Bananowiec (Musa)Bananowce w Polsce - temat ogólny

[Senior]

To są typowe uszkodzenia mechaniczne, bananowce mają bardzo delikatne liście.
To mój E.V. Maurelli




a to doświetlany Musa Acuminata Dwarf Cavendish, być może zakwitnie.

[To ja Tomek]

Kurczę, ale takie plamy? Myślałem i przestraszyłem się, że to grzyb, zwłaszcza że na każdym liściu w podobny sposób występuje.

A czym doświetlasz tego swojego karłowatego? Mogę na jesieni/w zimie tak sztucznie go "dopakować"?

[Senior]

Nie będę Ci narzucał czym masz doświetlać swojego bananowca, poczytaj ten temat

viewtopic.php?f=5&t=31786&hilit=do%C5%9 ... &start=697

Na przyszłość sam używaj wyszukiwarki.

[muphygen]

Mam pytanie, bo prawdopodobnie przelałem bananowca i zaczyna ten główny pęd obumierać, ale z boku wyrósł odrost. Zostawić go w tej doniczce czy przesadzić? Raz miałem analogiczną sytuację i nie przeżył ten odrost, ale może coś innego źle zrobiłem.

[Senior]

Zostaw go w tej doniczce. Jak duży bananowiec uschnie całkowicie to możesz odrost lub odrosty (może pojawić się ich więcej) przesadzić.

[muphygen]

Dzięki

[galaxy]

Musa Basjoo miałam i w zimę szlag go trafił, mimo że zima była praktycznie niezauważalna. Roślina miała 3-4 lata, może za młoda była?

[Senior]

Miałaś go w donicy czy rósł w gruncie? Jeżeli w gruncie to jak był zabezpieczony.

[galaxy]

Miałam go najpierw w donicy, później kiedy zdecydowałam się go posadzić na miejsce docelowe poszedł do gruntu. Rósł tam całe lato. Jesienią został otulony agrowłókniną grubą warstwą i na dole agrowłókninę na wysokość około 30 cm przysypałam ziemią - całego bananowca dookoła.

[Senior]

galaxy Twoja osłona nie zabezpieczała bananowca przed niską temperaturą i wilgocią. A wilgoć w połączeniu z niską temperaturą jest zabójcza dla bananowców.
Tak wygląda moja osłona dla Musa Basjoo. Zrobiona jest ze styropianu o grubości ścianek 10 centymetrów. W środku jest kabelek grzejny a termostat jest nastawiony na 5,5 - 6 stopni.

[galaxy]

No to przyznam, że pozamiatałeś , na takie profesjonalne zabezpieczenie nie wpadłam. Nie wiem czy się podejmę kolejnego bananowca, chyba jestem za leniwa.