Cukinia, kabaczek - uprawa cz.4

[MirahalaG]

Moje cukinie jeszcze nieźle owocują. Niestety dwie zaatakował mączniak, a jedna ma przemrożone liście. Dziś w nocy tylko 6 st.C. Może być przymrozek. A jeszcze buszują ślimaki nagie. Obawiam się, że zawiązane cukinie już nie urosną, a moja synowa bardzo lubi cukinie i wszystkie zabiera.

[Teresa Pszczola]

Mój cukiniowy sezon uważam za udany. Liczyłam na więcej małych, bo urosły prawie wszystkie giganty.
Myślę, że to zasługa nasionek z AWN bardzo plennej cukini, ale musiałabym szukać od kogo były.
Mam nadzieję, że w następnej AWN te nasiona też się pojawią.

[jokaer]

Ja też jeszcze mam cukinie, takie żółte jak Błażej. Jednak pierwsze jakie sadziłam to była porażka.
Dopiero chyba za czwartym razem już zdecydowanie z końcem czerwca posadziłam do gruntu, najpierw wysiane do doniczki.

Natomiast miałam całą masę samosiejek na jednym miejscu gdzie przez zimę wyrzucałam odpadki,
żeby potem przykopać. Jak się tylko zrobiło wiosną ciepło to powschodziła ich cała masa.
Przyszedł na zimną Zośkę mróz, zwarzył je, ale zaraz potem wzeszły kolejne.
I owocowały bardzo ładnie.

[anulab]

W tym sezonie miałam odmianę Cora i nn jasnozielone owoce .
Cora jest niezawodna , owoce kształtne , rodzi do końca sezonu .
We wrześnie atakuje ją mączniak prawdziwy , robię oprysk eko , obrywam liście i
rodzi nadal . Mączniak nie wpływa na owocowanie . Jasno zielona odporna na
mączniaka , owoce rodzi mniej zgrabne , mimo wszystko wolę Corę .
Miałam jeszcze Rugosa Friulana , wyrzuciłam w trakcie sezonu . Strasznie ekspansywna ,
nigdy więcej , a tak się dobrze zapowiadała .

[Ebabka]

Moje, to stare odmiany Astra i Nefryt, zdrowe do końca, ostatnio przymrozek trochę zwarzył liście i mączlik dosłownie teraz nie wiadomo skąd się przyplątał na Astrze Wysadzone do gruntu z rozsady 25.05, plenne. Nie potrzebuję ich dużo i nie mam ciśnienia, żeby wprowadzać nowe odmiany. Działka wiadomo, nie z gumy, a różnorodność w pomidorach i ostatnio w dyniach wystarczą

[anulab]

Święta prawda , jak coś się sprawdziło , nie potrzeba szukać dalej .
Ja poprzestanę na Corze i tylko 2 krzaczki .

[Ebabka]

anulab, ale nowości kuszą, wiesz, na cudzych pastwiskach trawa zawsze bardziej zielona

[vivien333]

Korzystając z odrobiny wolnego czasu, którego wiecznie mi brakuje, zwłaszcza w sezonie ogrodowym, wkleję zaległe fotki, bo obiecałam, że zdam relację, jak mi się Tromby udały.
Przypomnę: chodzi o cukinię (cukinio-dynię?) TROMBA D' ALBENGA.
Wysiałam je wiosną (tylko 3szt), ale ten rok był jakiś dziwny i nasiona zwyczajnie zgniły. Na szczęście dałam sporo mamie, a ta wysiała wszystko i miała nadmiar, więc wzięłam od niej dwie sadzonki.
Rosły w 15 galonowej torbie ogrodniczej. Przydałaby im się większa, bo strasznie żłopały wodę i łatwo omdlewały z jej braku, choć rok był mokry i wcale nie upalny.







Bardzo jestem zadowolona z tych cukiń.
Rosną jak dynia i wspinają się, po czym się da. Dla mnie to zaleta, bo w małym ogrodzie jest mało miejsca, zwłaszcza wszerz i zawsze kombinuję, jakby tu wykorzystać miejsce w pionie ;-)
Wsadziłam im do tej torby siatkę i przytwierdziłam ją drutem do półki nad huśtawką (na donice). Obok, za amforą na wodę rośnie jeszcze trzmielina. Tromba pięła się po tym wszystkim:






Zaglądała mi nawet do okien, kusząc owocami





Owoce są bardzo fajne- prawie bez pestek (są tylko w tej bańkowatej końcówce), miąższ jest jędrniejszy, niż w normalnej cukinii, bardzo smaczny i nie tak łatwo rozpadający się w potrawach.







Z pewnością w przyszłym roku wysieję ją ponownie.
Szkoda, że nie można kupić osobno "odmian kolorystycznych". Mnie się trafiły tylko te jasne, kremowe. Za to u mojej mamy wyrosły też krzaki z zielonymi owocami.



Bardzo bym chciała mieć właśnie takie, albo jedną zieloną, a drugą kremową. Niestety- dopóki nie zaowocują, chyba nie da się poznać, która jakie będzie miała owoce.

Ebabko... ciekawy sposób z tym wycinaniem liści... Ja obcinam, jak brzydko wyglądają (a w donicach mają być ładne), albo nadmiernie mączniak je opanowuje. Jakoś nigdy nie myślałam, że to może je pobudzać do owocowania, ale przyznam: brzmi sensownie

[BobejGS]

Zastanawiam się co w tym roku z cukiniami. Przed poprzednim sezonem kupiłem omyłkowo ogromną pake, a to w sezonie wysiałem z tego zdziebko, a i tak nie było szans przerobić wszystko. No i teraz myśl ile wysiać w tym roku.

Cały czas myśl mi krąży wokół tego ketchupu z cukinii. Pytanie czy dobry i warto.

[aria]

Jak się ma dużo cukinii to warto przerobić je na keczup, jednak moim zdaniem pomidorowy jest lepszy, oczywiście to rzecz gustu
W tym roku wracam do niezawodnej Lungo Bianco, tylko ograniczę ilość krzaków do 5, jak się uda

[klon]

Błażeju !
Smak ketchupu to kwestia gustu.My od lat robimy taki z cukinii i patisonów i wszyscy są zachwyceni.Robimy w 2 wersjach-słodki i pikantny.Do tego pikantnego dodajemy ostre papryczki.Sosy z cukinii są też podstawą do sosów do mięsa w zimie.

[BobejGS]

Poproszę o przepisy na priv.

W sieci ogrom przepisów ale wolę taki sprawdzony.

[Teresa Pszczola]

Błażeju, polecam keczup z cukinii.
Robiłam,jest gęsty, nie trzeba tak długo odparowywać jak pomidory,
a pasuje do mięsa, makaronu, kaszy, kanapek i czego tam chcesz.
Zanim urosną nowe, to się wszystko zje. I zdrowe, bez "ulepszaczy".