Borówka amerykańska - 11 cz.

Drzewa owocowe
kanap
200p
200p
Posty: 350
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Spalone przez za dużą ilość azotu, albo jak się nie stosuje np topsinu, switcha to zamieranie pędów, potrafi załatwić krzak, ale z tego co twierdzisz to raczej na to za szybko.
rustin
100p
100p
Posty: 101
Od: 19 mar 2014, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

To im pomogłem. Czyli marne szanse że odżyją?
Regulamin Forum
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

A przynajmniej je wykopałeś czy dalej je trujesz?
Be jeśli dalej je trzymasz w tym toksycznym podłożu to jak mogą odżyć?
Wykop umyj korzenie i wsadź do nowego kwaśnego podłoża choć chyba już za późno.
kanap
200p
200p
Posty: 350
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Ten cytat, że sypnołęś po garści jest kluczowy, na przykładzie azofoski to na kilkuletnie drzewa (czereśni, grusz, wiśni, jabłek) sypałem po garści :D i to jeszcze nie centralnie pod pień. Inną kwestią mogą być też intensywne opady lub podlewanie, normalnie na nawozach do borówek jest przeważnie dopisek aby sypać co miesiąc więc taki nawóz rozpuszcza się dość wolno, ale jak pada intensywnie deszcz lub jest podlewany dużą ilością wody to przyśpiesza rozpuszczanie się nawozu i może źle się skończyć.
granczar
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 10 lip 2017, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Witam,
toolpusher napisał 30 kwi 2020, o 22:47
Przy wysokim buforze gleby zakwaszanie może trwać bardzo długo. Nie wiem ile tej materii nieprzekompostowanej dałeś do doła i jakie dawki azotu stosowałeś ale proces rozkładu materii organicznej zabrał zbyt dużo i mogłeś zagłodzić borówkę.

Mocne, ale otwarte szczere słowa! Powiedzmy, że to dietetyczna dieta, oprócz zalecanych przez producenta trzech dawek siarczanu amonu borówki w II kwartale roku 2019 dostały: 4-krotnie przy podlewaniu po 0,75 litra gnojówki z pokrzywy lub mniszka, większej ilości obawiałem się dać, aby nie zaszkodzić!
jeden raz przy podlewaniu po 1 litr kurzaka rozcieńczony w 10 litrach wody. Kurzak przygotowany z 1,5 kg przefermentowany przez 2 lata kurzak z dobrego źródła zalany 10 litrami wody i odstawiony do dojrzewania.
Dzisiaj wiem, że to było za mało...

toolpusher, serdecznie dziękuję za tę trafną diagnozę!

markis80 Napisał 4 maja 2020, o 22:02
Jeżeli dałeś dużo nie przekompostowanego materiału to on zabiera azot i stąd masz słabe przyrosty ... Według literatury Kazimierza Pilszki przy ściółkowaniu np trocinami powinno zwiększyć nawożenie azotowe 2-3 krotni i to najlepiej siarczanem amonu

Przyznaję szczerze, że akurat tego nie wiedziałem. markis80, serdecznie dziękuję za tę informację!

Serdecznie pozdrawiam Granczar
Nestorius
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 8 lip 2020, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Witajcie,
W tym roku początkiem maja posadziłem 8 krzewów borówki. 4 krzaki wczesnej (owocowanie lipiec) i 4 późniejszej (owocowanie lipiec - sierpień). Krzaki posadzone w ziemi dla borówki z domieszką substratu pod iglaki. Zastosowałem do nich nawóz. Krzewy rosły pięknie przez około 2 miesiące. Miały spore przyrosty. Na wczesnych były kwiaty, a jeden krzew ma obecnie 3 piękne borówki. Niestety na 4 krzewach zaczęły pojawiać się żółte liście. Jeden krzew dosłownie w ciągu tygodnia zżółkł całkowicie i brązowiejąc zaczęły schnąć. Pozostałe mają po kilka żółtych liści, ale na razie trzymają się. Co jest tego przyczyną? Jak z tym walczyć? Zaznaczam, że przez prawie 2 miesiące nic nie wskazywało, że krzewom coś dolega.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
gienia2000
200p
200p
Posty: 394
Od: 29 lip 2018, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

W kwietniu i czerwcu sypałem pod borówki nawóz z mikroskładnikami im dedykowany o składzie:
azot (N) ? 13%
fosfor (P2O5) ? 5%
potas (K2O) ? 5%
magnez (MgO) ? 3%

Na forum znalazłem informacje o stosowaniu siarczanu amonu. Pytanie, co lepiej stosować? Ten który używałem czy jednak siarczan amonu? I w jakich terminach?
chris18404
200p
200p
Posty: 233
Od: 3 maja 2013, o 10:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Nestorius pisze:Witajcie,
W tym roku początkiem maja posadziłem 8 krzewów borówki. 4 krzaki wczesnej (owocowanie lipiec) i 4 późniejszej (owocowanie lipiec - sierpień). Krzaki posadzone w ziemi dla borówki z domieszką substratu pod iglaki. Zastosowałem do nich nawóz. Krzewy rosły pięknie przez około 2 miesiące. Miały spore przyrosty. Na wczesnych były kwiaty, a jeden krzew ma obecnie 3 piękne borówki. Niestety na 4 krzewach zaczęły pojawiać się żółte liście. Jeden krzew dosłownie w ciągu tygodnia zżółkł całkowicie i brązowiejąc zaczęły schnąć. Pozostałe mają po kilka żółtych liści, ale na razie trzymają się. Co jest tego przyczyną? Jak z tym walczyć? Zaznaczam, że przez prawie 2 miesiące nic nie wskazywało, że krzewom coś dolega.

Obrazek

Obrazek

U mnie to samo.

Obrazek
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

chris18404 pisze:
Nestorius pisze:Witajcie,
W tym roku początkiem maja posadziłem 8 krzewów borówki. 4 krzaki wczesnej (owocowanie lipiec) i 4 późniejszej (owocowanie lipiec - sierpień). Krzaki posadzone w ziemi dla borówki z domieszką substratu pod iglaki. Zastosowałem do nich nawóz. Krzewy rosły pięknie przez około 2 miesiące. Miały spore przyrosty. Na wczesnych były kwiaty, a jeden krzew ma obecnie 3 piękne borówki. Niestety na 4 krzewach zaczęły pojawiać się żółte liście. Jeden krzew dosłownie w ciągu tygodnia zżółkł całkowicie i brązowiejąc zaczęły schnąć. Pozostałe mają po kilka żółtych liści, ale na razie trzymają się. Co jest tego przyczyną? Jak z tym walczyć? Zaznaczam, że przez prawie 2 miesiące nic nie wskazywało, że krzewom coś dolega.

Nestorius, Chris,

Kilka możliwych przyczyn:

- zły odczyn gleby macierzystej,
- za dużo nawozu,
- za duży poziom wód gruntowych i zalanie korzeni,
- coś zjadło korzenie,
- ?

Ja bym wykopała, obejrzała korzenie i jeśli borówka jeszcze rokuje to przesadziłabym do czystego kwaśnego torfu do dużej donicy i tak zadołowała w ziemi. A w międzyczasie sprawdziłabym pH i poprawiłabym miejsce na borówki. One nie mogą rosnąć w trawie.

Powodzenia
Pozdrawiam
Beata
Awatar użytkownika
wiridiana
500p
500p
Posty: 529
Od: 1 maja 2017, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wołomin

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Pytanie kiedy nawóz został zastosowany. Mogło je popalić.

Co do trawy, to miałam borówkę rosnącą w trawie. Tak posadził ją właściciel nieruchomości. Przycięłam ją tylko, nieco zwiększyłam wokół niej miejsce bez trawy, wysypałam korą. podlewałam i owocowała mając za towarzystwo koleżanki na rabacie borówkowej. Nie wyglądała zupełnie jak te tutaj.
Awatar użytkownika
grzes1ek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 11 mar 2018, o 15:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

gienia2000 pisze:W kwietniu i czerwcu sypałem pod borówki nawóz z mikroskładnikami im dedykowany o składzie:
azot (N) ? 13%
fosfor (P2O5) ? 5%
potas (K2O) ? 5%
magnez (MgO) ? 3%

Na forum znalazłem informacje o stosowaniu siarczanu amonu. Pytanie, co lepiej stosować? Ten który używałem czy jednak siarczan amonu? I w jakich terminach?
Uzyłeś wieloskładnikowego nawozu NPK, który dostarczył roślinie wszystkich niezbędnych makroskładników. W swoim składzie nawóz miał pewnie też mikroelementy. Domyślam się, że użyłeś hortifoski do borówki. To dobry wybór gdyż w swoim składzie ma 13% azotu i to w formie amonowej czyli tak samo jak siarczan amonu. Azot w takiej formie nie ulega szybkiemu wymywaniu z gleby. Rośliny pobierają go wolno co wpływa na ich dobre ukorzenienie. Azot amonowy wspomaga także pobieranie fosforu i ogranicza nadmierne pobieranie potasu.
Siarczan amonu zawiera w sobie jeszcze bardzo dużą ilość siarki, która przez borówkę nie jest wymagana. Dostępny w nawozie do borówki azot zakwasza glebę, fakt robi to wolniej niż siarczan amonu. Domyślam się, że twoje uprawy są hobbystyczne a nie profesjonalne, wiec w mojej ocenie użyłeś dobrego nawozu. Pewnie użyłeś też go prawidłowo, bo w dobrym odstępie czasu (pomiędzy nawożeniami powinna być przerwa ok. 4 tygodni) i w dobrej ilości. Daj znać czy jesteś zadowolony i czy plony były obfite.
A co do siarczanu amonu to ten nawóz używa się głównie na wiosnę, kiedy należy uzupełnić wymyte przez zimę z gleby siarkę i azot.
Pozdrawiam
ogrodnikgliwice.pl
gienia2000
200p
200p
Posty: 394
Od: 29 lip 2018, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

grzes1ek pisze:
gienia2000 pisze:W kwietniu i czerwcu sypałem pod borówki nawóz z mikroskładnikami im dedykowany o składzie:
azot (N) ? 13%
fosfor (P2O5) ? 5%
potas (K2O) ? 5%
magnez (MgO) ? 3%

Na forum znalazłem informacje o stosowaniu siarczanu amonu. Pytanie, co lepiej stosować? Ten który używałem czy jednak siarczan amonu? I w jakich terminach?
Uzyłeś wieloskładnikowego nawozu NPK, który dostarczył roślinie wszystkich niezbędnych makroskładników. W swoim składzie nawóz miał pewnie też mikroelementy. Domyślam się, że użyłeś hortifoski do borówki. To dobry wybór gdyż w swoim składzie ma 13% azotu i to w formie amonowej czyli tak samo jak siarczan amonu. Azot w takiej formie nie ulega szybkiemu wymywaniu z gleby. Rośliny pobierają go wolno co wpływa na ich dobre ukorzenienie. Azot amonowy wspomaga także pobieranie fosforu i ogranicza nadmierne pobieranie potasu.
Siarczan amonu zawiera w sobie jeszcze bardzo dużą ilość siarki, która przez borówkę nie jest wymagana. Dostępny w nawozie do borówki azot zakwasza glebę, fakt robi to wolniej niż siarczan amonu. Domyślam się, że twoje uprawy są hobbystyczne a nie profesjonalne, wiec w mojej ocenie użyłeś dobrego nawozu. Pewnie użyłeś też go prawidłowo, bo w dobrym odstępie czasu (pomiędzy nawożeniami powinna być przerwa ok. 4 tygodni) i w dobrej ilości. Daj znać czy jesteś zadowolony i czy plony były obfite.
A co do siarczanu amonu to ten nawóz używa się głównie na wiosnę, kiedy należy uzupełnić wymyte przez zimę z gleby siarkę i azot.
Pozdrawiam
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Oczywiście hobbystycznie - 9 krzaczków. W tym roku tylko Bluecrop i Patriot mają owoce. Były sadzone jesienią 2018, ale w 2019 nie porosły sobie bo była susza, a ja rzadko bywałem na działce. Jesienią 2019 przesadziłem je na właściwe stanowisko i dosadziłem pozostałe. Bluecrop jest obwieszony owocami. Hannh's Choice rośnie nieżle, chociaż najlepiej rośnie jednak Bluecrop. W sumie to stan wiedzy sprzed miesiąca :)
roza12345
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 17 maja 2020, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Dzień dobry, na moich niektórych krzakach borówki pojawiło się najpierw trochę czarnej mszycy. A ostatnio niektóre krzaki zrobiły się czerwone, dokładnie liście. Do tego od spodu zaobserwowałam jakby żółte jajeczka lub jakieś ciemne kropki, jakby maleńkie kokony??? Do tego pojedyncze liście zaczęły schnąć i opadać. Można na nich zaobserwować również jakiś biały nalot jakby pleśń? Czy ktoś wie, co to może być i jak się tego pozbyć? Krzaki sa do użytku naszej rodziny, małych dzieci i wolałabym uniknąć chemicznych oprysków. Czy ktoś wie, co to jest za choroba i czym to zwalczyć? Czy można najpierw spróbować naturalnych oprysków z jakiś ziół?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”