Pierwsze koty za płoty V

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17258
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko :wit
Ale duże bogactwo roślin, kwitnień.To ja tak libię.
Lilie masz piękne. Bogato kwitną.
Werbeny patagońskiej zazdraszczam ja jej nie mam.siałam ale nie ma jej.
Przetaczniki śliczne.A jeszcze piękniejsze hortensje.
Te bardzo lubię. Niesamowicie nam ozdabiają ogrody. ;:173 ;:173
Piękne jeżówki.
Moje Mayesty maja jakoś mało liści.Ale kwitną kolby maja.Ale wolałbym aby tych liści brązowych było więcej. :D
Czarne pomidorki wyglądają bardzo apetycznie.
Pozdrawiam serdecznie ;:196
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2519
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Zdjęcia pyszne! I nawet 'Cafe au Lait' Ci kwitnie ;:333 Moja jeszcze nie ;:65
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, przypomniało mi się (niektóre starsze panie tak mają :D ),widziałam u Ciebie różę NN - mam podobną polskiego hodowcy- odmiana Warszawa-może to ta :?:
Miałam kiedyś rudbekię odm.Charry Brandy - przez kilka lat "wyskakiwały" mi w ogrodzie jej krzyżówki(samosiejki) z innymi rudbekiami.Nawet ciekawe kombinacje.Serdeczności ;:167
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko ogród kwitnie na całego, nie widać że jego pani nie może tego sezonu ogrodowo działać.
Syn sprawuje się na medal ;:63
Napisz kiedy z tej pięknej rozplenicy https://images90.fotosik.pl/410/fdb90879c292ad64.jpg zbierać nasionka, jest piękna tak o nią się obawiałam bo długo nie chciała rosnąć, jak się rozszalała to mnie swoją siłą zaskoczyła. W przyszłym sezonie jak się uda dostanie u mnie reprezentacyjne miejsce.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, mam nadzieję że już jest dużo lepiej ;:168
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko pamiętasz jeszcze o nas?
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25173
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Faktycznie aż żal że cię tam nie ma, bo ogród wygląda pieknie
Mam nadzieję, że syn od czasu do czasu jeździ, robi zdjęcia i zbiera borówki
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Przepięknie u Ciebie ;:333 pozdrawiam
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7109
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, ogród widzę radzi sobie nieźle, wszystko soczyste i zdrowe. ;:333 Piękne zdjęcia ;:333
I tak sobie myślę, że moja Sundae Fraise ma zdecydowanie za mało słońca. Miała kiedyś więcej, ale brzoza urosła, zacienia ją coraz bardziej. I co, jak myślisz wykopywać? Ona ma już kilka lat ;:218
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko naprawdę szaleństwo kwiatowe u Ciebie! Oczu nie można oderwać! ;:138 Dużo zdrówka dla Ciebie ;:196
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Lucynko, lilie drzewiaste w tym roku są niższe niż w ubiegłym, chyba jednak wiosną było zbyt zimo i to zahamowało ich wzrost. Ale najważniejsze, że wszystkie kwitły, żadna nie zmarzła na tyle, żeby nie pokazać jakie są cudneObrazek Za to dalie się przede mną ukrywają. Zazwyczaj jak przyjadę, to tylko wiszą smętne, przekwitnięte główki, a pozostałe są w fazie pąku. Nijak nie mogę ich podpatrzećObrazek Cherry Brandy w tym roku wyrosła jak nigdy dotąd. Mam śliczne, rozbudowane krzaczki kwitnące przynajmniej kilkoma kwiatami ;:oj
W tym roku mam kilka pysznych pomidorów i już zbieram ich nasiona. Czarne super wyglądają, chociaż w miarę dojrzewania przyjmują inne kolory, jeden nawet robi się zielonyObrazek, ale wszystkie bez wyjątku są przepyszne.
Zdrówko chyba samo nie przyjdzie, w połowie września jedziemy na konsultację do Warszawy i wtedy już będę wiedziała na czym stoję.
Dziękuję Ci Lucynko z całegoObrazek

Hoccaido cichcem przeszła do sąsiada i zupełnie wrosła w siatkę
Obrazek

Lodziu, to co się dzieje na działce, to prawdziwe szaleństwo. Tak pięknie wszystko kwitnie, rośliny nie zważają na duszące je chwasty. Jedynie jeżówki są marniejsze i na pewno jeszcze kilka wypadnie, ale one ucierpiały podczas zimy, której nie było ;:145 Szkoda mi ich, ale będę miała za to okazję, żeby następnej jesieni kilka sobie dokupić. Wtedy już będę wiedzieć, które zginęły bezpowrotnie i do tego czasu na pewno działkę uporządkujęObrazek
Różę NN rozpoznała Jadzia, to Lustige, wygląda dokładnie tak, jak na stronach szkółek ;:108 Warszawa ma jednak inne płatki. Ale dziękuję za dobre chęci ;:196
Bardzo liczę na Waszą cierpliwość, bo to jeszcze trochę potrwa, ale przyspieszyć się nie da. A właściwie da, bo nie mam zamiaru czekać dwa lata na termin zaproponowany przez NFZ, tylko biorę sprawy w swoje ręce. DziękujęObrazek

Prześliczna aksamitka od Lucynki ;:167
Obrazek

Anido, sama jestem zaskoczona, jak wszystko cudnie rośnie. Żadna w tym moja zasługa, a jakoś miło mi się robi na ;:167, że może one tak wszystkie dla mnie...?
DziękujęObrazek

Obrazek

Soniu, Majesty w tym roku zasiałam gęściej niż zwykle, kępki są zdecydowanie większe. Ale w maju obawiałam się, że nic z niej nie będzie, bo przyszły takie chłody, że bardzo zmarniała. Potem o dziwo się zawzięła i rosła nie oglądając się na nikogo. Uwielbiam ją i jest szansa na nasiona, bo jak na razie jest nimi oblepiona. Byleby tylko ptaki mi jej nie obżarły, muszę chyba pojechać i zawinąć kłosy włókniną przed tymi żarłokamiObrazek
Paź nie dawał do siebie bliżej podejść, musiałam robić zdjęcia z daleka. Obawiałam się, że wszystkie będą do wyrzucenia, ale na szczęście się udało :heja
Chyba i ja skorzystam z pomocy, jeśli takową znajdę. A jak nie, to mam nadmiar urlopu, to będę go spędzać na pieleniu. Tak czy siak, na pewno w końcu działkę uporządkuję.
DziękujęObrazek

Obrazek

Marysiu, taki deserek mógłby trafiać się częściej, ale i dla tego jednego razu warto było czekać :tan
Na Indian Ruffles Cię nie namawiam, chociaż to prześliczna panienka. Jednak jest dość chimerna, przynajmniej na mojej rabatce. U mnie długo się zbierała, żeby coś z siebie wycisnąć. Zazwyczaj kwitnie dużo skromniej, w tym roku dała wyjątkowego czadu. Kwiaty ma cudowne i chociażby z tego powodu ma u mnie dozgonną miejscówkę, nie umiem się oprzeć jej urokowi. Może powinnam zmienić jej miejsce, ale szczerze mówiąc boję się ją ruszyć, żeby nie przedobrzyćObrazek
W tej chwili już tylko chyba chirurg mi pomoże. Jestem już zapisana na konsultację i jeśli będzie trzeba, to nie będę zwlekać. Już mam dość, z domu prawie nie wychodzę, a jak już, to tylko z eMem. Ile tak można?
Dziękuję Kochana i uściski odwzajemniamObrazek

Obrazek

Beatko, Ty mnie nawet nie strasz, że Christa może przestać być sobąObrazek Mam go trzeci sezon i jak na razie wygląda katalogowo i niech lepiej tak pozostanieObrazek Pazia ustrzeliłam zupełnie przypadkowo. Gdybyśmy zebrali się z działki pięć minut wcześniej, to nie udałoby mi się go zobaczyć. I jak tu nie wierzyć w przeznaczenie?
Zdróweczko potrzebne od zaraz, dziękujęObrazek

Obrazek

Aniu, u mnie zawsze jest dużo roślin, ja też tak lubięObrazek Nie mam miejsca na powtarzalność, a że chciałabym mieć wszystko, to jest taki miszmasz, bardzo drogi mojemu ;:167
Przypomnij się na wiosnę, to wyślę Ci siewki werbeny. Ona późno kiełkuje, zazwyczaj dopiero pod koniec maja, albo i dopiero w czerwcu. Zawsze jednak zdąży zakwitnąć i się wysiać. A kiedy siałaś nasiona? Najlepiej zrobić to jesienią, one muszą przemarznąć ;:108
Majesty jest w tym roku wyjątkowa, jestem nią zachwycona. Nie chwaląc się dodam, wszystkie są takie piękne. No cóż, skromna nie jestem, ale co mi tam ;:306
Czarne pomidory są przepyszne, wszystkie bez wyjątku i zielone też. W tym roku miałam chętkę na dziwne pomidorki i większość mnie nie zawiodła. Smakują wybornieObrazek
Dziękuję ;:196

Obrazek

Florku, staram się jak mogę, chociaż poruszam się jak mucha w smole. Ostatnio zrobiłam już jednak tylko kilka zdjęć, albo weny mi zabrakło, albo obiekty zawiodły. Na pewno będę nadrabiać w następnym rokuObrazek Cafe au Lait, kwitnie już od jakiegoś czasu i jak zwykle mnie zachwyca. Te pierwsze kwiaty zawsze są największe i sztywno się trzymają, później jest już troszkę gorzej.

Obrazek

Dorotko, o rozplenicy napisałam u Ciebie, żebyś nie musiała zbyt długo czekać na odpowiedź ;:108 I u mnie w tym roku jest ona wyjątkowo piękna, bujnie rośnie, ma dużo liści i dużo grubych kłosów z mnóstwem nasion. Zawsze mi się podobała, chociaż zazwyczaj była dużo skromniejsza. Teraz muszę tylko zadbać, żeby ptaki nie spałaszowały nasionek, bo byłoby szkodaObrazek
Filip się stara, chociaż za działką nie przepada. Ale przynajmniej jeździ kosić, podlewać i zbiera borówki. Krzaki wciąż są nimi oblepione, a już zjedliśmy ich całe mnóstwo. Sam zaproponował, że będzie robił pierogi z nimi i teraz lepi, aż miłoObrazek Ja tylko robię ciasto, a potem już on przejmuje pałeczkę. Chyba tylko pierogi z leśnymi jagodami są lepsze, ale z braku takowych te wiodą u mnie prym.
Zdrowie jakieś oporne chociaż staram się z całych sił. Rehabilitacja dużo daje, ale jednak chyba się nie uda uniknąć szpitala. Już się z tym pogodziłam i teraz już tylko zależy mi na czasie, żeby nie trwało to zbyt długo. Dziękuję DorotkoObrazek

Obrazek

Danusiu, oczywiście, że o Was pamiętam, ale zanim do każdego dotrę, to trochę potrwa. Mam ogromne zaległości, już nawet nie myślę, żeby wszystkie je nadgonić, ale staram się chociaż troszeczkę dowiedzieć, co u Was słychać. I u Ciebie już byłam, wiem gdzie spędziłaś wakacje, ale napisałam dużo później. Nie mogłabym o Was zapomnieć, już się nie daObrazek

Obrazek

Gosiu, już mnie nawet przestało złościć, że nie mogę tam pojechać, chociaż początkowo trudno mi to przychodziło. Nie przeskoczę tego jednak, nie ma co walić głową w mur. Przyjdzie czas i na ogród, a teraz mam inne, ważniejsze sprawy na głowie. Filip zdjęć nie robi, sama czasami coś cyknę, ale nie ma tego dużo. Za to działka jest podlana, przekwitnięte kwiaty poobcinane, trawa skoszona i borówki zebrane, tyle musi wystarczyć. Jestem w tej chwili zupełnie uziemiona, tyle co po domu się pokręcę, a i to nie za dużoObrazek

Obrazek

Karolinko, miło mi, że pomimo braku gospodyni, działka dalej się podoba. Tym razem nie ma w tym żadnej mojej zasługi, ale na zdjęciach na szczęście nie widać, co dzieje się tuż obok ;:306 I niech tak pozostanie ;:108

Obrazek

Małgosiu, całe szczęście, że chwasty jeszcze nie przerosły kwitnących roślin, to i mam co pokazaćObrazek Ale to już chyba końcówka, coraz rzadziej już jeżdżę na działkę, może jeszcze uda mi się nasiona zebrać, a może i to już nie.
Wszystkie moje hortensje rosną w pełnym słońcu i widać im to pasuje. Ostrożnie podchodzę do przesadzania dużych krzaków, ale na forum są dziewczyny, które tak robią z powodzeniem. Najlepiej zapytaj Sonię- cyma2704, ona ma największe doświadczenie. Sama przesadzałam jedynie dębolistną i zniosła to nad podziw dobrze ;:108 Wydaje mi się, że hortensja tylko zyska na przesadzeniu, w cieniu nie rozwinie skrzydeł.

Obrazek

Basiu, w tym roku działka odwdzięcza się za te wszystkie lata, kiedy o nią dbałam. Na pewno jakieś straty będą, ale większość roślin sobie poradzi ;:108
Za zdrówkoObrazek, przyda się na pewno.

Obrazek

Obrazek

Tego liliowca mam już od dobrych kilku lat, nawet już nie wiem, jak się on zwie. Nigdy jeszcze nie zakwitł, a tym razem mu się udało :tan
Obrazek

Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11478
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Przypomniałaś mi Iwonko o pysznogłówce cytrynowej..nasiona mam od 2 lat i jeszcze nie zdążyłam jej posiać :oops: a ona jak widzę u Ciebie jest warta grzechu.. ;:7 Działeczka kolorowa z mnóstwem kwiecia cieszą Działkowiczkę choć jak piszesz nie dane Ci często na niej bywać.. No trudno, miej nadzieję,że przyszły sezon będzie lepszy i 'naprawione" zdrówko na to pozwoli czego serdecznie ;:167 Ci życzę!Obrazek

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko cieszę się,że się odezwałaś i pokazałaś piękne zdjęcia.Ta jeżówka zwala z nóg,a moje dwie zjadły ślimaki.Dobrze,że chcesz szybko załatwić sprawy zdrowotne.Mój szwagier miał dwie operacje na kręgosłup.Jedna po drugiej,a ma swoje lata.Teraz dowiedziałam się,że mąż
jej córki miał operację w Olsztynie też na kręgosłup.Właśnie wrócił z darmowego sanatorium zusowskiego.Bez względu na to co Ci dolega życzę dużo,dużo zdrowia i trzymam kciuki za rehabilitację . ;:cm
Działka pięknie ukwiecona może dlatego,że było mniej doglądania i dbania.?Kwiatki kwitną dla Ciebie,dlatego takie piękne.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16148
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Bardzo piękny ten liliowiec na ostatnim zdjęciu. W ogóle "pająki" są dla mnie niezwykle atrakcyjne. Co jak co ale liliowce potrafią nas uczyć cierpliwości. Są długowieczne, więc nie bardzo się śpieszą z rozrastaniem. Myślę, że gdy już Ci był łaskaw zakwitnąć, to będzie teraz kwitł corocznie.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”