Ogród zielonej
-
- 200p
- Posty: 356
- Od: 22 sie 2016, o 20:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolszczyzna
Re: Ogród zielonej
Soniu!
Jak zwykle pięknie u Ciebie ...Piękne wszystko ale szczególnie jeżówki.Cudna ta zielono-fioletowa...Miałam taka w ubiegłym roku ale nie przetrwała zimy...Super ogród!Pozdrawiam!Pięknego weekendu!
Jak zwykle pięknie u Ciebie ...Piękne wszystko ale szczególnie jeżówki.Cudna ta zielono-fioletowa...Miałam taka w ubiegłym roku ale nie przetrwała zimy...Super ogród!Pozdrawiam!Pięknego weekendu!
Pozdrawiam!Izabela
Moja działka pod koniec sezonu 2017,2018 ,2019
Moja działka pod koniec sezonu 2017,2018 ,2019
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Ogród zielonej
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1804
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu
Ładny ten Twój ogrodowy widoczek.
Jeżówki, hortensje i białe różyczki (jaka to odmiana?) ładniutkie.
Pomidorki i ogórki już niedługo będą do schrupania
Ładny ten Twój ogrodowy widoczek.
Jeżówki, hortensje i białe różyczki (jaka to odmiana?) ładniutkie.
Pomidorki i ogórki już niedługo będą do schrupania
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11784
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dziękuję za zaglądanie i miłe słowa o moim ogrodzie.
Upalny dzień. Biegałam z wnusiem po ogrodzie i ze zgrozą zobaczyłam, że uschło kilka jednorocznych. Wieczorem włączyłam podlewanie, znowu zaczyna być sucho na rabatach.
Aniu tyle roślin teraz kwitnie, że trudno wybrać najładniejszą. Większość lilii niestety już wycięta, czekam na Casablankę, która kwitnie najpóźniej.
Wiolu miła jesteś, ale fotografowanie nie jest moją mocną stroną. Czasem uda mi się zrobić ładne zdjęcie. Uwielbiam jeżówki i co roku kupuję kolejne. Wiosną czeka mnie przesadzanie, bo starsze się wyradzają i wymagaja odmłodzenia.
Rzodkiewką strąkową jestem rozczarowana, zajmuje dużo miejsca, a mało wykorzystuję jej strąki. Nasiona pozbieram gdyby ktoś miał ochotę poeksperymentować.
Lucynko ogórki tylko dwa, w dodatku w donicy. Jedynie na śniadanie starcza. Wczoraj kupiłam na giełdzie hurtowej i zakisiłam ponad 30 słoików.
Kwiatów teraz mamy pod dostatkiem na rabatach. Niestety sucho i trochę cynii straciłam, w porę nie dojrzałam, że kompletnie nie mają wilgoci.
Róża to Aspirin. Wyjątkowo kwitnie, prawie nieprzerwanie.
Halszko miło Cię powitać. Miałam nadzieję na łatwe wstawianie zdję, więc wykupiłam abonament w F. Niestety zaginęła kolejna wpłata i teraz straszą puste strony w wątku.
Bordowy kwiat to rudbekia Scherry Brandy. Niestety jednoroczna i nie wysiewa się u mnie. Bardzo mi się podoba, ale strasznie chimeryczna. Z wiosennych wysiewów udało mi się wyhodować jedną sztukę. Już rezygnuję z niej.
Moje pomidory też mają jakieś plamy, ale poza obrywaniem liści, nic nie robię.
Do Twojego wątku zajrzę jutro, bo dzisiaj spędziłam dzień z dwuletnim wnusiem i jestem wykończona.
Isiu zielono fioletowa jeżówki to Green Twister, tegoroczny nabytek. Mam nadzieję, że ładnie się rozrośnie i będę mogła podzielić. Większość jeżówek mam z pojedynczych sztuk, kupionych lub podarowanych przez miłe forumki. Ubiegłoroczna zima była łaskawa dla jeżówek, wszystkie u mnie przetrwały.
Krysiu wygląd zacytowanej rabaty zupełnie przypadkowy. Wiosną posadziłam nowe nabytki, ponieważ było miejsce po wykopanych bukszpanach, a nowe nasadzenia jeszcze małe. Chyba trochę ją zmodyfikuję.
Może nie trzeba się oglądać do tyłu, tylko cieszyć się bieżącymi kwitnieniami. Mam jednak nadzieję na odzyskanie zdjęć.
Ewuś biała róża to Aspirin. Wyjątkowo pięknie kwitnie, odkąd nie ma obok stale chorej Louis Odier jest zdrowa, mimo mokrego czerwca. W pąku ma lekko różowy odcień.
Mam mikro warzywnik, ale podstawowe warzywa co roku jemy z własnej uprawy, a nawet udaje się zrobić trochę zapasów.
Na hortensje czekam z niecierpliwością. Mam ich 27, ale w tym roku spóźnione trochę.
Upalny dzień. Biegałam z wnusiem po ogrodzie i ze zgrozą zobaczyłam, że uschło kilka jednorocznych. Wieczorem włączyłam podlewanie, znowu zaczyna być sucho na rabatach.
Aniu tyle roślin teraz kwitnie, że trudno wybrać najładniejszą. Większość lilii niestety już wycięta, czekam na Casablankę, która kwitnie najpóźniej.
Wiolu miła jesteś, ale fotografowanie nie jest moją mocną stroną. Czasem uda mi się zrobić ładne zdjęcie. Uwielbiam jeżówki i co roku kupuję kolejne. Wiosną czeka mnie przesadzanie, bo starsze się wyradzają i wymagaja odmłodzenia.
Rzodkiewką strąkową jestem rozczarowana, zajmuje dużo miejsca, a mało wykorzystuję jej strąki. Nasiona pozbieram gdyby ktoś miał ochotę poeksperymentować.
Lucynko ogórki tylko dwa, w dodatku w donicy. Jedynie na śniadanie starcza. Wczoraj kupiłam na giełdzie hurtowej i zakisiłam ponad 30 słoików.
Kwiatów teraz mamy pod dostatkiem na rabatach. Niestety sucho i trochę cynii straciłam, w porę nie dojrzałam, że kompletnie nie mają wilgoci.
Róża to Aspirin. Wyjątkowo kwitnie, prawie nieprzerwanie.
Halszko miło Cię powitać. Miałam nadzieję na łatwe wstawianie zdję, więc wykupiłam abonament w F. Niestety zaginęła kolejna wpłata i teraz straszą puste strony w wątku.
Bordowy kwiat to rudbekia Scherry Brandy. Niestety jednoroczna i nie wysiewa się u mnie. Bardzo mi się podoba, ale strasznie chimeryczna. Z wiosennych wysiewów udało mi się wyhodować jedną sztukę. Już rezygnuję z niej.
Moje pomidory też mają jakieś plamy, ale poza obrywaniem liści, nic nie robię.
Do Twojego wątku zajrzę jutro, bo dzisiaj spędziłam dzień z dwuletnim wnusiem i jestem wykończona.
Isiu zielono fioletowa jeżówki to Green Twister, tegoroczny nabytek. Mam nadzieję, że ładnie się rozrośnie i będę mogła podzielić. Większość jeżówek mam z pojedynczych sztuk, kupionych lub podarowanych przez miłe forumki. Ubiegłoroczna zima była łaskawa dla jeżówek, wszystkie u mnie przetrwały.
Krysiu wygląd zacytowanej rabaty zupełnie przypadkowy. Wiosną posadziłam nowe nabytki, ponieważ było miejsce po wykopanych bukszpanach, a nowe nasadzenia jeszcze małe. Chyba trochę ją zmodyfikuję.
Może nie trzeba się oglądać do tyłu, tylko cieszyć się bieżącymi kwitnieniami. Mam jednak nadzieję na odzyskanie zdjęć.
Ewuś biała róża to Aspirin. Wyjątkowo pięknie kwitnie, odkąd nie ma obok stale chorej Louis Odier jest zdrowa, mimo mokrego czerwca. W pąku ma lekko różowy odcień.
Mam mikro warzywnik, ale podstawowe warzywa co roku jemy z własnej uprawy, a nawet udaje się zrobić trochę zapasów.
Na hortensje czekam z niecierpliwością. Mam ich 27, ale w tym roku spóźnione trochę.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17213
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Cudna ta ostania dalia.
Jeżówkowy czas jest piękny i wyjątkowy Masz piękne odmiany.
cynie, bodziszki wszystko pięknie kwitnie.
Ja tez przerabiam co raz ogórki.
Pozdrawiam serdecznie
Jeżówkowy czas jest piękny i wyjątkowy Masz piękne odmiany.
cynie, bodziszki wszystko pięknie kwitnie.
Ja tez przerabiam co raz ogórki.
Pozdrawiam serdecznie
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11457
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród zielonej
Soniu bardzo mi miło, że się przydałam...
Jeżówki podziwiam Twoje bo u mnie w ilościach śladowych.. Nie zliczę ile odmian przewinęło się w moim ogródku..
Miłego weekendu!
Jeżówki podziwiam Twoje bo u mnie w ilościach śladowych.. Nie zliczę ile odmian przewinęło się w moim ogródku..
Miłego weekendu!
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród zielonej
Cudowne kwitnienia u Ciebie Soniu
I Jeżówki dają już swój cudowny spektakl. U mnie Green Jellow, posadzona w ub. roku gdzie mi zniknęła, albo nie bardzo mogę ją dopatrzeć. Czy ona wybarwia się potem na biało? Bo biała zauważyłam, ale mam mętlik...
I Jeżówki dają już swój cudowny spektakl. U mnie Green Jellow, posadzona w ub. roku gdzie mi zniknęła, albo nie bardzo mogę ją dopatrzeć. Czy ona wybarwia się potem na biało? Bo biała zauważyłam, ale mam mętlik...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród zielonej
Soniu, ale piękne jeżówki Też je uwielbiam, zwłaszcza gdy jedna odmiana rośnie w większej grupie. Cudownie to wtedy wygląda.
Różnie to u mnie z nimi jest. Jedne rosną ładnie wiele lat a inne szybko giną. Najodporniejsza jak dla mnie jest ta podstawowa odmiana, którą zresztą też uwielbiam
Różnie to u mnie z nimi jest. Jedne rosną ładnie wiele lat a inne szybko giną. Najodporniejsza jak dla mnie jest ta podstawowa odmiana, którą zresztą też uwielbiam
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11784
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Leniwy, upalny weekend. Wnusioweie u drugiej babci, my trochę na budowie, a dziś tylko lektura i spacer.
Dyni w tym roku szybko nie spróbujemy.
Aniu dziękuję. Mam już tyle jeżówek, że zaczynam się zastanawiać, gdzie je jeszcze można upchnąć. Niestety wymagają podlewania, a w słonecznych miejscach mam najsłabszą glebę.
Warzywniki coraz więcej plonów nam dają. Dziś zerwałam pierwszego czerwonego pomidora.
Maryniu u mnie najwięcej zwykłych purpurowych jeżówek. Policzyłam kępki różowej, rosną w dziewięciu miejscach. Odmianowe od dwu lat jakoś nie wypadają, ale nie mam złudzeń, że tak będzie zawsze.
Dziękuję, weekend spokojny.
Basiu dziękuję, teraz chyba w moim ogrodzie najbardziej kolorowo. Niedługo zacznie dominować biel hortensji.
Green Jewel jest cały czas limonkowa, u mnie nigdy nie zmieniła barwy. Niestety coraz słabiej kwitnie, muszę chyba przesadzić, żeby dać do dołków lepszej gleby. Rosną pod klonem, a jeżówki to jednak żarłoczne byliny. Swoje przed zimą podlewam jeśli nie pada, bo na moich piaskach kilka kępek już wypadło.
Wiolu dziękuję, mam tych jeżówek trochę. Właśnie dziś policzyłam w ilu miejscach mam zwykłe purpurowe, różowe w dziewięciu, a białe w siedmiu. Rosną jak chwasty i nawet susza im niestraszna.
Odmianowe też lubię i co roku kupuje nowe, ale kilka też już straciłam. U mnie najbardziej szkodzi im brak wody.
Dziś kilka koleusów przedstawię.
Kwitną samosiejki tytoniu. Pojawiła się nowa odmiana.
Przesadziłam Secret Glow na słabsze stanowisko i niestety leży na tawułach.
Dyni w tym roku szybko nie spróbujemy.
Aniu dziękuję. Mam już tyle jeżówek, że zaczynam się zastanawiać, gdzie je jeszcze można upchnąć. Niestety wymagają podlewania, a w słonecznych miejscach mam najsłabszą glebę.
Warzywniki coraz więcej plonów nam dają. Dziś zerwałam pierwszego czerwonego pomidora.
Maryniu u mnie najwięcej zwykłych purpurowych jeżówek. Policzyłam kępki różowej, rosną w dziewięciu miejscach. Odmianowe od dwu lat jakoś nie wypadają, ale nie mam złudzeń, że tak będzie zawsze.
Dziękuję, weekend spokojny.
Basiu dziękuję, teraz chyba w moim ogrodzie najbardziej kolorowo. Niedługo zacznie dominować biel hortensji.
Green Jewel jest cały czas limonkowa, u mnie nigdy nie zmieniła barwy. Niestety coraz słabiej kwitnie, muszę chyba przesadzić, żeby dać do dołków lepszej gleby. Rosną pod klonem, a jeżówki to jednak żarłoczne byliny. Swoje przed zimą podlewam jeśli nie pada, bo na moich piaskach kilka kępek już wypadło.
Wiolu dziękuję, mam tych jeżówek trochę. Właśnie dziś policzyłam w ilu miejscach mam zwykłe purpurowe, różowe w dziewięciu, a białe w siedmiu. Rosną jak chwasty i nawet susza im niestraszna.
Odmianowe też lubię i co roku kupuje nowe, ale kilka też już straciłam. U mnie najbardziej szkodzi im brak wody.
Dziś kilka koleusów przedstawię.
Kwitną samosiejki tytoniu. Pojawiła się nowa odmiana.
Przesadziłam Secret Glow na słabsze stanowisko i niestety leży na tawułach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród zielonej
Zachwycam się jeżówkami , tym bardziej, że moje po tej byle jakiej zimie, też są byle jakie, a kilka wypadło zupełnie. Nawet te zwykłe różowe rosną marnie, tylko rozsadzone siewki stanęły na wysokości zadania i są cudne. Reszta tak licha, że nie wiem czy przeżyją kolejną zimę. Oczywiście są wyjątki, ale w niewielkiej ilości. Poddać się jednak nie mam zamiaru, za bardzo je lubię Dynie mam na takim samym etapie, będziemy czekać razem
Fajnie wygląda tytoń, jakoś nigdy go nie miałam, ale i miejsca już mi brak. Może kiedyś i na niego przyjdzie czas
Pozdrawiam serdecznie
Fajnie wygląda tytoń, jakoś nigdy go nie miałam, ale i miejsca już mi brak. Może kiedyś i na niego przyjdzie czas
Pozdrawiam serdecznie
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród zielonej
Pięknie! Super! A u mnie jeżówki wcale nie chcą rosnąć. Jeden sezon i... nie ma. Już straciłam nadzieję i przerzuciłam się na rośliny, które lepiej ze mną współpracują. .
Ale piękne plamy barwne widzę u Ciebie. To fioletowe cóś to werbena patagońska? Bardzo ładnie wygląda cokolwiek to jest! Koleuski też niczego sobie!
Ale piękne plamy barwne widzę u Ciebie. To fioletowe cóś to werbena patagońska? Bardzo ładnie wygląda cokolwiek to jest! Koleuski też niczego sobie!
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11784
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Wyszłam przed jedenastą do ogrodu, żeby przesadzić kilka roślin, ponieważ zapowiadali deszcz po południu. Upał niesamowity, po wykopaniu i posadzeniu pięciu niewielkich bylin byłam zlana potem. Uciekłam do chłodnego domu. Niestety nie spadła do wieczora nawet kropla deszczu.
Tak długo jeszcze nigdy nie czekałam na czerwone pomidory. Najmniejsze czerwone i największy ze staśmionego kwiatu, który przeoczyłam.
Iwonko dziękuję za miłe słowa. Nie żałuj tytoniu, pokłada się i strasznie rozczochrany, zajmuje dużo miejsca na rabacie. Pachnie ładnie, więc jakoś go toleruję, nie miałam zresztą innego pomysłu na te rabaty. Posadziłam go w miejscach gdzie rosną cisy po wykopanych bukszpanach. Są jeszcze małe, więc miejsca sporo.
Jeżówki odmianowe kapryśne, choć wszystkie u mnie przeżyły zimę. Niestety niektóre skarlały, koniecznie wiosną muszę podzielić i podkarmić kompostem. My zakręcone ogrodniczki nigdy się nie poddajemy, przecież to takie ekscytujące posadzić nową roślinę.
Elu dziękuję miło, że podobają Ci się jeżówki. Jedne goszczą u mnie dłużej, inne zostają w pojedynczych egzemplarzach. Jedynie zwykłe białe i różowe rosną jak chwasty, nawet na najgorszym stanowisku.
Filetowe zwiewne kwiatki to właśnie werbena patagońska. Pięknie wygląda z trawami i hortensjami. W tym roku ograniczyłam ją, ponieważ sieje się strasznie. Siewek są setki.
Koleusy bordowe i ceglaste to wyjątkowa pamiątka po cioci, która niedawno zmarła, była zapaloną ogrodniczką. Stale się odwiedzałyśmy i dzieliłyśmy się doświadczeniami i roślinami. Jej córka mi oddała kilka, ponieważ niespecjalnie interesuje się ogrodnictwem. Mam nadzieję, że uda mi się zimą przechować w domu.
Przesadziłam dziś kilka liatr, ponieważ wyciągały się do słońca. Kwiaty ścięłam, mam nadzieję, że rośliny się przyjmą w nowym miejscu.
Cynie miały być miniaturowe, jedne mają 15 cm, inne 30.
Tak długo jeszcze nigdy nie czekałam na czerwone pomidory. Najmniejsze czerwone i największy ze staśmionego kwiatu, który przeoczyłam.
Iwonko dziękuję za miłe słowa. Nie żałuj tytoniu, pokłada się i strasznie rozczochrany, zajmuje dużo miejsca na rabacie. Pachnie ładnie, więc jakoś go toleruję, nie miałam zresztą innego pomysłu na te rabaty. Posadziłam go w miejscach gdzie rosną cisy po wykopanych bukszpanach. Są jeszcze małe, więc miejsca sporo.
Jeżówki odmianowe kapryśne, choć wszystkie u mnie przeżyły zimę. Niestety niektóre skarlały, koniecznie wiosną muszę podzielić i podkarmić kompostem. My zakręcone ogrodniczki nigdy się nie poddajemy, przecież to takie ekscytujące posadzić nową roślinę.
Elu dziękuję miło, że podobają Ci się jeżówki. Jedne goszczą u mnie dłużej, inne zostają w pojedynczych egzemplarzach. Jedynie zwykłe białe i różowe rosną jak chwasty, nawet na najgorszym stanowisku.
Filetowe zwiewne kwiatki to właśnie werbena patagońska. Pięknie wygląda z trawami i hortensjami. W tym roku ograniczyłam ją, ponieważ sieje się strasznie. Siewek są setki.
Koleusy bordowe i ceglaste to wyjątkowa pamiątka po cioci, która niedawno zmarła, była zapaloną ogrodniczką. Stale się odwiedzałyśmy i dzieliłyśmy się doświadczeniami i roślinami. Jej córka mi oddała kilka, ponieważ niespecjalnie interesuje się ogrodnictwem. Mam nadzieję, że uda mi się zimą przechować w domu.
Przesadziłam dziś kilka liatr, ponieważ wyciągały się do słońca. Kwiaty ścięłam, mam nadzieję, że rośliny się przyjmą w nowym miejscu.
Cynie miały być miniaturowe, jedne mają 15 cm, inne 30.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16693
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Widzę, że dochowałaś się cynii, Soniu! To nic, że wzrostem jedna drugiej nie dorównuje, ważne że kwitną i cieszą kolorami.
Pomidorki wyjątkowo późno w tym roku dojrzewają, ale widzę, że u Ciebie nie chorują, podczas gdy moje mimo chemii umierają w tempie jednostajnie przyśpieszonym.
Lilie pachną, tytonie, jeżówki i werbeny delikatnie kołyszą się na wietrze, hortensje nabierają masy i bieli, liatry w pełni rozkwitu! Piękny ten Twój ogród, Soniu!
Pozdrawiam cieplutko.
Pomidorki wyjątkowo późno w tym roku dojrzewają, ale widzę, że u Ciebie nie chorują, podczas gdy moje mimo chemii umierają w tempie jednostajnie przyśpieszonym.
Lilie pachną, tytonie, jeżówki i werbeny delikatnie kołyszą się na wietrze, hortensje nabierają masy i bieli, liatry w pełni rozkwitu! Piękny ten Twój ogród, Soniu!
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.