Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

[jokaer]

Rolnik- zastanawiam się czy to nie braki fosforu?
Jakbyś zrobił zdjęcie wierzchołków.

[rolnik90]

[Ziober]

Ziober- Dowiedz się, bo nieciekawie to wygląda.

Rolnik- no nie wygląda to na braki magnezu, nie, a podlewasz Ty je?
Bo ziemia sucha jak pieprz.

Niestety Twoje jak widax fachowe oko postawilo celna diagnoze. Byl herbicyd. Czy ta slome wywalic czy juz wszystko myslisz splynelo? Ech... Oprysk boxerem robil.
Cos mozna zrobic na ratunek?

Dzięki za pomoc i zainteresowanie

[jokaer]

Ziober- czy pomidory / i ogórki/ z tego wyjdą nie wiem. Nie wiem.
Na pewno słomę trzeba zdjąć i spalić bo się do niczego nie nadaje, nawet na kompost

Chyba jedynie solidne podlewanie. Nie mam pojęcia, czym można coś takiego zneutralizować.
I żeby z kolei nie zalać korzeni, to spulchniać glebę.

[jokaer]

Wiesz co, ja bym chyba zaczęła je solidniej podlewać.
Nawozisz je dość często. Liści to one za wiele nie mają.
Jak ten nawóz ma być przejadany?

[Ziober]

Ziober- czy pomidory / i ogórki/ z tego wyjdą nie wiem. Nie wiem.
Na pewno słomę trzeba zdjąć i spalić bo się do niczego nie nadaje, nawet na kompost

Chyba jedynie solidne podlewanie. Nie mam pojęcia, czym można coś takiego zneutralizować.
I żeby z kolei nie zalać korzeni, to spulchniać glebę.

Dziekuje!!!

[jokaer]

Ziober, przypomniało mi się.

Możesz opryskać te rośliny Asahi. To jest taki " dopalacz " dla roślin w sytuacjach dla nich stresowych,
m.in. przy uszkodzeniach herbicydowych.

[Ziober]

Ziober, przypomniało mi się.

Możesz opryskać te rośliny Asahi. To jest taki " dopalacz " dla roślin w sytuacjach dla nich stresowych,
m.in. przy uszkodzeniach herbicydowych.

Dzięki, skorzystam. Swoją drogą to oprysk był na jesień robiony, wertuje właśnie internet w poszukiwaniu informacji na ten temat, ale informacja o tym, jak długo siedzi to w roślinie jest albo niedostępna albo trudno osiągalna Nauczka na przyszły raz. Słomę wziąłem od kolegi ale nie przyszło mi do głowy że to może się tak skończyć.

[Telimenka]

Ziober Słoma nie nadaje się do ściółkowania jeżeli była pryskana tuż przed zbiorem (ok. 2 tyg. przed żniwami) randapem lub innym preparatem o podobnym działaniu, w celu przysuszenia chwastów i słomy. Oprysk boxer o którym wspomniałeś , jest zalecany do niszczenia chwastów również w warzywach, więc to raczej nie wpłynęło aż tak niekorzystnie na pomidory.

[Ziober]

Czyli szukac trzeba innej przyczyny...

[Ziober]

I żeby z kolei nie zalać korzeni, to spulchniać glebę.

Żeby nie było, szukałem odpowiedzi na moje pytanie i jej nie znalazłem... Jak mam spulchniać glebę w której rosną warzywa? Wybaczcie moje pytanie ale nie znalazłem nic na ten temat.

[jokaer]

Motyczką wystarczy wzruszyć wierzchnią warstwę.

Nie będę się upierać przy tych herbicydach, ale zastanowiły mnie wspólne dolegliwości
i pomidorów i ogórków. W obu przypadkach szklistość liści. To częsty objaw przy uszkodzeniach herbicydowych.
I nienaturalnie skręcone liście.

Teraz to i ja zgłupiałam
Przeczytałam etykietę Boxera i nie wiem co o tym myśleć.

[gienia1230]

Warzywa masz posadzone rządkami, czy to marchew, cebule, pory , pomidory, ogórki jeśli masz na sznurkach, prawda ? Tam gdzie to możliwe i da się wetknąć motyczka lub pazurki zruszamy ziemie. Odchwaścić trzeba, bez podkopania motyczka niektórych chwastów nie usuniesz, niektóre gleby się zaskorupiaja, trzeba zruszyli motyczka przed podlaniem.
Ciemnozielone, lekko pokręcone błyszczące jak woskowane liście to objaw braku fosforu - tak to wyglada np w malinach, czy to ma odniesienie do warzyw - nie wiem. Zdarza się to przy chłodnej i wilgotnej wiośnie .

[Ziober]

Dzięki, to jadę działać

[jokaer]

Gienia, na niedobory fosforu, raczej to nie wygląda. Nie ma żadnych przebarwień antocyjanowych.


Nitkowatość, częściowa deformacja, zredukowana blaszka liściowa, zdrobnienie
i kędzierzawienie liści przy równoczesnym zahamowaniu ich wzrostu to skutek:

fitotoksyczność śr. chemicznych, regulatorów wzrostu
porażenia przez wirusy
uszkodzenia przez mszyce

Do zdrobnienia liści dochodzi w wyniku:
niedoboru składników
zasolenia podłoża
porażenia wirusami

Zacytowałam z książeczki Zaburzenia wzrostu i rozwoju pomidora