Sanseweria (Sansevieria), problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19260
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Foxowa, przeczytaj dokładnie jeszcze raz co zostało napisane.
Mowa nie jest o stanowisku zewnętrznym, gdzie słońce jest o wiele silniejsze, ale o wewnętrznym wschodnim parapecie.
Mi też popaliło sansewierie, ale to było na balkonie i plamy były jasne, a nie ciemne... Niestety mój błąd, bo zbyt krótko aklimatyzowałem.
Problem w Polsce jest tego rodzaju, że w naturze masz słońce praktycznie przez cały rok, a u nas o wiele krócej. Dlatego do uprawy na zewnątrz trzeba podchodzić bardzo ostrożnie.
Mowa nie jest o stanowisku zewnętrznym, gdzie słońce jest o wiele silniejsze, ale o wewnętrznym wschodnim parapecie.
Mi też popaliło sansewierie, ale to było na balkonie i plamy były jasne, a nie ciemne... Niestety mój błąd, bo zbyt krótko aklimatyzowałem.
Problem w Polsce jest tego rodzaju, że w naturze masz słońce praktycznie przez cały rok, a u nas o wiele krócej. Dlatego do uprawy na zewnątrz trzeba podchodzić bardzo ostrożnie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Odniosłam się do wcześniejszej wersji posta , nim go zmieniłeś, że poparzenie sansevieri jest możliwe . Teraz to już dyskusja bez sensu.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Tia, zwłaszcza wszelkie pstrolistne kultywary...norbert76 pisze:Te rośliny rosną w naturze również w pełnym słońcu np na afrykańskiej sawannie [...].
Niestety i jemu się dostało:norbert76 pisze:Zadam Ci odwrotne pytanie, jeśli to wg Ciebie poparzenie słoneczne to dlaczego odrost obok nie ma żadnych śladów?
W przypadku infekcji grzybem np. z rodzaju Colletotrichum, czy Fusarium, przy tak rozległym zajęciu ten liść już by nie istniał. Tutaj mamy do czynienia z tym co cytujesz:norbert76 pisze:Jak wygląda poparzenie słoneczne w przypadku sansewieri:
Przy bardzo silnym nasłonecznieniu na liściach mogą tworzyć się poparzenia, w postaci dużych białych plam o brzegach wyraźnie odgraniczonych od zdrowej tkanki.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19260
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
W słońcu w naturze również rosną różne sansewierie.
W tym wypadku dalej obstawiam, że to jest grzyb, nie poparzenie słoneczne. Dlaczego? Podałem wyżej, nie przy tej wystawie za szybą, która działa jak filtr. Co innego, gdyby to było na zewnątrz - ok., wtedy można by obstawiać oparzenie słoneczne.
Grzyb nie zawsze oznacza od razu zniszczenie rośliny, jest wiele grzybów które różnie wyglądają (niektóre bardzo podobne do oparzenia) i działają w różnym czasie.
Szkoda, że to było w zeszłym roku i odciąłem popalony liść u mojej sansewieri - wyglądał zupełnie inaczej niż u Ciebie.
Widzę jednak, że dyskusja ta nie ma sensu, bo widzę że trzymasz się swojej diagnozy, a ja z nie zamierzam więcej Ci udowadniać czegoś co wg mojej wiedzy, popartej wieloletnim doświadczeniem jest czymś innym.
Jeśli dalej chcesz wierzyć w poparzenie słoneczne, to Twoja sprawa, pozostańmy więc przy swoim stanowisku.
Foxowa, krótko - od samego początku, pierwszego postu chodziło tutaj o stanowisko na wewnętrznym wschodnim parapecie. Ale faktycznie, teraz to już nieistotne.
W tym wypadku dalej obstawiam, że to jest grzyb, nie poparzenie słoneczne. Dlaczego? Podałem wyżej, nie przy tej wystawie za szybą, która działa jak filtr. Co innego, gdyby to było na zewnątrz - ok., wtedy można by obstawiać oparzenie słoneczne.
Grzyb nie zawsze oznacza od razu zniszczenie rośliny, jest wiele grzybów które różnie wyglądają (niektóre bardzo podobne do oparzenia) i działają w różnym czasie.
Szkoda, że to było w zeszłym roku i odciąłem popalony liść u mojej sansewieri - wyglądał zupełnie inaczej niż u Ciebie.
Widzę jednak, że dyskusja ta nie ma sensu, bo widzę że trzymasz się swojej diagnozy, a ja z nie zamierzam więcej Ci udowadniać czegoś co wg mojej wiedzy, popartej wieloletnim doświadczeniem jest czymś innym.
Jeśli dalej chcesz wierzyć w poparzenie słoneczne, to Twoja sprawa, pozostańmy więc przy swoim stanowisku.

Foxowa, krótko - od samego początku, pierwszego postu chodziło tutaj o stanowisko na wewnętrznym wschodnim parapecie. Ale faktycznie, teraz to już nieistotne.

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Możliwe też, że prawda leży pośrodku i zadziałały tu oba czynniki, czyli infekcja grzybowa, która niszcząc strukturę liścia przyczyniła się do powstania rozległego poparzenia słonecznego (notabene to właśnie słońce mogło przyhamować rozprzestrzenianie się grzyba)... Zastanawiam się tylko jak mogło do tego dojść przy tak mocnej roślinie i jaki grzyb mógł spowodować takie zniszczenia?
Przy następnym podlewaniu dodam do wody jakiś systemiczny fungicyd. Propozycje? Mogą być poparte długoletnim doświadczeniem ;)
Przy następnym podlewaniu dodam do wody jakiś systemiczny fungicyd. Propozycje? Mogą być poparte długoletnim doświadczeniem ;)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19260
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
No i tutaj mogę się z Tobą zgodzić, że mogły zadziałać oba czynniki.
Grzyby mogą pojawić się w różnych sytuacjach, czasami wystarczy jak kupimy inną roślinę, która z początku nie wykazuje żadnych objawów choroby grzybowej. Może też pojawić w sytuacji błędów w pielęgnacji, ale również mogło się trafić wtedy, gdy podłoże było mokre po podlaniu, a doniczka stała w otwartym oknie podczas chłodnej nocy. Jak pisałem mam wschodni parapet i nocami jest on chłodny. Mogło się też zdarzyć, że podłoże nie zdążyło całkowicie przeschnąć przed kolejnym podlaniem. Ale tutaj dochodzimy do poparzenia słonecznego. Co prawda, jak pisałem w zasadzie niemożliwym jest doszło do poparzenia na tym parapecie wewnątrz w pomieszczeniu w przypadku tych roślin, ale w skrajnych przypadkach może być to możliwe. W zasadzie kiedy dochodzi do poparzenia słonecznego? Nie tylko w przypadku nagłego wystawienia rośliny na zewnątrz, która dotychczas rosła za szybą będącą filtrem, ale również wtedy kiedy temperatura powietrza wokół rośliny wskutek braku jego cyrkulacji - np zamknięte okno, powoduje że wzrasta do poziomu, która powoduje znaczny wzrost temperatury tkanek zewnętrznych. W przypadku niektórych roślin, zwłaszcza części sukulentów, pod wpływem ostrego słońca chlorofil cofa się wgłąb i powierzchnia liści robi się czerwonawa.
Jeśli temperatura będzie dalej wzrastać, wtedy może dojść do poparzenia. Dzieje się to zwłaszcza na południowej wystawie, gdzie słońce w godzinach południowych operuje najmocniej. Podobnie może się zdarzyć na parapecie zachodnim.. W każdym razie oparzenia słoneczne, powodują zwykle trwałe uszkodzenia tkanek, a to otwiera dostęp do infekcji grzybowej albo bakteryjnej.
W obecnej sytuacji, polecam całkowicie odciąć ten liść, drugi zostaw i zrób oprysk Topsinem. Na koniec możesz nieco odstawić od okna.

Jeśli temperatura będzie dalej wzrastać, wtedy może dojść do poparzenia. Dzieje się to zwłaszcza na południowej wystawie, gdzie słońce w godzinach południowych operuje najmocniej. Podobnie może się zdarzyć na parapecie zachodnim.. W każdym razie oparzenia słoneczne, powodują zwykle trwałe uszkodzenia tkanek, a to otwiera dostęp do infekcji grzybowej albo bakteryjnej.
W obecnej sytuacji, polecam całkowicie odciąć ten liść, drugi zostaw i zrób oprysk Topsinem. Na koniec możesz nieco odstawić od okna.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Wyciągnąłem roślinę z doniczki i usunąłem zajęty liść odrywając go u nasady. Oddzieliłem też odrosty sadząc je do osobnych doniczek. Wszystkie otwarte rany posypałem węglem aktywnym, a zmianę na jednym z odrostów przeciągnąłem wacikiem namoczonym w spirytusie. Całość trafiła na szeroki parapet o podobnej, nieco bardziej słonecznej wystawie, gdzie jednak dodatkowym filtrem jest firana. W piątek podleję całe towarzystwo Topsinem (też myślę, że w tym przypadku powinien sprawdzić się najlepiej). Zobaczymy co będzie dalej.
Ciekawi mnie jak do tego doszło. Roślinę pozyskałem ze starego, kilkuletniego, domowego egzemplarza. Uprawiam ją w odpowiedniej mieszance ziemi i żwiru (frakcji 2-4) w stosunku 1:1, w glinianej doniczce. Obecnie podlewana jest jak i inne wężownice w ok. 10 dniowych odstępach, wyłącznie przez 15 minutowy podsiąk w odstanej wodzie. Temperaturę otoczenia nocą, przy uchylonym oknie ma nie mniejszą niż 18 °C i tu taka niespodzianka
Frapuje mnie to jak i przez co została zaatakowana...
Co się tyczy samej, usuniętej wraz z liściem zmiany, to nigdy nie była ona 'mokra'. Można powiedzieć, że blaszka liściowa od samego początku wyglądała jakby zasychała. Nigdy też nie zauważyłem na tym liściu żadnego nalotu, który sugerowałby obecność zarodników grzyba. Martwa tkanka była sucha i kruszyła się przy zgnieceniu, stąd też byłem przekonany, że roślina uległa poparzeniu słonecznemu.
Ciekawi mnie jak do tego doszło. Roślinę pozyskałem ze starego, kilkuletniego, domowego egzemplarza. Uprawiam ją w odpowiedniej mieszance ziemi i żwiru (frakcji 2-4) w stosunku 1:1, w glinianej doniczce. Obecnie podlewana jest jak i inne wężownice w ok. 10 dniowych odstępach, wyłącznie przez 15 minutowy podsiąk w odstanej wodzie. Temperaturę otoczenia nocą, przy uchylonym oknie ma nie mniejszą niż 18 °C i tu taka niespodzianka

Co się tyczy samej, usuniętej wraz z liściem zmiany, to nigdy nie była ona 'mokra'. Można powiedzieć, że blaszka liściowa od samego początku wyglądała jakby zasychała. Nigdy też nie zauważyłem na tym liściu żadnego nalotu, który sugerowałby obecność zarodników grzyba. Martwa tkanka była sucha i kruszyła się przy zgnieceniu, stąd też byłem przekonany, że roślina uległa poparzeniu słonecznemu.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Bądź jak ;)sonaj pisze: Ciekawi mnie jak do tego doszło...
Czasem się tak dzieje i nie mamy na to wpływu. Coś tam nie pyknie, zmiana warunków, osłabienie rośliny , cos w ziemi i hyc. Nawet najznakomitszym hodowcom chorują rośliny i to z byle powodu więc nie przejmuj się tym aż tak

Oby dalej rosła już bez problemów.
A tak btw dlaczego podlewasz A nie pryskasz?
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Nie rozumiem o co pytasz.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Napisałeś " podleję ". Ja to rozumiem jako zrobienie płynu i wlanie do doniczki.
A czy nie lepszy byłby oprysk taki żeby objął całość z liśćmi włącznie?
A czy nie lepszy byłby oprysk taki żeby objął całość z liśćmi włącznie?
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Topsin to fungicyd o działaniu systemicznym...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19260
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Ale można go stosować zarówno w formie oprysku, jak i doglebowego. Dobrze jest zastosować obie formy jednocześnie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Gwoli ścisłości dodam, że pierwsze zdjęcie zostało wykonane 22.05.2020, a drugie wczoraj.

Do poparzeń słonecznych może też dojść na mniej eksponowanych na słońce stanowiskach, niemniej, tak jak wcześniej wspominałeś muszą wtedy zadziałać dodatkowe zjawiska, jak np. plazmoliza mogąca niszczyć komórki, które stają się bardziej podatne na promieniowanie słoneczne.norbert76 pisze:W zasadzie kiedy dochodzi do poparzenia słonecznego? Nie tylko w przypadku nagłego wystawienia rośliny na zewnątrz, która dotychczas rosła za szybą będącą filtrem, ale również wtedy kiedy temperatura powietrza wokół rośliny wskutek braku jego cyrkulacji - np zamknięte okno, powoduje że wzrasta do poziomu, która powoduje znaczny wzrost temperatury tkanek zewnętrznych. [...]
Nie mam przekonania do oprysku w przypadku tych roślin; nigdy tego nie robiłem i wolałbym uniknąć gromadzenia się ściekającej do rozety wody. Poza tym obecnie widoczna jest tylko jedna, pokazywana wcześniej, mała zmiana na odroście....norbert76 pisze:Ale można go stosować zarówno w formie oprysku, jak i doglebowego. Dobrze jest zastosować obie formy jednocześnie.
Re: Żółknące końce listków sansewierii
Ratunku! Tydzień temu dostałam w prezencie Sansewierię (chyba gwinejską) - sąsiadka odcięła mi pęd przy przesadzaniu swojej. Dostałam ją dość mocno podlaną i od tygodnia nie podlewałam, ale nadal ma mokro. Gdy ją dostałam, końcówki były w stanie idealnym, ale teraz, po tygodniu, jest to, co poniżej. Nie stoi w bezpośrednim słońcu. Co robić? Przelana?


Fiorilla | Give me more light for my succulents |
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19260
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sanseweria (Sansevieria), problemy w uprawie
Jeśli roślina została przelana to nie wystarczy tylko wstrzymać się z podlewaniem... Zwłaszcza jeśli podłoże nie wysycha...
Trzeba wyciągnąć z doniczki, oczyścić korzenie ze starego podłoża, sprawdzić ich stan, wymienić podłoże - bo to na pewno jest nieprawidłowe.
Wskazówki znajdziesz w wątku.
Trzeba wyciągnąć z doniczki, oczyścić korzenie ze starego podłoża, sprawdzić ich stan, wymienić podłoże - bo to na pewno jest nieprawidłowe.
Wskazówki znajdziesz w wątku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta