Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
To nie są szkodniki, tylko wytrącające się sole wapnia.
Cytryna jest podlewana albo zbyt twardą wodą albo/i jest przelewana. I tutaj nie tylko wskutek zbyt częstego podlewania, ale przy zbyt zbitym podłożu - posadzenie do samej ziemi, a nie do mieszanki ziemi i rozluźniacza.
Cytryna jest podlewana albo zbyt twardą wodą albo/i jest przelewana. I tutaj nie tylko wskutek zbyt częstego podlewania, ale przy zbyt zbitym podłożu - posadzenie do samej ziemi, a nie do mieszanki ziemi i rozluźniacza.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 26 sie 2020, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Bardzo dziękuję za błyskawiczną odpowiedź
A ja dopiero teraz mam zagadkę:
woda raczej nie - podlewam deszczówką lub przegotowaną odstaną wodą (w zależności od dostępności), zresztą na pozostałych 3 cytrusach nie mam i nigdy nie miałam tych wytrąceń;
przelanie - to spory krzaczek (80-90 cm od ziemi) na dodatek rozłożysty, doniczki nie ma wielkiej a podlewam przy obecnej pogodzie raz na ok 10 dni;
ziemia - kompletnie nie wiem co tam jest bo mam cytrynę od jakiś 2 tygodni, ale w ziemi widzę większe kamyczki i jakąś korę.
Nie mam też jak się dowiedzieć jak była traktowana cytryna nim trafiła do mnie...
No nic, za moment okres małego podlewania i mam nadzieję, że cytryna do wiosny wytrzyma i ją przesadzę, bo krzaczek tak piękny, że chcę go utrzymać w zdrowiu.
A ja dopiero teraz mam zagadkę:
woda raczej nie - podlewam deszczówką lub przegotowaną odstaną wodą (w zależności od dostępności), zresztą na pozostałych 3 cytrusach nie mam i nigdy nie miałam tych wytrąceń;
przelanie - to spory krzaczek (80-90 cm od ziemi) na dodatek rozłożysty, doniczki nie ma wielkiej a podlewam przy obecnej pogodzie raz na ok 10 dni;
ziemia - kompletnie nie wiem co tam jest bo mam cytrynę od jakiś 2 tygodni, ale w ziemi widzę większe kamyczki i jakąś korę.
Nie mam też jak się dowiedzieć jak była traktowana cytryna nim trafiła do mnie...
No nic, za moment okres małego podlewania i mam nadzieję, że cytryna do wiosny wytrzyma i ją przesadzę, bo krzaczek tak piękny, że chcę go utrzymać w zdrowiu.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Przesadź bezwzględnie do nowego podłoża i to teraz, a nie dopiero na wiosnę.
Problem może być w podłożu.
Kup najlepiej ziemię do cytrusów albo wymieszaj pół na pół ziemię uniwersalną z ziemią do paproci, żeby miało odpowiednie lekko kwaśne pH. Do tego dodaj 1/3 część żwirku.
Co do tych zmian, to one na pewno nie ruszają się?
Edit:
Zerknij do tego wątku:
viewtopic.php?p=6217962#p6217962
I kliknij w zdjęcie pod tym postem, nie będzie w części podobne co u Ciebie?
Jeśli tak, to byłby wtedy tarcznik sagowcowiec, ale nie do końca jestem tego pewny.
Sprawdź czy czegoś nie ma u nasady liści, tam mogą chować się szkodniki, np wełnowce.
Jeśli nie ma, to obstawiam zmiany fizjologiczne czyli na nieprawidłową gospodarkę wodną.
Zmień podłoże, jak pisałem wcześniej i sprawdź stan korzeni.
Problem może być w podłożu.
Kup najlepiej ziemię do cytrusów albo wymieszaj pół na pół ziemię uniwersalną z ziemią do paproci, żeby miało odpowiednie lekko kwaśne pH. Do tego dodaj 1/3 część żwirku.
Co do tych zmian, to one na pewno nie ruszają się?
Edit:
Zerknij do tego wątku:
viewtopic.php?p=6217962#p6217962
I kliknij w zdjęcie pod tym postem, nie będzie w części podobne co u Ciebie?
Jeśli tak, to byłby wtedy tarcznik sagowcowiec, ale nie do końca jestem tego pewny.
Sprawdź czy czegoś nie ma u nasady liści, tam mogą chować się szkodniki, np wełnowce.
Jeśli nie ma, to obstawiam zmiany fizjologiczne czyli na nieprawidłową gospodarkę wodną.
Zmień podłoże, jak pisałem wcześniej i sprawdź stan korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 26 sie 2020, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Naprawdę błyskawica!
Nie zauważyłam ruchu na roślince, ale z moim wzrokiem to nic dziwnego.
Myślałam że to szkodnik ponieważ:
- tylko na jakiejś 1/4 do 1/3 rośliny jest na liściach to coś
- w niektórych cosiach są takie pomarańczowo-brązowe kropki (na dole zdjęcia widać w 2 miejscach).
Jutro w świetle dnia jeszcze pooglądam a w weekend przesadzę i zobaczymy.
W każdym razie na szczęście nie przypomina mi to tarcznika ze zdjęcia.
Żwirku akurat nie mam, ale mam ziemię do cytrusów Compo Sana, wermikulit, włókno kokosowe, keramzyt, węgiel drzewny do storczyków i ekstra drobne podłoże do storczyków - dorzucę troszkę wermikulitu i sproszkowanego węgla drzewnego do ziemi do cytrusów, powinno pomóc korzeniom.
Dziękuję - dobrze poradzić się u kogoś znającego się na temacie.
Nie zauważyłam ruchu na roślince, ale z moim wzrokiem to nic dziwnego.
Myślałam że to szkodnik ponieważ:
- tylko na jakiejś 1/4 do 1/3 rośliny jest na liściach to coś
- w niektórych cosiach są takie pomarańczowo-brązowe kropki (na dole zdjęcia widać w 2 miejscach).
Jutro w świetle dnia jeszcze pooglądam a w weekend przesadzę i zobaczymy.
W każdym razie na szczęście nie przypomina mi to tarcznika ze zdjęcia.
Żwirku akurat nie mam, ale mam ziemię do cytrusów Compo Sana, wermikulit, włókno kokosowe, keramzyt, węgiel drzewny do storczyków i ekstra drobne podłoże do storczyków - dorzucę troszkę wermikulitu i sproszkowanego węgla drzewnego do ziemi do cytrusów, powinno pomóc korzeniom.
Dziękuję - dobrze poradzić się u kogoś znającego się na temacie.
Limonka - citrus aurantifolia problemy
Witam
Od paru dni jestem szczęśliwą właścicielką dwóch limon. Niestety drzewka miały ,,przyjaciół" w postaci wełnowców które zauważyłam dopiero po zakupie. Dokładnie oczyściłam liście i całe drzewko magiczną miksturą z denaturatu i szarego mydła (robiłam to późnym popołudniem plus drzewka stały w cieniu, aby nie poparzyć liści) dodatkowo zastosowałam polysect 005 SL w odpowiednim stężeniu (takim jakie zaleca producent czyli 6 %) i podlałam oba drzewka, żeby mieć pewność że pozbędę się niechcianych gości. Minęły 3 dni i po wełnowcach na razie nie ma śladu, możliwe że po prostu usunęłam wszystkie z liści i gałązek (starałam się je bardzo dokładnie oczyścić). Mam do was 2 pytania:
1. Czy mogę przesadzić moje cytrusy do większych donic z nową ziemią odpowiednią dla nich i dać im trochę nawozu tak żeby wzmocnić rośliny przed okresem zimowym i po żerowaniu wełnowców, czy jednak wstrzymać się jeszcze jakiś czas ? Czytałam, że wełnowce mogą być też w ziemi, a nie chciałabym ich przenieść do nowej, czystej ziemi w której docelowo mają być drzewka.
2. Zauważyłam dzisiaj, że na liściach pojawiają się przebarwienia a raczej odbarwienia bo tracą kolor, tak jakby zanikał chlorofil, nie wiem czy jest to wina tego, że rośliny stoją sobie na wolności w słońcu czy jednak słabej ziemi i braków pierwiastków, albo tego zastosowanego 3 dni temu podlania z polysectu ? Choć nie wszystkie liście tracą zieleń.
Bardzo proszę o pomoc i o rady, dziękuję z góry !
https://www.fotosik.pl/zdjecie/bc2ab240ca45a5e2
https://www.fotosik.pl/zdjecie/18a501197ed5e1ca
https://www.fotosik.pl/zdjecie/52259019d0aeff61
https://www.fotosik.pl/zdjecie/737a58d53319c738
Tu zdjęcie porównawcze normalnego liścia i odbarwionego: https://www.fotosik.pl/zdjecie/4913e5e07cf943a8
Od paru dni jestem szczęśliwą właścicielką dwóch limon. Niestety drzewka miały ,,przyjaciół" w postaci wełnowców które zauważyłam dopiero po zakupie. Dokładnie oczyściłam liście i całe drzewko magiczną miksturą z denaturatu i szarego mydła (robiłam to późnym popołudniem plus drzewka stały w cieniu, aby nie poparzyć liści) dodatkowo zastosowałam polysect 005 SL w odpowiednim stężeniu (takim jakie zaleca producent czyli 6 %) i podlałam oba drzewka, żeby mieć pewność że pozbędę się niechcianych gości. Minęły 3 dni i po wełnowcach na razie nie ma śladu, możliwe że po prostu usunęłam wszystkie z liści i gałązek (starałam się je bardzo dokładnie oczyścić). Mam do was 2 pytania:
1. Czy mogę przesadzić moje cytrusy do większych donic z nową ziemią odpowiednią dla nich i dać im trochę nawozu tak żeby wzmocnić rośliny przed okresem zimowym i po żerowaniu wełnowców, czy jednak wstrzymać się jeszcze jakiś czas ? Czytałam, że wełnowce mogą być też w ziemi, a nie chciałabym ich przenieść do nowej, czystej ziemi w której docelowo mają być drzewka.
2. Zauważyłam dzisiaj, że na liściach pojawiają się przebarwienia a raczej odbarwienia bo tracą kolor, tak jakby zanikał chlorofil, nie wiem czy jest to wina tego, że rośliny stoją sobie na wolności w słońcu czy jednak słabej ziemi i braków pierwiastków, albo tego zastosowanego 3 dni temu podlania z polysectu ? Choć nie wszystkie liście tracą zieleń.
Bardzo proszę o pomoc i o rady, dziękuję z góry !
https://www.fotosik.pl/zdjecie/bc2ab240ca45a5e2
https://www.fotosik.pl/zdjecie/18a501197ed5e1ca
https://www.fotosik.pl/zdjecie/52259019d0aeff61
https://www.fotosik.pl/zdjecie/737a58d53319c738
Tu zdjęcie porównawcze normalnego liścia i odbarwionego: https://www.fotosik.pl/zdjecie/4913e5e07cf943a8
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Rośliny przesadzamy zawsze niezwłocznie po zakupie. Pamiętaj żeby do ziemi dodać około 1/3 żwirku, po to żeby podłoże było odpowiednio przepuszczalne.
Druga sprawa, nie wystawiamy nagle roślin na zewnątrz bez uprzedniej aklimatyzacji. Nieważne czy wystawiasz tylko do cienia czy bezpośrednio na słońce. Światło na zewnątrz jest o wiele wyższym natężeniu niż w środku pomieszczenia tuż za szybą.
Trzecie, nie nawozimy roślin bezpośrednio po przesadzeniu, gdyż w nowym podłożu masz wystarczającą ilość składników mineralnych na pierwsze parę tygodni. Pierwsze nawożenie po miesiącu czasu, w tym konkretnym przypadku w zależności od pogody. Jeśli będą jeszcze słoneczne, ciepłe dni możesz w tym sezonie jeszcze raz dać nawóz - oczywiście dedykowany do nich i mineralny, żadne Biohumusy.
W okresie jesienno-zimowym dobrze jest zapewnić chłodne stanowisko w okolicach 10 - 12 stopni.
Resztę znajdziesz w wątku, do którego przeniosłem Twój post. Następnym razem proszę korzystać z wyszukiwarki i z już dostępnych zasobów.
Druga sprawa, nie wystawiamy nagle roślin na zewnątrz bez uprzedniej aklimatyzacji. Nieważne czy wystawiasz tylko do cienia czy bezpośrednio na słońce. Światło na zewnątrz jest o wiele wyższym natężeniu niż w środku pomieszczenia tuż za szybą.
Trzecie, nie nawozimy roślin bezpośrednio po przesadzeniu, gdyż w nowym podłożu masz wystarczającą ilość składników mineralnych na pierwsze parę tygodni. Pierwsze nawożenie po miesiącu czasu, w tym konkretnym przypadku w zależności od pogody. Jeśli będą jeszcze słoneczne, ciepłe dni możesz w tym sezonie jeszcze raz dać nawóz - oczywiście dedykowany do nich i mineralny, żadne Biohumusy.
W okresie jesienno-zimowym dobrze jest zapewnić chłodne stanowisko w okolicach 10 - 12 stopni.
Resztę znajdziesz w wątku, do którego przeniosłem Twój post. Następnym razem proszę korzystać z wyszukiwarki i z już dostępnych zasobów.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Dziękuję za odpowiedź, w takim razie przesadzę limonki i wstrzymam się z nawożeniem
A z czego mogą wynikać te odbarwienia ? Czy to efekt zbyt mocnego słońca padającego na roślinę czy jednak jakieś niedobory, czy może efekt po żerowaniu wełnowców ?
A z czego mogą wynikać te odbarwienia ? Czy to efekt zbyt mocnego słońca padającego na roślinę czy jednak jakieś niedobory, czy może efekt po żerowaniu wełnowców ?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Napisałem, że nie wolno nagle wystawić rośliny na zewnątrz. To jest przyczyna odbarwienia liści.
Zostaw je w tym sezonie w pomieszczeniu.
Zostaw je w tym sezonie w pomieszczeniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Rośliny przesadzone do nowej ziemi i doniczek, mam nadzieje, że będzie im dobrze. Rośliny są w domu, zgodnie z radą, dzięki za pomoc
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Masz na obu cytrynach inwazję przędziorków.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Witam.
Mam na działce w namiocie foliowym cytrynę i mandarynki wysiane z nasion.
Rośliny mają po około 4 lata i około 60cm
Pytanie czy mogą przezimować w namiocie jak nie będzie spadków w nocy poniżej -5C czy lepiej je zabrać na zimę do domu jak będą ujemne temperatury.
Ogrzewanie w domu mam centralne i nie mam pomieszczenia gdzie było by chlodno i jasno.
Wszędzie temperatura oscyluje w okolicach 20-25C
Mam na działce w namiocie foliowym cytrynę i mandarynki wysiane z nasion.
Rośliny mają po około 4 lata i około 60cm
Pytanie czy mogą przezimować w namiocie jak nie będzie spadków w nocy poniżej -5C czy lepiej je zabrać na zimę do domu jak będą ujemne temperatury.
Ogrzewanie w domu mam centralne i nie mam pomieszczenia gdzie było by chlodno i jasno.
Wszędzie temperatura oscyluje w okolicach 20-25C
Grzegorz
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Ja zimuje w szklarni w gruncie i zeszłej zimy miałem najmniej -11 na zewnątrz a w szklarni -3 ( kilkanaście razy spadało poniżej 0) i nic im nie jest. Lekkie spadki poniżej 0 wytrzymują.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 25 lip 2020, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Cześć, mała cytryna z pestki, ma około 7 msc, zrzuciła wczoraj/dziś wszystkie liście. Stoi na parapecie wewnątrz, kaloryfery zakręcone, około 23 stopnie w mieszkaniu. Nie ma mokro w doniczce. Co może być nie tak?
Ostatnio zmieniony 16 paź 2020, o 13:24 przez norbert76, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Za duże zdjęcie, zmniejszyłem.
Powód: Za duże zdjęcie, zmniejszyłem.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Problem leży przynajmniej w dwóch kwestiach.
1. Zbyt mało przepuszczalne podłoże, powinna być mieszanka ziemi i żwirku/perlitu.
2. Zdecydowanie o wiele za duży pojemnik. Takie małe sadzonki powinny rosnąć w małych doniczkach.
Przesadź interwencyjnie do małej doniczki dopasowanej pod wielkość doniczki.
Poczytaj również wątek. Gubienie liści cytrusów jest również od zbyt wysokiej temperatury i zbyt małej ilości słów okresie jesienno-zimowym. Temperatury powinny być w okolicach około 10 stopni. Wtedy ograniczasz podlewanie.
1. Zbyt mało przepuszczalne podłoże, powinna być mieszanka ziemi i żwirku/perlitu.
2. Zdecydowanie o wiele za duży pojemnik. Takie małe sadzonki powinny rosnąć w małych doniczkach.
Przesadź interwencyjnie do małej doniczki dopasowanej pod wielkość doniczki.
Poczytaj również wątek. Gubienie liści cytrusów jest również od zbyt wysokiej temperatury i zbyt małej ilości słów okresie jesienno-zimowym. Temperatury powinny być w okolicach około 10 stopni. Wtedy ograniczasz podlewanie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta