Zanokcica gniazdowa (Asplenium nidus) - pielęgnacja, problemy w uprawie

[MaBo]

Wow, dzięki za patent na miękką wodę! A czy jak kupie podłoże w sklepie to mam prewencyjnie jakoś je "odkazić" ? Słyszałam o wstawianiu do piekarnika czy coś...

[norbert76]

Nie ma zupełnie takiej potrzeby.

[PanRoslinka]

A może ktoś będzie wiedział co się dzieje z moją paprotką? Od pewnego czasu brązowieją jej końcówki liści, zaczęły też pokazywać się brązowe plamy na liściach. Ja rozumiem, że stare liście ale jak widać brązowieją mi nawet końcówki nowiutkich listków. Za sucho? Dla wilgoci stoi na podstawce z mchem i keramzytem, ziemia dla paproci dedykowana, a tu zaczęło się takie dziać. Czemu?

[norbert76]

Plamy to najprawdopodobniej antraknoza. Suche końcówki z kolei od zbyt suchego powietrza. Tacka z keramzytem to tylko półśrodek.
Zrób oprysk Topsinem.

Żeby pocieszyć, u moich jest podobnie jeśli chodzi o plamy. Zrobiłem oprysk i jak na razie nie zauważyłem żeby pojawiały się nowe.

[A_eL]

Witam,
Posiadana przez mnie roślina, zidentyfikowana jako asplenium crispy wave (zanokcica gniazdowa) - nie jetem pewna rozpoznania, dostała brązowych skupisk na spodniej stronie liści. W internecie nie znalazłam informacji, czy jest to choroba czy szkodnik liści. Proszę o pomoc w rozpoznaniu i leczeniu rośliny. Pozdrawiam

[norbert76]

To są zarodniki.

[Kszyh00]

Na mój gust są to zarodnie.
Mam ładne Asplenium już jakiś dłuższy czas, ale doczekać się nie mogę kiedy w końcu wytworzy zarodniki żeby w końcu ją rozmnożyć. :P

[arielka]

Bardzo proszę o pomoc. O moje asplenium walczę juz ze 3 lata..od nowości z marketu miało brązowe plamy na liściach .. ale wtedy jeszcze sądziłam że to może od suchego podłoża. Teraz wiem ze to był grzyb ktory ciagle nawraca. Dodatkowo środek rośliny jakby zamarł. Od kilku mscy nic nie wypuszcza i jest brązowy. Znowu podłoże ? pachnie stęchlizną? :/ Trochę też mojej winy, bo czytam że one lubią obfite podlewanie, a ja często podlewałam, ale oszczędnie .. pytanie - czy mogę jakoś ratować ją dalej czy nic juz z niej nie bedzie ?

[norbert76]

Pierwszy błąd. Asplenium podlewamy wtedy kiedy delikatnie przeschnie wierzchnia warstwa podłoża, trochę inaczej niż w przypadku innych paproci. Nie wolno też lać do środka rozety, bo jest duże prawdopodobieństwo że zacznie gnić
Drugi, podłoże - jak w przypadku innych roślin doniczkowych - powinno być mieszanką ziemi i żwirku. Ziemi oczywiście dedykowanej do paproci o pH 4,5 - 5,5.
Po trzecie, te paprocie są ciężkie w uprawie w warunkach domowych. Z własnego doświadczenia, z czterech ostały mi się dwie, których jedna jako tako jeszcze rośnie.

Oczywiście doniczka musi mieć odpływ.

Twoja raczej też długo nie pociągnie.

[arielka]

Dziękuje za szybką odpowiedz
Dam jej jeszcze chwile i przesadzę do takiej mieszanki ziemi jak piszesz .
Chyba jednak musze na jej miejsce pomysleć o innej roślinie .. mamy tu sporo wilgoci na poddaszu, która spływa po oknach połaciowych i tych pionowych przy których stoją kwiatki i widzę ze w ogóle jakos nie służy to zanokcicy i flebodium.

[mikaxx]

Dzień dobry. Mam problem ze swoją paprotka. Od jakiegoś czasu pojawiaja się takie zobrazowania na liściach. Co to może znaczyć bo nie wiem co zmienić ?

[norbert76]

Przelanie.
Asplenium, jak każda paproć o czym pisałem Tobie w drugim wątku wymaga przepuszczalnego podłoża, mieszanki ziemi do paproci i rozluźniacza. Tutaj mała uwaga, ziemia do paproci niestety różni się poziomem pH w zależności od producenta. Powinna być na poziomie 4,5 - 5,5 pH.
Druga sprawa, w przypadku asplenium inaczej niż przy większości paproci, wierzchnia warstwa podłoża powinna przeschnąć przed kolejnym podlaniem. Nie powinno się też lać wody do środka rozety.

Trzeba wyciągnąć roślinę z doniczki, sprawdzić stan korzeni. Jak będą w porządku, nie będą miękkie, pogniłe i nie będą odpadać, to możesz do wiosny zostawić. Odetnij tylko liście z plamami i zrób oprysk preparatem grzybobójczym.
Tragedii na razie nie ma, paproć całkiem nieźle wygląda. Niemniej zaznaczę, że asplenium to trudny zawodnik, jest kapryśną paprocią.

[Duczka]

Hej! Mam dwa pytanka. Mam paprotkę od maleńkości, za bardzo się rozrosła i chciałabym ją przesadzić do większej doniczki lub rozdzielić na dwie mniejsze.
1. Jak ją rozdzielić tak żeby rosła w obu doniczkach jeżeli nowe liście wychodzą od środka?
2. Zauważyłam, że końcówki liści zaczynają się przybierać różne dziwne kształty, czy to jest ok, czy też mam zielonego mutanta w domu?

https://www.fotosik.pl/zdjecie/810d610fad5c2c4f
https://www.fotosik.pl/zdjecie/25ef573d27b1feb0

[norbert76]

Tej paproci się nie dzieli, jak sama zauważyłaś liście wychodzą z jednej rozety...
Deformacje liści zdarzają się w przypadku tej paproci. Trzeba zapewnić właściwe pH podłoża, sugerowałbym kupić albo podłoże do iglaków albo do rododendronów, gdyż w przypadku tych dedykowanych do paproci zdarzają się rozbieżności. Do tego dochodzi regularne nawożenie - w sezonie co dwa tygodnie mineralnym nawozem do paproci.

[Duczka]

Rozumiem, dziękuję za odpowiedź. Nie da się jej jakoś łatwo rozmnożyć? Zarodników jeszcze nie uświadczyłam, a z tego co czytałam na forum to i tak jest to ekstremalnie trudne. Fakt, dawno jej nie nawoziłam! W tym może tkwić problem, chociaż i taka mi się strasznie podoba.