Ogródek Gosi 18
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Aniu, niestety u mnie jeżówki mają marny żywot.
Schną. Nawet te najpospolitsze
Ale mimo wszystko bardzo je lubię, więc mam nadzieje, że przetrwają do następnego lata
Soniu, święte słowa.
Niestety nie zawsze to co zaplanujemy przyroda zaakceptuje.
W tym roku tak mam z floksami na przykład. Co z tego, że są jak tak jakby ich nie było
No, ale ja się nie poddaję i na razie nie zmieniam
Ale już nie walczę tak o wszystkie rośliny.
Dlatego w tym roku tyle wyleciało z ogrodu.
Zobaczymy co przyniesie kolejny sezon
Bo ciągle myślę, że to koniec zakupów, a tu jednak zakupy są.
Lucynko, jeśli masz ochotę na jakieś liliowce, to przejrzyj jeszcze raz zdjęcia i napisz jakie.
Podrzucę.
Czyściutko jest, bo faktycznie ostatnio zrobiłam mega sprzątanie. Nie wiem tylko co mi odbiło i robiłam to w tym upale.
Schną. Nawet te najpospolitsze
Ale mimo wszystko bardzo je lubię, więc mam nadzieje, że przetrwają do następnego lata
Soniu, święte słowa.
Niestety nie zawsze to co zaplanujemy przyroda zaakceptuje.
W tym roku tak mam z floksami na przykład. Co z tego, że są jak tak jakby ich nie było
No, ale ja się nie poddaję i na razie nie zmieniam
Ale już nie walczę tak o wszystkie rośliny.
Dlatego w tym roku tyle wyleciało z ogrodu.
Zobaczymy co przyniesie kolejny sezon
Bo ciągle myślę, że to koniec zakupów, a tu jednak zakupy są.
Lucynko, jeśli masz ochotę na jakieś liliowce, to przejrzyj jeszcze raz zdjęcia i napisz jakie.
Podrzucę.
Czyściutko jest, bo faktycznie ostatnio zrobiłam mega sprzątanie. Nie wiem tylko co mi odbiło i robiłam to w tym upale.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu, narzekałaś na kondycję ogrodu, a na zdjęciach wszystko wygląda świeżo, trawnik zielony, a nie żółty, hosty nie mają przyschniętych liści, kwitną liliowce, trawy nie rozkładają się na boki. Susza w ogóle Cię nie dotknęła.
Ja to już od podlewania konewką miałam ręce jak małpa.
U mnie dopiero teraz pada, po długim upalnym miesiącu
Ja to już od podlewania konewką miałam ręce jak małpa.
U mnie dopiero teraz pada, po długim upalnym miesiącu
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Wandziu, te zdjęcia sa sprzed miesiąca.
U mnie też deszcz popadał po raz pierwszy. Nie liczę takiego kropienia, bo to i tak nic nie dawało
Ale mimo wszystko nie jest tak źle.
Mimo wszystko linie kroplujące spełniły swoje zadanie.
Tylko podlewałam konewkami te najbardziej potrzebujące rośliny, jak hortensje i rodki.
Reszta jakoś przetrwała
U mnie też deszcz popadał po raz pierwszy. Nie liczę takiego kropienia, bo to i tak nic nie dawało
Ale mimo wszystko nie jest tak źle.
Mimo wszystko linie kroplujące spełniły swoje zadanie.
Tylko podlewałam konewkami te najbardziej potrzebujące rośliny, jak hortensje i rodki.
Reszta jakoś przetrwała
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 1 mar 2012, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Gosi 18
Gratuluję pięknego ogrodu ,chylę czoła bo wiem ile to pracy i konsekwencji ...ja swojego nie ogarniam.. .Dlatego jesteś dla mnie inspiracją i motywacją do wzięcia się za swoje bazielstwa Pozdrawiam Karmen2
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Karmen, dziękuję, za tak miłe słowa.
nie wiem ile lat masz swój ogród, ale ja swój mam 20 lat.
To kawał czasu na to, żeby choć trochę go ogarnąć
Po tylu latach powoli zaczynam odczuwać zmęczenie.
Nie chce mi się już walczyć z chwastami, suszą.
Ale kiedy przychodzi wiosna, znowu mogę przenosić góry.
Ja swój ogród porządkowałam rabatami. Starałam się nie robić wszystkiego na raz.
Może to jest sposób na opanowanie ogrodu?
Wyznaczyć sobie cele i to powoli realizować.
nie wiem ile lat masz swój ogród, ale ja swój mam 20 lat.
To kawał czasu na to, żeby choć trochę go ogarnąć
Po tylu latach powoli zaczynam odczuwać zmęczenie.
Nie chce mi się już walczyć z chwastami, suszą.
Ale kiedy przychodzi wiosna, znowu mogę przenosić góry.
Ja swój ogród porządkowałam rabatami. Starałam się nie robić wszystkiego na raz.
Może to jest sposób na opanowanie ogrodu?
Wyznaczyć sobie cele i to powoli realizować.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11478
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogródek Gosi 18
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek Gosi 18
Pospacerowałam sobie po twoim pieknym ogrodzie ależ masz dorodne roślinki; czym je dokarmiasz?
A teraz mam pytania o te których nie znam jeśli można czyli znowu co to jest
https://www.fotosik.pl/zdjecie/93148afc1b9a6226 co to za śliczna róża
https://www.fotosik.pl/zdjecie/7873e1fd44d2bdb0 a te białe kóle z zielonymi oczkami to ?.??
Oraz to jeszcze też mi nie znane https://www.fotosik.pl/zdjecie/5ab7ca10e6bccb94
Jaki to rodzaj przywrotnika; bardzo dorodny i duży. U mnie rozsiewa sie ten dziki ale jest mały, fakt ze go nie naworzę niczym.... może spróbuje w przyszłym sezonie.
A teraz mam pytania o te których nie znam jeśli można czyli znowu co to jest
https://www.fotosik.pl/zdjecie/93148afc1b9a6226 co to za śliczna róża
https://www.fotosik.pl/zdjecie/7873e1fd44d2bdb0 a te białe kóle z zielonymi oczkami to ?.??
Oraz to jeszcze też mi nie znane https://www.fotosik.pl/zdjecie/5ab7ca10e6bccb94
Jaki to rodzaj przywrotnika; bardzo dorodny i duży. U mnie rozsiewa sie ten dziki ale jest mały, fakt ze go nie naworzę niczym.... może spróbuje w przyszłym sezonie.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi 18
I ja pospacerowałam ponownie u Ciebie Gosiu
i jak zwykle jestem pod wrażeniem.
Ta alejka to moje ukochane klimaty.ach piękny masz ogródek Kochana
I znowu zauważam,ż emamy podobne reakcje,odnośnie zakupów do ogrodu,czy obiecanek,że
z powodu braku sił muszę ograniczyć się z pracami czy też by w największy upał pracować w nim
Na nic się zdają obiecanki by być ' rozsądną' bo wiosną znowu zaczynam nowe życie
Gosiu co to rośnie za krwawnicą.
Jasnozielone,strzępiaste jak paproć?
i jak zwykle jestem pod wrażeniem.
Ta alejka to moje ukochane klimaty.ach piękny masz ogródek Kochana
I znowu zauważam,ż emamy podobne reakcje,odnośnie zakupów do ogrodu,czy obiecanek,że
z powodu braku sił muszę ograniczyć się z pracami czy też by w największy upał pracować w nim
Na nic się zdają obiecanki by być ' rozsądną' bo wiosną znowu zaczynam nowe życie
Gosiu co to rośnie za krwawnicą.
Jasnozielone,strzępiaste jak paproć?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu, kochana jesteś, jednak liliowców ci u mnie już nie tylko dostatek, ale wręcz nadmiar, tak więc dziękuję za propozycję i na tym podziękowaniu poprzestanę.
Twój ogród pięknie kwitnący, a zdjęcia już profesjonalne robisz.
Nareszcie nam z nieba dolało, u mnie aż za mocno. Ponoć ślizgać się można na działce jak na ślizgawce. Tak raportuje M, bo ja z lekka przeziębiona dzisiaj na działce nie byłam.
No i od razu zimno się zrobiło, nieprzyjemnie, choć pod wieczór nawet słoneczko się pokazało. Może ono wróży poprawę pogody... Oby.
Zdrówka.
Twój ogród pięknie kwitnący, a zdjęcia już profesjonalne robisz.
Nareszcie nam z nieba dolało, u mnie aż za mocno. Ponoć ślizgać się można na działce jak na ślizgawce. Tak raportuje M, bo ja z lekka przeziębiona dzisiaj na działce nie byłam.
No i od razu zimno się zrobiło, nieprzyjemnie, choć pod wieczór nawet słoneczko się pokazało. Może ono wróży poprawę pogody... Oby.
Zdrówka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu alejką przy kamiennej ścieżce niezmiennie się zachwycam. Podziwiam, że w upale pracujesz. U mnie srylion siewek żeniszka, tytoniu, szałwii i werbeny, ale mam taki wstręt do pielenia, że postanowiłam czekać, aż przymrozek je wykończy.
Mam nadzieję, że ostatnie burze nie zrobiły szkód w ogrodzie.
Pozdrawiam
Mam nadzieję, że ostatnie burze nie zrobiły szkód w ogrodzie.
Pozdrawiam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Maryniu, tak to jest z tymi zdjęciami, że jak się jest mało na forum to i mało zdjęć się wkleja
A potem są zaległości
Postaram się nadrobić.
Dziękuję bardzo za uznanie moich prób zdjęciowych
Trochę faktycznie sie poprawiły.
Mam nadzieję, że będą coraz lepsze, ale teraz już jestem zadowolona.
Iga, dziękuję bardzo
Moja ziemia jest bardzo uboga. Co prawda ogród mam już 20 lat, cały czas podrzucam obornik granulowany, biohumus, więc chyba powoli zaczyna się zmieniać na lepsze, ale jeszcze jej daleko do doskonałości.
Ja mam wrażenie, że moje rosliny wcale takie dorodne nie są. Jak chodze po innych ogrodach to raczej są mizerne
róża to Eden
Te białe kulki to czosnek Nigrum
Na zdjęciu jest krwawnik, ale niestety nie pamiętam odmiany.
Karo, dzięki za odwiedziny
I bardzo dziękuje za miłe słowa.
Staram się jak mogę, żeby praca w ogrodzie była przyjemnością a nie obowiązkiem, a już miałam taki czas, że gnałam do ogrodu, bo trzeba było zrobić to, czy tamto.
W tym roku postanowiłam więcej odpoczywać. Oczywiście nie da się
Ogród ciągnie. Ale mimo wszystko nauczyłam się siedzieć w ogrodzie, na tarasie.
I staram się jak najmniej zmieniać. Jeśli, to bardziej na coś bezobsługowego
Ale, kiedy myślę, że już żadnej rośliny nie kupię, to nagle znajduje się i miejsce i nawet potrzeba
Także ciągle coś się zmienia.
Teraz na przykład muszę zmienić rabatę za czereśnią, bo po tylu latach zrobiła się cienista, a tam róże rosną
I z bólem serca musze się z nimi pożegnać, bo nie mam ich gdzie wsadzić
Ale za to mogę kupić nowe roslinki
Za krwawnicą rośnie berberys. Prawdopodobnie Maria, ale nie jestem na 100% pewna
Lucynko, jak nie chcesz liliowców, to może coś innego Ci wpadło w oko?
To niedobrze, że źle się czujesz.
Moja mam też coś złapała. Siedzi w domu od czwartku
To wszystko przez te nagłe zmiany temperatury
Nie może być przecież normalnie.
Ale fakt, że to dobrze, że popadało. Już był najwyższy czas. U mnie ziemia była sucha jak wiór.
Teraz musimy czekac do środy. Podobno wtedy znowu ma wrócić lato.
Soniu, ja nie mam takich problemów z siewkami. Owszem wysiewa się najwięcej ostnicy, ale jakoś sobie z nią radzę.
Poza tym raczej ubolewam na brak siewek naparstnic, dzwonków, motylków i innych. Werbena wysiewa się tylko w jednym miejscu i to bez szału.
I na pewno ich nie pielę.
Coś mi odbiło i pracowałam w tym upale. Mimo, że ja takiej pogody nie cierpię. Uwielbiam ciepełko, ale takie do 24-25 stopni, ale powyżej to już katastrofa dla mnie
A mimo to pracowałam. Może dlatego, że miałam mieć ogrodowych gości?
Takie wizyty zawsze uskrzydlają. Przynajmniej mnie.
Teraz już chyba nic nie będe robiła do przyszłego roku
Bo sprzatam wszystko dopiero wiosną
Ale zobaczymy. Może w tym roku zrobię inaczej?
Burza była, ale nie taka straszna. Tylko porządnie zlało.
Nareszcie.
Mam nadzieje, że u Ciebie też było spokojnie.
Ogród porządnie podlany. Powinnam się cieszyć, ale jakoś humor mi nie dopisuje. Może dlatego, że pogoda tak nagle się zmieniła?
Całe szczęście, między opadami deszczu, od czasu do czasu pokazuje się słońce.
Czekam do środy na słoneczko. Jakoś wytrzymam.
To teraz fotki z połowy sierpnia
A potem są zaległości
Postaram się nadrobić.
Dziękuję bardzo za uznanie moich prób zdjęciowych
Trochę faktycznie sie poprawiły.
Mam nadzieję, że będą coraz lepsze, ale teraz już jestem zadowolona.
Iga, dziękuję bardzo
Moja ziemia jest bardzo uboga. Co prawda ogród mam już 20 lat, cały czas podrzucam obornik granulowany, biohumus, więc chyba powoli zaczyna się zmieniać na lepsze, ale jeszcze jej daleko do doskonałości.
Ja mam wrażenie, że moje rosliny wcale takie dorodne nie są. Jak chodze po innych ogrodach to raczej są mizerne
róża to Eden
Te białe kulki to czosnek Nigrum
Na zdjęciu jest krwawnik, ale niestety nie pamiętam odmiany.
Karo, dzięki za odwiedziny
I bardzo dziękuje za miłe słowa.
Staram się jak mogę, żeby praca w ogrodzie była przyjemnością a nie obowiązkiem, a już miałam taki czas, że gnałam do ogrodu, bo trzeba było zrobić to, czy tamto.
W tym roku postanowiłam więcej odpoczywać. Oczywiście nie da się
Ogród ciągnie. Ale mimo wszystko nauczyłam się siedzieć w ogrodzie, na tarasie.
I staram się jak najmniej zmieniać. Jeśli, to bardziej na coś bezobsługowego
Ale, kiedy myślę, że już żadnej rośliny nie kupię, to nagle znajduje się i miejsce i nawet potrzeba
Także ciągle coś się zmienia.
Teraz na przykład muszę zmienić rabatę za czereśnią, bo po tylu latach zrobiła się cienista, a tam róże rosną
I z bólem serca musze się z nimi pożegnać, bo nie mam ich gdzie wsadzić
Ale za to mogę kupić nowe roslinki
Za krwawnicą rośnie berberys. Prawdopodobnie Maria, ale nie jestem na 100% pewna
Lucynko, jak nie chcesz liliowców, to może coś innego Ci wpadło w oko?
To niedobrze, że źle się czujesz.
Moja mam też coś złapała. Siedzi w domu od czwartku
To wszystko przez te nagłe zmiany temperatury
Nie może być przecież normalnie.
Ale fakt, że to dobrze, że popadało. Już był najwyższy czas. U mnie ziemia była sucha jak wiór.
Teraz musimy czekac do środy. Podobno wtedy znowu ma wrócić lato.
Soniu, ja nie mam takich problemów z siewkami. Owszem wysiewa się najwięcej ostnicy, ale jakoś sobie z nią radzę.
Poza tym raczej ubolewam na brak siewek naparstnic, dzwonków, motylków i innych. Werbena wysiewa się tylko w jednym miejscu i to bez szału.
I na pewno ich nie pielę.
Coś mi odbiło i pracowałam w tym upale. Mimo, że ja takiej pogody nie cierpię. Uwielbiam ciepełko, ale takie do 24-25 stopni, ale powyżej to już katastrofa dla mnie
A mimo to pracowałam. Może dlatego, że miałam mieć ogrodowych gości?
Takie wizyty zawsze uskrzydlają. Przynajmniej mnie.
Teraz już chyba nic nie będe robiła do przyszłego roku
Bo sprzatam wszystko dopiero wiosną
Ale zobaczymy. Może w tym roku zrobię inaczej?
Burza była, ale nie taka straszna. Tylko porządnie zlało.
Nareszcie.
Mam nadzieje, że u Ciebie też było spokojnie.
Ogród porządnie podlany. Powinnam się cieszyć, ale jakoś humor mi nie dopisuje. Może dlatego, że pogoda tak nagle się zmieniła?
Całe szczęście, między opadami deszczu, od czasu do czasu pokazuje się słońce.
Czekam do środy na słoneczko. Jakoś wytrzymam.
To teraz fotki z połowy sierpnia
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu na wstępie pytanie czy wykopujesz te trawy na zimę? https://images91.fotosik.pl/413/e1751ecf8130d8d5.jpg . Mam takie same, ale czytałam, że nie zimują w gruncie. Swoje trzymam w donicach i na zimę chowam do chłodnego pomieszczenia. Jest z tym trochę zachodu, tym bardziej, że się bardzo rozgościła w ogrodzie i trudno będzie wszystkie wykopać i schować
Jesień już powoli zagląda do ogrodów, pomału zawitają zupełnie inne kolory, równie piękne, może nawet ciekawsze, bardziej ogniste . U mnie dzisiaj typowa jesień za oknem, pochmurno i mży od samego rana.
Piękne masz werbeny i trawy i zawilce. Zdjęcia prześliczne, bardzo naturalne bo i ogród prześliczny, widać dopracowany w każdym calu.
I ta ścieżka
Jesień już powoli zagląda do ogrodów, pomału zawitają zupełnie inne kolory, równie piękne, może nawet ciekawsze, bardziej ogniste . U mnie dzisiaj typowa jesień za oknem, pochmurno i mży od samego rana.
Piękne masz werbeny i trawy i zawilce. Zdjęcia prześliczne, bardzo naturalne bo i ogród prześliczny, widać dopracowany w każdym calu.
I ta ścieżka
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Jak miło czytać takie słowa
Z tym dopracowaniem to przesada
Cały czas jest coś zmieniane, bo niedopracowane
Ostnice mam tylko w gruncie. Nie osłaniam ich.
Szczególnie w tak łagodne zimy.
Oczywiście przemarzają, kiedy jest bardzo mroźno, a raczej i wilgotno i mroźno, ale ja tym sie nie przejmuję, bo bardzo sie rozsiewają
Mogą zginąć starsze sadzonki, ale siewki zawsze przetrwają.
Fakt, w pierwszym roku są dużo mniejsze, ale może to i lepiej?
U mnie już za bardzo się rozpanoszyły
Z tym dopracowaniem to przesada
Cały czas jest coś zmieniane, bo niedopracowane
Ostnice mam tylko w gruncie. Nie osłaniam ich.
Szczególnie w tak łagodne zimy.
Oczywiście przemarzają, kiedy jest bardzo mroźno, a raczej i wilgotno i mroźno, ale ja tym sie nie przejmuję, bo bardzo sie rozsiewają
Mogą zginąć starsze sadzonki, ale siewki zawsze przetrwają.
Fakt, w pierwszym roku są dużo mniejsze, ale może to i lepiej?
U mnie już za bardzo się rozpanoszyły