Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Rośliny doniczkowe
aniaaaj
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 4 sie 2019, o 22:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

Cześć, jakiś czas temu ratowałam moją upadającą na zdrowiu jukę, czego efektem są dwie ukorzeniające się rozetki.
Jak długie powinny być korzenie przed posadzeniem w ziemii?
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19212
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

Można sadzić. :)

Dwie do jednej większej albo pojedynczo do dwóch mniejszych. Mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około 3:1.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
aniaaaj
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 4 sie 2019, o 22:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

Posadzone według zaleceń :)
Podlać od razu?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19212
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

Możesz delikatnie na razie podlać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Juka - problem z ukorzenieniem/skróceniem

Post »

Witajcie,

Od wiosny męczę się ze skróceniem juki, gdyż ma bardzo długi pień i w połączeniu z bardzo szeroką rozetą stała się dosyć niestabilna. Już pomijam kwestię, że nie tak dużo brakuje jej do sufit. Poczytałem różne poradniki i opisy w Internecie i postanowiłem zrobić odkład powietrzny. Kora oskrobana, obsypana ukorzeniaczem, na to mocno wilgotny torf i całość zabezpieczona workiem. Niestety nic z tego nie wyszło - po jakimś czasie wszyto się zagoiło. Ponowne oskrobanie, przemodelowanie torfu, żeby lepiej przylegał i nic - też nie dało rezultatu, czekałem i czekałem a korzenie się nie pojawiły.

1. Dlaczego juka nie chcę wypuścić korzeni? Co mam zrobić, żeby skrócić pień? Rozważam już nawet bardziej radykalne rozwiązania typu uciąć poniżej ostatniego liścia i do ziemi/wody, nie bawiąc się w odkłady. Problem w tym, że to bardzo ładna, zdrowa roślina i nie chciałbym jej zniszczyć. Nie wiem czy tak duży pióropusz da się ukorzeniać w ten sposób? A może jeszcze raz robić odkład tylko jakiś błąd popełniłem?

2. Z pozostałej części pnia chciałbym zrobić sadzonki, a ta część z korzeniami ponoć też ma szansę puścić liście. Zakładając już, że zdecyduję co z "zielonym", to jak podejść do rozmnożenia juki z tej reszty pieńka? Jak rozumiem z dołem nie będzie problemu, bo wystarczy uciąć te parę centymetrów nad ziemią i czekać na liście, ale co z resztą? Na jakie odcinki pociąć i jak ukorzeniać?

Poniżej zdjęcia - cała roślina, oraz "zagojony" fragment, na którym próbowałem zrobić odkład.

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19212
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

Proszę korzystać z wyszukiwarki i z już dostępnych zasobów. Post przeniosłem do już istniejącego wątku.

Nie wiem po co kombinujesz z jakimiś odkładami powietrznymi, jak wystarczy po prostu uciąć i wstawić do wody...

Resztę informacji znajdziesz w obu częściach tego wątku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

Rozeta liściowa jest na prawdę wielka, stąd bałem się takiego zabiegu - zniszczyć roślinę nie sztuka. Czyli mimo tak pokaźnego rozmiaru, mogę po prostu uciąć, wsadzić do wody i się ukorzeni? Czy muszę czekać z tym do wiosny kolejnego roku? Wolałbym uniknąć czekania bo całość jest bardzo niestabilna a nie bardzo mam o co przymocować. W końcu to samo walnie i wtedy będę musiał coś na szybko robić.

A w kwestii przeczytania całego tego temat - miej litość, to jest ze 70 stron luźnej dyskusji, licząc oba wątki. Kto by miał cierpliwość się przez to przebijać? Trzeba by jakiś skorowidz zrobić. Albo cierpliwie odpowiadać na zdublowane pytania.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19212
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

Zacznę od końca. Po to ktoś poświęcił swój czas i opisał swoje doświadczenia związane z rozmnażaniem tych roślin, żeby ktoś inny mógł z tego skorzystać. Nie musisz czytać 70 stron, wystarczy kilka żeby wiedzieć co i jak zrobić. Zresztą tutaj nie ma żadnej filozofii, akurat juki, draceny bardzo łatwo się rozmnaża.

Sadzonkę wierzchołkową najlepiej wybrać niezbyt dużą (około 20 cm) ze względu na to, że im większa tym więcej traci wody poprzez liście i trudniej się potem przyjmuje. Oczywiście wspomniane 20 cm jest wielkość przybliżona, jak dasz trochę dłuższą, to też nic się nie stanie.
W lecie możesz ciąć, gdyż roślina jest jeszcze w fazie intensywnego wzrostu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

Ok, dziękuję, ale ja nie chcę ścinać samego wierzchołka. Nie po to przez lata się uchodowało taką piękną rozetę by wywalić to do śmieci :wink:. Odcinek z liśćmi ma jakieś 60 cm i chciałbym go zachować w miarę możliwości w całości. Czy to jest wykonalne? Co do pozostałej części pnia na sadzonki - to już mogę pociąć dowolnie, zależnie od tego ile będzie optymalnie. Czy jak nie ma widocznych bocznych odrostów to w ogóle takie cięcie zdrewniałego pnia ma sens? Większość przykładów jakie znajduję dotyczą przypadków, kiedy coś tam zaczęło już samo z siebie odbijać.

Może dla Ciebie to rozmnażanie juki to banał, ja mam skromne doświadczenie w tej kwestii. Tą jukę uratowałem z odrostu bocznego, który odbił na starej roślinie i to w zasadzie moja cała wiedza praktyczna w kwestii rozmnażania juki.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19212
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

To już nie wiem, czy chcesz ciąć czy nie. Ja Ci napisałem jak to zrobić tak, żeby było jak najlepiej. Wg mnie lepiej odciąć w miejscu, które jeszcze niespecjalnie zdrewniało, niż w miejscu już zdrewniałym.
Po odcięciu wierzchołka, jak napisałem u reszty rośliny powinny wyrosnąć odrosty.
Jednak po to napisałem żebyś poczytał wątek, żebyś się dowiedział jak to inni by zrobili.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

Sam już nie wiem, czy jakoś mętnie piszę czy co :D - tak chcę skrócić pień ale pozbywając się tylko "łysej" części. Jakieś 60 cm ma liście i to chciałbym zachować w całości. Dalej jest może z metr, może mniej, zdrewniałego pieńka - czy z tego da się zrobić sadzonki czy nie? Bo znajduję sprzeczne informacje.

Jak na razie na podstawie lektury tego tematu ustaliłem tylko jedną rzecz z pewnością - mogę zostawić ostatnie 15-20 cm z korzeniem w ziemi, zalać woskiem, i z tego małego kawałka pieńka powinny pójść odrosty, ktoś tu nawet wrzucał zdjęcia z podobnego zabiegu. Natomiast nadal nie do końca wiem co w takim razie zrobić, żeby zachować ten 60 cm odcinek z liśćmi w jednym kawałku, tylko bez tego łysego pnia poniżej. Oraz jak potraktować pozostały kawałek pieńka jaki mi zostanie po odcięciu zielonego i tego co pozostawię w doniczce.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19212
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

Przecież napisałem Ci wyraźnie, a Ty cały czas swoje... Nie zawsze co się chce, wychodzi w praktyce. Nie wiem czego oczekujesz, że napisze Ci ktoś że duża sadzonka łatwo się się przyjmie?

Najlepiej ukorzeniać krótsze sadzonki, niż dłuższe. Dlaczego? Masz wyżej. 60 cm sadzonka będzie za duża i może trudniej się przyjąć, a poza tym istnieje ryzyko że zgubi część starych liści. W sytuacjach stresowych, roślina zrzuca po prostu zbędny balast.

Jeśli chodzi o resztę pnia, to juka powinna wypuścić nowe pędy nawet ze zdrewniałych pędów. A jak są sprzedawane juki w sklepach?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

Nic nie oczekuję no chyba, że precyzji :wink:. Z Twojej wypowiedzi ni jak nie wynikało czy można użyć tak dużego kawałka. No bo co mi po wiedzy odnośnie 20 cm wycinka? Ale teraz jednak udało mi się widzę wydusić jakoś odpowiedź, także powoli docieramy do celu. Skoro i tak mam albo ściąć liście z dołu, albo ma być pewne ryzyko, że roślina je zrzucić, to chyba równie dobrze mogę zaryzykować. Chyba, że jest wysokie prawdopodobieństwo, że duży kawałek nie ukorzeni się wcale?

Co do pieńka - wiem, jak są sprzedawane juki w sklepach, ale skąd miałem widzieć, czy ktoś to ukorzeniał z pędu, który już puściło oczko, czy z gładkiego?

To jeszcze tylko pytanie odnośnie długości odcinków tego pieńka do ukorzeniania i tego który zostanie w ziemi - jak przeglądam wątek to ludzie wrzucają zdjęcia z najróżniejszymi długościami. Od parunastu centymetrów po prawie półmetrowe kije. Czymś konkretnym się kierować, czy pociąć jak wygodnie?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19212
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

Jak nie napisałem, że nie można użyć dłuższego kawałka :?:
Nie, od razu napisałem wyraźnie że długość odciętej sadzonki powinna oscylować mniej więcej wokół 20 cm. Powtórzę, napisałem to bardzo wyraźnie.

Sadzonkę wierzchołkową najlepiej wybrać niezbyt dużą (około 20 cm) ze względu na to, że im większa tym więcej traci wody poprzez liście i trudniej się potem przyjmuje.

Sorry, ale czytelniej tego ująć się nie da. Natomiast Ty się dalej upierałeś się przy dużo dłuższej sadzonce, że najwidoczniej nie doczytałeś to co napisałem.

Co do reszty pnia, sadzonki nie powinny być krótsze niż około 10 cm i mieć przynajmniej jeden węzeł.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.2

Post »

Ok, czyli tak na prawdę pozostaje tylko kwestia niewiadomej z rozetą liściową. Wiem, że może się czepiam, ale jak na inżyniera przystało lubię konkrety. Sam używałeś miękkich sformułowań "najlepiej wybrać", "powinna" itp., czyli nic co by konkretnie dyskwalifikowało większy kawałek i oczywiście czuję intencję. To, że coś nie jest optymalnie to zaraz nie znaczy, że nie zdziała, tylko próbuję ustalić to skala ewentualnych konsekwencji takiego wyboru.

To, że najlepiej by było użyć odcinka 20 cm, to zrozumiałem za pierwszym razem i nie polemizuję z tym. Teraz chciałbym się tylko dowiedzieć czy w Twojej ocenie w ogóle warto rozważyć to nieoptymalne rozwiązanie ukorzenianie tego 50-60 cm odcinka w całości (ze względów estetycznych, bo tak bym chciał)? Jeśli nie to sprawa jest prosta, jeśli tak, to na co się nastawiać? To, że spadnie kilka liści z dołu to nie problem, ale czy jest tu duże ryzyko, że się w ogólnie nie ukorzeni? Zgnije? Zgubi wszystkie liście? To bym chciał wiedzieć, zanim podejmę decyzję jak się do całości zabrać. Dzięki za poświęcony czas 8-).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”