Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
gienia2000
200p
200p
Posty: 394
Od: 29 lip 2018, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III

Post »

kanap pisze:Forma kotłowa czy pucharowa to nie na czereśnie. Najlepiej to prowadzić w formie choinki i wymieniać co roku kilka 4 letnich gałęzi, tnąc je naokoło 25 cm czopy. Najładniejsze owoce czereśni są na 2-3 letnich gałęziach.
Myślałem o wyprowadzeniu 4 konarów. Nie chce mieć czereśni jak dąb. Mam szczepione na czereśni ptasiej. I stąd wzięła się korona pucharowa/kotłowa. Rozumiem, że nie jest to dobry pomysł?

Też myślę o koronie pucharowej dla śliw, wiśni i gruszy.
kanap
200p
200p
Posty: 365
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III

Post »

Do tego co ja mówię to podkładka Gisela-5 lub PHL czyli karłowe (drzewka rosną do max 2,5-3m). No ale wiadomo jak ziemia słabo to nic dobrego na niej się nie posadzi bo uschnie.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III

Post »

Klasyczną kotłową koronę da się zrobić na czereśni, ale nie warto, IMHO. Chyba że będzie się to np. potem szczegółowo a pracowicie przystrzygać na krótko, letnim cięciem, lecz czy ktoś będzie się bawił? A puszczona luzem taka korona gotowa się porozłamywać.
Proponuję, jak już, wyprowadzić koronę zbliżoną do kotłowej, ale przez uformowanie dwu pięter konarów, dość poziomo ale normalnie zrośniętych z pniem (czyli zrośniętych mocno) i cięcie przewodnika nad nimi. Czyli "ze skróconym przewodnikiem". Przy czym przewodnika można też obciąć później, za lat parę, by obrać owoc :wink:
Spojrz bowiem tak: czereśnia rośnie silnie, szybko, w długie konary. Jeśli będzie miała przestrzeń wokół to te dolne konary sprawnie wyrosną wszerz i wzwyż i tak. A najprostsza metoda na czereśnię to po prostu obcinać te konary jak urosną, tak co 4-5 lat, w ramach zbioru owoców - i nie trza drabiny do obrania, jak na ziemi leży :lol:
Czyli zadbasz o wyprowadzenie 2 pięterek konarów nisko, tak powiedzmy na metrze i na półtora, a tam przewodnik dalej może sobie rosnąć, bo za kilka lat go zetniesz. Konary i tak do góry wyjdą; jak już spore będą, w kolejnych latach można je też obcinać, tak na metr-dwa od pnia np., czy jak wola, co roku po parę, jak tam który bardziej przerośnięty. Takie drzewo może i nie wygląda pięknie, a konstrukcja korony wyjdzie jak wyjdzie, dość przypadkowa - ale masz niżej położone, stale odmładzane gałęzie owocujące.
W końcu to do jedzenia służy, nie doktoryzowania...
:wit
gienia2000
200p
200p
Posty: 394
Od: 29 lip 2018, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III

Post »

Dziękuję Rossynant. Jak zawsze rzeczowa odpowiedź. To jeszcze dopytam o koronę kotłową dla śliw (p. ałycza), wiśni (cz. Ptasia) i grusz (g. kaukaska). Można je tak prowadzić?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III

Post »

Gruszom można klasyczną kotłową, 4-5 konarków, o ile bedzie się je potem elegancko krótko rozgałęziać; tj. każdy za rok przyciąć i rozgałęzić na dwa, i w trzecim roku takoż. Czyli 4-8-16 pędów.
Na tej konstrukcji potem można wymieniać gałęzie owocujące, na bieżąco względnie co jakie 5 lat zrobić radykalne porządki.
Bez krótkiego a sztywnego wyprowadzenia grusza może polecieć długimi konarami i potem kołkami podpieraj. :wink:

Ale prościej i bezpieczniej mieć "ze skróconym przewodnikiem, a wiśniom i śliwom tak lepiej. Tj. nie im, nam łatwiej na przyszłość. Wyprowadzić okółki ze trzy, powiedzmy na metrze, półtora, dwu, i tu skończyć, bo dotąd się sięga. Młodych konarków początkowo z 10-naście, albo ile wyjdzie, później co który przyjdzie usunąć, dla rozluźnienia albo że niezdrowsze, lub że te dolne słabną bo marzną ;:183 i zostaniesz z jakim 5-8. Miejmy nadzieję.
Na wiśniach zwykle przyjdzie po latach konary skracać i odmładzać, na śliwach -jeśli szeroko rosną, tu uwaga bo lubią pójść pionowo jak miotły - młode gałązki wyrastają.
Tak czy owak na wszystkich trzeba wymieniać gałęzie owocujące, gdzieś w okolicy 4-6 letnie idą na ścięcie. I tym sposobem drzewa zdołasz utrzymać w ryzach, dość nisko, zależnie od stopnia lenistwa osobistego. :D
gienia2000
200p
200p
Posty: 394
Od: 29 lip 2018, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III

Post »

Dzięki
marek69
200p
200p
Posty: 334
Od: 8 lip 2008, o 13:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie

Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III

Post »

Czy można jeszcze przyciąć wiśnię i śliwę? Obie strasznie uciekły do góry i nikt nie jest w stanie zerwać z nich owoców, nawet z drabiny.
Pozdrawiam Jarek
kanap
200p
200p
Posty: 365
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III

Post »

Sierpień to najlepszy miesiąc do cięcia pestkowych.
Awatar użytkownika
alette
100p
100p
Posty: 179
Od: 11 kwie 2013, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie& Niemcy

Re: Czy te drzewka trzeba formować?

Post »

ERNRUD i inni znawcy tematu, nie wiem gdzie zamieścić ten post? Proszę Admina o przeniesieni jeśli źle wpisałam, dziękuję.

Padłam przy czytaniu vademecum cięcia roślin :cry: Niby rysunki wszystko, ale z praktyką wyszłoby u mnie tak jak z tym biednym kasztankiem. Bardzo bardzo proszę, poradźcie mi jak te drzewa przyciąć i gdzie - tato tnie jak popadnie, oszpecił lilaki, takie piekne, że wyglądają jak jakieś niewiadomo co, chodzi mi o dwa orzechy włoskie, i jabłonie, teraz na tych chorych brzoskwiniach są owoce, i termin cięcia też nie ten., jedną grusze tato tnie jak mu się podoba byle była karłowata, tzn miała max 4 m, a to jest przepiękna grusza , na podkładce gruszy kaukaskiej, to zdjęcia tych drzew, mamy też śliwy węgierki, czereśnie, morele - ja wybierałam te drzewka, więc wybrałam te na podkładkach np A2, siewce antonówki, itd, by były kiedyś pięknymi dużymi drzewami, schronieniem dla ptaków, i taki ogród naturalistyczny, ekologiczny jest dla mnie po prostu przepiękny ;:3 ;:167 ;:3

Terminy cięcia też różnie są podawane przez rożnych ogrodników. Gdybyście mogli mi zaznaczyć które gałęzie są do usunięcia i najlepiej w jakim terminie? Bardzo bardzo będę wdzięczna ;:196 ;:167 ;:167 ;:167 Już wiem dzięki tym książkom że drzewka owocowe trzeba formować. Na całe szczęście moje najcenniejsze drzewo Sztetyna Zielona na podkładce A2, jest nietknięta sekatorem, tylko rośnie dziko jak jej się chce - i też nie mam pojęcia co i gdzie przyciąć. Wrzucam zdjęcia i czekam bardzo niecierpliwie na pomoc <3 Nie chcę zeby tato bez wydruków gdzie ma dokładnie ciąć, porobił z każdego drzewa owocowego miniaturowego klauna :( (jeśli ja będę w Pl to ja będę ciąć). Jutro zrobię dokładne zdjęcia drzew: z oddali, na razie tylko te.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Gdybym nawet wiedział, że jutro świat przestanie istnieć, to jeszcze dziś zasadziłbym drzewko jabłoni.
Marcin Luter
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy te drzewka trzeba formować?

Post »

To nie jest jakaś straszna filozofia. :)
Najważniejsze to uformować drzewko tak by miało solidną konstrukcję - która nie połamie się później pod ciężarem owocu na gałęziach, wiatru, itd. Trzeba mieć jeden wyraźny pień (początkowo: 'przewodnik'), na którym konary wyrastają szerokim kątem i w odstępach. Cała reszta to już szczegóły form różnych, służących jakimś tam celom zależnie od gustu, co kto woli; ale zadbać o konstrukcję rzecz pierwsza - i wystarczająca.
Fotka pierwsza, orzech, bardzo należyta konstrukcja korony. Fotka trzecia - jabłoń, tez OK, zapewne tu "ze skróconym przewodnikiem". Dobra forma, poręczna, słońce doświetla koronę wewnątrz. Taka pasuje też gruszom, a i śliwom.

Fotka 2 - uszkodzony konar orzecha; najprościej byłoby go usunąć i cześć. Takie cięcia początkiem lata! Powiedzmy od końca maja, czerwiec - orzech się "goi" (tworzy kalus) tylko w temperaturach ponad 20'C; niech ma lato na zagojenie.
Ostrożnie, duże cięcie. Gładko ciąć, nie zostawiać czopa, nie szczypać. Najwygodniej przy takich jest najpierw odciąć konar dalej od pnia, a następnie pozostały kikut - już wygodnie i z należytą starannością, bez ryzyka że coś się tam rozszczypie.
Orzechy zawsze tnie się 'w lisciu', czyli gdy mają te liście. Koniec maja-sierpień, powiedzmy.

Fotka 4 - śliwa, gałąź wrasta do środka korony i kaleczy inne, więc do usunięcia.
Śliwy tez tnie się najlepiej latem, także wiosną, teraz już nie - ale tę gałąź lepiej usunąć od razu teraz.

A krzewy kwitnące tnie się po to by miały kwiaty następnym razem - i to już zależnie jak który gatunek. Lilak tnie się gdy przekwitnie, obcinając szczyt pędu z kwiatostanem, albo do 1/3 pędu. Poza tym można go przyciąć jak tam komu na kształt pasuje.
Awatar użytkownika
alette
100p
100p
Posty: 179
Od: 11 kwie 2013, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie& Niemcy

Re: Czy te drzewka trzeba formować?

Post »

Witaj Rossynant, rozbawiłaś mnie tymi słowami, że cięcie drzew to nie wielka filozofia :wink: ;:333 Mam książki o cięciu drzew i krzewów, tylko, że ze mną jest tak, że muszę w praktyce przy kimś z doświadczeniem się uczyć, nie chce przyciąć za dużo, niewłaściwie, i szkody drzewom narobić. Bo z tego co napisałaś, a nie mam tego na rysunku, co ciąć teraz, to trochę rozumiem :D Zaznaczę na fotkach to co mam uciąć według Twoje porady, i wkleję je tu do okazania, żeby mieć pewność, że będę dobrze ciąć :) Dziękuję bardzo za pomoc ;:3 Jest jeszcze jedna śliwa, sztetyna zielona, i brzoskwinia i jeszcze czeremcha wyczajna, tato niestety ją tak krótko przyciął...

Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek


to kolejne drzewka i nie mam pojęcia jak ciąć:
Obrazek
Gdybym nawet wiedział, że jutro świat przestanie istnieć, to jeszcze dziś zasadziłbym drzewko jabłoni.
Marcin Luter
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy te drzewka trzeba formować?

Post »

Czopy! :roll:
Na wszystkich masz pozostałe po gałęziach martwe czopy, zresztą nawet gdyby żywe to i tak gotowy sposób zakażenia drzewa. A już zwłaszcza na orzechu broń Boże takich zostawiać. Grzyb to zaraża i ma prostą drogę do wnętrza pnia, czy konaru...
Wszelkie takie usuwać należy, jak i zamierające gałęzie, na gładko zaraz za obrączką u nasady i malować czymś z fungicydem. Pierwsza rzecz do zrobienia.


Sztetyna wyprowadzona na dwoje może się kiedyś rozłamać, tu uważać należy. Względnie można się zdecydować na któreś pół korony, a drugie ograniczać.
Zbyt długie i pokładające się konarki można oczywiście skrócić; takie zresztą będą się rozgałęziać bliżej pnia (z wyżej leżącej części) i można na te rozgałęzienia poczekać a skrócić potem.

Z węgierki usunąłbym ten 'drugi pień', nisko z prawej odrastający, gdyż przerasta przez koronę i będzie się to wzajem tam kaleczyło i obcierało. W ogóle przejrzeć korony (nie tylko tę) pod kątem krzyżujących się, wrastających do wewnątrz gałęzi. No i tych nieszczęsnych gnijących czopów i suchych czy chorych. Higiena!

Na drzewach widać otarcia wokoło pni, po jakichsi owijkach czy wiązaniach. Nie mówiąc już o sznurach brzoskwinię prostujących, jak rozumiem. Wszelkie obrączkowania czy uszkodzenia kory (i łyka pod nią) dookoła pnia bardzo szkodzą. Którędyś to nieszczęsne drzewo musi wszak pokarmy przewodzić. Opasek nie zostawiać na dłużej, i nie na zimę. Pod sznury zaś, jak już, należy podkładać coś sztywnego by rozłożyć nacisk, choćby kawał grubego plastiku.
Awatar użytkownika
ROSARIUM
100p
100p
Posty: 189
Od: 2 kwie 2015, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy te drzewka trzeba formować?

Post »

Hejka proszę o pomoc w przycieciu drzewka, na wiosne wsadzilam sliwke, kupilam ja z bardzo wysoka szczytowka ok 3 m. Balam sie ja wtedy przycinac i wydaje mi sie ze to byl blad. Teraz szczytowka jest jeszcze wyzsza a w porownaniu do krotkich galezi wyglada to komicznie. Nie wiem jak sie za nia zabrac zeby mialo to rece i nogi.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”