Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czy te drzewka trzeba formować?
Żaden problem, skrócić przewodnik jak pasuje.
Na przykład - wg. pierwszej fotki mówiąc - masz dwa okółki, pierwszy w siatce, drugi tuż ponad. Nad drugim okółkiem przytnij przyrost przewodnika (ten w prawo wygięty), jakieś 10-20 cm ponad; powiedzmy w okolicy górnej krawędzi fotki. W każdym razie niżej niż końce gałązek, by nowy przyrost który z niego wybije był równorzędny we wzroście z gałązkami. Tnij nad ładnym pąkiem w lewo, by wyprostować linię pnia. Wiosną, gdy liście już ruszają.
A potem patrz jak i z czego ruszają nowe przyrosty, w razie czego można je korygować by równo wyszło.
Jeśli wolisz smuklej zaś to zetnij bezpośrednio nad tą pojedynczą gałązką boczną wyżej, będzie robić za nowy a słabszy przy tem wierzchołek.
Tak czy owak usuwasz najwyższy okółek i koronka będzie rosła z niższych.
Na przykład - wg. pierwszej fotki mówiąc - masz dwa okółki, pierwszy w siatce, drugi tuż ponad. Nad drugim okółkiem przytnij przyrost przewodnika (ten w prawo wygięty), jakieś 10-20 cm ponad; powiedzmy w okolicy górnej krawędzi fotki. W każdym razie niżej niż końce gałązek, by nowy przyrost który z niego wybije był równorzędny we wzroście z gałązkami. Tnij nad ładnym pąkiem w lewo, by wyprostować linię pnia. Wiosną, gdy liście już ruszają.
A potem patrz jak i z czego ruszają nowe przyrosty, w razie czego można je korygować by równo wyszło.
Jeśli wolisz smuklej zaś to zetnij bezpośrednio nad tą pojedynczą gałązką boczną wyżej, będzie robić za nowy a słabszy przy tem wierzchołek.
Tak czy owak usuwasz najwyższy okółek i koronka będzie rosła z niższych.
Re: Czy te drzewka trzeba formować?
Dziękuję za szczegółowe wyjaśnienie. Zrobię tak jak piszesz. Mam jeszcze jedno pytanko na podstawie pierwszego zdjecia, gruba galaz po lewej stronie pierwsza od góry odgieta w bok. Skrócić ja calkowicie? Ta sliwka miala od poczatku dwa 3m rownolegle idące przewodniki, jeden odgielam w bok. I w zasadzie jest na nim tylko jeden maly przyroscik ma koncu galezi. Ciac ta galaz czy zostawic?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czy te drzewka trzeba formować?
Możesz zdecydować później. Można ją skrócić na równo z innymi z okółka - lub jeszcze krócej skoro silniejsza. Możesz tez odgiąć ją niżej - tylko od pnia, czyli siatka przeszkadza... lecz można tez ściągnąć jej koniec w dół, wygiąć ją w łuk, to nie będzie wyżej od innych. Albo dla poparcia tych pozostałych możesz ściąć jej końcowe przyrosty (te co są) ew. zostawiając tylko jeden-dwa pędziki.
Różnie można, najlepiej patrzyć jak wychodza nowe przyrosty wiosna-lato i reagować.
Ten konar już jest, i jest nisko, a wszak skoro chcesz mieć nisko a szeroko...
Może jeszcze dla porządku (i późniejszych czytaczy) dodać wypada, że klasycznym postępowaniem byłoby ciąć przewodnik jakie ok. 40 cm nad drugim okółkiem - czyli pod tą gałązką powyżej niego - przez co powstałby tam kolejny, trzeci okółek. Tylko że później drzewo z tego okółka chciałoby rosnąć przede wszystkim, kosztem rozrostu owych dwu niższych.
Śliwy przeważnie wypuszczają za dużo nowych przyrostów na szczycie, w górze przewodnika, i takie rzeczy najlepiej korygować gdy rosną, przełom maja-czerwca. By nie mieć przy tym za dużo myślenic, można prosto: usuwać nowe, zielone pędy boczne u szczytu, zostawiając samo przedłużenie, ten młody przewodnik; zwykle wypuści on jeszcze boczne pędziki, syleptycznie, takie poziome krótkopędy owoconośne - a o owocowanie tu idzie
Tak że przycinać można rozmaicie, tylko najpierw pomyśleć jakiegoż to życzymy sobie rezultatu
Różnie można, najlepiej patrzyć jak wychodza nowe przyrosty wiosna-lato i reagować.
Ten konar już jest, i jest nisko, a wszak skoro chcesz mieć nisko a szeroko...
Może jeszcze dla porządku (i późniejszych czytaczy) dodać wypada, że klasycznym postępowaniem byłoby ciąć przewodnik jakie ok. 40 cm nad drugim okółkiem - czyli pod tą gałązką powyżej niego - przez co powstałby tam kolejny, trzeci okółek. Tylko że później drzewo z tego okółka chciałoby rosnąć przede wszystkim, kosztem rozrostu owych dwu niższych.
Śliwy przeważnie wypuszczają za dużo nowych przyrostów na szczycie, w górze przewodnika, i takie rzeczy najlepiej korygować gdy rosną, przełom maja-czerwca. By nie mieć przy tym za dużo myślenic, można prosto: usuwać nowe, zielone pędy boczne u szczytu, zostawiając samo przedłużenie, ten młody przewodnik; zwykle wypuści on jeszcze boczne pędziki, syleptycznie, takie poziome krótkopędy owoconośne - a o owocowanie tu idzie
Tak że przycinać można rozmaicie, tylko najpierw pomyśleć jakiegoż to życzymy sobie rezultatu
Re: Czy te drzewka trzeba formować?
Ogrodzilismy nasz sad siatka lesna, ta zieloną siatke będę w najblizszym czasie ściągnąć wiec jakos pomanewruje ta gałęzią. Sarny pierniki jedne w tym roku cztery razy poobgryzaly mi wszystkie drzewka i mniejszym polamaly wszystkie szczytowki, mimo tego ze siatka miala 180 wys to jakos gęby wepchaly. Mam nadzieję ze siatka leśna skutecznie je zatrzyma.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czy te drzewka trzeba formować?
Nadzieja surową bywa matką... też właśnie planuję ogrodzić nowy sadek, lecz już wiem że jak się zaprą, gdyby zimą głodne, to przeskoczą
Ale w starym sadzie sarny nam mieszkają; ba, jeszcze przychodzą się przywitać... by już o przytulnym nie wspomnąć zającu... no i jak tych obżeraczy nie lubić, myziatych?
Śliwy które tam dosadziłem nie były specjalnie formowane - skoro wątek pt. "czy trzeba formować" - mijałoby się z celem. Tylko kilka odmian gdzie wyglądało że tragedia by wyszła, jak np Ulena, Herman i bodaj Wiktoria, dostało 'pięterka konarów'; resztę puściłem luzem, z koronką z jednego okółka na metrze lub wyżej - niżej był pień w solidnej osłonce.
Tym sposobem ja unikam roboty, a drzewa objadaczy.
Rosną jak to śliwy, stożkową miotłą wzwyż. Również dlatego że dosadzone pomiędzy wysokie stare drzewa, i na bok nie mają po co. To nie jest właściwy sposób, na przyszłość tworzy kłopot (niemniej prościej po latach coś urżnąć raz, niż latami mozolnie furt się trudzić ) lecz śłiwki można sobie otrząsać przecie; więc prościej posadzić kilkadziesiąt drzew i nie turbować się nimi, że plon mniejszy?
Do przekąszenia i tego nam starczy.
Ale w starym sadzie sarny nam mieszkają; ba, jeszcze przychodzą się przywitać... by już o przytulnym nie wspomnąć zającu... no i jak tych obżeraczy nie lubić, myziatych?
Śliwy które tam dosadziłem nie były specjalnie formowane - skoro wątek pt. "czy trzeba formować" - mijałoby się z celem. Tylko kilka odmian gdzie wyglądało że tragedia by wyszła, jak np Ulena, Herman i bodaj Wiktoria, dostało 'pięterka konarów'; resztę puściłem luzem, z koronką z jednego okółka na metrze lub wyżej - niżej był pień w solidnej osłonce.
Tym sposobem ja unikam roboty, a drzewa objadaczy.
Rosną jak to śliwy, stożkową miotłą wzwyż. Również dlatego że dosadzone pomiędzy wysokie stare drzewa, i na bok nie mają po co. To nie jest właściwy sposób, na przyszłość tworzy kłopot (niemniej prościej po latach coś urżnąć raz, niż latami mozolnie furt się trudzić ) lecz śłiwki można sobie otrząsać przecie; więc prościej posadzić kilkadziesiąt drzew i nie turbować się nimi, że plon mniejszy?
Do przekąszenia i tego nam starczy.
- alette
- 100p
- Posty: 179
- Od: 11 kwie 2013, o 17:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie& Niemcy
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
ERNRUD Przychodzi do Ciebie sadzonka, a Ty już wiesz, które pędy wytniesz w niej? Gdybyś zobaczył drzewa na naszym ogrodzie to by było źle Zawsze myślałam, że tato zna się na przycinaniu roślin, teraz już wiem, że tnie jak mu się podoba.... Znasz może ogrodnika z opolskiego, który oczywiście za opłatą, daje porady które pędy wyciąć? Ja do niedawna też nie wiedziałam, że odmiany późnych śliw, tniemy w innych terminach niż wczesnych. Dla mojego taty cięcie mojej ukochanej gruszy to cięcie jej tak, ze teraz wygląda, tak żałośnie, taka była piękna, na podkładce gruszy kaukaskiej, ehh Postanowiłam pobyć trochę w Polsce, i sama zająć się ogrodem. Jak znajdę zdjęcie lilaka, przyciętego przez tatę, to jestem ciekawa co powiesz....
Gdybym nawet wiedział, że jutro świat przestanie istnieć, to jeszcze dziś zasadziłbym drzewko jabłoni.
Marcin Luter
Marcin Luter
-
- 50p
- Posty: 51
- Od: 18 lut 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Jesienią posadziłem sadzonki jabłoni:
- Złota Reneta
- Florina
Wysokość sadzonek ok 1,1÷1,3m
Chciałbym, aby pierwsze piętro gałęzi rozpoczynało się na wysokości ok. 1m nad ziemią
Pytania:
Czy wyciąć wszystkie pędy poniżej, aby sadzonki wiosną rozpoczęły wzrost z pąków śpiących znajdujących się na czubku przewodnika.
Czy pozwolić im rosnąć na razie bez cięcia i w przyszłych latach sukcesywnie wycinać wszystkie gałęzie na przewodniku poniżej docelowej wysokości pnia?
- Złota Reneta
- Florina
Wysokość sadzonek ok 1,1÷1,3m
Chciałbym, aby pierwsze piętro gałęzi rozpoczynało się na wysokości ok. 1m nad ziemią
Pytania:
Czy wyciąć wszystkie pędy poniżej, aby sadzonki wiosną rozpoczęły wzrost z pąków śpiących znajdujących się na czubku przewodnika.
Czy pozwolić im rosnąć na razie bez cięcia i w przyszłych latach sukcesywnie wycinać wszystkie gałęzie na przewodniku poniżej docelowej wysokości pnia?
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Witam podepne się pod temat
Zwracam się z prośbą odnośnie cięcia młodych drzewek owocowych. Niby jak się ogląda jakiś program to wydaje się takie proste, ale jak stanie się przed drzewkiem to powstaje wielki problem. Oczywiście dla laika.
Zeszłą wiosną kupiłem kilka sztuk drzewek z jakiejś szkółki no i przyszedł czas na cięcie. Oczywiście po wsadzeniu do gleby jakoś tam poprzycinałem żeby dobrze się ukorzeniły i się udało.
Może ktoś znalazł by troszkę cennego czasu i podpowiedział jak przyciąć moje drzewka.
Nie wiem czy zdjęcia są dość dobre.
Pozdrawiam Marek
Zwracam się z prośbą odnośnie cięcia młodych drzewek owocowych. Niby jak się ogląda jakiś program to wydaje się takie proste, ale jak stanie się przed drzewkiem to powstaje wielki problem. Oczywiście dla laika.
Zeszłą wiosną kupiłem kilka sztuk drzewek z jakiejś szkółki no i przyszedł czas na cięcie. Oczywiście po wsadzeniu do gleby jakoś tam poprzycinałem żeby dobrze się ukorzeniły i się udało.
Może ktoś znalazł by troszkę cennego czasu i podpowiedział jak przyciąć moje drzewka.
Nie wiem czy zdjęcia są dość dobre.
Pozdrawiam Marek
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Witajcie
Na kupionej działce mam kilka jabłoni. Nie chcę ich wycinać bo drzewa były jednym z powodów zakupu tej a nie innej działki. Drzewa są wiekowe i zapuszczone, W tym roku chciałbym zacząć się nimi zajmować i je cywilizować. Ta konkretna od której chcę zacząć już drugi rok bardzo obficie zaowocowała. Jabłka ma duże, twarde i mało smaczne. Drzewo chce jednak zachować.
Proszę, podpowiedzcie jakie pierwsze cięcie zrobić. Drzewo mało foremne i nie mam specjalnie pomysłu co do czego. Nie wpisuje się w schematy cięć z internetów
Może z Waszą pomocą udałoby się drzewo ucywilizować nawet jeśli nie na jabłka to dla ozdoby.
Na kupionej działce mam kilka jabłoni. Nie chcę ich wycinać bo drzewa były jednym z powodów zakupu tej a nie innej działki. Drzewa są wiekowe i zapuszczone, W tym roku chciałbym zacząć się nimi zajmować i je cywilizować. Ta konkretna od której chcę zacząć już drugi rok bardzo obficie zaowocowała. Jabłka ma duże, twarde i mało smaczne. Drzewo chce jednak zachować.
Proszę, podpowiedzcie jakie pierwsze cięcie zrobić. Drzewo mało foremne i nie mam specjalnie pomysłu co do czego. Nie wpisuje się w schematy cięć z internetów
Może z Waszą pomocą udałoby się drzewo ucywilizować nawet jeśli nie na jabłka to dla ozdoby.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3215
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Od kilku lat pracuję z tymi jabłoniami a takie efekty udało mi się osiągnąć, nie zmieniałem formy, którą uzyskały samodzielnie przez swobodny wzrost, wiek ok 20 lat, drzewa mojej ciotki. Dwie pierwsze prawdopodobnie na półkarłowej podkładce.
Early geneva, albo oliwka czerwona, close , jabłka trochę wczesniej niż papierówka, całe czerwone, masowo opadają. Drzewo zaczyna tracić wigor
Oliwka inglancka,
Podobno miał być McIntosh, ale nie wiem co to, ani na jakiej podkładce, na początku trzeba było zrobić korekcję, bo drzewo bardzo słabe, nie rosło, nie owocowało i prawie na ziemi leżało, po kilku latach cięcia podniosłem koronę, a drzewo zaczęło rosnąć jak szalone(zdjąłem dziś bardzo dużo wilków ponad 1,50 m ) , owocować nie ma ochoty, pąki kwiatowe zawiązuje prawie wyłącznie na końcach długopędów, wrażliwe na parcha, owoce późno jesienne, w sumie nawet ich nie widziałem byłem
Early geneva, albo oliwka czerwona, close , jabłka trochę wczesniej niż papierówka, całe czerwone, masowo opadają. Drzewo zaczyna tracić wigor
Oliwka inglancka,
Podobno miał być McIntosh, ale nie wiem co to, ani na jakiej podkładce, na początku trzeba było zrobić korekcję, bo drzewo bardzo słabe, nie rosło, nie owocowało i prawie na ziemi leżało, po kilku latach cięcia podniosłem koronę, a drzewo zaczęło rosnąć jak szalone(zdjąłem dziś bardzo dużo wilków ponad 1,50 m ) , owocować nie ma ochoty, pąki kwiatowe zawiązuje prawie wyłącznie na końcach długopędów, wrażliwe na parcha, owoce późno jesienne, w sumie nawet ich nie widziałem byłem
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Witam, czy mógłbym prosić o pomoc w cięciu gruszy faworytki ok. 10 letniej. Grusza owocowa dosyć obwicie , tak że gałęzie łamały się pod ciężarem owoców, po za tym gruszę nękała jakaś choroba, chyba grzybowa najbardziej przypominała rdzę gruszy, stosowany był oprysk Magnicur Gold, jak w tym roku postępować z drzewkiem?
Pozdrawiam
bella ciao
-
- 200p
- Posty: 490
- Od: 24 wrz 2020, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Przeczytaj po forum, to temat omówiony po wielekroć i do znudzenia.
Jednem zdaniem esemesowem nie opowie - a zaś zdjęcie wstawiłeś za duże i nie da rady zobaczyć, przynajmniej moją przeglądarką.
Na Faworytce usuń przerastające w górę konary czy ich odgałęzienia górne, (ona wali wzwyż jak głupia) zwykle to oznacza obniżyć drzewo o pół wysokości, tu wykaż męstwo i zdecydowanie bo i tak na nic te wyniosłe wierzchołki gdzieś w górze tam (ale nie orżnij o pół ilości korony, by tak rzec, musza gdzie gałęzie młode zostać, można też cięcie rozłożyć na dwa lata), a i przyjrzyj się gdzie masz na gałęziach krótkopędy by tych za wiele nie usunąć; zrób z tego koronę z niższymi i rozkładającymi się raczej szeroko konarami z których wybijają młode.
Faworytka owocuje na gałęziach paroletnich, zatem należy mieć konary ugałęzione w młodsze gałązki.
Jednem zdaniem esemesowem nie opowie - a zaś zdjęcie wstawiłeś za duże i nie da rady zobaczyć, przynajmniej moją przeglądarką.
Na Faworytce usuń przerastające w górę konary czy ich odgałęzienia górne, (ona wali wzwyż jak głupia) zwykle to oznacza obniżyć drzewo o pół wysokości, tu wykaż męstwo i zdecydowanie bo i tak na nic te wyniosłe wierzchołki gdzieś w górze tam (ale nie orżnij o pół ilości korony, by tak rzec, musza gdzie gałęzie młode zostać, można też cięcie rozłożyć na dwa lata), a i przyjrzyj się gdzie masz na gałęziach krótkopędy by tych za wiele nie usunąć; zrób z tego koronę z niższymi i rozkładającymi się raczej szeroko konarami z których wybijają młode.
Faworytka owocuje na gałęziach paroletnich, zatem należy mieć konary ugałęzione w młodsze gałązki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3215
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Rosynant Proszę w linku zdjęcie https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/8a6e49e2f84d3020 .
Berlin79 ja bym usunął ten lewy przewodnik bo jest tam rozgałęzienie typu V, które rozłamie ię za jakiś czas pod ciężarem owoców, wyciąć wszystko chore, suche i krzyżujące się. Ciężko ocenić pozostały układ gałęzi, bo zdjęcie zrobione trochę pod słońce, natomiast ja bym uciął nad czerwonymi kreskami na gładko, bez zostawiania kołków/ czopów jak zwał tak zwał.
Berlin79 ja bym usunął ten lewy przewodnik bo jest tam rozgałęzienie typu V, które rozłamie ię za jakiś czas pod ciężarem owoców, wyciąć wszystko chore, suche i krzyżujące się. Ciężko ocenić pozostały układ gałęzi, bo zdjęcie zrobione trochę pod słońce, natomiast ja bym uciął nad czerwonymi kreskami na gładko, bez zostawiania kołków/ czopów jak zwał tak zwał.