dumna babcia też prezentuje się elegancko, a mleczka prosto od krowy zazdraszczam. Pamiętam jego smak z dzieciństwa.
Dumna babcia też prezentuje się elegancko, a mleczka prosto od krowy zazdraszczam. Pamiętam jego smak z dzieciństwa.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2176
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Pomysł z prysznicem bardzo spodobał się żonie. Mam duży basen, lecz ona nie pływa w nim tylko ja z wnukami.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Ale mnie zaskoczyłaś tym prysznicem
Super sprawa.
Dbaj o siebie
Super sprawa.
Dbaj o siebie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Nic dziwnego, że działka cieszy skoro takie cudności na niej kwitną Widzę, że miejsce kąpielowe na wypasie Fajnie, że imprezy się udały, zawsze to jakaś odskocznia od codzienności.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko, babcie młodnieją gdy spotykają się z wnukami, to dla nas największe szczęście, patrzeć jak rośnie kolejne pokolenie.
Działeczka tętni życiem, kolory mieszają się jak w kalejdoskopie , ogromna lilia rozwarła swoje gigantyczne trąby i z wysoka wita się z każdym mieszkańcem czarodziejskiego zakątka. Czarodziejskiego, bo pełno w nim zgromadzonych skarbów roślinnych i przeróżnych dodatków, dodających szyku i podkreślających urok tego miejsca.
Działeczka tętni życiem, kolory mieszają się jak w kalejdoskopie , ogromna lilia rozwarła swoje gigantyczne trąby i z wysoka wita się z każdym mieszkańcem czarodziejskiego zakątka. Czarodziejskiego, bo pełno w nim zgromadzonych skarbów roślinnych i przeróżnych dodatków, dodających szyku i podkreślających urok tego miejsca.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Witajcie kochani
Dziękuję, że mnie pamiętacie jeszcze i odwiedzacie czasem, ja ciągle w niedoczasie, ale jeszcze jutro do pracy, a potem dwa tygodnie lenistwa, wiadomo, ja lenić się nie umiem, więc to będzie czynne lenistwo
Wszystkim życzę pięknej pogody i ciepła, bo w końcu mamy lato
Pogoda dziwna, niedawno były bardzo zimne nocki, nawet 3 st. tylko na plusie ogórki mi zaczęły żółknąć, pomidory ratuję, ale chyba je zaraza dopadła, smutno, bo stara się człowiek by było coś dobrego, zdrowego, to pogoda wszystko krzyżuje , ale ogród kwitnie i cieszy mimo wszystko i oby jak najdłużej.
Lucynko dziękuję za komplementa działeczki i mnie
Senior to trzeba żonie postawić prysznic na ogrodzie, będzie się cieszyła
Małgosiu staram się dbać o siebie, a prysznic, no super sprawa, tylko ostatnio pogoda nie pozwala się nim cieszyć
Małgosiu Clem impreza wspaniała, wnuki z babcią, uwielbiam takie chwile , a miejsce kąpielowe jeszcze nie wypróbowane niestety, pogoda nie pozwala
Stasiu kochana masz rację, moje skarby to moje szczęście, chciała bym jak najczęściej mieć je blisko siebie, no ale takie czasy, że nie można, jednak ten czas jaki spędzamy razem jest cudny i będą wspomnienia , lilia w tym roku faktycznie wysoka do samego Nieba jak nigdy jeszcze, a zapach rozchodzi się po całej działce.
Zapraszam na spacerek
Dziękuję, że mnie pamiętacie jeszcze i odwiedzacie czasem, ja ciągle w niedoczasie, ale jeszcze jutro do pracy, a potem dwa tygodnie lenistwa, wiadomo, ja lenić się nie umiem, więc to będzie czynne lenistwo
Wszystkim życzę pięknej pogody i ciepła, bo w końcu mamy lato
Pogoda dziwna, niedawno były bardzo zimne nocki, nawet 3 st. tylko na plusie ogórki mi zaczęły żółknąć, pomidory ratuję, ale chyba je zaraza dopadła, smutno, bo stara się człowiek by było coś dobrego, zdrowego, to pogoda wszystko krzyżuje , ale ogród kwitnie i cieszy mimo wszystko i oby jak najdłużej.
Lucynko dziękuję za komplementa działeczki i mnie
Senior to trzeba żonie postawić prysznic na ogrodzie, będzie się cieszyła
Małgosiu staram się dbać o siebie, a prysznic, no super sprawa, tylko ostatnio pogoda nie pozwala się nim cieszyć
Małgosiu Clem impreza wspaniała, wnuki z babcią, uwielbiam takie chwile , a miejsce kąpielowe jeszcze nie wypróbowane niestety, pogoda nie pozwala
Stasiu kochana masz rację, moje skarby to moje szczęście, chciała bym jak najczęściej mieć je blisko siebie, no ale takie czasy, że nie można, jednak ten czas jaki spędzamy razem jest cudny i będą wspomnienia , lilia w tym roku faktycznie wysoka do samego Nieba jak nigdy jeszcze, a zapach rozchodzi się po całej działce.
Zapraszam na spacerek
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Ho, ho, Iwonko, to teraz zaszalejesz na działeczce!
Już pięknie kwitnie, a gdy dołożysz do niej swój czas i rączki, to zaszaleje kwieciem!
Moje pomidorki wprawdzie nie chorują, ale nie widać u nich ochoty do zarumienienia, zarówno u tych w tunelu i pod chmurką. Ciekawa jestem, kiedy skonsumuję pierwszego.
Ogórki dopiero dzisiaj mogłam zerwać i tylko tyle co na mizerię, ale jest nadzieja, bo malutkich dość sporo na krzaczkach.
Skoro masz urlop, to niech Ci słonko pozwoli cieszyć się działeczką i wypróbować działkowy prysznic.
Zdrówka.
Już pięknie kwitnie, a gdy dołożysz do niej swój czas i rączki, to zaszaleje kwieciem!
Moje pomidorki wprawdzie nie chorują, ale nie widać u nich ochoty do zarumienienia, zarówno u tych w tunelu i pod chmurką. Ciekawa jestem, kiedy skonsumuję pierwszego.
Ogórki dopiero dzisiaj mogłam zerwać i tylko tyle co na mizerię, ale jest nadzieja, bo malutkich dość sporo na krzaczkach.
Skoro masz urlop, to niech Ci słonko pozwoli cieszyć się działeczką i wypróbować działkowy prysznic.
Zdrówka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.