Stan ,,nie wiem, w co ręce włożyć" jest wyjątkowo upierdliwy, fakt.
Ja w takich momentach mówię sobie: spokojnie, powoli, po jednej rzeczy na raz
Robię sobie kartkę z zadaniami i odkreślam kolejne.
I szybko okazuje się, że chwila nieuwagi, a wszystko jest gotowe.
Marysiu
Myślałam ostatnio o Was
Cieszę się ,że jesteście na działce.
Spokojnie sobie porobicie powoli wszystko
Podobnie ,jak Madzia robię plan działania bo bym zwariowała.
Irysek piękny i czekamy na więcej obrazków.
Marysiu zwróć proszę uwagę na ślimaki ,u nas jest tego zatrzęsienie.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Jak miło, że znów się pojawiłaś na FO Brakowało mi Twoich zdjęć. I kotów
Wyobraź sobie, że botaniczne mieczyki od Ciebie mają już pąki. Ile to już lat minęło? A one wciąż żyją i kwitną co roku
Skoro przenieśliście się już na działkę to powoli ze wszystkim się uporacie i będzie cudnie. Liczę na częste relacje z prac i kwitnień.