Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7549
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Dla niezdrewniałych pędów wystarczy niewielki przymrozek, żeby je uszkodzić.
Dlatego poczekaj już do wiosny z przycinaniem.
Dlatego poczekaj już do wiosny z przycinaniem.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Zakupiłem dwa rododendrony i azalie, w sumie końcówki w szkółce więc wyboru już wielkiego nie było. Rododendrony mają łódeczkowate uszkodzenia liści (tak jakby coś je wyjadło np gąsienice tak robią) ale Pani która je sprzedawała stwierdziła że to od tego że się przewracały doniczki i stąd te uszkodzenia. Czy to tłumaczenie wg was jest wiarygodne? Pytam bo jeśli jednak uważalibyście inaczej to pewnie można by jakoś temu przeciwdziałać.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Rododendrony mają łódeczkowate uszkodzenia liści
całe życie się człowiek uczy więc może dasz fotkę
całe życie się człowiek uczy więc może dasz fotkę
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Widać tylko że coś go obgryzało ale co to już inna bajka. Ja stawiam na takie małe zielone gąsienice. Już pewnie zamieniły się w poczwarki. Wniosek szkółka ekologiczna
.
Nie jest to opuchlak ale przy przesadzeniu warto obejrzeć bryłę korzeniową i postępować tak jak już pisaliśmy na tym forum setki razy.

Nie jest to opuchlak ale przy przesadzeniu warto obejrzeć bryłę korzeniową i postępować tak jak już pisaliśmy na tym forum setki razy.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
U Ciebie podobnie ale rosnący w środku chwast oraz kolor ostatnich przyrostów sugeruje że podłoże nie jest odpowiednie.
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Ok, dziękuję za odpowiedź, starałem się sadzić i przygotować glebę tak jak było opisane na tym forum, bryłę oglądałem, nic niepokojącego nie zauważyłem. Ale wiosną zwrócę szczególną uwagę na szkodniki.
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
asprokol pisze:U Ciebie podobnie ale rosnący w środku chwast oraz kolor ostatnich przyrostów sugeruje że podłoże nie jest odpowiednie.
Chwast był z rośliną kupiony. Podłoże było przygotowane wg Twoich porad. Specjalnie czekałam na litewski torf. 4 worki weszły.
Jeśli to nie opuchlaki czego najbardziej się obawiałam to raczej niczym więcej się nie martwię. Ładnie zawiązały pąki kwiatowe.
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Spotkałem się z opinią osoby z wykształceniem kierunkowym "leśnictwo", że larwy szkodników preferują gleby kwaśne. Oznaczałoby to, że Rh i larwy to nieodłączna para
W necie są skąpe informacje na ten temat. Przynajmniej mnie nie udało się tam znaleźć źródła kompletnej informacji w tej kwestii.
Jeśli możecie, proszę podzielcie się własną wiedzą bo ciekawi mnie czy taka zależność pH i liczebności larw rzeczywiście istnieje.

W necie są skąpe informacje na ten temat. Przynajmniej mnie nie udało się tam znaleźć źródła kompletnej informacji w tej kwestii.
Jeśli możecie, proszę podzielcie się własną wiedzą bo ciekawi mnie czy taka zależność pH i liczebności larw rzeczywiście istnieje.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 10 cze 2018, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Pytanie zasadnicze, jak długo liść ma prawo wisieć na gałęzi ?
Rododendrony też gubią liście więc nie będę się wypowiadał dlaczego z tego spadł.
Pisałem już jak ja oceniam wilgotność podłoża jak liście spoglądają w niebo (kąt 45 stopni) to jest OK. Jak zbliżają się do pozycji poziomej to jest za sucho.
Na zimę torf powinien być bardzo wilgotny u mnie jest podlewany na maksa.
Rododendrony też gubią liście więc nie będę się wypowiadał dlaczego z tego spadł.
Pisałem już jak ja oceniam wilgotność podłoża jak liście spoglądają w niebo (kąt 45 stopni) to jest OK. Jak zbliżają się do pozycji poziomej to jest za sucho.
Na zimę torf powinien być bardzo wilgotny u mnie jest podlewany na maksa.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 10 cze 2018, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Ten na drugim zdjęciu ma oklapnięte liście. Tak raczej nie powinien wyglądać.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Czytałem że :
Kiedy rododendron pozbywa się liści może to być spowodowane brakiem składników pokarmowym albo nie przyswajanie go z podłoża.
Krzew kosztem tych liści uzupełnia niedobory. Inni piszą że 4 letnie liście jak spadają to jest normalne.
Ja nigdy się nie przejmuję że na krzewie kilka żółknie bo to przeważnie dolne partie.
Z przypadkiem że rododendron zakupiony w szkółce i świeże przyrosty były anemiczne i jasne spotkałem się wielokrotnie. W większości przypadków były to "przesadzane" w tej szkółce rośliny. Otulina z kartoflanki z dodatkiem kompostu miała mu zapewnić doskonałe warunki. Dopiero opłukanie bryły korzeniowej rozwiązało problem. Dlatego zawsze radzę wyciągnąć z doniczki wypłukać, naciąć bo korzenie które "odbiły" się od doniczki kierują się do środka i tworzą zbitą plątaninę (ja to nazywam kołtun) i wtedy nawet woda ma problemy się tam dostać.
Kiedy rododendron pozbywa się liści może to być spowodowane brakiem składników pokarmowym albo nie przyswajanie go z podłoża.
Krzew kosztem tych liści uzupełnia niedobory. Inni piszą że 4 letnie liście jak spadają to jest normalne.
Ja nigdy się nie przejmuję że na krzewie kilka żółknie bo to przeważnie dolne partie.
Z przypadkiem że rododendron zakupiony w szkółce i świeże przyrosty były anemiczne i jasne spotkałem się wielokrotnie. W większości przypadków były to "przesadzane" w tej szkółce rośliny. Otulina z kartoflanki z dodatkiem kompostu miała mu zapewnić doskonałe warunki. Dopiero opłukanie bryły korzeniowej rozwiązało problem. Dlatego zawsze radzę wyciągnąć z doniczki wypłukać, naciąć bo korzenie które "odbiły" się od doniczki kierują się do środka i tworzą zbitą plątaninę (ja to nazywam kołtun) i wtedy nawet woda ma problemy się tam dostać.