Parapecik na zielono

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Grigor
500p
500p
Posty: 566
Od: 31 sie 2017, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Parapecik na zielono

Post »

Nie poddawaj się :)
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

To nawet nie chodzi o podawanie się ale zwyczajnie doszłam do wniosku że nie mam warunków.
Przez ten czas zrobiłam wszystko żeby tym roślinom ułatwić życie - kupiłam im filtru do wody, nawilżacze, doniczki, podporządkowałam im okna i dom. Widocznie nie dogadamy się. Jest wiele innych roślin które mi dobrze idą więc póki co na nie się przerzucam.

A pierw to muszę zrobić solidny rachunek sumienia i części roślin się pozbyć.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Usunęłam wczoraj już praktycznie cała zawartość parapetów zewnętrznych. Aksamitki jeszcze kwity ale już brzydkie więc na co to trzymać.
Jeszcze zostało reo które wniosę lada moment do domu i papryka, którą trzymam do oporu i chce żeby opadła.
Tylko nie wiem czy ona ma takie plany bo owocuje w najlepsze.
Jestem z niej zadowolona, bo zmiksowała się wszelkimi sposobami ale była bardzo smaczna. Ostra mocno , ale jadłam ją że smakiem. Jak ją przezimuję to będzie fajnie, jak nie to mam nasiona.

Koleusy kiepsko. Zaczyna się ten moment kiedy przestają mnie cieszyć i chcę je wyrzucić.
Pomimo nawożenia cały czas to nie widzę żadnej zmiany jak w poprzednich latach- zawsze opadają na jesień i marnieją.

Z usuwanych donic wyjęłam też kilka ukorzneionych wierzchołków choć nie powinnam i zamiast odjąć to dodałam doniczek....

Znalazłam też takiego cosia.

Obrazek

Myślałam cały czas że to jakaś maciejka czy inny mały kwiatek
To sobie rosło w donicy trochę przewieszone po macoszemu, ale jak wyrzucałam aksamitki to poczułam intrygujacy ziołowy zapach ;:202
To chyba jest hyzop!
A to mnie bardzo cieszy , bo bardzo lubię to ziółko i mam jedno na wsi na grządce i chciałam rozmnozyc.
Póki co dostał taka nieduża doniczkę i myślę co zrobić z nim na zimę. W teorii zimuje na zewnątrz, tamten co mam spokojnie przeżywa górskie zimy,.Ale to w gruncie. W doniczce może być zupełnie inaczej.
Muszę się nad nim zastanowić.

Obrazek
Oregano kubańskie też straciło na mocy , pierw mi czerniało i dalej podejrzewam że wtedy dostało chemia przy truciu os. Teraz odrasta i czuję braki w lisciach, bo skubię i zostaje sam patyczek. Gdybym miała trochę więcej parapetu to bym je rozsadziła. Ale nie mam, parapet tonie w kolejkach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Reszty nie pokazuję bo nie ma co. Przycięlam wszystko i zrobiłam nowe sadzonki ale marność to jest.
Niestety też ucierpiały kwiaty które stoją na szafie po macoszemu i okazało się że pomimo notoryczengo zapominania o nich są... zalane.
Nie wiem jak to możliwe bo przy kursie z wodą zawsze je pomijam, a tu bang pleśń w doniczkach. Zastanawiam się czy nie jest tam jakąś zaburzona cyrkulacja powietrza i czy w tej wnece się nie zatrzymuje para od nawilżacze bo to już któryś raz. Pytałam czy się ktoś nie ulitował i nie zalał ale nikt się nie przyznaje.
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6699
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Parapecik na zielono

Post »

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Używałam kiedyś neem ale raczej w rożcieńczeniu tylko jego uporczywy zapach skutecznie mnie do niego zniechęcił.
Bedąc w Bied...ce kupiłam wciśniętą w róg półki cytrynę, ma 2 owoce, nie wyglądała źle po obejrzeniu. W domu już kilka liści zgubiła ale myślę, że to zmiana warunków do tego się przyczyniła. A może mi się z nią uda?
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

O Jezu neem cuchnie faktycznie.
To nie jest jakiś bardzo śmierdzący zapach , ale dla mnie mega drazniacy. Jak rozbiła mi się buteleczka to myślałam że zwariuję, ciągle mnie ten zapach prześladował.
Liście też śmierdzą ale nie aż tak i jakoś na zewnątrz wietrzeją.
Natomiast Już kiedyś poruszalismy aspekt kosmetyczny i zastanawiałam jak można sobie np neem wysmarować we włosy. A może kosmetyczny tak nie cuchnie ?
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6699
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Parapecik na zielono

Post »

Nigdy nie miałam kosmetycznego, zamówiłam z jakieś strony właśnie do tępienia robctwa ale szybko jednak rozstaliśmy się. I było mi trudno zmyć go z powierzchni liści, samo wycieranie niewiele dało, na pewno użyłam wody z dodatkiem płynu kuchennego.
Natomiast spotkałam na jednej ze stron kosmetycznych sproszkowany neem jako dodatek do maseczek na włosy czy henny, ciekawe czy też taki dodatek śmierdzi? Nie było żadnej opini od kogoś stosującego.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Jest bardzo trudno zmyć. Strasznie klejny. Ja też myję z dodatkiem płynu albo szarym mydłem. Ogólnie zawsze pierw pryskam i zostawiam na bok np w łazience ( nie czuć, a i słońce nie świecić i nie przypala) A jak trochę czasu minie to kilka razy myję np co parę dni.

Widziałam neem kosmetyczny na półce z innymi alejkami,. Ale nie ciągnie mnie do niego.
Podejrzewam że wszystko śmierdzi, bo sama roślina ma zapach takiego maggi. I tak mi się właśnie kojarzy - z taką zupą o drazniacym zapachu z nadmiarem maggi. Tak pachniał krupnik który gotowała moja ciotka... A była to najobrzydliwsza potrawa jaką jadłam.
Także w temacie zapachu neemu mam swój osobisty uraz :roll:
Awatar użytkownika
daraxus
200p
200p
Posty: 285
Od: 3 lis 2017, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Parapecik na zielono

Post »

Dawno mnie tu nie było i wow, ale się pozmieniało jestem pod wrażeniem ;:167
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Pod wrażeniem czego ? ;:oj
Bo żadnego przełomu tutaj nie ma.

Jest za to jesień i byle co.
Koleusy opadają i się tego nie powstrzyma. Paskudnie wyglądają, najgorzej te które wzięłam zewnątrz.
Powinnam tak naprawdę to wziąć, zrobić kilka ładnych sadzonek A resztę .. wywalić.
A ja to trzymam.


Obrazek

Znowu zakwitł mi na biało. Czyli to jest jakaś odmiana kt?rą tak ma.
Ale teraz już nie wiem co jest co bo się tak pozmienialy na brak światła że aż ciężko je poznać.


Obrazek

Przesadziłam sporą ilość roślin . Niestety z nagła ziemia mi zaczęła Pleśniec. Nie wiem co jest. To dziwne biorąc pod uwagę to , że kwiaty bez przerwy mają raczej za sucho niż za mokro.
Prześladuje mnie zapach ' leśny " czyli coś ala plesniejaca kora. Nie widzę tej pleśni ale mnie jak się coś uczelni to tak mam.
Jak co sezon jesienny - jestem bardzo niezadowolona z kwiatów.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

I zgniły mi draceny variegaty. I to po przesadzeniu ;:223

Naprawdę nie wiem co jest i dlaczego tak się dzieje. Została mi jedna zwykła i cudem ocaliła się jedna variegata A to tylko dlatego że wsadziłam ją do 'czakusiów'.
Czakusie to stworki które hodujemy od dłuższego czasu. Już je pokazywałam kiedyś ale wtedy były malutkie.
Obrazek

W związku z ich pojawieniem się pojawiły się też u nas trzykrotki, bluszcze i inne jadalne dla nich badyle, głównie na zimę kiedy już działka nie będzie produkować właściwych liści .
Pierwotnie czakusie miały mieszkać na reczniku ale z biegiem czasu mam coraz większe aspiracje na zrobienie akwarium zielonego, które będzie ich mieszkaniem i hodowlą kwiatów jednocześnie.
Czakusie dostają wszystko co w nadmiarze i ukorzenja się to u nich i rośnie. Początkowo ich terrarium bardzo zarosło ale teraz już podrosły i żerują w ekspresowym tempie. Planowałam 2 sztuki A hodowca od którego brałam wepchnął mi ich ... 11 ! Bo stwierdził że i tak podczas wylinek będą straty i część nie przetrwa.
Przetrwały prawie wszystkie. W związku z tym mają za małe akwarium, dużo je puszczamy po kwiatach i meblach ale myślę o czymś na wymiar co by było ładnym mieszkaniem i dla czakusiów i dla kwiatów;)

Czakusie dostały też do środka drzewko.
Urwało mi się moje mango! ;:145
No myślałam że oszaleje. Chciałam dopiescic dac nową donicę i bach, strzelił korzeń i to cały tak że nie ma ani jednego włoska. Miałam je wyrzucać ale doszłam do wniosku że dam czakusiom niech skorzystają.
Mango nie jest najwyraźniej w ich menu bo go nie jedzą. Za to w wilgotnym piasku się chyba nieźle czuje .
Jak myślicie- są szanse żeby w takich warunkach odbiło jeszcze korzonkiem ?
kasia74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2811
Od: 1 cze 2010, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Parapecik na zielono

Post »

Majka te Twoje czakusie to patyczaki? Możesz pokazać jak wygląda ich całe terrarium zarośnięte roślinami.
Szkoda mango i dracen.
Co mogło spowodować ich gnicie to raczej dość łatwe w uprawie rośliny.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Tak, patyczaki.
Młoda je ochrzciła imieniem Czaki, więc mówimy na nie czakusie ;)

To terrarium to nic ładnego póki co. To nieduże akwarium zakryte siatką.
Średnio co tydzień wystrój się zmienia, bo czakusie zjadają wszystko do gołej łodygi więc wyjmuję to i wymieniam na młode roślinki. Jest jedna doniczka z reo, które mi zaraz wyrośnie z akwarium I słoiczek z listkami zjadanymi na bieżąco. Teraz mają szał na różę i jedzą ją naprawdę szybko. Jak były małe to nie miały takiego tempa i można było myśleć o kompozycji, a teraz to wszystko idzie na zniszczenie. Ale nie szkoda mi tego. Mam tak olbrzymie kępy trzykrotki że już mi brakuje na nią doniczek. Ciągle młode czubki wkładam gdzieś i potem wisi taka liana z szafy, a ja zaplatam i skracam. Im więcej tnę tym bardziej się rozrastają.
Karmię je też szałwią hiszpańską. Nie mówiono że ją lubią ale widzę, że są zadowolone z niej. Szałwie wysiałam kiedyś wsypujac odpadki z nasion chia w doniczki. Jak pogoda się utrzyma to nawet myślę że jest szansa że szałwie zakwitną. Ja je jednak hoduje tylko po to żeby czakusie je zjadły. Ale na następny rok spróbuje je wysiać wcześniej. Dość ciekawa roślina.

A tu moje oregano kubańskie zeskubane do granic.
Obrazek
Uwielbiam je. Jest pyszne. Każdemu kto nie próbował polecam zaraz po tymianku.
Obrazek

I koleusy. Badyle na kilometr
Obrazek
Ale mam wrażenie że lepiej się mają te zdrewniałe. Opadają i przymierają ale wiosną znów dorastają ekstra
Natomiast te zielone się wyciągają i brzydko wyglądają. Brak im słońca.
Obrazek

Reo kwitnie w gąszczu.
Obrazek

Wspomniana szałwia i cytrusy.

Obrazek
Są dalej na polu.
Już jest chłodno ale stoją do oporu.
Nie mam dla nich już serca, bo mi dają popalić zimą.

Cytrusy zostawione na wsi też jeszcze stoją na grzadkach ale z nimi nie mam takich problemów - podjeżdżam, wrzucam do domkiu na strych i dziękuję.
Jednak widzę teraz na własnej skórze jak ważne jest prawidłowe zimowanie. Rośliny są lepsze, wypoczęte.
Na wsi jest cytryna , granat i figa. Jestem z nich zadowolona.

Z głupia wetknelam też w ziemię kolejne pestki - pomelo i awokado,trochę imbiru, ale prawdopodobnie jak mi coś urośnie to wywioze na wieś, bo tam mają lepiej .
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Trochę fot koleusów
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać marnie i odbiegające od koloru jaki powinny mieć ale jeszcze nie jest tak źle chyba. Mam znowu za dużo ukorsrnionych czubków.

Wczoraj czakusie opędzlowały do reszty moją ocaloną rózyczkę.

Obrazek
Mogły też poczęstowac się zielistką, ale widocznie nie jest w ich guście.
Podobnie jak draceny. Wyjęłam ten ukorzeniony czubek z ich akwarium, bo się przestraszyłem że może być trujące dla nich. W mokrym piasku rosło cudownie. Wytworzyłu taka sieć korzeni, że szok. Przesadziłam do doniczki z ziemią i zaczyna się problem - już wiotczeją końcówki i roślina po przesadzeniu zmarniała i wygląda jak przelana pomimo że ziemia jest sucha na pieprz..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”