Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6132
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Dymkę ozimą posadziłam w październiku , szczypior jest już nad ziemią ,boję się ,ze przymrozki załatwią moją cebulkę ozimą (białą);:14 Ale posadziłam zgodnie z zaleceniami ....
Asia
Asia
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Agnieszko, witaj.
Bakłażan kiedyś próbowałam przezimować.
Miałam taką odmianę, na której mi zależało, długie fioletowe paluchy.
Niestety po wniesieniu do domu wlazły na niego wszystkie możliwe plagi.
Prysnęłam na mszyce, jak papryki a na nim siedział przędziorek.
Zanim się zorientowałam opadły wszystkie liście a czuby zamarły.
Musisz być czujna
Bakłażan kiedyś próbowałam przezimować.
Miałam taką odmianę, na której mi zależało, długie fioletowe paluchy.
Niestety po wniesieniu do domu wlazły na niego wszystkie możliwe plagi.
Prysnęłam na mszyce, jak papryki a na nim siedział przędziorek.
Zanim się zorientowałam opadły wszystkie liście a czuby zamarły.
Musisz być czujna
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aga jak ekipa sprzątająca skończy u Irenki, to zapraszam do mnie
Beatka ma racje - najgorsza jest walka z tym całym badziewiem co z roślinką z ogrodu przylezie. W zeszłym roku zabrałam pelargonie i lantany i cała zimę trwała walka z mączlikiem. W tym roku zostały w zimnym domu na działce - jak będzie łagodna zima, to przeżyją, jeśli nie - to trudno... ale do domu żadna roślinka w tym roku nie przyjechała.
Beatka ma racje - najgorsza jest walka z tym całym badziewiem co z roślinką z ogrodu przylezie. W zeszłym roku zabrałam pelargonie i lantany i cała zimę trwała walka z mączlikiem. W tym roku zostały w zimnym domu na działce - jak będzie łagodna zima, to przeżyją, jeśli nie - to trudno... ale do domu żadna roślinka w tym roku nie przyjechała.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Alu i Ireno, macie rację, sałacie należy się pikowania i po weekendzie to zrobię. Na razie dobrze zniosła mróz (wczoraj rano - 6). Pewnie jeszcze będzie kilka cieplejszych dni, zwłaszcza słoneczne dni w szklarni dobrze działają na sałatę.
Irenko do pędzenia w domu polecam też szalotki, mają cudny gęsty szczypior a ta ozima to specjalna odmiana, z której wiosną szybko jest piękna cebula.
Asia ja moje dymki i czosnek przykryłam jedliną, żeby się bez problemu ukorzeniły. Nie wiem, jak odporny jest ten szczypior, czy lepiej go zostawić czy odkryć, bo taką dymkę mam pierwszy raz.
Beata mój bakłażan też już padł :/ nawet rozmaryn, rósł sobie spokojnie w zielniku, wykopałam go, żeby otoczyć go szczególną troską w domu i mu ta moja troska chyba zaszkodziła, bo już nie żyje
Kasia chyba spakuję kurki i wyślę na objazdową wycieczkę po ogrodach Zimowanie roślin mi nie wychodzi, nawet nie trzeba było szkodników, żeby roślinki padły został tylko piękny laur, póki nie ma silnych mrozów zostanie w szklarni. Chyba taki szok termiczny roślinom bardziej szkodzi.
Irenko do pędzenia w domu polecam też szalotki, mają cudny gęsty szczypior a ta ozima to specjalna odmiana, z której wiosną szybko jest piękna cebula.
Asia ja moje dymki i czosnek przykryłam jedliną, żeby się bez problemu ukorzeniły. Nie wiem, jak odporny jest ten szczypior, czy lepiej go zostawić czy odkryć, bo taką dymkę mam pierwszy raz.
Beata mój bakłażan też już padł :/ nawet rozmaryn, rósł sobie spokojnie w zielniku, wykopałam go, żeby otoczyć go szczególną troską w domu i mu ta moja troska chyba zaszkodziła, bo już nie żyje
Kasia chyba spakuję kurki i wyślę na objazdową wycieczkę po ogrodach Zimowanie roślin mi nie wychodzi, nawet nie trzeba było szkodników, żeby roślinki padły został tylko piękny laur, póki nie ma silnych mrozów zostanie w szklarni. Chyba taki szok termiczny roślinom bardziej szkodzi.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Część dymki i cały czosnek już posadziłam.
To był dobry termin na sadzenie czosnku od kilku lat, ale w tym roku mogło być trochę późno mam nadzieję, że sobie poradzi, ukorzeni się przed mrozem i przetrwa zimę.
Dziś zebrałam strąki z fasoli, bo niestety kiełkowanie nasion sklepowych jest bardzo słabe. Niestety po sprawdzeniu, najwięcej zachowało się nasion Jimnez, która nie do końca nadaje się na szparagową. To te fasolki w umaszczeniu warchlaczków:
Raczej nie będę jej sadzić. Za to sporo strąków było też bardzo długiej żółtej cienkiej tycznej szapragówki i małe białe nasionka Mamuta, która też nam smakowała. Te już posłużą na kolejny sezon.
To był dobry termin na sadzenie czosnku od kilku lat, ale w tym roku mogło być trochę późno mam nadzieję, że sobie poradzi, ukorzeni się przed mrozem i przetrwa zimę.
Dziś zebrałam strąki z fasoli, bo niestety kiełkowanie nasion sklepowych jest bardzo słabe. Niestety po sprawdzeniu, najwięcej zachowało się nasion Jimnez, która nie do końca nadaje się na szparagową. To te fasolki w umaszczeniu warchlaczków:
Raczej nie będę jej sadzić. Za to sporo strąków było też bardzo długiej żółtej cienkiej tycznej szapragówki i małe białe nasionka Mamuta, która też nam smakowała. Te już posłużą na kolejny sezon.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Ja też wykopałam rozmaryn z gruntu, żeby w domu mu było cieplej. Efekt taki, że z każdym dniem coraz bardziej marnieje
U mnie jeszcze nie było aż takiego przymrozku, dopiero dziś w nocy się szykuje...
Pozdrawiam i byle do wiosny!
U mnie jeszcze nie było aż takiego przymrozku, dopiero dziś w nocy się szykuje...
Pozdrawiam i byle do wiosny!
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Mój 5 letni donicowy rozmaryn ciągle na dworze, jak będzie więcej niż minus 10 wezmę go do domu.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2027
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aguss85, czy miałaś ten rok równie mokry jak ja. W sumie to mamy do siebie ca. 50 km w linii prostej. Wysiewałem od lutego do kwietnia trzykrotnie pietruszkę i nie wzeszła (susza). Od maja, szczególnie czerwca,tak lało, że już było po ptokach na glinie. Ta zima jest wyjątkowa. Pierwszy raz nie mam pietruszki zielonej z gruntu. Ech... Mogłabyś coś poradzić? Cieszę się, że dalej dzielisz się swoim ogrodem z czytelnikami.
-
- 200p
- Posty: 284
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Sory ze się wcinam ale mam równie przykre doświadczenia pietruszkowe z tego roku. Z piertruszką w tym roku ciężko było, ja siałam chyba 4 razy nawet raz rozsadę robiłam ... ale u nas to ślimaki zjadały. I zero mi zostało zwyczajnie ..... Teraz mam od sąsiadki korzeń wsadzony w doniczkę i do szklarni.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8129
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aguś
Piękne fasolki ,u nas nędza ,nawet na nasiona nie pozbierałam.
Będziesz mieć sałatę zimą
U mnie się sama sieje w szklarni i nie marznie.
Rozmaryn prawie zawsze tak reaguje na wykopanie z mokrą bryłą korzeniową.
Lepiej go w donicy trzymać cały czas.
Co będziesz pierwsze siać
Jesteś zawsze pionierką we wczesnych siewach.
A moja pietruszka korzeniowa z rozsady ,z paszcz ślimaków wydarta zapadła na chorobę grzybową i korzenie gniją.
Wczoraj wykopywałam z pod śniegu liściową do obiadu
Piękne fasolki ,u nas nędza ,nawet na nasiona nie pozbierałam.
Będziesz mieć sałatę zimą
U mnie się sama sieje w szklarni i nie marznie.
Rozmaryn prawie zawsze tak reaguje na wykopanie z mokrą bryłą korzeniową.
Lepiej go w donicy trzymać cały czas.
Co będziesz pierwsze siać
Jesteś zawsze pionierką we wczesnych siewach.
A moja pietruszka korzeniowa z rozsady ,z paszcz ślimaków wydarta zapadła na chorobę grzybową i korzenie gniją.
Wczoraj wykopywałam z pod śniegu liściową do obiadu
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Martusia już mogłyśmy ten rozmaryn zostawić, na pewno by nie przemarzł w taką zimę jak do tej pory, a w końcu mu zaszkodził nadmiar troski
Beatko w tym roku (tym, który już prawie, prawie nadszedł) też tak zrobię, kupię większą sadzonkę i będę ją trzymać w gruncie co najmniej do sporych mrozów. Albo posadzę w duża donicę i przeturlam do szklarni.
Dolnoslonzok Muszę przyznać, że pietruszka w tym roku nie chciała rosnąć. Udało się trochę naciowej z rozsady, a teraz mam inną naciową, podzieloną z doniczki z marketu i też już ładnie poszła w liście w szklarni. Za to korzeniowej nie uchowałam, siałam kilka razy i choć gliny nie mam, to nic z niej nie wyszło. Ale nie wiedziałam, że nie tylko u mnie był to problem. Wiadomo, z nasionami różnie bywa i uznałam, że były mało świeże, poza tym w jej stronę rósł jarmuż i uparcie ją zacieniał.
Ala no to faktycznie dziwna sprawa Trzeba w tym roku pietruszkę wziąć pod lupę. Już jedne świeże nasiona mam, takiej wczesnej odmiany. Ślimaki u nas też w tym roku obrodziły znacznie lepiej, już pietruszka
Agusia dziękuję chętnie podzielę się fasolką jak coś, a mam ich naprawdę sporo ponad potrzeby i karłowe pyszne fioletowe Teepee też mam w nadmiarze z tą sałatą zimową to nie wiem, co będzie posadzilam ją do gruntu w szklarni, korzonek sobie puściła ładny, że trudno teraz te maluchy wyjąć, ale na górze dalej cztery malutkie listki no nic, może będzie najwcześniej na wiosnę. Mogę powiedzieć, że pierwsza dokonałam zasiewy sałaty na sezon 2021
Życzę Wam wszystkim serdecznie wielkich plonów, cudownej pogody, odpowiednich opadów, siły w ramionach, radości z warzywników i dużo zdrowia - ale o to ostatnie my, ogrodnicy a zwłaszcza ogrodnicy warzywnikowi świetnie dbamy sami niech choroby, ślimaki i inne szkodniki omijają Wasze ogrody
Beatko w tym roku (tym, który już prawie, prawie nadszedł) też tak zrobię, kupię większą sadzonkę i będę ją trzymać w gruncie co najmniej do sporych mrozów. Albo posadzę w duża donicę i przeturlam do szklarni.
Dolnoslonzok Muszę przyznać, że pietruszka w tym roku nie chciała rosnąć. Udało się trochę naciowej z rozsady, a teraz mam inną naciową, podzieloną z doniczki z marketu i też już ładnie poszła w liście w szklarni. Za to korzeniowej nie uchowałam, siałam kilka razy i choć gliny nie mam, to nic z niej nie wyszło. Ale nie wiedziałam, że nie tylko u mnie był to problem. Wiadomo, z nasionami różnie bywa i uznałam, że były mało świeże, poza tym w jej stronę rósł jarmuż i uparcie ją zacieniał.
Ala no to faktycznie dziwna sprawa Trzeba w tym roku pietruszkę wziąć pod lupę. Już jedne świeże nasiona mam, takiej wczesnej odmiany. Ślimaki u nas też w tym roku obrodziły znacznie lepiej, już pietruszka
Agusia dziękuję chętnie podzielę się fasolką jak coś, a mam ich naprawdę sporo ponad potrzeby i karłowe pyszne fioletowe Teepee też mam w nadmiarze z tą sałatą zimową to nie wiem, co będzie posadzilam ją do gruntu w szklarni, korzonek sobie puściła ładny, że trudno teraz te maluchy wyjąć, ale na górze dalej cztery malutkie listki no nic, może będzie najwcześniej na wiosnę. Mogę powiedzieć, że pierwsza dokonałam zasiewy sałaty na sezon 2021
Życzę Wam wszystkim serdecznie wielkich plonów, cudownej pogody, odpowiednich opadów, siły w ramionach, radości z warzywników i dużo zdrowia - ale o to ostatnie my, ogrodnicy a zwłaszcza ogrodnicy warzywnikowi świetnie dbamy sami niech choroby, ślimaki i inne szkodniki omijają Wasze ogrody
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 200p
- Posty: 284
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
I wzajemnie Agus. Sałata jak się rozpędzi to nie przejecie w zeszłym roku pierwsze sałaty siałam w lutym i wysadziłam do szklarni ( jak już udało się postawic) bo do gruntu była zdecydowanie za wcześnie. Jeszcze tylko dwa miesiące przetrwać i będziemy znowu siać wszystko co popadnie na rozsady.
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2027
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Agnieszko, serdecznie dziękuję za życzenia. Tobie życzę dalszej radości z ogrodu i zdrowia przede wszystkim w tym trudnym czasie.Aguss85 pisze:(...)
Dolnoslonzok Muszę przyznać, że pietruszka w tym roku nie chciała rosnąć. Udało się trochę naciowej z rozsady, a teraz mam inną naciową, podzieloną z doniczki z marketu i też już ładnie poszła w liście w szklarni. Za to korzeniowej nie uchowałam, siałam kilka razy i choć gliny nie mam, to nic z niej nie wyszło. Ale nie wiedziałam, że nie tylko u mnie był to problem. Wiadomo, z nasionami różnie bywa i uznałam, że były mało świeże, poza tym w jej stronę rósł jarmuż i uparcie ją zacieniał.(...)
A co do pietruszki, to za miesiąc luty i czas wysiewu w gruncie. Zawsze przyjmowała się najlepiej wysiewana w terminie do połowy lutego.