Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3068
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Tak wyczytałem w internecie, że mogą zaszkodzić, ale informacji dlaczego to już nie znalazłem.
Zresztą i tak ich nie zjem, bo nie mam pomysłu jak otworzyć skorupkę Twarda jak kamień
Zresztą i tak ich nie zjem, bo nie mam pomysłu jak otworzyć skorupkę Twarda jak kamień
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2478
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Ja pestki zostawiam by wyschły w sposób naturalny a potem otwieram przy użyciu zębów i paznokci trochę trzeba się nadłubać
Nigdy nie spotkałam się z takimi informacjami - podeślij link .--julian-- pisze:Tak wyczytałem w internecie, że mogą zaszkodzić, ale informacji dlaczego to już nie znalazłem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3068
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Ja włożyłem do piekarnika, posypałem solą i chciałem je uprażyć. Uprażyły się, ale będą chyba jako ozdoba.
Tutaj piszą o pestkach z Hokkaido. W komentarzach też ktoś o tym wspomina.
https://kingaparuzel.pl/blog/2017/09/pestki-dyni/
Może muszę dłużej prażyć pestki?
Tutaj piszą o pestkach z Hokkaido. W komentarzach też ktoś o tym wspomina.
https://kingaparuzel.pl/blog/2017/09/pestki-dyni/
Może muszę dłużej prażyć pestki?
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Z komentarzy
Już wiem, że pestki z dyni hokkaido nie za bardzo się nadają :/ w środku nie mają za dużo miąższu i czułam jakbym jadła samą łupinę.. Poza tym pestki strasznie strzelają w piekarniku i musiałam obniżyć temperaturę do ok. 160 stopni. I przez to myślałam, że należy potrzymać je dłużej i chyba się za bardzo zjarały. Ogólnie klapa
Poza tym gdzieś słyszałam, że pestki z dyni hokkaido są niejadalne, ale niestety internety podają różne informacje na ten temat
Ale jeśli o łazienkę chodzi to mam wrażenie, że znaczenie ma ilość. Po prostu za dużo było zjedzone ;)Witam? nie polecam pestki z dyni hokkaido, większa ilość i cały dzień w łazience. Po rozmowie z koleżanką ten sam efekt. Lepiej nie ryzykować.
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Kiedyś gościłam w gospodarstwie ludzi uprawiających dynie na pestki. Nie znali nazwy odmiany sianej od lat, niewielkie, podłużne zielono-pomarańczowe owoce, skorupa niesamowicie twarda, miąższ biały i lekko włóknisty bez smaku. Za to w środku było bardzo dużo białych, wielkich pestek. Od razu na polu zbierali dyńki, rozbijali, wyciągali nasiona a reszta zostawała na polu do przyorania.
Pamiętam, że prażone pestki były bardzo smaczne i łatwo się je obierało.
Pamiętam, że prażone pestki były bardzo smaczne i łatwo się je obierało.
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Proszę o poradę w temacie odmiany. Wyrosło nam takie coś, z torebki PNOSu pod nazwą Golias. Goliasem bym tego jednak nie nazwała. Środek żółto-biały, bez zapachu, ogrom białych pestek(dużo pustych). Czy to jakaś dynia na nasiona, czy im coś nie wyszło w procesie produkcji nasion? Nieplanowana krzyżówka, czy coś? A może ktoś w tym roku też miał tę dynię i mu wyszło coś podobnego? Zostawiam zdjęcia.
Jeśli to jednak jakaś odmianówka, proszę o info co to jest.
Bardziej podłużna niz okrągła. Większe rozlewają się na boki pod ciężarem.
Jeśli to jednak jakaś odmianówka, proszę o info co to jest.
Bardziej podłużna niz okrągła. Większe rozlewają się na boki pod ciężarem.
Pozdrawiam, Gosia:)
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Goshia, niezależnie od tego skąd wziął się ten egzemplarz ja bym sobie nim głowy nie zawracała. Cienka warstwa jasnego miąższu, zielone przerosty, nie wróży to dobrego smaku, szkoda miejsca w ogródku.
Kup sobie w markecie Hokkaido, Butternut, Dynamite, makaronową, teraz akurat jest sezon, spróbujesz smak i zyskasz ilość nasion do siewu na 10 lat co najmniej.
Kup sobie w markecie Hokkaido, Butternut, Dynamite, makaronową, teraz akurat jest sezon, spróbujesz smak i zyskasz ilość nasion do siewu na 10 lat co najmniej.
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Jeśli chodzi o pestki prażone, bardzo polecam odmianę dynia bezłupinowa Olga - pestki wymieszane z niewielką ilością oliwy do smażenia, solą, pieprzem i ostrą papryką są wyśmienite. Idealnie spuchnięte i chrupiące. Dawno nie jadłam tak dobrych prażonych pestek dyni.
Miąższ bardzo dobry na placki dyniowo-ziemniaczane.
Owoc mający ok. 3 kg bardzo dobrze się przechowuje, wręcz wyśmienicie - dojrzałą, twardą, zdrową dynię zużyłam wczoraj, a to już wiosna kolejnego roku nastała.
Męskie kwiaty smakują pysznie w plackach, oj tak!
A teraz wady tej dyni (poza pełzaniem po trawniku na 5 metrów w dal i na boki, co skutecznie uniemożliwia koszenie):
- miąższ nada się do zupy, ale brak mu tego pachnącego pysznego dyniowego smaku, trzeba się nagimnastykować, żeby zupa była doskonała i aromatyczna
- odnoszę wrażenie, że miąższ ma też delikatny posmak goryczki
- pestek jest bardzo mało w jednej dyni
A tak to wyglądało na zdjęciach - dyńka Olga 2020 w różnych fazach rozwoju - rozkrojona, zupa i prażone pestki z marca 2021
Miąższ bardzo dobry na placki dyniowo-ziemniaczane.
Owoc mający ok. 3 kg bardzo dobrze się przechowuje, wręcz wyśmienicie - dojrzałą, twardą, zdrową dynię zużyłam wczoraj, a to już wiosna kolejnego roku nastała.
Męskie kwiaty smakują pysznie w plackach, oj tak!
A teraz wady tej dyni (poza pełzaniem po trawniku na 5 metrów w dal i na boki, co skutecznie uniemożliwia koszenie):
- miąższ nada się do zupy, ale brak mu tego pachnącego pysznego dyniowego smaku, trzeba się nagimnastykować, żeby zupa była doskonała i aromatyczna
- odnoszę wrażenie, że miąższ ma też delikatny posmak goryczki
- pestek jest bardzo mało w jednej dyni
A tak to wyglądało na zdjęciach - dyńka Olga 2020 w różnych fazach rozwoju - rozkrojona, zupa i prażone pestki z marca 2021
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- pendrak
- 100p
- Posty: 131
- Od: 12 kwie 2020, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. wielkopolskie
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Dobrze wiedzieć - akurat się zaopatrzyłam w nasiona dyni Olga . Do tego planuję wysiać dynię piżmową i Justynkę.
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
To jeszcze Ci pendrak napiszę, że Olga powinna dać około 6 owoców - u mnie dała tylko 2, ponieważ baaaaardzo długo czekałam na kwiaty żeńskie i jak się już pojawiły, to większość załatwiła szara pleśń, którą miałam w ogrodzie dosłownie wszędzie
Jak dynia wypełzła mi za daleko na działkę, "uszczknęłam", bo podobno to miało skłonić ją do wydania więcej kwiatów żeńskich i zawiązania owoców - nic takiego jednak nie nastąpiło W sprawie uszczykiwania Olgi niech się wypowiedzą, którzy nie urąbali jej rączki i uprawiali więcej razy niż ja.
Boczne pędy oczywiście wypuszczała dużo krótsze niż główny.
Olga jest też jako tako odporna na mączniaki, ale nie całkowicie odporna.
I ładna skubana jest bardzo - te pasiaste najpierw zielone, potem pomarańczowe piłki
Jak dynia wypełzła mi za daleko na działkę, "uszczknęłam", bo podobno to miało skłonić ją do wydania więcej kwiatów żeńskich i zawiązania owoców - nic takiego jednak nie nastąpiło W sprawie uszczykiwania Olgi niech się wypowiedzą, którzy nie urąbali jej rączki i uprawiali więcej razy niż ja.
Boczne pędy oczywiście wypuszczała dużo krótsze niż główny.
Olga jest też jako tako odporna na mączniaki, ale nie całkowicie odporna.
I ładna skubana jest bardzo - te pasiaste najpierw zielone, potem pomarańczowe piłki
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3068
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Też miałem Olgę rok temu. Również u mnie miała tylko 2 owoce. Miąższu nie wykorzystałem, bo nie miałem do czego, gdyż obok rosły jeszcze hokkaido i butternut, których miąższ jest bardzo dobry. W tym roku pewnie znów posieje, niech chociaż zielono będzie, a owoce będą dodatkiem. Nasiona ma bardzo smaczne.
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 10 maja 2011, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Nigdy nie hodowałam dyni na nasiona ale po waszych wpisach spróbuję w tym roku... Powiedzcie tylko dokładniej jak to robić z prażeniem nasion? Normalnie wrzucać świeże nasiona w łupinach na patelnię? Czy obiera się je wcześniej?
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1961
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Vanilla81, tu akurat mowa o nasionach bezłupinowych. Takie ziarna ma Olga i Junona.. Mam je na ten sezon. Są jeszcze jakieś inne bezłupinowe odmiany.
Pewnie jest jakaś specjalna technika uprawy bezłupinowych, żeby były plenne jak piszą na opakowaniu. Ja pierwszy raz będę je uprawiać, bo mam wreszcie więcej miejsca. Ach te prażone pestki
Pewnie jest jakaś specjalna technika uprawy bezłupinowych, żeby były plenne jak piszą na opakowaniu. Ja pierwszy raz będę je uprawiać, bo mam wreszcie więcej miejsca. Ach te prażone pestki