Po kilkuminutowej wizycie koleżanki, miałam wrócić i pisać dalej, ale jak to ja zobaczyłam chwasty i zabrałam się za plewienie. Udało mi się 4 wąskie rabatki uporządkować. Niedawno je plewiłam teraz najwięcej chwastów wyrywam na obrzeżach rabatek

normalnie praca nie do przerobienia. Chwilkę odpocznę i po obiedzie ruszam dalej
Iwonko nasionka zbieram, te odłożę osobno bo warto mieć takie piękne goździki. W marunce zostawiłam kwiaty, aby nasionka się rozsiały, na pewno będą sadzonki. Także bardzo proszę o przypomnienie jesienią, wyślę.
I u nas w zeszłym tygodniu wiało, wietrzysko mi rozłamało przy rozwidleniu młodą brzoskwinkę. Dobrze, że zauważyłam, szybko ją wiązaliśmy, może udało nam się uratować, na razie nie widać, że gałąź zasycha. Nam w sobotę tak dolało, cały dzień ulewy, tego sezonu na brak wody nie narzekam
Lucynko liliowce kocham, to moje kilkuletnie zbieractwo. Co dwa dni chodzę i czyszczę przekwitłe kwiaty, wtedy jest pięknie kolorowo.
Różyczki trochę od deszczu mają pofatygowane kwiaty, część już wycięłam. Gailardii bardzo dużo wyrywam, tak się porozkładały, że wiązanie nie pomaga wręcz im szkodzi bo się rozłamuje karpa. Ponieważ mam ich sporo rozsianych to mi nie żal. Wczoraj porządkowałam jedną rabatkę, gdzie jej sporo rosło. Taki porządeczek zrobiłam, normalnie przejrzystość, a w puste dziury poustawiałam donice z eukomisami.
Przykro mi nie znam nazwy jeżówki, akurat tę mam od koleżanek z forum i dostałam jako bezimienną.
Marto przepadłam na chwilkę, teraz tak będzie często. Początek tygodnia musiałam poświęcić M jeździliśmy do Krakowa, korki mnie wykańczały, później kuchnia, przetwory, plewienie i padałam ze zmęczenia. Dalej mam ograniczony dostęp do kompa, mogłabym popołudniami coś naskrobać, ale wtedy syn jest po pracy i laptop zajęty. A jak mi da na chwilkę, abym sprawdziła, to cały czas stoi, żebym się nie zatraciła w Waszych wątkach na dłużej

Chciałam przez weekend wszystko nadrobić, ale nie dało się.
Ogród teraz jest piękny, i tu naprawdę nie chwalę się, że to moje dzieło. Opady pomogły.
Marto przed chwilką plewiłam rabatkę z floksami od Ciebie, one cudownie rozkwitają, ale ich zapach mnie przywołał do wspomnień dzieciństwa, wróciłam na chwilkę do ogrodu babci.
Porobiłam coś z aparatem i zmniejszyłam zdjęcia
Marto to część floksów od Ciebie
Wasze wątki odwiedzę w najbliższym czasie, teraz wszystkim życzę miłego dnia
