Lobelia cz.4
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Lobelia cz.4
Pierwszy raz mam lobelię w doniczkach.
Posadziłam na balkonie było pieknie,ale było i się skonczyło,
lobelia przekwitła i dzisiaj jest to nieestetyczny wygląd.
Muszę zastąpić ją czymś innym. Pomysł mam ale co zrobic z lobeliami w donicach?
Czy powinnam je przyciąć? Czy wystarczy ustawić je w półcieniu i nadal podlewać i nawozić?
Poradźcie prosze coś
Posadziłam na balkonie było pieknie,ale było i się skonczyło,
lobelia przekwitła i dzisiaj jest to nieestetyczny wygląd.
Muszę zastąpić ją czymś innym. Pomysł mam ale co zrobic z lobeliami w donicach?
Czy powinnam je przyciąć? Czy wystarczy ustawić je w półcieniu i nadal podlewać i nawozić?
Poradźcie prosze coś
Re: Lobelia cz.4
Nie mam dobrych doświadczeń z przycinaniem lobelii po kwitnieniu.Po około 2 miesiącach idzie na kompost, bo często część kępki zasycha.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3066
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Lobelia cz.4
Lobelia rośnie umiarkowanie i nie jest żarłoczna, wystarczą jej ok. dwie dawki nawozu na miesiąc.Żywotność moim zdaniem bardziej zależy od stanowiska i warunków w jakich jest posadzona.W tym roku też deszcze bardzo jej nie sprzyjają.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Lobelia cz.4
Moja zdecydowanie padła. Nigdy więcej się nie skuszę bo to efekt kilkunastodniowy i potem klapa.
Re: Lobelia cz.4
Karo, u mnie również jedna doniczka padła (i tak jest każdego roku), przyczyna nieznana. Jestem tym bardziej zawiedziona, bo w tym sezonie pozbyłam się mojej ulubionej odmiany Riviery, a zawsze to właśnie ona była najsilniejsza. Pozostałe odmiany mają się dobrze i z doświadczenia wiem, że będą rosły do jesieni. Jedyną ich "zarazą" są gąsienice, które zawsze je zjadają. Poniżej zdjęcia z mojego balkonu:
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12511
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Lobelia cz.4
U mnie te wysadzone do gruntu kwitną nieprzerwanie i bardzo obficie? W ogóle to mam lepszy numer ? bo lobelie siałem do doniczki i potem wysadzałem (sianie ich wprost do gruntu zawsze kończyło się u mnie niepowodzeniem). Wiadomo jakie te nasionka są maleńkie? No i kiedyś przy podlewaniu musiały mi się rozbryznąć do sąsiednich doniczek. Efekt: pełno mam wszędzie w ogrodzie kwitnących lobelii, powysadzanych razem z innymi roślinami.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
- 200p
- Posty: 216
- Od: 15 wrz 2013, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Lobelia cz.4
Hej
Jak tam Wasze lobelie - siejecie już?
Paluszki do siewu swędzą mnie od dawna W końcu nie wytrzymałam i wczoraj wysiałam
Mam nadzieję, że nie za wcześnie ....bo patrząc na to co na dworze się dzieje - wiosna chyba szybko u nas nie zagości
Jak tam Wasze lobelie - siejecie już?
Paluszki do siewu swędzą mnie od dawna W końcu nie wytrzymałam i wczoraj wysiałam
Mam nadzieję, że nie za wcześnie ....bo patrząc na to co na dworze się dzieje - wiosna chyba szybko u nas nie zagości
Pozdrawiam, Aneta:)
-
- 200p
- Posty: 216
- Od: 15 wrz 2013, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Lobelia cz.4
Ja wysiałam swoje "zbiory" -w zeszłym roku udało mi się się trochę zebrać
Pozdrawiam, Aneta:)