Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1044
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
Tą z pomarańczowymi lampionami mam w ogrodzie, jakoroślinę trwałą,
na jesienne bukiety. Rosrasta się przez podziemne rozłogi. Nasiona dałam na AWN.
Jest piękna, jak niosłam bukiet przez miasto, to 3 osoby mnie zaczepiły, gdzie kupiłam.
Zjeść można, ale jest kwaśna. owocek mocno pomarańczowy.
A rodzynek jadalny niski ma małe beżowo żółte mieszki i żółty owocek w środku.
na jesienne bukiety. Rosrasta się przez podziemne rozłogi. Nasiona dałam na AWN.
Jest piękna, jak niosłam bukiet przez miasto, to 3 osoby mnie zaczepiły, gdzie kupiłam.
Zjeść można, ale jest kwaśna. owocek mocno pomarańczowy.
A rodzynek jadalny niski ma małe beżowo żółte mieszki i żółty owocek w środku.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 2 kwie 2019, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
Z tego co udało mi się ustalić, oprócz miechunki ozdobnej, jest miechunka pomidorowa - physalis ixocarpa, rodzynek Aunt Molly to physalis pruinosa, miechunka peruwiańska ( i tu mamy różne opisy czasem wysoka, czasem niska- - przy czym niska oznacza około 80 cm wysokości) oraz znalazłam jeszcze nasiona z PNOS rodzynek brazylijski - physalis edulis, która w opisie ma "Rośliny wysokości 40-50 cm o sztywnych, rozgałęzionych pędach i silnie owłosionych liściach. Owoce pomarańczowo-żółte, drobne (4-5g), osłonięte pergaminową osłonką. Doskonale nadaje się do uprawy w pojemnikach." Na ebay zamówiłam physalis pruinosa Aunt Molly, (ale czy coś przyjdzie nie wiem), zamówię jeszcze te physalis edulis z PNOS i zobaczymy... W ubiegłym roku kupiłam sadzonkę, gdzie w opisie stało " miechunka jadalna niska, wysokość rośliny do 80 cm". Wsadziłam na balkon do donicy 25 litrów, i wyrosło krzaczysko wysokie, dość rozłożyste- ale z tym sobie poradziłam przywiązując łodygi do barierki aby się nie rozpanoszyły na całym balkonie. W sumie sporo owoców zebrałam - choć początkowo myślałam, że nic z tego nie będzie, bo długo nie było kwiatów, a potem długo zielone latarenki wisiały, ale dzięki ciepłej jesieni, w sumie zbierałam plony do listopada, gdy przyszły trzy noce mrozu i było po roślinie. A jeszcze wiele niedojrzałych zostało na krzaku. Z tą wyższa odmiana jest taki problem, że wyciąga gałęzie sporo poza poręcz i dojrzałe owoce spadają na balkon sąsiada z dołu i do jego ogródka - gdzie wstępu nie mam 

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
Niestety edulis to synonim peruviana.
Aunt Molly jest do kupienia w Wielkiej Brytanii, ale chwilowo chyba się wstrzymam z kupowaniem...
KatarzynaAnna - co do "miechunka jadalna niska" pamiętasz, czy liście były omszone, czy gładkie?
Aunt Molly jest do kupienia w Wielkiej Brytanii, ale chwilowo chyba się wstrzymam z kupowaniem...

KatarzynaAnna - co do "miechunka jadalna niska" pamiętasz, czy liście były omszone, czy gładkie?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 2 kwie 2019, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
omszonejutlandia pisze:Niestety edulis to synonim peruviana.
Aunt Molly jest do kupienia w Wielkiej Brytanii, ale chwilowo chyba się wstrzymam z kupowaniem...![]()
KatarzynaAnna - co do "miechunka jadalna niska" pamiętasz, czy liście były omszone, czy gładkie?
Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
Jak omszone, to nie Aunt Molly. Będę próbować we wspomnianym wcześniej sklepie - może będą na wiosnę sadzonki 

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 22 lis 2017, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kraków
Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
Ja miałam miechunkę z PNOS, kupiłam ją 2 lata temu. Chciałam właśnie taką małą do pojemnika - wyrosło krzaczysko na jakiś 1 - 1, 5 m
Liście miał owszem omszone, owoce żółte, faktycznie nieduże, smaczne. Jedna sadzonka, zapomniana przezimowała w pojemniku na balkonie, mimo takiego handicap'u nie zdążyła latem wydać owoców. Może to wina ubiegłego pokręconego lata a może to ja nie mam szczęścia do tej rośliny.
.


Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
Niestety duża (omszona) ma taką tendencję, by nie zdążyć lub ledwo zdążyć. Ta mała jest dużo pewniejsza.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 2 kwie 2019, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
ofir pisze:Ja miałam miechunkę z PNOS, kupiłam ją 2 lata temu. Chciałam właśnie taką małą do pojemnika - wyrosło krzaczysko na jakiś 1 - 1, 5 mLiście miał owszem omszone, owoce żółte, faktycznie nieduże, smaczne. Jedna sadzonka, zapomniana przezimowała w pojemniku na balkonie, mimo takiego handicap'u nie zdążyła latem wydać owoców. Może to wina ubiegłego pokręconego lata a może to ja nie mam szczęścia do tej rośliny.
.



Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
Ja miałam dziwną sytuację, bo nasiona Aunt Molly od kogoś z forum (nie pamiętam kogo) wysiałam i były super - niskie, plenne, wczesne. Potem wysiały się same i również takie były. W trzecim roku się przeprowadziłam, więc zebrałam nasiona z 2 roku i wysiałam - część do pojemników na rozsadę, część eksperymentalnie luzem do gruntu. Jedne i drugie urosły w wielkie krzaki, dokładnie takie, jak te ze sklepowych nasion - masa liści, mało owoców, żaden nie dojrzał przed zimą. Czy one mogą się wyrodzić? Już nie zbierałam nasion...
Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
Raczej się nie wyrodziły tylko musiały się skrzyżować z tymi większymi, uprawiałaś je jednocześnie, a może były u sąsiadów?
Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
Możecie polecić nasiona miechunki wczesnej ? pamiętam że była o tym kiedyś dyskusja .
Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
Tych miechunki "wczesnej" nasion nie da się ot tak kupić. Dla mnie to jest duża zagadka, czemu jeszcze żadna firma nasienna się tym nie zajęła...
Jak z przesadzaniem miechunki? odporna, czy lepiej sobie zbyt wiele pikowań darować?
Jak z przesadzaniem miechunki? odporna, czy lepiej sobie zbyt wiele pikowań darować?
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
Miałam dwa lata temu miechunki pomidorowe i... nigdy więcej.
Owszem- całkiem dobrze rosną, obficie owocują, są dosyć bezproblemowe, tylko... jak dla mnie- zupełnie niezjadliwe.
Kompletnie do niczego się nie nadawały. Podobno można z nich robić jakieś sosy typu salsa, ale ja się w to nie bawię, a dodane do chińszczyzny (którą uwielbiam) zepsuły jej smak.
Zadowolona byłam z rodzynka brazylijskiego- był wielki i obsypany owocami. Sporo owoców nie dojrzało, ale i tak byłam zadowolona. Za to w zeszłym roku- kompletna porażka. Mimo, że był z ubiegłorocznej sadzonki, to paskudna, zimna i mokra pogoda sprawiła, że w ogóle nie urósł i miał ledwo parę owoców.
Przed nadejściem przymrozków zerwałam z niego kilka odrostów i mam teraz takie coś:

te stały w wodzie, teraz są w perlicie, bo w wodzie jakoś nie wypuściły korzeni, a jeden padł jakiś czas temu.
Posadzona jesienią sadzonka wprawdzie urosła, ale jest wyciągnięta i rachityczna. Może jeszcze głębiej ją posadzę, a może obetnę i jeszcze raz ukorzenię.
Zobaczę, czy zechce zmężnieć

Z pewnością łatwiej przechować sadzonki rodzynka, niż pepino- z tym dałam sobie spokój, tylko choroby i szkodniki mi po domu rozsiewał.
Na rodzynku wprawdzie mączliki się pokazują, ale niezbyt licznie i niczego innego nie atakują.
Owszem- całkiem dobrze rosną, obficie owocują, są dosyć bezproblemowe, tylko... jak dla mnie- zupełnie niezjadliwe.

Zadowolona byłam z rodzynka brazylijskiego- był wielki i obsypany owocami. Sporo owoców nie dojrzało, ale i tak byłam zadowolona. Za to w zeszłym roku- kompletna porażka. Mimo, że był z ubiegłorocznej sadzonki, to paskudna, zimna i mokra pogoda sprawiła, że w ogóle nie urósł i miał ledwo parę owoców.
Przed nadejściem przymrozków zerwałam z niego kilka odrostów i mam teraz takie coś:

te stały w wodzie, teraz są w perlicie, bo w wodzie jakoś nie wypuściły korzeni, a jeden padł jakiś czas temu.
Posadzona jesienią sadzonka wprawdzie urosła, ale jest wyciągnięta i rachityczna. Może jeszcze głębiej ją posadzę, a może obetnę i jeszcze raz ukorzenię.



Z pewnością łatwiej przechować sadzonki rodzynka, niż pepino- z tym dałam sobie spokój, tylko choroby i szkodniki mi po domu rozsiewał.
Na rodzynku wprawdzie mączliki się pokazują, ale niezbyt licznie i niczego innego nie atakują.
Pozdrawiam,Vivien333
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 639
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
My mieliśmy 3 krzaki rodzynka w donicach ceramicznych. Nawet trochę owocków dał do poskubania. Na surowo niedobre, do suszenia było ich za mało. Niektórzy polecają do sałatek, ale smak jakiś taki, nie umiem go nawet określić - jak skrzyżowanie niedojrzałego pomidora z jabłkiem i czymś, c chce być rodzynką, ale urodziło się, żeby być popsutym ogórkiem?
Eksperymentu powtarzać nie będziemy.
Została mi większość nasion z torebeczki, bo wysiewałam oszczędnie i nie marnowałam rozsad. Nawet nie mam komu tego cuda oddać, gdyby ktoś miał miejsce na eksperymenty. Roślinka jest ładna
Jeśli komuś nie szkoda miejsca, polecam.
Eksperymentu powtarzać nie będziemy.
Została mi większość nasion z torebeczki, bo wysiewałam oszczędnie i nie marnowałam rozsad. Nawet nie mam komu tego cuda oddać, gdyby ktoś miał miejsce na eksperymenty. Roślinka jest ładna

Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
[color=#4040F Pelargonioza Fiku Miku cz.1
[color=#4040F Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
FikuMiku, o którym rodzynku piszesz? O tym normalnym, dużym, czy o tym niskim?
Mnie miechunka pomidorowa właśnie taka paskudna i do niczego się wydawała...
Tak wygladała w 2019 roku:


Znalazłam też z tamtego roku rodzynka brazylijskiego:

To zdjęcia z października.

tu już po przymrozku:

Mnie miechunka pomidorowa właśnie taka paskudna i do niczego się wydawała...
Tak wygladała w 2019 roku:


Znalazłam też z tamtego roku rodzynka brazylijskiego:

To zdjęcia z października.

tu już po przymrozku:

Pozdrawiam,Vivien333