Chore palmy i usychająca dracena - prośba o pomoc

Rośliny doniczkowe
Profy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 1 lis 2008, o 12:20
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Chore palmy i usychająca dracena - prośba o pomoc

Post »

Witam,

Od jakiegoś czasu moje palmy chorują i nie wiem jak sobie z tą chorobą poradzić?.
Washingtonia dostała żółtych plam na całych liściach, a u fenixa schną liście od końców do nasady. Palmy od wiosny do jesieni stoją na zewnątrz a na zimę przenoszę je do domu.
Dodatkowo ostatnio u draceny massangeana schną czubki liści (wszystko na zdjęciach poniżej)

Dracena massangeana:
ObrazekObrazek

Washingtonia:
ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

Fenix:
Obrazek Obrazek

Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji chorób i powodów schnięcia liści. Jak sobie z tym poradzić?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Tomek
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Powiem tak ogólnie rośliny mają z pewnością za suche powietrze przez to schnące końcówki liści szczególnie u draceny i phoenixa, po drugie za mało podlewasz lub za rzadko, na waszyngtonii plamy są albo od przenawożenia czyli zbyt dużej dawki azotu lub są to początki chlorozy ale tego pierwszego zdjęcia nie można powiększyć do max. rozmiaru by się temu dokładnie przyjrzeć. Zwiększ dawkę wody lub częstotliwość podlewania u roślin, poprzycinaj schnące liście zostawiając 3mm pasek suchej tkanki przy dalszej zdrowej liścia, dobrze by było w podstawki nasypać keramzytu lub ustawić rośliny na tacy z stale mokrym keramzytem by zwiększyć wilgotność powietrza, jeśli rośliny stoją w pomieszczeniu gdzie jest powyżej 20 stopni i działa centralne ogrzewanie wymagają codziennego zraszania w porannych godzinach, daj lepsze zbliżenie plam na waszyngtonii z obydwu stron liścia to popatrzę co im dokładnie dolega, dobrze by było również byś pokazał doniczki z widokiem na ziemię roślin, możliwe że mają poprzerastane systemy korzeniowe i nieprawidłowe doniczki co również może być jedną z przyczyn takich objawów. Każdą roślinę zasil wlewając w podstawek 200 ml. czystego biohumusu bez rozrabiania go z wodą. :D
Profy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 1 lis 2008, o 12:20
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post »

Dzięki Przemo za radę.
Rzeczywiście jak tak się zastanawiam to może być trochę suche powietrze w pokoju, choć raczej podlewane rzadko nie są. Problem może jest też w tym, że pokoje są ogrzewane ale temperatura raczej jest poniżej 20 stopni w zimie. Spróbuje je częściej podlewać, może to coś pomoże i zastosuję kurację z biohumusu.

Co do Washingtonii to te plamy raczej z przenawożenia nie są, bo specjalnie ich nie nawożę. Jak mówiłem od wiosny do jesieni stoją na zewnątrz więc może to coś z powietrza? Nie mogę teraz zamieścić zdjęć doniczek bo jestem poza domem, ale palmy rosną we właściwych doniczkach, wysokich specjalnych dla palm, o średnicy około 29 cm i wysokości około 35 cm więc raczej to nie jest tez przerost bryły korzeniowej.
Zamieszczam jeszcze raz zdjęcie to co powyżej ale w pełnym formacie, widoczne są plam bardzo dobrze. Może to ta choroba, o której wspomniałeś

Obrazek

Dzięki za radę raz jeszcze i proszę o kolejna diagnozę :-)
Tomek
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Na waszyngtonii wykonaj oprysk na wciornastki Actellic 500 EC 0,1% (1ml środka w 1 l wody) lub Mospilan 20 SP 0,02% (2g środka w10 l wody) moim zdaniem to właśnie tego szkodnika sprawka. Powtórz oprysk po 6 dniach. Choroby jako takiej nie widzę na palmie. :D
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Waszyngtonia jest szybko rosnącą palmą i w korzystnych warunkach trzeba ją często przesadzać.
Dużo wody, nawóz, światło.

Jeżeli trzymasz ją w tej samej doniczce więcej niż jeden sezon to jest ona już za mała.
29 x 35 to nie jest proporcja doniczki palmówki.
Ile ona ma liści ?

Phoenix też ma szybko rosnące korzenie...
Profy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 1 lis 2008, o 12:20
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post »

Dzięki Przemo, zrobię oprysk jak mówiłeś.

Andres - fakt, że waszyngtonię trzymam już drugi sezon w tej samej doniczce, ale to jest naprawdę duża palmówka, na pewno plamówka. Wysokość jej jest około 35 cm, może więcej nawet, a szerokość jakieś 25-30 cm.
Tą plamę mam od nasiona i jakoś nie rośnie mi za szybko, może dlatego, ze nigdy nie dawałem jej żadnych nawozów. Liści ma około 6 i to od tego roku dopiero, bo zawsze miała około 3,4 liści a starsze szybko usychały. Jak ją najlepiej nawozić, żeby ładnie rosła? Może stać w pełnym słońcu? bo trzymam ją w półcieniu, a w zimie stoi od północy?
Tomek
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Powinna stać w jasnym miejscu, w miarę możliwości nawet teraz, zimą.
O tej porze roku faszerowanie palm i innych roślin nawozami nie ma sensu, gdyż brakuje ciepła i słońca.

Moja waszyngtonia robusta wysiana w czerwcu ma ok. 10 cm pień, 9 liści i nie rośnie od połowy października.

To najszybciej rosnąca palma, jaką sobie u nas można sprawić.
W ciągu roku potrafi wytworzyć kilkanaście liści.
Porównałbym ją do bananowca: trzeba jej światła, wody, dużo ziemi i nawozu (są nawozy do palm).
Po przesadzeniu oczywiście nie nawozimy przez 2-3 m-ce.

Teraz, zimą, musisz tylko dbać, żeby nie uschła, czyli ziemia zawsze powinna być trochę wilgotna.

Jeżeli masz ogród to od maja powinna być na dworze.

Możesz dać zdjęcie całej palmy ? ;)
Profy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 1 lis 2008, o 12:20
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post »

Skoro to tak szybko rosnąca plama, to w takim razie rzeczywiście coś u mnie kiepsko rośnie, bo ma już parę ładnych lat i jest taka mała.

Obrazek

No cóż muszę się za nią zabrać od wiosny. Tak jak pisałem co roku wynoszę ją na wiosną na zewnątrz i wnoszę około września, a nawet października. Może zacznę ją nawozić i dam większy dostęp do słońca, oczywiście jak uda mi się to dziadostwo na liściach zniszczyć jakoś.

Wiesz coś więcej może o warunkach optymalnych dla fenixa? Fenixów mam w domu 6 sztuk i rosną bardzo różnie, też nie wiem od czego to zależy.

Mam jeszcze 2 palmy chamaerops, i choć są ładne to dosyć małe i też bardzo wolno rosną.

A ostatnio spodobały mi się licuala grandis, ale nie wiem jakie one muszą mieć warunki, żeby ładnie rosły, więc może póki co skoncentruje się na tych, które mam ;-)
Tomek
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ładnie palma wygląda, ale doniczka jest za mała.
Tym bardziej, że górna jej część jest pusta.
Myślę, że jak wyjmiesz palmę z doniczki to zobaczyć prawie same korzenie.
To sprawia, że palma nie ma z czego czerpać substancji odżywczych (no i brak nawozu).

W przypadku daktylowców zauważyłem, że czasami potrzebują czasu, aby dostosować się do warunków w danym miejscu, a potem ruszają z kopyta.
(w przypadku siewek oczywiście nie jest to takie oczywiste).
Jakie masz gatunki feniksów i jakiej wielkości ?


Właściwie wszystkie te palmy mogą stać na dworze.
U mnie 2 chamaeropsy posadziłem wiosną 2007 r. w ogrodzie i jak na razie mają się dobrze.
Karłatki (polska nazwa) rosną stosunkowo wolno.

Licualę grandis też mam od wiosny 2007 r., stoi na parapecie/na altanie, nie mam z nią większych kłopotów, co jakiś czas wypuszcza liść.
Mam też 4 siewki, na razie tylko po 2 listki.
Profy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 1 lis 2008, o 12:20
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post »

Doniczka na zdjęciu widoczna jest tylko w połowie. Fakt, że jest może w 1/5 wysokości pusta od góry, ale w związku z tym zrobię tak, że przesadzę ją do tej samej doniczki tylko dam więcej ziemi, żeby była posadzona na właściwej głębokości. Trochę trudno mi uwierzyć, ze jest za mała, bo w większej wyglądałaby już trochę chyba śmiesznie, bo doniczka byłaby nieomal tak duża jak ona :-) Widziałem też ostatnio w Leroy Merlin dokładnie takie washyngtonie, chyba nawet podobnej wielkości w doniczkach znacznie mniejszych około 20 cm średnicy i 25 cm wysokości, wcale nie palmówki tylko zwykłe takie. Choć prawdą jest jednak, ze korzenie rosną im szybko, bo akurat nie ta plama ale inny mój fenix podobnej wielkości ale rosnący w mniejszej doniczce niż ta, rozsadził ją korzeniami od dołu.

Fenixy mam chyba canariensis, tak mi się wydaje, bo raczej nie robellinni. Liście mają raczej długie, proste i sterczące. Poniżej jeden z egzemplarzy stojący teraz na zimę w trochę zagraconym pokoju ;-):-);-)

Obrazek

Wielkość ich jest różna choć sadzone były w tym samym czasie. Palma ze zdjęcia jest średniej wielkości, sa mniejsze i większe. Ta dodatkowo osłabiona jest przez te schnące liście. Dodatkowo ta ze zdjęcia ma takiej samej wielkości doniczkę jak washyngtonia. Wydaje mi się, że jest naprawdę duża.

A możesz przesłać jakieś zdjęcia tej swojej licuali? Gdzie można dostać nasionka? Bo ja jej nigdzie nie spotkałem, ani w sklepach jako sadzonki ani na allegro. Masz jakieś tajne źródło? A może zostało Ci jakieś nasionko jedno wolne ? ;-)

Masz jakieś inne jeszcze ciekawe palmy, bo widzę, że specjalizujesz się w palmach i sagowcach :-) Swoją drogą strasznie spodobał mi się też ostatnio cycas revoluta - piękna naprawdę roślina, chyba tez sobie ją sprawię :-)
Tomek
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Z tym nadsadzeniem waszyngtonii w tej samej doniczce to dobry pomysł, przy okazji sprawdzisz ile jest korzeni.
Możesz utrącić trochę wolnej starej ziemi z górnej części i uzupełnić nową.

Mojego phoenixa (mniejszego, niż Twój) przesadziłem do bardzo dużej donicy palmówki, największej jaką znalazłem, nie mam teraz fotki.
Robelliniego też dałem w dużą donicę.

W sklepach wiadomo, dużych donic nie dają.
Uprawiają palmy w gruncie w ciepłym miejscu, wykopują i wsadzają do doniczek z torfem.
Jak klientowi padnie to kupi nową.

Oczywiście, w domu można uprawiać palmy w mniejszych doniczkach, ale trzeba pamiętać o nawożeniu ;)
Z kolei jak za szybko urosną, to może być problem, gdzie je przechowywać.


Co do licuali grandis:
Trochę za wysoko posadzona i zdarza się jej lekko przechylić na bok, ale i tak będzie przesadzana, więc poprawię:
Nasiona kupuję w niemieckim sklepie wysyłkowym, jeżeli chcesz podam link w wiadomości prywatnej.

Obrazek


Jakoś nie mogę zabrać się za założenie tematu o moich roślinach doniczkowych, pewnie dlatego, że większość wiosną idzie do ogrodu.
Lubię sagowce, palmy, bananowce, jukki, agawy, filodendrony, fikusy, itp.
Liściaste rośliny ;)
Profy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 1 lis 2008, o 12:20
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post »

Jakoś tak z własnego myślenia wydaje mi się, że przesadzanie od razu do dużej donicy nie jest takie dobre, bo od razu system korzeniowy się rozrasta za bardzo na boki i w dół, tak mi się jakoś wydaje, no chyba, że się mylę ;-)
No chyba, że się od razu do takiej wielkiej docelowej donicy przesadzi, ze już tam sobie rośnie lata.

Ta Twoja licuala piękna jest, naprawdę bardzo mi się podoba. Jak długo rosła taka duża? Musi mieć jakieś specjalne warunki czy jak inne plamy?
Koniecznie daj mi linka do tej strony sklepu na priva.

Bardzo ładnie rosnącą jukkę też widzę u Ciebie.
Ja też bardzo lubię rośliny zielone liściaste, a szczególnie palmy, draceny, jukki, sagowce, sansevierie, też fikusy itp ;-)
Tomek
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Niektóre palmy trafiają na polski rynek jednym rzutem (wiosną 2008 r. widziałem licualę w kilku kwiaciarniach), a potem znikają.

Moją kupiłem w kwietniu 2008 r. i od tego czasu wypuściła chyba 4 liście i teraz rośnie kolejny, dużo wyższy, gdyż szuka światła.
Od wiosny będzie stała na altanie na podłodze.
Dbam, żeby nie przesychała, gdyż stoi na plastikowym parapecie.
Palmy lubią ciepłe podłoże, więc to nie problem, tylko uważam, żeby nie przesuszyć i nie zalać :)
Używam miękkiej wody (jak do wszystkich palm)

Co do Twojej waszyngtonii to uważam, że ta donica nie jest aż taka wielka i spokojnie możesz ją podnieść w tej samej donicy.
Uważam, że duże donice są lepsze: łatwiej w nich utrzymać wilgotność i temperaturę.
Wyjmij ją z donicy to sam zobaczysz jakie ma korzenie.
Profy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 1 lis 2008, o 12:20
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post »

Czyli udało Ci się kupić taką już dużą, super. Może tej wiosny też gdzieś będą dostępne.
Ale wspomniałeś, ze hodujesz też z nasion te licuale. Szybko rosną? Masz jeszcze jakieś ciekawe palmy?

Z waszyngtonią tak właśnie zrobię na wiosnę, a teraz póki co to spryskam tym opryskiem, który mi Czarodziej polecił. Mam nadzieję, że się tego dziadostwa pozbędę jakoś. Jakiś czas temu jedna waszyngtonia już mi uschła. Ta jest ostatnia i bardzo by mi było jej szkoda, bo nasiono przywiozłem sobie sam z Turcji, upolowałem je gdzieś w jakimś parku :-)))

Podasz mi adres tego sklepu niemieckiego?
Tomek
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Wykonaj oprysk a waszyngtonię przesadź teraz nie czekaj do wiosny. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”