Ogródek Gosi 18
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2544
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogródek Gosi 18
Przejrzałem posty i zdjęcia z małym opóźnieniem więc przypomniałem sobie, jak pięknie kwitły u Ciebie liliowce. I dalie się trafiły na zdjęciach W ogóle Twoje zdjęcia są urokliwe i klimatyczne
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Soniu, właśnie chyba dlatego u mnie r=Red sobie nie poradził
Za sucho.
Jak do tej pory orlaya dobrze radziła sobie zimą. Ale zawsze warto mieć kilka nasion w zapasie, gdyby coś się przydażyło
Lucynko, pozbywam sie róż, ponieważ posadzone kiedyś w słonecznym miejscu, teraz mają całkowity cień i nie radzą sobie.
Z ciężkim sercem muszę się ich pozbyć, nie mam ich gdzie przesadzić, a to sa duże róże.
Tak naprawdę dopiero teraz zaczyna się znowu festiwal kwiatów.
Kwitną jeszcze róże, zaczęły ponownie floksy. Całe szczęście, że utwierdziłaś mnie w tym, żeby nie ścinach przekwitniętych kwiatostanów.
No i zaczął się czas astrów, a mam ich kilka. Na razie nie mam nawet kiedy zdjęć zrobić.
W ogóle ogród zaniedbałam. Nie mam kiedy w nim pracować. A nawet jak znajdzie się chwila, to mi się nie chce.
Tym razem to nie praca jest tego przyczyną, tylko życie. Ciągle coś się dzieje popołudniami.
Tak liczyłam na ten tydzień. A tu dzisiaj znowu popołudnie zajęte. Liczę więc na jutro i pojutrze, bo od czwartku zmiana pogody.
Trzymaj kciuki.
Aniu, latrie już dawno nie kwitną. To stare zdjęcia. Nie wklejam na bieżąco, bo rzadko piszę u siebie.
Traw mam sporo. Bardzo je lubię i żałuję, że nie mam więcej miejsca na nie.
Florianie. owszem mam kilkanaście liliowców. Kilka dali też się znajdzie, chociaż kilka nie przetrwało zimy. Oczywiście nie będe miała kolekcji, ale zawsze kilka będzie.
Dziękuję za miłą opinię o zdjęciach
To jeszcze sierpniowe zdjęcia
Za sucho.
Jak do tej pory orlaya dobrze radziła sobie zimą. Ale zawsze warto mieć kilka nasion w zapasie, gdyby coś się przydażyło
Lucynko, pozbywam sie róż, ponieważ posadzone kiedyś w słonecznym miejscu, teraz mają całkowity cień i nie radzą sobie.
Z ciężkim sercem muszę się ich pozbyć, nie mam ich gdzie przesadzić, a to sa duże róże.
Tak naprawdę dopiero teraz zaczyna się znowu festiwal kwiatów.
Kwitną jeszcze róże, zaczęły ponownie floksy. Całe szczęście, że utwierdziłaś mnie w tym, żeby nie ścinach przekwitniętych kwiatostanów.
No i zaczął się czas astrów, a mam ich kilka. Na razie nie mam nawet kiedy zdjęć zrobić.
W ogóle ogród zaniedbałam. Nie mam kiedy w nim pracować. A nawet jak znajdzie się chwila, to mi się nie chce.
Tym razem to nie praca jest tego przyczyną, tylko życie. Ciągle coś się dzieje popołudniami.
Tak liczyłam na ten tydzień. A tu dzisiaj znowu popołudnie zajęte. Liczę więc na jutro i pojutrze, bo od czwartku zmiana pogody.
Trzymaj kciuki.
Aniu, latrie już dawno nie kwitną. To stare zdjęcia. Nie wklejam na bieżąco, bo rzadko piszę u siebie.
Traw mam sporo. Bardzo je lubię i żałuję, że nie mam więcej miejsca na nie.
Florianie. owszem mam kilkanaście liliowców. Kilka dali też się znajdzie, chociaż kilka nie przetrwało zimy. Oczywiście nie będe miała kolekcji, ale zawsze kilka będzie.
Dziękuję za miłą opinię o zdjęciach
To jeszcze sierpniowe zdjęcia
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1022
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek Gosi 18
Niesamowity masz ogród. Trawnik jak na polu golfowym kwiaty pięknie się komponują ze starymi drzewami. Jednocześnie tajemniczy i przyjazny dający chłodny cień.
Jestem pod wrażeniem.
Jestem pod wrażeniem.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu, mam nadzieję, że plan zrealizowałaś.
Niestety, dobra pogoda dla ogrodowych prac skończyła się jak zwykle nagle i od upału, jak nożem uciął, nastał ziąb.
Jestem optymistką z natury, wierzę więc, że jeszcze złota polska jesień wróci, tylko niech się nie ociąga zbyt długo.
Póki co jest też nagroda pocieszenia: grzyby nowe urosną.
Zdrówka.
Niestety, dobra pogoda dla ogrodowych prac skończyła się jak zwykle nagle i od upału, jak nożem uciął, nastał ziąb.
Jestem optymistką z natury, wierzę więc, że jeszcze złota polska jesień wróci, tylko niech się nie ociąga zbyt długo.
Póki co jest też nagroda pocieszenia: grzyby nowe urosną.
Zdrówka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Ed, bardzo dziękuję za tak miłe słowa.
Trawnik to moje osobiste dzieło, więc jestem z niego dumna.
Szczególnie, że nie mam podlewania. Utrzymanie takiego trawnika to trudna sprawa. Szczególnie, że nie podlewam codziennie.
Lucynko, z moich planów ogrodowych zrealizowałam niewiele, bo niestety nie mogłam liczyć na pomoc ani syna, ani m., bo oni musieli pomagać moim teściom w tym czasie
Dlatego udało mi się tylko obciąć żywopłot od strony garażu,
Ten od strony ścieżki zostawiam na wiosnę, bo teraz zniszczyłabym rosliny.
Teraz czekam na poprawę pogody, żeby zrobić przeróbkę rabaty za czereśnią.
Będę mogła nareszcie wykopać róże i przesadzić co trzeba.
No i mam do posadzenia kilka tulipanów. Kupiłam w tym roku jakoś mało.
Jestem w szoku, że tak szybko zniknęły ze sklepów.
Jeszcze sierpniowe zdjęcia
Trawnik to moje osobiste dzieło, więc jestem z niego dumna.
Szczególnie, że nie mam podlewania. Utrzymanie takiego trawnika to trudna sprawa. Szczególnie, że nie podlewam codziennie.
Lucynko, z moich planów ogrodowych zrealizowałam niewiele, bo niestety nie mogłam liczyć na pomoc ani syna, ani m., bo oni musieli pomagać moim teściom w tym czasie
Dlatego udało mi się tylko obciąć żywopłot od strony garażu,
Ten od strony ścieżki zostawiam na wiosnę, bo teraz zniszczyłabym rosliny.
Teraz czekam na poprawę pogody, żeby zrobić przeróbkę rabaty za czereśnią.
Będę mogła nareszcie wykopać róże i przesadzić co trzeba.
No i mam do posadzenia kilka tulipanów. Kupiłam w tym roku jakoś mało.
Jestem w szoku, że tak szybko zniknęły ze sklepów.
Jeszcze sierpniowe zdjęcia
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu, piękne ujęcia kamiennej ścieżki Wygląda wspaniale ! Jestem pod wrażeniem host, które nie mają najmniejszej dziurki po ślimakach - jak Ty je czarujesz, że zostawiają w spokoju takie piękne, smakowite liście ???
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu
Bardzo podoba mi sie twoje miejsce ogniskowe.
Piękne zawilce, piękne hortensje, piękne trawy
I te ścieżki, hosty..wszystko wygląda bardzo ładnie.
Pozdrawiam cieplutko
Bardzo podoba mi sie twoje miejsce ogniskowe.
Piękne zawilce, piękne hortensje, piękne trawy
I te ścieżki, hosty..wszystko wygląda bardzo ładnie.
Pozdrawiam cieplutko
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2544
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi 18
Witaj Małgosiu . Wracam do Ciebie po przerwie i zachwycam się po raz kolejny Twoją boską kamienną ścieżką . Uwielbiam tą część Twojego ogrodu. Rośliny pod sosną fajnie się rozrosły i super wyglądają a pamiętam jak dopiero je sadziłaś. Trawnik masz przepiękny . Czas leci jak szalony i mamy już jesień. Za chwilę przyjdzie zima ale staram się o tym nie myśleć . W sumie to są plusy tej pory roku - może znajdę więcej czasu na forum . Pozdrawiam .
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu zdjęcie rabaty z dalią o ciemnych liściach i rdestem? piękne.
Narzekasz na suszę, ale hakone całkiem ładnie rośnie, inne trawy i byliny też. Hosty w skrzyni i na rabatach piękne. Moje pożeraja jakieś liszki, albo opuchlaki.
Dzięki za propozycje zastąpienia jeżówek przy hortensjach. Niestety tam jest 20 cm gleby, pełnej korzeni, a tej rabaty właściwie nie podlewam. Chyba ominie mnie praca ze zmianami, zostaną jeżówki. Poczytałam o rdeście i czyśćcu, ale tam raczej nie dadzą rady.
Nabieram dystansu do prac w ogrodzie, właściwie to nic nie robię. Jak będę mieć wenę, to pościnam może jednoroczne po przymrozkach.
Życzę dobrych dni i spokojnego zajmowania się ogrodem.
Narzekasz na suszę, ale hakone całkiem ładnie rośnie, inne trawy i byliny też. Hosty w skrzyni i na rabatach piękne. Moje pożeraja jakieś liszki, albo opuchlaki.
Dzięki za propozycje zastąpienia jeżówek przy hortensjach. Niestety tam jest 20 cm gleby, pełnej korzeni, a tej rabaty właściwie nie podlewam. Chyba ominie mnie praca ze zmianami, zostaną jeżówki. Poczytałam o rdeście i czyśćcu, ale tam raczej nie dadzą rady.
Nabieram dystansu do prac w ogrodzie, właściwie to nic nie robię. Jak będę mieć wenę, to pościnam może jednoroczne po przymrozkach.
Życzę dobrych dni i spokojnego zajmowania się ogrodem.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Marysiu, faktycznie jakoś u mnie hosty zostały oszczędzone. Nawet nie wiem dlaczego, bo mam kilka roślin, które są obgryzione bardzo, ale bardziej podejrzewam jakieś liszki.
A ślimaków mam całe stada, bo po deszczu na tarasie znajduję bardzo dużo i to tych golasów. O skorupkach nie wspomnę.
Dlaczego więc hosty są całe nie mam pojęcia.
Aniu, miejsce ogniskowe miało mieć jeszcze oprawę w postaci kamiennego murku, ale niestety finanse nie pozwoliły na to. Może jeszcze kiedyś się uda, ale na razie musiałam zrezygnować
Florianie, dziękuję
Ewelinko, nareszcie jesteś
Faktycznie czas leci nieubłaganie. Niedawno robiłam rabatę pod sosną, potem kamienną ścieżkę. Już prawie o tym zapomniałam.
Z trawnika jestem w tym roku zadowolona. Ale to zasługa pogody, bo deszcz padał w odpowiednich momentach.
Przy podlewaniu automatycznym nie ma takiego problemu. Nie musisz się martwić że jest susza.
Ale za to ile wody leci
Jak na razie nie widzę związku bywania na forum z porą roku.
U mnie cały czas jest tak samo. Mam czas tylko wieczorami. I to nie zawsze.
Soniu, tak to rdest. Jestem nim zachwycona, bo kwitnie od maja do teraz. Pięknie zadarnia pierwszy plan. Zamierzam powtórzyć go w innej części rabaty. Czyli znowu poszerzę rabatę
Rdest mimo wszystko jest bardzo wytrzymały. Uwierz mi. Ja mam bardzo słabe warunki, a radzi sobie doskonale. Ten przy dalii nie jest podlewany prawie w ogóle. Moja koleżanka posadziła go w bardzo żyznej wilgotnej glebie i zmarniał. Spróbuj. Ja tam zawsze próbuję, nawet jak piszą że roślina potrzebuje innych warunków niż są u mnie. Wiele razy już się przekonałam, że nie można wierzyć opisom. Trzeba samemu się przekonać. Dlatego kupuję jedną roślinę na próbę. Co prawda nie jest to najlepszy sposób na urządzanie ogrodu, bo ma się zbyt dużo pojedynczych roslin, ale jak jakaś wypadnie obok sadzę taką, która przetrwała,
Ja też mam teraz takie podejście do prac ogrodowych. Nic nie muszę. Nawet nie planuję sprzatania jesiennego. Zawsze robię to wiosną. Lubię jak jesienią i zimą na rabatach są patyczki, po roślinach. Jest dzięki temu jakiś ruch na rabacie.A w dodatku robaczki też mają schronienie. Jedyne co zrobię to może posprzątam liście róż, ale też niekoniecznie. Mogę też zrobić to wiosną.
Cały tydzień nic nie zrobiłam w ogrodzie. Mimo, że pogoda nie była zła. Jesienią mam awersję do prac ogrodowych.
Ale jutro ma być ładnie. Udało mi się dzisiaj posprzątać w domu, więc jutro będę miała od rana czas na ogród.
Muszę zacząć prace nad rabatą za czereśnią. Muszę wykopać róże, starego jałowca. Przesunę w jego miejsce ligustra. I rodek do przesadzenia. Powoli rysuje się zarys tej rabaty, ale widac będzie dopiero wiosną jak to wyjdzie, bo dopiero wiosną dokupię resztę roślin. Ale sporo będzie po prostu przesadzonych z innych części ogrodu
To już zdjęcia wrześniowe.
A ślimaków mam całe stada, bo po deszczu na tarasie znajduję bardzo dużo i to tych golasów. O skorupkach nie wspomnę.
Dlaczego więc hosty są całe nie mam pojęcia.
Aniu, miejsce ogniskowe miało mieć jeszcze oprawę w postaci kamiennego murku, ale niestety finanse nie pozwoliły na to. Może jeszcze kiedyś się uda, ale na razie musiałam zrezygnować
Florianie, dziękuję
Ewelinko, nareszcie jesteś
Faktycznie czas leci nieubłaganie. Niedawno robiłam rabatę pod sosną, potem kamienną ścieżkę. Już prawie o tym zapomniałam.
Z trawnika jestem w tym roku zadowolona. Ale to zasługa pogody, bo deszcz padał w odpowiednich momentach.
Przy podlewaniu automatycznym nie ma takiego problemu. Nie musisz się martwić że jest susza.
Ale za to ile wody leci
Jak na razie nie widzę związku bywania na forum z porą roku.
U mnie cały czas jest tak samo. Mam czas tylko wieczorami. I to nie zawsze.
Soniu, tak to rdest. Jestem nim zachwycona, bo kwitnie od maja do teraz. Pięknie zadarnia pierwszy plan. Zamierzam powtórzyć go w innej części rabaty. Czyli znowu poszerzę rabatę
Rdest mimo wszystko jest bardzo wytrzymały. Uwierz mi. Ja mam bardzo słabe warunki, a radzi sobie doskonale. Ten przy dalii nie jest podlewany prawie w ogóle. Moja koleżanka posadziła go w bardzo żyznej wilgotnej glebie i zmarniał. Spróbuj. Ja tam zawsze próbuję, nawet jak piszą że roślina potrzebuje innych warunków niż są u mnie. Wiele razy już się przekonałam, że nie można wierzyć opisom. Trzeba samemu się przekonać. Dlatego kupuję jedną roślinę na próbę. Co prawda nie jest to najlepszy sposób na urządzanie ogrodu, bo ma się zbyt dużo pojedynczych roslin, ale jak jakaś wypadnie obok sadzę taką, która przetrwała,
Ja też mam teraz takie podejście do prac ogrodowych. Nic nie muszę. Nawet nie planuję sprzatania jesiennego. Zawsze robię to wiosną. Lubię jak jesienią i zimą na rabatach są patyczki, po roślinach. Jest dzięki temu jakiś ruch na rabacie.A w dodatku robaczki też mają schronienie. Jedyne co zrobię to może posprzątam liście róż, ale też niekoniecznie. Mogę też zrobić to wiosną.
Cały tydzień nic nie zrobiłam w ogrodzie. Mimo, że pogoda nie była zła. Jesienią mam awersję do prac ogrodowych.
Ale jutro ma być ładnie. Udało mi się dzisiaj posprzątać w domu, więc jutro będę miała od rana czas na ogród.
Muszę zacząć prace nad rabatą za czereśnią. Muszę wykopać róże, starego jałowca. Przesunę w jego miejsce ligustra. I rodek do przesadzenia. Powoli rysuje się zarys tej rabaty, ale widac będzie dopiero wiosną jak to wyjdzie, bo dopiero wiosną dokupię resztę roślin. Ale sporo będzie po prostu przesadzonych z innych części ogrodu
To już zdjęcia wrześniowe.
Re: Ogródek Gosi 18
Witaj Gosiu
Przyszłam z wizytą i jeśli pozwolisz zostaje na dłużej
Też planujemy kamienne ścieżki, jesteś z niej zadowolona? Pięknie wygląda.
Przyszłam z wizytą i jeśli pozwolisz zostaje na dłużej
Też planujemy kamienne ścieżki, jesteś z niej zadowolona? Pięknie wygląda.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Witaj Gosiu. Jesienne obrazki z Twojego ogrodu równie piękne jak letnie.
Na razie pogody, aczkolwiek nie rozpieszczają, to jednak pozwalają cieszyć się jeszcze kwitnieniami i zielenią. Wkrótce zieleni zacznie ubywać na rzecz barw jesiennych, by ostatecznie przejść w zimową szarzyznę.
Na działkach już wyraźnie widać zmiany, już coraz smutniej i monotonniej, a ja bardzo tego nie lubię i przez to nic mi się robić nie chce. Bywam na działce, ale głównie spaceruję i staram się zatrzymać czas, choć doskonale wiem, że nie jest to możliwe.
Pozdrawiam cieplutko i zdrówka życzę wszystkim domownikom.
Na razie pogody, aczkolwiek nie rozpieszczają, to jednak pozwalają cieszyć się jeszcze kwitnieniami i zielenią. Wkrótce zieleni zacznie ubywać na rzecz barw jesiennych, by ostatecznie przejść w zimową szarzyznę.
Na działkach już wyraźnie widać zmiany, już coraz smutniej i monotonniej, a ja bardzo tego nie lubię i przez to nic mi się robić nie chce. Bywam na działce, ale głównie spaceruję i staram się zatrzymać czas, choć doskonale wiem, że nie jest to możliwe.
Pozdrawiam cieplutko i zdrówka życzę wszystkim domownikom.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.