Śliwki węgierki - pytania i problemy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Śliwki węgierki - pytania i problemy
Dawka jest Ok, ja daję 1 gram na 2,5 litra wody. Jeżeli spodziewasz się nalotu mszyc w ciągu paru dni to możesz wypsikac, ale to nie ma sensu. Gdzieś sobie poleciały, zmieniły żywiciela i wkrótce przestaną być aktywne. Mszyce atakują młode przyrosty a tych już raczej nie będzie bo to lipiec przecież. Zapamiętaj, albo zapisz sobie ile zużyłeś cieczy roboczej na Twoje drzewka, nie ma sensu robić więcej. Jeżeli na poważnie zabierasz się za ochronę drzewek, proponuję abyś założył sobie notatnik - zeszyt ( nie kalendarz, bo to ma starczyć na lata) i wszystko z roku na rok notował. Wszystkie opryski - gdzie, kiedy i czym, cięcia nasadzenia itp, itd. Uwierz mi, to się bardzo przydaje - i to się docenia po latach. .
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Śliwki węgierki - pytania i problemy
Proszę o pomoc w identyfikacji choroby. Drzewo to węgierka dąbrowicka. Miałem mszycę dwa miesiące temu, którą wybiłem, ale teraz zaczęło mi takie coś wychodzić na liściach
Poszperałem w internecie i najbardziej mi to szarkę przypomina, ale mam nadzieję, że się mylę bo z tego co czytam to jest nieuleczalna :P Ponadto w tym roku posadziłem 3 metry obok Renklodę Ulenę, nie wiem czy się nie zarazi.
Poszperałem w internecie i najbardziej mi to szarkę przypomina, ale mam nadzieję, że się mylę bo z tego co czytam to jest nieuleczalna :P Ponadto w tym roku posadziłem 3 metry obok Renklodę Ulenę, nie wiem czy się nie zarazi.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Śliwki węgierki - pytania i problemy
Chciałabym Ci napisać, że się mylisz, ale niestety nie mylisz się.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Śliwki węgierki - pytania i problemy
hmm ok, dziękuję za odpowiedź. To co teraz, trzeba jak najszybciej wyciąć, zanim zarazi sąsiada tak? Czy też to tak łatwo się nie przenosi?
Mogę w to miejsce posadzić inną śliwę? Znalazłem listę odmian odpornych na szarkę Link usunięto. bab... czy lepiej posadzić zupełnie inne drzewo bo nawet te odporne odmiany mogą dostać wirusa z gleby i chorować i zarażać?
Mogę w to miejsce posadzić inną śliwę? Znalazłem listę odmian odpornych na szarkę Link usunięto. bab... czy lepiej posadzić zupełnie inne drzewo bo nawet te odporne odmiany mogą dostać wirusa z gleby i chorować i zarażać?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Śliwki węgierki - pytania i problemy
Wytnij i posadź albo Jojo, albo jakąś tolerancyjną odmianę. Mszyc, żebyś na głowie stawał nie upilnujesz.
Pozdrawiam! Gienia.
Śliwa z chorymi liśćmi
Dzień dobry.
Zakupiłem śliwe Węgierkę. Po rozpakowaniu w dniu wczorajszym ukazał mi się taki widok
https://imageshack.com/i/po6aPUatj
Jest to pierwsze zakupione drzewko w ramach planowanego gaiku
I mam takie pytania.
1. Co to za choroba, bądź niedobór?
2. Czy sadzić czy lepiej się pozbyć żeby kolejnych drzew nie zarażali?
Dziękuję i pozdrawiam.
Zakupiłem śliwe Węgierkę. Po rozpakowaniu w dniu wczorajszym ukazał mi się taki widok
https://imageshack.com/i/po6aPUatj
Jest to pierwsze zakupione drzewko w ramach planowanego gaiku
I mam takie pytania.
1. Co to za choroba, bądź niedobór?
2. Czy sadzić czy lepiej się pozbyć żeby kolejnych drzew nie zarażali?
Dziękuję i pozdrawiam.
Węgierka zwykła - czy istnieje?
Mam taką zagwozdkę. Sąsiad chce abym zamówił mu Węgierkę zwykłą. Ja kupując parę lat temu inne rodzaje śliw trafiłem na info że coś takiego teraz jest sprzedawane w postaci nowych odmian typu Tolar a nie jest to węgierka ta sama co dawniej. Ojciec kupił kiedyś taką śliwę z metką wegierka zwykła i szczerze mówiąc smakuje to nijak. Nie jest zadowolony i podejrzewam że jest to własnie jakaś pododmiana sprzedawana pod tradycyjną nazwą. Mógłby ktoś to objaśnić? jak sytuacja w rzeczywistości wygląda? Może polecicie jakiś dobry odpowiednik?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6464
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Śliwki węgierki - pytania i problemy
Czym teraz pryska się śliwki na choroby grzybowe?
Miedzianem?
Miedzianem?
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 23 cze 2020, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Śliwki węgierki - pytania i problemy
Drodzy, mam pytanie: Niestety przegapilem moment opryku mospilanem i drzewa juz cale w kwiatach - czy jest sens jeszcze prysnac (jedynie uwazac na pszczoly) czy tez juz na nic takie pryskanie? Mam na mysli sliwkoweczke glownie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Śliwki węgierki - pytania i problemy
O tej porze to raczej na owocnicę, no i mszyce. Pryskaj, jak chcesz - głównie na mszyce bo to roznosicielki wszelkich chorób. Owocówkę śliwkóweczkę ( I-sze pokolenie) za wcześnie, jeszcze z miesiąc pewnie. Ale tablice możesz wywiesić. Ktoś tu na forum pokazał już tablicę z motylem owocówki.
Pozdrawiam! Gienia.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2435
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Śliwki węgierki - pytania i problemy
Polecam jeszcze lepy do drzew dookoła pnia. Im mniej mrówek w koronie, tym mniej mszyc
Pozdrawiam Lucyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Śliwki węgierki - pytania i problemy
Dobrze, że przypomniałaś. Wczoraj na działce myślałam o lepach i tablicach i nie zdążyłam, nawet lepy położyłam "na oczach" Jeszcze klej w pudełku i pędzel muszę wygrzebać. Trochę oleju jadalnego z domu wziąć coby palce i pędzel z kleju oczyścić.
Pozdrawiam! Gienia.
Żółty i szary nalot na gałęziach
Dzień dobry,
mam na działce starą śliwę. W zeszłym roku dała mnóstwo owoców, w tym roku miała sporo kwiatów, ale nieco ją przyciąłem (głównie wilki), więc nie wiem, jak teraz będzie... Ale nie o tym miałem pisać. Mam problem w postaci nalotu na gałęziach - załączam zdjęcia. Część mniejszych gałęzi usycha zupełnie, część ma pąki na końcach, choć wydaje się sucha. Co to może być? Jak z tym walczyć?
mam na działce starą śliwę. W zeszłym roku dała mnóstwo owoców, w tym roku miała sporo kwiatów, ale nieco ją przyciąłem (głównie wilki), więc nie wiem, jak teraz będzie... Ale nie o tym miałem pisać. Mam problem w postaci nalotu na gałęziach - załączam zdjęcia. Część mniejszych gałęzi usycha zupełnie, część ma pąki na końcach, choć wydaje się sucha. Co to może być? Jak z tym walczyć?