Buraki czerwone cz.1
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 29 maja 2020, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Buraki czerwone
Czy czymś opryskiwałeś te buraki, że mają takie zdrowe liście?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13812
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Buraki czerwone
Pryskałem raz Boom boom spray od Biotabs dodane wraz z Mospilanem na mszyce na początku wzrostu, a później dwa razy Gumisil C plus Tytanit.
-
- 200p
- Posty: 411
- Od: 12 kwie 2009, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Buraki czerwone
A moje piękne, zdrowe i nie rosną.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13812
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Buraki czerwone
U mnie rok dla korzeniowych. Także buraki fajnie rosną. Rok temu, faktycznie była u mnie walka o buraki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9749
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Buraki czerwone
To fakt , dla korzeniowych dobry rok .
Drugą turę buraków wysiałam w kąciku z zamiarem przesadzenia gdy
przygotuję ziemię , to było mniej więcej na początku kwietnia . Rozsadę
wysadzałam już bardzo dużą , tak mi zeszło . Nacina ochlapła i po jakimś
czasie wstała , wcale nie tak szybko . Myślałam , że nic z nich nie będzie .
Wynika z tego , że buraki można przesadzać nawet gdy są duże .
Na wszelki wypadek dosiałam buraków bo myślałam , że to ochlapniętę nie
przeżyją . Teraz mam buraków tyle , że mogę się podzielić .
Drugą turę buraków wysiałam w kąciku z zamiarem przesadzenia gdy
przygotuję ziemię , to było mniej więcej na początku kwietnia . Rozsadę
wysadzałam już bardzo dużą , tak mi zeszło . Nacina ochlapła i po jakimś
czasie wstała , wcale nie tak szybko . Myślałam , że nic z nich nie będzie .
Wynika z tego , że buraki można przesadzać nawet gdy są duże .
Na wszelki wypadek dosiałam buraków bo myślałam , że to ochlapniętę nie
przeżyją . Teraz mam buraków tyle , że mogę się podzielić .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Buraki czerwone
Sadziłam już kilka razy buraczki z przerywki w lipcu. Obcinałam liście (te zjadałam) zostawiając kilkucentymetrowe kikuty łodyżek i skracałam korzonek gdy był zbyt długi (tak aby się nie zaginał).
Były piękne buraczki jesienią. Liście i tak zwiędną, jeszcze przeszkadzają bo może się przyplątać choroba grzybowa.
Były piękne buraczki jesienią. Liście i tak zwiędną, jeszcze przeszkadzają bo może się przyplątać choroba grzybowa.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2893
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Buraki czerwone
A bez liści buraczek urośnie? Chyba z liści też coś pobiera? Zawsze myślałam, że u korzeniowych najpierw rosną liście, czy nać, a później dokarmiają korzeń?
Pozdrawiam Eugenia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9749
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Buraki czerwone
Nie obrywałam liści , nawet nie zredukowałam . Rozsadziłam z jednego miejsca w drugie .
Liście zwiędły , po kilku dniach podniosły się i żaden nawet nie zmarniał . Teraz buraczki
są już duże .
To dobry pomysł na wczesne buraczki by wysiać np. w marcu w tunelu a kiedy
się ociepli wysadzić do gruntu , można nawet kilka sztuk zostawić by mieć na pierwszy zbiór .
Ja nie lubię botwinki , a może nie umiem jej robić , dlatego liści nie obrywałam . Korzenia też
nie redukowałam .
Liście zwiędły , po kilku dniach podniosły się i żaden nawet nie zmarniał . Teraz buraczki
są już duże .
To dobry pomysł na wczesne buraczki by wysiać np. w marcu w tunelu a kiedy
się ociepli wysadzić do gruntu , można nawet kilka sztuk zostawić by mieć na pierwszy zbiór .
Ja nie lubię botwinki , a może nie umiem jej robić , dlatego liści nie obrywałam . Korzenia też
nie redukowałam .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Buraki czerwone
Widzę we wpisach, że nie wierzycie w mój sposób - w kolejnym roku posadźcie sobie kilka sztuk moim sposobem dla próby i uwierzycie .
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9749
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Buraki czerwone
Ja wierzę .
Opisałam jak ja to zrobiłam bo sama była zaskoczona , że z takich leżących , oklapniętych
wyrosły tak ładne buraki . Nawet sąsiadka się dziwi , że tak mi równo rosną .
Opisałam jak ja to zrobiłam bo sama była zaskoczona , że z takich leżących , oklapniętych
wyrosły tak ładne buraki . Nawet sąsiadka się dziwi , że tak mi równo rosną .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6329
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Buraki czerwone
Kiedyś oglądałam film o przesadzaniu , tam ogrodnik polecał redukować liście przesadzanej rośliny ,bo wtedy lepiej się przyjmuję....Ebabka pisze:A bez liści buraczek urośnie? Chyba z liści też coś pobiera? Zawsze myślałam, że u korzeniowych najpierw rosną liście, czy nać, a później dokarmiają korzeń?
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2893
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Buraki czerwone
Ale gapa jestem, ucinane liście przy pikowaniu owszem, a wyczytałam, że są ogałacane później, w trakcie uprawy
Pozdrawiam Eugenia
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Buraki czerwone
Ja raz walcząc z chwościkiem buraka, ogoliłem wszystkie buraki. Wyrosły nowe liście, zdrowe, bez grzyba. Korzeń też urósł. Ja też już buraki zbieram od 3 tygodni. Pierwszy taki rok. Myślę, że pomógł oprysk na mszyce.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej