Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

[Marzenaxyz]

Dziękuję za poradę. Mam nadzieję że uda się uratować roślinę. W jakich proporcjach zmieszać ziemię ze żwirkiem? Co mogę zrobić z brzydkimi liśćmi? Jeżeli obetnę całkowicie to stracę połowę rośliny...

[norbert76]

Mieszanka ziemi do żwirku/perlitu 3:1.
Całych liści nie musisz na razie odcinać, a na razie same końcówki do zdrowej tkanki. Miejsce odcięcia, możesz za pomocą wilgotnego pędzelka, zabezpieczyć cynamonem albo sproszkowanym węglem.

[Demek]

Zgodnie z obietnicą:

Jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam
Demek

[morele12]

Cześć,

Mam dracenę obrzeżoną od paru lat i do tej pory miała się w miarę dobrze. Rosła, miała od zawsze lekko przyklapnięte liście, ale poza tym nic jej nie dolegało. Od ok. 3 miesięcy zaczęła mi coś gorzej wyglądać. Stoi niedaleko okna ale nie na bezpośrednim słońcu.

Problemy zaczęły się na początku pandemii. Może z nudów za często go podlewałam... Na pewno na ziemi był biały osad (może to był grzyb a może kamień? Nie wiem. Mam bardzo twardą ziemię w kranie, więc praktycznie we wszystkich kwiatkach się coś osadza). Roślinę przesadziłam miesiąc temu i nic nie pomogło.

Liście jakby bardziej przyklapły (przyległy do pnia), są lekko pofalowane, przysuszone na końcach, mają żółte plamki, a co tydzień 1-2 liście usychają i odpadają... Jak tak dalej pójdzie to straci wszystkie Na dodatek zaczęły się pojawiać jakieś żółte przebarwienia. Pień jest twardy i wygląda na popękany.

Aktualnie podlewam raz na tydzień. Wydaje mi się, że źle znosi częstsze podlewanie. Nawożona jest raz na ruski rok nawozem uniwersalnym.

Liście żółkną, więc może przysycha albo jest przelana? Ale pień jest twardy. Nie wiem jak ją ratować, bardzo proszę o pomoc.

[norbert76]

Nie rozumiem, po co zadajesz pytania skoro sama sobie na nie odpowiedziałaś.
Wymieniłaś wszelkie możliwe błędy uprawowe.
1. Nie podlewamy roślin twardą wodą. Musi być miękka, a jeśli masz twardą to musisz ją wpierw zmiękczyć.
2. Podlewałaś za często z nudów, no sorry, a co to jest jakaś gąbka czy sztuczny kwiatek?
3. Spróbuj jeść raz na miesiąc, ciekawe jak długo w ten sposób pożyjesz... Rośliny wymagają regularnego nawożenia nawozem mineralnym, a nie "jak Ci się przypomni".

Do tego trzeba dodać nieprawidłowe podłoże i mamy komplet.
Żywe rośliny wymagają regularnej pielęgnacji i prawidłowych warunków uprawy. To nie są sztuczne kwiatki, które można postawić w kącie i raz na jakiś czas przecierać z kurzu.


Trzeba przesadzić do nowego prawidłowego podłoża, czyli mieszanki ziemi i żwirku w proporcji około 3 :1. Na dno drenaż z keramzytu.
Resztę znajdziesz w wątku.


Edit

Oraz tutaj: viewtopic.php?f=19&t=3623

[morele12]

Może i sama sobie odpowiadam, bo drążę temat sama od jakiegoś czasu, ale brakowało mi odpowiednich działań.

Przesadzę kwiatka jeszcze raz, zacznę filtrować wodę i nawozić częściej jak radzisz I dziękuję za linka

[Marzenaxyz]

Dzień dobry,

Niestety z mojej draceny liście ciągle opadały wię zdecydowałam się na jej szczepienie.
chciałam zaszczepić dracenę poprzez rozsadę w wodzie.

Odciełam wierzchołki z kawałkiem pnia i wsadziłam do wody.
Grubszy pień pociełam na trzy kawałki i wsadziłam do wody.
Mam problem z tym pniem, ponieważ zmieniam wodę codzienne a on zaczyna gnić w tej wodzie.
Woda robi się zielona i śmierdzi. didatkowo na górnej odciętej powierzchni pojawił się biały nalot.
Czy to normalne?
Czy da się rozmnożyć tak roślinę? A moze lepiej od razu wsadzić do ziemi?

Cos robię nie tak

pozdrawiam, Marzena

[Karo]

Pień należałoby posadzic od razu do ziemi. Istnieje większa szansa na to że sie ukorzeni.
Zielone części również ale można też ukorzeniać w wodzie. Ja osobiście prefruję ukorzenianie w ziemi.
Zapoznaj się z n/wymienionymi doświadczeniami

Juki,draceny i inne - rozmnażanie,odmładzanie cz1., część 2

[Marzenaxyz]

Zielone części odcięłam wraz z pniem. Ale to właśnie zaczyna gnić. Nie wiem czy to kwestia małej ilości światła? Czy teraz mogę po prostu wyjąć z wody te pnie i wsadzić do ziemi? Czy lepiej odciąć te brzydkie końce?

[norbert76]

Gnije w wodzie, bo po pierwsze wodę trzeba góra co 2 - 3 dni wymieniać, a nawet codziennie jak jest tak ciepło. Po drugie dobrze wrzucić do wody kawałek węgla drzewnego.

Odetnij i wsadź z powrotem do świeżej wody. Oczyść dokładnie pojemnik w którym je moczysz. Nie wolno dopuścić do rozwoju glonów.

Pocięte kawałki możesz położyć poziomo w doniczce na podłożu. Oczywiście powinny mieć taką długość żeby zmieściły się w niej. Poczytaj też przynajmniej pierwszych parę stron z tego wątku co podała KaRo.

[Marzenaxyz]

Wodę wymieniam codziennie. Spróbuję jeszcze z węglem i poczytam post.
Dzięki

[norbert76]

Ok., teraz doczytałem z tą wymianą wody.
Spróbuj przed włożeniem do wody, zalać końcówki łodygi gorącym woskiem. Tak samo możesz zrobić kładząc pocięte kawałki bezpośrednio na podłożu.
Możesz też zrobić w takiej sytuacji mini szklarenkę.

[Marzenaxyz]

Mam zalać te części które potem włożę do wody?