Grusza - podcięcie,cięcie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7870
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
o, właśnie Dominiko, dobrze by było, bo co innego jest ścinanie drzewa w lesie, gdzie odpowiednim podcięciem możemy ukierunkować na którą stronę ma drzewo upaść, a co innego ścinanie w terenie zabudowanym. U nas , syn najpierw z dachu dokąd udało mu się sięgnąć poobcinał drobne gałęzie a potem zaczęli od najniżej położonego konara, przywiązując do niego linę i przewieszając przez wyżej położony konar. Mnie, na dole, ciarki po plecach latały, a ten chłopak z piłą wspinał sie po konarach jak małpa.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Hmmm nic poza tym co już zostało napisane poradzić nie możemy.
Nasze drzewa zawsze stały w takim miejscu, że można je było ciąć bez obaw uszkodzenia jakiegoś budynku.
Mąż wycinał klin o szerokości ok 5-7 cm i potem ciął po przeciwnej stronie. Drzewo zawsze spadało w stronę z której wycięty był klin.
Jednak jeśli blisko są budynki to trzeba najpierw usunąć gałęzie przynajmniej na tyle by nie było obawy, że o nie zahaczą.
Nasze drzewa zawsze stały w takim miejscu, że można je było ciąć bez obaw uszkodzenia jakiegoś budynku.
Mąż wycinał klin o szerokości ok 5-7 cm i potem ciął po przeciwnej stronie. Drzewo zawsze spadało w stronę z której wycięty był klin.
Jednak jeśli blisko są budynki to trzeba najpierw usunąć gałęzie przynajmniej na tyle by nie było obawy, że o nie zahaczą.
Witajcie.
Przeżyłem ta gruszę. Wedle zaleceń zaczęliśmy od ścinania korony a następnie ok 1,7m nad ziemią ścieliśmy pień oczywiście na wysokości ok 6m zapieliśmy linę i ją naciągnieliśmy (napinacze). Zajęło to ogólnie ok 5h i teraz mam w końcu na działce porządek i bezpieczeństwo (z ok 15m spadające gruszki mooocno bolą ).
Pozdrawiam was.
Przeżyłem ta gruszę. Wedle zaleceń zaczęliśmy od ścinania korony a następnie ok 1,7m nad ziemią ścieliśmy pień oczywiście na wysokości ok 6m zapieliśmy linę i ją naciągnieliśmy (napinacze). Zajęło to ogólnie ok 5h i teraz mam w końcu na działce porządek i bezpieczeństwo (z ok 15m spadające gruszki mooocno bolą ).
Pozdrawiam was.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7870
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 29 sie 2008, o 00:28
- Lokalizacja: wawa
Przycinanie grusz
Mam grusze 8 letnie. Do tej pory nie owocowały. Przycinał je moj tes co roku ale nie podoba misie ze maja mnostwo drobnych galazek krzyzujących się ze sobą w obrębie obrysu drzewa. Grusze oczywiście nie owocują. Jak mam wyprowadzić te drzewka aby zaczeły owocowac. Intuicyjnie wyciałbym wszystkie chaszce ze środka korony ale co z przyszłym owocowaniem? Nie chcialbym usunac pędów owocowych choc i tak owoców brak wiec mi wszystkojedno
Krystian
Krystian
Cięcie starej gruszy
Witam. Chciałbym prosić o pomoc w udzieleniu informacji na temat cięcia odmładzającego starej gruszy. Jest to odmiana o owocach średniej wielkości skórka twarda miąższ słodki. Nie wiem jak to odmiana ale mam do niej sentyment ponieważ ogród jest pamiątką rodzinną. zakładam tam sad oraz urządzam sobie rancho na którym mam zamiar odpoczywać.chciałbym odmłodzić to drzewko. nie była cięta ok 10 lat. jak się do tego zabrac , jak drastyczne mogą być cięcia i czy w ogóle zabieg mogę przeprowadzić teraz.Grusza ma ok 5- 6 m wys.Dziękuję za pomoc
Tak patrzę na tą fotkę.. Korona baaaardzo wysoko i nawet po cięciu wysoko będzie. Z ziemi to się z tego drzewa owocu nie urwie. Każde cięcie spowoduje tylko wyrastanie wilków licznych w ilości znacznej i konieczność corocznego ich wycinania.
Im silniej przytniesz, tym silniej odbije.
Można delikatnie, po troszku, od góry, zawsze za jakąś boczną gałęzią rosnącą w dół. Przez kilka lat.
Im silniej przytniesz, tym silniej odbije.
Można delikatnie, po troszku, od góry, zawsze za jakąś boczną gałęzią rosnącą w dół. Przez kilka lat.
w takiej sytuacji delikatnie ją obniżę pousuwam krzyżujące się pedy zrobie raczej delikatnie a w nastepnych latach popróbuje ją obnizyc. to fakt korona jest wysoko i ziemi nie ma mozliwosci obrywania. czy rany zasmarowywac odrazu maścią?a jeśli nie dam rady zasmarowac bo nie siegne to nic sie nie stanie raczej ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ja z kolei nie widzę tu konieczności jakiś bardzo dużych korekt... raczej, tak jak napisał xipe, jedynie zastosowałbym typowe cięcie fitosanitarne. Owszem - drzewo jest wysokie, ale takie już pozostanie ("ostre" działanie z sekatorem spowoduje tylko odwrotny efekt).... zamiast ładnej korony (jaka jest teraz) - zaburzysz kształt, nieco tylko obniżysz drzewo (pień jest i tak wysoki) a dodatkowo narobisz sobie pracy na kolejne sezony (pędy wegetatywne). Na Twoim miejscu raczej postarałbym się o zakup wysokiej drabiny (przyda się podczas zbiorów)
PS. co do konieczności zasmarowywania ran po cięciu - aż tak bardzo się nie przejmuj - jeżeli pozostaną drobne pędy nie zabezpieczone - tragedii nie będzie... nie zostawiaj tylko grubych konarów bez maści, bo powierzchnia cięcia jest duża i tym samym "otwarta droga" dla patogenów
Pozdrawiam serdecznie
PS. co do konieczności zasmarowywania ran po cięciu - aż tak bardzo się nie przejmuj - jeżeli pozostaną drobne pędy nie zabezpieczone - tragedii nie będzie... nie zostawiaj tylko grubych konarów bez maści, bo powierzchnia cięcia jest duża i tym samym "otwarta droga" dla patogenów
Pozdrawiam serdecznie
pomolog wiem że masz bardzo dużą wiedzę ale co do tej gruszy nie specjalnie się z Tobą zgodzę zobacz proszę sobie w mój temat ostatni mój post właśnie od dwóch lat obniżam korony drzew owocowych u siebie poprzez odpowiednie cięcie, eliminację starych zbędnych gałęzi, profilowanie gałęzi jak w przypadku czereśni (to samo robię z innymi owocowymi), wyprowadzanie młodych gałęzi w miejsce starych oraz poprzez szczepienie. Większość tych drzew nim się nimi zająłem na poważnie była około 2 metrów wyższa w koronie gałęzi i strasznie zdziczała z masą wilków idących pionowo w górę. Z tej gruszy również można zrobić niższe o około co najmniej metr do dwóch w koronie drzewo a gałęzie wyprofilować by nawet z ziemi rwać owoce ale to kwestia odpowiedniego cięcia, naciągania gałęzi i co najmniej trzech lat pracy nad drzewem, jeśli ma ono jednak smaczne i wartościowe dla właściciela owoce warto się zająć jej wyprowadzeniem i odmłodzeniem.