Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3066
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Po deszczach znów podrosły. Owoce już są coraz bardziej widoczne :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Mirek19
1000p
1000p
Posty: 2167
Od: 20 maja 2016, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

:wit

Od lat jeden z moich ulubionych pomidorów - Faworyt

Obrazek
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Awatar użytkownika
Mirek19
1000p
1000p
Posty: 2167
Od: 20 maja 2016, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

:wit
Smaczna malinówka ;:333

Obrazek

Obrazek

;:304
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Kamillos
50p
50p
Posty: 64
Od: 6 lip 2020, o 16:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Pomidory w gruncie 24,5m2, problemy z liśćmi. Help!! Nowicjusz

Post »

Witam. Pomidory wysadzone końcem maja do gruntu. Wszystko mam od nasiona- sam przygotowywałem rozsadę. Osłoniłem trochę od wiatru agrowłókniną przewieszoną przez siatkę, bo uprawę mam na łące, a potrafi tam nieźle zawiać. Trzy dni temu zrobiłem jeszcze taki daszek również z agrowłókniny, co ma na celu ochronić uprawę przed nadmiernym słońcem, początkowo miałem po prostu narzucać w cieplejsze dni tą włókninę na te paliki, ale zamontowałem to powiedzmy "na stałe" (jak długo to wytrzyma zanim nie odleci z wiatrem to nie wiem, ale na razie jakoś się trzyma).
No i pojawił się problem z liśćmi, praktycznie na każdej roślinie to samo: zwijanie liści do środka i jakby suchawe się wydają, ale jednak są żywe, dotyczy to bardziej dolnych- starszych liści, górne też trochę się zwijają, ale również obracają się do góry spodem.
Jak sadziłem to pod każdego krzaka dałem po pół garści obornika granulowanego kurzego i pół garści bydlęcego. Ziemia raczej gliniasta, ale nie typowa pomarańczowa glina, tylko taka brązowawa, ogólnie to sadzenie to był spontan, więc nie przygotowywałem zbytnio ziemii, a przydałoby się dodać do niej trochę piasku- może zrobię to na koniec sezonu, ale nie o to teraz chodzi. Jakieś 2-3 tygodnie temu podlałem rośliny bodajże połową dawki albo nawet 1/4 już nie pamięta, nawozem target do pomidorów (w płynie) i mam wrażenie, że po tym podlaniu zaczęły się jakieś pojedyncze listki tak skręcać, ostatnio nic nawozu nie dawałem, a liście cały czas się skręcają, 3 dni temu wpadła ta włóknina jako daszek i nic to nie pomogło, wczoraj zarzuciłem im jeszcze 1/3 dawki nawozu w proszku też targeta i mam wrażenie, że dzisiaj to już na każdym krzaczku są takie liście. Czy to przenawożenie? Zbyt dużo słońca dostawały ostatnio? W czym problem? Liczę na Wasze szybkie i pomocne odpowiedzi, bo naprawdę sporo się przy tym wszystkim narobiłem i nie chciałbym żeby się to zmarnowało, łącznie jest tam 55sztuk razem z paprykami, a na paprykach ten sam problem. W sumie n truskawkach obok pomidorów też się zawijają jakby liście, to przez słońce?



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Mirek19
1000p
1000p
Posty: 2167
Od: 20 maja 2016, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

:wit
Z typowym zwijaniem liści pomidora mamy do czynienia, jeśli liście naszych roślin skręcają się wzdłuż nerwów głównych, tworząc ?łódeczki?, ale nie widać na nich plam ani przebarwień. To mechanizm obronny, występujący w niesprzyjających warunkach środowiskowych, gdy jest zbyt sucho i gorąco, zmniejszenie powierzchni liści ogranicza bowiem utratę wody w wyniku parowania. Zwinięcie liści spowodowane suszą nie skutkuje zazwyczaj zmniejszeniem plonów, w przeciwieństwie do zmian wywoływanych przez przenawożenie np azotem.
Regularnie podlewaj krzaki i ogranicz nawożenie.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Kamillos
50p
50p
Posty: 64
Od: 6 lip 2020, o 16:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Dzięki kolego, kamień z serca. Brałem pod uwagę też mszycę, bo jakieś pojedyncze sztuki na nich widać. Robiłem oprysk z karate zeon + amistar profilaktycznie jakieś 2 tyg. temu, bo było ich dużo więcej, zwłaszcza na paprykach tych zielonych mszyc, pod liśćmi. Od tamtego czasu spokój, tylko tych latających się co chwile pojawia kilka sztuk. Robię co jakiś tydzień oprysk z gnojówki z pokrzyw w proporcji 1/5, ale na tym pękniętym pomidorze w środku tych pęknięć znalazłem właśnie kilka tych zielonych mszyc( tak mi się wydaje, że to mszyce były. Wydłubałem je igłą i pomidora zostawiłem, nic mu nie będzie? Może robić te opryski z gnojówki co 3 dni? Nie będzie za często? Jaki negatywny wpływ na krzaki może mieć tak częste pryskanie gnojówką?
Awatar użytkownika
Mirek19
1000p
1000p
Posty: 2167
Od: 20 maja 2016, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Nigdy nie pryskam pomidorów żadnymi gnojówkami ;:oj ;:oj
Jeśli tak robisz to ...smaczego :;230, bo mnie już odrzuca na samą myśl ;:202
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3066
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Mnie sam smród odrzuca, a w dodatku jakieś robaki zawsze mi się tam pojawiają. :;230 więc używam tylko w dołki dla dyń ozdobnych.
Awatar użytkownika
Merkor
100p
100p
Posty: 190
Od: 18 kwie 2016, o 17:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chełm

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Nie mam pojęcia skąd ludziom przychodzi do głowy pryskanie gnojówką, nie dość że sporo w tym bakterii gnilnych które potrafią przetrwać do zbiorów (w tym salmonella) to jeszcze można tym zaszkodzić samym krzakom wilgocią a ZZ lubi takie warunki.
Kamillos
50p
50p
Posty: 64
Od: 6 lip 2020, o 16:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Naczytałem się artykułów o uprawie pomidorów i oglądałem filmiki na YT i tam ludzie mówili, że to dobry sposób na mszyce i profilaktycznie przeciwko pleśni i różnym zarazom ;:108 Czy w rzeczywistości tak nie jest? ;:124 A podlewanie gnojówką w jakimś stężeniu 1/10 czy coś w tym stylu? A tak przy okazji dopytam o to obrywanie wilków- obrywa się wszystkie "dzikie" odrosty, czy tylko te przy głównych łodygach? Bo nie wiem czy tylko zmniejszam swój plon obrywając wszystkie czy pomagam roślinie? :D We wszystkich ostrych papryczkach jakiś czas temu właśnie przez niewiedzę oberwałem wszystkie boczne odrosty, dopiero później doczytałem, że w paprykach się nie obrywa odrostów ;:124 Ale już wypuściły nowe i myślę, że coś z tego wyrośnie... Za to podrosły na wysokość i trochę gęstsze się zrobiły. Wszak jest to moja pierwsza uprawa pomidorów jak i papryk, więc błędy na pewno są, chyba będę musiał tą uprawę potraktować jako "treningową/szkoleniową" przed kolejnymi :)
To jak mam później umyć te owoce, żeby pozbyć się ewentualnie salmonelli i innych oprysków z ich powierzchni?

A jak radzić sobie z mszycami? Karate zeon działa z tego co wiem kontaktowo i zabija tylko to co aktualnie jest na plantach, a na drugi dzień przylecą nowe mszyce i to jest syzyfowa praca. Może ta inazuma 130? Podobno wnika w roślinę i później mszyce nawet się do niej nie zbliżają. Tylko jak później z jedzeniem takich "ekologicznych" pomidorów, wewnątrz których krąży ta właśnie ww. inazuma?

Aha, skrót "ZZ" co takiego oznacza? Czy chodzi o szarą pleśń?
Awatar użytkownika
Mirek19
1000p
1000p
Posty: 2167
Od: 20 maja 2016, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

:wit

@Kamillos
Jeśli już upierasz się przy gnojówce ;:306 , to rozcieńczamy ją w stosunku 1:10 i podlewamy krzaki
Delikatniejsze rośliny lepiej podlać nawet bardziej rozcieńczonym nawozem.

Na temat gnojówek krążą mity... ;:14 .
Dobrej ziemi nie zaszkodzi, a słabej nie pomoże...
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Kamillos
50p
50p
Posty: 64
Od: 6 lip 2020, o 16:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Nie upieram się, po prostu myślałem, że to dobry pomysł. Mam trzy wiaderka i miałem nastawiać czwarte, ale chyba tego nie zrobię :D A łącznie to ze 3 razy tym psikałem krzaki. Czyli największy pożytek zrobię z tej gnojówki dolewając jej do kompostownika zapewne :D

A jak z tymi wilkami w pomidorach, mszycami i "ZZ"?
mafelini
50p
50p
Posty: 88
Od: 28 sie 2011, o 01:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Kamilos,

"ZZ" to zaraza ziemniaczana.
Pozdrawiam, Marzena
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”