Chciałbym posadzić kilka drzew owocowych, konkretnie śliw. Mieszkam jednak przy ulicy Leśnej i jak na nazwę przystało większość mojej działki pokryta jest lasem, głównie sosny, kilka dębów itp. Wybrałem najlepsze, albo raczej najmniej złe miejsce, obciąłem kilka gałęzi sosen, żeby prześwietlić korony (same drzewa są nie do ruszenia), wyrwałem w miejscach nasadzeń bluszcz. Gleba zdecydowanie lekka, więc planuję przy sadzeniu przekopać z kupną ziemią ogrodową i nawozić co roku obornikiem granulowanym i mineralnymi, myślałem też o wapnowaniu jako, że igliwie zakwasza.
Z wyliczeń tego jak idzie słońce wyszło mi, że te miejsca mają jakieś 2-3 godziny dziennie słońca bezpośredniego, przez resztę dnia przechodzi ono przez średnio gęste korony drzew więc mają półcień. Zdaję sobie sprawę, że nie są to warunki optymalne i plon będzie słabszy, niemniej jeśli będzie go choć i połowa normalnego to mi to w zupełności wystarczy. Gorzej, jak drzewa w ogóle nie będą owocować lub zjedzą je grzyby. Z odmian wybrałem Jubileum, Herman, Renkloda Ulena, Opal. 3x Ałycza, Jubileum na węgierce. Celuję w Ałyczę bo chyba gleba nie jest za dobra, chociaż w sumie wolałbym raczej mniejsze drzewka. min. odległość między drzewkami 2,5 m. Wybrałem odmiany raczej wczesne, kiedy słońce jest wyżej.
Czy mój plan ma szansę powodzenia i drzewa choć słabiej powinny owocować? Mogę zrobić coś jeszcze, żeby to miejsce poprawić? Dopowiem, że maliny i jeżyny mam już w innym miejscu, więc tutaj zależało mi na drzewkach.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/411/a6841f1ea3283f24med.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/410/b90e69fa58d694e7med.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/411/cec81b18f7896a6dmed.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/411/d7092f60c7cbdecdmed.jpg)