Moja działeczka ROD zielony domek
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Alu ja nasiona dalii dostałam w tamtym roku od Lucynki i jak ta głupia wysiałam wszystkie zamiast zostawić w razie czego?
Nasionka wysiałam wiosną,a potem przesadzałam do gruntu.Nie wiem czy w sklepach mają nasiona dalii.Wcześniej nie interesowałam się dopóki nie zobaczyłam u Iwonki i Lucynko.Nawet nie wiedziałam,że są też o ciemnych liściach.U mojej mamy też rosły georginie.
Moja ciocia która mieszkała w Gdańsku i miała ogród to hodowała dalie pomponowe z których robiła bukieciki i oddawała do kwiaciarni do sprzedania.
Oglądałam pogodę i na czwartek zapowiadają słoneczną,ale jak widzę to dziś też nie jest zła.Mogłam pojechać,ale nie bardzo chce mi się jechać autobusem miejskim i potem myśleć czy jeszcze jestem zdrowa???
Miłego,słonecznego i zdrowego dnia.
Nasionka wysiałam wiosną,a potem przesadzałam do gruntu.Nie wiem czy w sklepach mają nasiona dalii.Wcześniej nie interesowałam się dopóki nie zobaczyłam u Iwonki i Lucynko.Nawet nie wiedziałam,że są też o ciemnych liściach.U mojej mamy też rosły georginie.
Moja ciocia która mieszkała w Gdańsku i miała ogród to hodowała dalie pomponowe z których robiła bukieciki i oddawała do kwiaciarni do sprzedania.
Oglądałam pogodę i na czwartek zapowiadają słoneczną,ale jak widzę to dziś też nie jest zła.Mogłam pojechać,ale nie bardzo chce mi się jechać autobusem miejskim i potem myśleć czy jeszcze jestem zdrowa???
Miłego,słonecznego i zdrowego dnia.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Alu, zacznę od tego, że mam trochę nasion zebranych ze swoich dalii, więc jeśli będziesz chciała, to będziesz miała, ale jeszcze nie teraz. Nasionami dzielimy się w okresie zimowym, więc tylko się przypomnij.
Siać najlepiej w domu pod koniec marca, a wysadza się do gruntu po majowych przymrozkach. Wówczas wcześniej zaczynają kwitnąć i kwitną aż do pierwszych przymrozków, no i budują duże krzaczorki.
Można też wysiać wprost do gruntu, a potem przepikować, jednak wtedy zakwitają później, a tym samym krócej zdobią działkę.
Współczuję Ci tej niepewności związanej z kwarantanną dzieci, ale wierzę, że nic złego ich nie spotka, a sama kwarantanna okaże się jedynie środkiem zapobiegawczym, czego z całego serca Wam życzę.
Uważajcie na siebie. Zdrówka życzę.
Siać najlepiej w domu pod koniec marca, a wysadza się do gruntu po majowych przymrozkach. Wówczas wcześniej zaczynają kwitnąć i kwitną aż do pierwszych przymrozków, no i budują duże krzaczorki.
Można też wysiać wprost do gruntu, a potem przepikować, jednak wtedy zakwitają później, a tym samym krócej zdobią działkę.
Współczuję Ci tej niepewności związanej z kwarantanną dzieci, ale wierzę, że nic złego ich nie spotka, a sama kwarantanna okaże się jedynie środkiem zapobiegawczym, czego z całego serca Wam życzę.
Uważajcie na siebie. Zdrówka życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2511
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Witaj Danusiu faktycznie dziś pogoda była ładna i pojechałam na działkę, że wiatry ustały to wzięłam się za oprysk jabłoni i gruszy przeciw parchowi i spuściłam już wodę z rur oraz zabezpieczyłam. Po wszystkim siedziałam na tarasie i podziwiałam zachodzące słońce. Wcześniej jeździłam autobusem, ale teraz już bym nie ryzykowała wolę czekać na męża aż przyjdzie z pracy i jechać autem. Co do dali to będę szukała może gdzieś znajdę nasionka i uda mi się kupić. Zapowiadają u mnie pogodę do piątku więc korzystam ile się da.
Zachód słońca widok z tarasu
A to mój mały przyjaciel coraz bardziej się oswaja i już nie ucieka.
to moja piwonia drzewiasta w kolorach
i cała reszta kwitnących
i pnąca
Witaj Lucynko nie wiem co powiedzieć zaskoczyłaś mnie bardzo jeśli byś miała kilka nasionek byłabym wdzięczna oczywiście że sie przypomnę. Tak sie zastanawiałam własnie jak siać takie dalie teraz wiem trzeba tak jak pomidory. Szczęśliwie nikt nie chory jak do tej pory, ale uważamy na siebie szkoda tracić czas na leżenie w łóżku i zwłaszcza nie ma miejsca w szpitalach i lekarze zamykają przychodnie tragedia.
Pozdrawiam Ciebie Danusiu I Lucynko zyczę wam dużo zdrówka i słoneczka
Zachód słońca widok z tarasu
A to mój mały przyjaciel coraz bardziej się oswaja i już nie ucieka.
to moja piwonia drzewiasta w kolorach
i cała reszta kwitnących
i pnąca
Witaj Lucynko nie wiem co powiedzieć zaskoczyłaś mnie bardzo jeśli byś miała kilka nasionek byłabym wdzięczna oczywiście że sie przypomnę. Tak sie zastanawiałam własnie jak siać takie dalie teraz wiem trzeba tak jak pomidory. Szczęśliwie nikt nie chory jak do tej pory, ale uważamy na siebie szkoda tracić czas na leżenie w łóżku i zwłaszcza nie ma miejsca w szpitalach i lekarze zamykają przychodnie tragedia.
Pozdrawiam Ciebie Danusiu I Lucynko zyczę wam dużo zdrówka i słoneczka
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Alicjo piękny masz widoczek na zachodzące słońce
Dziś ładny dzień , ja też coś porobię w ogrodzie
Zdrówka życzę
Dziś ładny dzień , ja też coś porobię w ogrodzie
Zdrówka życzę
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Przepięknie przebarwiły się liście piwonii drzewiastej, Alu!
Widzę kwitnącą jeszcze odętkę jesienną Moja już przekwitła i pozostało po niej tylko wspomnienie.
Różyczki śliczne, a kotek taki słodziutki. Do wygłaskania. Jest nadzieja, że bardzo niedługo pozwoli się pogłaskać.
Miło jest siedzieć sobie przed domkiem i podziwiać zachód słońca. Ja podziwiałam tylko w lecie, teraz wracamy z działki jeszcze przed zachodem.
Uważajcie na siebie, Kochana i trzymajcie się zdrowo.
Widzę kwitnącą jeszcze odętkę jesienną Moja już przekwitła i pozostało po niej tylko wspomnienie.
Różyczki śliczne, a kotek taki słodziutki. Do wygłaskania. Jest nadzieja, że bardzo niedługo pozwoli się pogłaskać.
Miło jest siedzieć sobie przed domkiem i podziwiać zachód słońca. Ja podziwiałam tylko w lecie, teraz wracamy z działki jeszcze przed zachodem.
Uważajcie na siebie, Kochana i trzymajcie się zdrowo.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Jakie ładne te listki.Tak ciekawie się przebarwiają.
Kotek też ładny.Taki mięciutki. tylko głaskać.
Ciekawy zachód słońca.Przebywasz na działce do zachodu słońca?
Miłego dnia.
Kotek też ładny.Taki mięciutki. tylko głaskać.
Ciekawy zachód słońca.Przebywasz na działce do zachodu słońca?
Miłego dnia.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2511
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Witam was kochani.
Coraz zimniej i cały czas pada brr dobrze że udało mi się jeszcze posadzić czosnek i zrobić wszystko na działce teraz siedzę w domku i planuje już uprawy i pracę na przyszły rok. Już jutro jade na działkę bo mają mi przyjść pomierzyć okno z tyłu altany i po nowym roku będę zakładała w dodatku czeka mnie remont gruntowny dachu i strychu chce go ocieplić i może potem tam zrobić dodatkowy pokój ja górze. Przymierzam się tez do ocieplenia altany i zrobienia elewacji dodatkowo chce zamontować mauzera i zrobić z tyłu domek na narzędzia. Pracy sporo już wszystko ustalone fachowcy już tez są i czekają na wiosnę. Kolega mojej córki ma firmę budowlaną robią dokładnie wszystko w dodatku będę miała względy i upusty tak po znajomości. Rodzinki już nie chcę bo raz z nimi miałam przyjemność i podziękowałam im za pomoc. Mój kochający mężulek kupił mi tunel foliowy na pomidory taki mały
chce w nim trzymać te wczesne pomidory w doniczkach bo w tym roku miałam horror z przykrywaniem ich przez te zimne noce. Mam już wybrane 8 odmian skompletowane tylko wysiewać. Zostało mi wybrać jeszcze odmiany do gruntu wieksza częśc zostaje odpadają tylko dwie odmiany które chciałabym zastąpić odmianą Bawaria słyszałam że jest plenna i odporna na choroby oraz szukam jeszcze jakieś jednej żeby była plenna i pomidory miała takie średnie około 400 nie chce takich dużych koło kilograma bo w mojej sytuacji to za duże. U mnie wolą takie średnie no i żeby były odporne na choroby. Jeśli możecie mi cos doradzić to byłabym wdzięczna. W tym roku największy hit to malinowy smaczek dzięki Iwci już mi powiedzieli że ten musi być na 100 procent. Korzystając z dobroci mojego mężusia dokupiłam sobie jeszcze na ogórki.
Ciesze się bo ostatnio przez te deszcze i grad to zawsze ogórki ucierpiały. mam nadzieję że w przyszłym roku będzie lepiej.
Witaj Aniu dawno Cie tu nie było miło mi że pamiętasz o mnie. Pozdrawiam życzę miłego dnia
Lucynko witaj kochana ta piwonia faktycznie zaskoczyła mnie tymi liśćmi bo dwie inne takich nie mają. Kotek kochany często przychodzi i coraz bardziej się do nas przyzwyczaja jest taki kochany. Mam nadzieję że kiedyś da się pogłaskać. Zrobiłam tez zdjęcie wiewiórki co często z okna w domu ja obserwuję jak skacze po drzewach. Choć tyle przyjemności w obecnym czasie. Pozdrawiam życzę zdrówka i miłego dnia
Witaj Danusiu siedzę długo na działce o ile nie pada bo tyle mam przyjemności u nas wszyscy powoli chorują na covid już kilku znajomych to dopadło u mojego męża w pracy też dwie osoby chore prezesa ojciec zmarł na covid jego zona w szpitalu kuzyn męża też chory żona jego i dwoje dzieci kuzynka pracuje w szkole i to świństwo przyniosła w dodatku maż tez się rozchorował miał gorączkę i wszystko go bolało i ten brak apetytu bałam się jak diabli, że to wirus ale jakoś po 5 dniach mu to przeszło ja tylko katar załapałam. Uważaj na siebie życzę Ci zdrówka. Pozdrawiam
Pozdrawiam wszystkich życząc miłego dnia słoneczka i dużo zdrówka.
Coraz zimniej i cały czas pada brr dobrze że udało mi się jeszcze posadzić czosnek i zrobić wszystko na działce teraz siedzę w domku i planuje już uprawy i pracę na przyszły rok. Już jutro jade na działkę bo mają mi przyjść pomierzyć okno z tyłu altany i po nowym roku będę zakładała w dodatku czeka mnie remont gruntowny dachu i strychu chce go ocieplić i może potem tam zrobić dodatkowy pokój ja górze. Przymierzam się tez do ocieplenia altany i zrobienia elewacji dodatkowo chce zamontować mauzera i zrobić z tyłu domek na narzędzia. Pracy sporo już wszystko ustalone fachowcy już tez są i czekają na wiosnę. Kolega mojej córki ma firmę budowlaną robią dokładnie wszystko w dodatku będę miała względy i upusty tak po znajomości. Rodzinki już nie chcę bo raz z nimi miałam przyjemność i podziękowałam im za pomoc. Mój kochający mężulek kupił mi tunel foliowy na pomidory taki mały
chce w nim trzymać te wczesne pomidory w doniczkach bo w tym roku miałam horror z przykrywaniem ich przez te zimne noce. Mam już wybrane 8 odmian skompletowane tylko wysiewać. Zostało mi wybrać jeszcze odmiany do gruntu wieksza częśc zostaje odpadają tylko dwie odmiany które chciałabym zastąpić odmianą Bawaria słyszałam że jest plenna i odporna na choroby oraz szukam jeszcze jakieś jednej żeby była plenna i pomidory miała takie średnie około 400 nie chce takich dużych koło kilograma bo w mojej sytuacji to za duże. U mnie wolą takie średnie no i żeby były odporne na choroby. Jeśli możecie mi cos doradzić to byłabym wdzięczna. W tym roku największy hit to malinowy smaczek dzięki Iwci już mi powiedzieli że ten musi być na 100 procent. Korzystając z dobroci mojego mężusia dokupiłam sobie jeszcze na ogórki.
Ciesze się bo ostatnio przez te deszcze i grad to zawsze ogórki ucierpiały. mam nadzieję że w przyszłym roku będzie lepiej.
Witaj Aniu dawno Cie tu nie było miło mi że pamiętasz o mnie. Pozdrawiam życzę miłego dnia
Lucynko witaj kochana ta piwonia faktycznie zaskoczyła mnie tymi liśćmi bo dwie inne takich nie mają. Kotek kochany często przychodzi i coraz bardziej się do nas przyzwyczaja jest taki kochany. Mam nadzieję że kiedyś da się pogłaskać. Zrobiłam tez zdjęcie wiewiórki co często z okna w domu ja obserwuję jak skacze po drzewach. Choć tyle przyjemności w obecnym czasie. Pozdrawiam życzę zdrówka i miłego dnia
Witaj Danusiu siedzę długo na działce o ile nie pada bo tyle mam przyjemności u nas wszyscy powoli chorują na covid już kilku znajomych to dopadło u mojego męża w pracy też dwie osoby chore prezesa ojciec zmarł na covid jego zona w szpitalu kuzyn męża też chory żona jego i dwoje dzieci kuzynka pracuje w szkole i to świństwo przyniosła w dodatku maż tez się rozchorował miał gorączkę i wszystko go bolało i ten brak apetytu bałam się jak diabli, że to wirus ale jakoś po 5 dniach mu to przeszło ja tylko katar załapałam. Uważaj na siebie życzę Ci zdrówka. Pozdrawiam
Pozdrawiam wszystkich życząc miłego dnia słoneczka i dużo zdrówka.
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Alu nie rozumiem to masz dwa namioty?Nawiasem mówiąc
to namiot/y bardzo fajne.Napisz jakie mają wymiary i gdzie takie cudo można kupić?
Remont altany i dla mnie by się przydał,kiedyś na głowę mi się zawali.Niestety kupę forsy by to mnie kosztowało.
Wiewiórka czarna nie ruda?
Trzymajcie się z dala od tych wirusów.
to namiot/y bardzo fajne.Napisz jakie mają wymiary i gdzie takie cudo można kupić?
Remont altany i dla mnie by się przydał,kiedyś na głowę mi się zawali.Niestety kupę forsy by to mnie kosztowało.
Wiewiórka czarna nie ruda?
Trzymajcie się z dala od tych wirusów.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2511
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Danusiu tak mam dwa jeden to będzie na pomidory doniczkowe 2 m długie 170 wysokie i 80 szerokie tam wejdzie mi 8 doniczek a ten drugi na ogórki to niski 185 cm długi szer 95 cm i wysoki tez na 95 cm. Zakupione były w necie. Co do remontu altany to masz rację sporo kasy to będzie kosztowało, ale jak kupowałam działkę to się z tym liczyłam. Działki u nas są bardzo drogie murowane to 40 nawet 50 tys a nawet droższe ja kupiłam taniej ale muszę z nią porobić. Zastanawiałam się z mężem nad kupnem gotowej już takiej gdzie nie trzeba nic robić, ale to za bardzo nam nie odpowiadało bo my chcemy po swojemu urządzić. Dziś przyszedł grill ruszt żeliwny taki jak chciałam
A stary dziś na śmietnik pójdzie. Jeszcze czekam na drabinę bo ta stara drewniana też do wyrzucenia. W tym roku jak mąż obierał wiśnie to spadł z tej drabiny bo cała się kolebie w dodatku ciężka jak diabli.
Z tą wiewiórką to jakaś dziwna sprawa też już to mężowi pokazywałam może na zimę ciemnieje albo jakaś inna rasa czy co nie wiadomo.
Od wirusów uciekam gdzie się da, ale jak słyszę, że z dnia na dzień coraz więcej to boję się że mnie tez to dopadnie. Miejmy nadzieję że tak się nie stanie. Ty tez uważaj na siebie życzę Ci zdrówka i Twojej rodzince pozdrawiam
A stary dziś na śmietnik pójdzie. Jeszcze czekam na drabinę bo ta stara drewniana też do wyrzucenia. W tym roku jak mąż obierał wiśnie to spadł z tej drabiny bo cała się kolebie w dodatku ciężka jak diabli.
Z tą wiewiórką to jakaś dziwna sprawa też już to mężowi pokazywałam może na zimę ciemnieje albo jakaś inna rasa czy co nie wiadomo.
Od wirusów uciekam gdzie się da, ale jak słyszę, że z dnia na dzień coraz więcej to boję się że mnie tez to dopadnie. Miejmy nadzieję że tak się nie stanie. Ty tez uważaj na siebie życzę Ci zdrówka i Twojej rodzince pozdrawiam
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Fantastyczne zakupy poczyniliście z małżonkiem, Alu.
Będziesz zadowolona.
No i front robót na działce planujecie potężny. Warto inwestować w działkowe budowle, zwłaszcza teraz, gdy człowiek boi się ludzi i przed koronawirusem najlepiej na działeczce się schować.
Niech Was ten paskudny Covid omija szerokim łukiem. Zdrówka.
Będziesz zadowolona.
No i front robót na działce planujecie potężny. Warto inwestować w działkowe budowle, zwłaszcza teraz, gdy człowiek boi się ludzi i przed koronawirusem najlepiej na działeczce się schować.
Niech Was ten paskudny Covid omija szerokim łukiem. Zdrówka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Alu fajnie tak czytać o planach i zmianach.To daje nam siłę na przetrwanie w tych trudnych czasach, gdzie z każdej strony wiadomości o chorobach.
Grill bardzo ciekawy, my na wiosnę też planujemy zakupić.Szykuje się u Ciebie remont.Sporo pracy, ale potem przyjemnie będzie jak dotrwacie do końca.
Zdjęcie buszującej po drzewie wiewióry rewelacyjne:)
Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę:)
Grill bardzo ciekawy, my na wiosnę też planujemy zakupić.Szykuje się u Ciebie remont.Sporo pracy, ale potem przyjemnie będzie jak dotrwacie do końca.
Zdjęcie buszującej po drzewie wiewióry rewelacyjne:)
Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę:)
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Alu przeczytałam o wiewiórce i okazuje się,że przywędrowała do nas z daleka.Jest jeszcze szara ,większa od naszej rudej.Okazuje się,że są paskudne i niszczą nasze biedne rude wiewióreczki.
Fajne zakupy.Wiosną będzie grillowanie na całego.Taki namiocik by mi się przydał,niestety miejsca "niet".
Fajne zakupy.Wiosną będzie grillowanie na całego.Taki namiocik by mi się przydał,niestety miejsca "niet".
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2511
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Witam was serdecznie. Kolejny piękny dzień spędzony na łonie natury. Pojechałam na działkę bo nie mogłam usiedzieć widząc takie piękne słoneczko za oknem, a też dręczyło mnie aby rozpakować szklarnie i sprawdzić czy wszystko w porządku. Przeczucie mnie nie myliło jak się okazało miałam pęknięta złączkę od razu zrobiłam zdjęcia zadzwoniłam i wyjaśniłam całą sprawę. Pieniążki zostaną mi zwrócone, a szklarnie mam sobie naprawić i zostawić. Ucieszyłam się bo trochu byłam wystraszona co teraz będzie. Może gdzieś dokupię albo uda się skleić na razie dałam to zięciowi może on coś wymyśli ma czas do wiosny. Zrobiłam kilka zdjęć na działce bo tak pięknie wyglądała w promieniach słonecznych.
Chciałam od razu wam powiedzieć bo wiem, że to za wczas, ale obieliłam już drzewa bo kto wie co możne być dalej, a po drugie to tez było tak przy okazji jak robiłam oprysk na drzewach. Załatwiłam to wszystko hurtem.
Lucynko wiruska omijam uciekam gdzie pieprz rośnie mam nadzieje, że mnie nie do łapie. Roboty zaczynam jak dobrze pójdzie od piątku lub soboty przynajmniej czymś się zajmę. Boje się tylko żeby ta kwarantanna narodowa nie pokrzyżowała mi planów. Pozdrawiam Cię trzymaj się zdrowo Życzę miłego tygodnia i
Aniu czasy teraz trudne muszę coś robić żeby nie zwariować mam dość siedzenia w domu i patrzenia w telewizor dlatego to zostawiam na czasy kiedy będzie już taka potrzeba ale póki co dalej robię. Grill stary już na śmietnisku kupiłam nowy teraz tylko dlatego bo cena była naprawdę okazyjna jeszcze mam w planie kupić basen jak tylko okazja się natrafi. Pozdrawiam życzę zdrówka dużo zdrówka i słonecznego udanego tygodnia
Danusiu to wredne te wiewiórki zawsze myślałam, że wiewiórka jest jedna jaki człowiek głupi całe życie się uczy i jeszcze głupi umiera. Ja tez kochana nie mam miejsca, ale to jest składany będę go miała tylko tak zanim sadzonki będą małe potem schowam na następny rok. One maja mnie uchronić przed zimnymi nocami w maju i czerwcu, gradem co występuje przeważnie w czerwcu i zawsze mam zniszczenia. Pożyjemy zobaczymy jak się to sprawdzi. Pozdrawiam życzę zdrówka i udanego miłego tygodnia.
Pozdrawiam wszystkich życząc zdrowia w tych trudnych czasach, uśmiechu i
Chciałam od razu wam powiedzieć bo wiem, że to za wczas, ale obieliłam już drzewa bo kto wie co możne być dalej, a po drugie to tez było tak przy okazji jak robiłam oprysk na drzewach. Załatwiłam to wszystko hurtem.
Lucynko wiruska omijam uciekam gdzie pieprz rośnie mam nadzieje, że mnie nie do łapie. Roboty zaczynam jak dobrze pójdzie od piątku lub soboty przynajmniej czymś się zajmę. Boje się tylko żeby ta kwarantanna narodowa nie pokrzyżowała mi planów. Pozdrawiam Cię trzymaj się zdrowo Życzę miłego tygodnia i
Aniu czasy teraz trudne muszę coś robić żeby nie zwariować mam dość siedzenia w domu i patrzenia w telewizor dlatego to zostawiam na czasy kiedy będzie już taka potrzeba ale póki co dalej robię. Grill stary już na śmietnisku kupiłam nowy teraz tylko dlatego bo cena była naprawdę okazyjna jeszcze mam w planie kupić basen jak tylko okazja się natrafi. Pozdrawiam życzę zdrówka dużo zdrówka i słonecznego udanego tygodnia
Danusiu to wredne te wiewiórki zawsze myślałam, że wiewiórka jest jedna jaki człowiek głupi całe życie się uczy i jeszcze głupi umiera. Ja tez kochana nie mam miejsca, ale to jest składany będę go miała tylko tak zanim sadzonki będą małe potem schowam na następny rok. One maja mnie uchronić przed zimnymi nocami w maju i czerwcu, gradem co występuje przeważnie w czerwcu i zawsze mam zniszczenia. Pożyjemy zobaczymy jak się to sprawdzi. Pozdrawiam życzę zdrówka i udanego miłego tygodnia.
Pozdrawiam wszystkich życząc zdrowia w tych trudnych czasach, uśmiechu i
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,