Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Jakbyś poczytała o tych szkodnikach, zamiast zaprzeczać, to byś się dowiedziała że tych szkodników nie da się ani rozgnieść ani tak łatwo zdrapać.
To są tarczniki.
I po to podałem Ci link do wątku, jak je zwalczyć...
To są tarczniki.
I po to podałem Ci link do wątku, jak je zwalczyć...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Ostatnie posty Hitomi_vi dały mi do myślenia...
Równo miesiąc temu zacząłem walkę z wciornastkami na mojej Deliciosie.
Po kilku opryskach i podlaniem różnymi preparatami sytuacja wyglądała na opanowaną.
W miejscach żerowania (składania jaj?) pozostały blizny, w niektóre z nich wdał się grzyb (dodatkowy oprysk).
Teraz nie jestem pewien czy to tylko blizny po wciornastku, czy być może mam innym problem
Jak sądzicie, te zmiany mogą być pamiątką po wciornastkach czy może mam problem z tarcznikiem?
Zmiany wydają się malutkie, nie przypominają do końca tych ze strony 52 i możliwe byłyby dwa szkodniki w tym samym czasie ???
Równo miesiąc temu zacząłem walkę z wciornastkami na mojej Deliciosie.
Po kilku opryskach i podlaniem różnymi preparatami sytuacja wyglądała na opanowaną.
W miejscach żerowania (składania jaj?) pozostały blizny, w niektóre z nich wdał się grzyb (dodatkowy oprysk).
Teraz nie jestem pewien czy to tylko blizny po wciornastku, czy być może mam innym problem
Jak sądzicie, te zmiany mogą być pamiątką po wciornastkach czy może mam problem z tarcznikiem?
Zmiany wydają się malutkie, nie przypominają do końca tych ze strony 52 i możliwe byłyby dwa szkodniki w tym samym czasie ???
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Nie jestem ekspertem, ale na tarczniki mi to wygląda. Czy to nie ślady po wciornastkach, tego nie wiem bo nigdy u mnie nie zagościły (to dobrze, bo zaproszenia nie miały).
Oczywiście że szkodników może być więcej, moja mama raz miała jednocześnie mszyce, tarczniki i wełnowce, na jednej roślinie.
Za to chyba z 40 roślin które mam, przezwyciężyły tarczniki i wyglądało to podobnie. Ale nigdy liść nie zżółkł i nie zasechł na końcu od nich. Jedynie były żółte plamki i brązowe tarczki, a kiedy było ich bardzo dużo liść się skręcał/falował/robiły się górki i dołki i zamierał.
Za to na mojej monsterze, na brzegach liścia porobiły się takie same plamy jak u Ciebie, i stwierdziłam że to przelanie. Teraz mniej podlewam i plamy nie powiększają się i zasychają.
Oczywiście że szkodników może być więcej, moja mama raz miała jednocześnie mszyce, tarczniki i wełnowce, na jednej roślinie.
Za to chyba z 40 roślin które mam, przezwyciężyły tarczniki i wyglądało to podobnie. Ale nigdy liść nie zżółkł i nie zasechł na końcu od nich. Jedynie były żółte plamki i brązowe tarczki, a kiedy było ich bardzo dużo liść się skręcał/falował/robiły się górki i dołki i zamierał.
Za to na mojej monsterze, na brzegach liścia porobiły się takie same plamy jak u Ciebie, i stwierdziłam że to przelanie. Teraz mniej podlewam i plamy nie powiększają się i zasychają.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Narvi, zdjęcie jest niewyraźne, tzn. nie widać dokładnie tych zmian.
U Ciebie wydaje mi się, że różnią się od użytkowniczki wyżej. To co oprócz tarczników mogłoby być, jak piszesz bliznami po innych szkodnikach. Jak popatrzysz na czarną plamę, to tam też są te wypustki. Tarczniki raczej by nie żerowały na martwej tkance. Chyba, że to są tylko już martwe osobniki.
Szczerze poczekałbym czy nie rozprzestrzeniają się na większą powierzchnię. Jeśli zacznie ich przybywać, to będą tarczniki, jeśli nie to tylko blizny.
Na marginesie wytnij tą czarną plamę aż do zdrowej tkanki.
U Ciebie wydaje mi się, że różnią się od użytkowniczki wyżej. To co oprócz tarczników mogłoby być, jak piszesz bliznami po innych szkodnikach. Jak popatrzysz na czarną plamę, to tam też są te wypustki. Tarczniki raczej by nie żerowały na martwej tkance. Chyba, że to są tylko już martwe osobniki.
Szczerze poczekałbym czy nie rozprzestrzeniają się na większą powierzchnię. Jeśli zacznie ich przybywać, to będą tarczniki, jeśli nie to tylko blizny.
Na marginesie wytnij tą czarną plamę aż do zdrowej tkanki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Mi w taki sposób jak ta plama - usychają końcówki liści. Albo przelałam, ale naprawdę w to wątpię, albo mam za suche powietrze. Czy dla monstery pułap 60% to już mocno za mało ,że reaguje w tak drastyczny sposób ?
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Infekcja grzybowa może pojawić się z różnych powodów, nie tylko z powodu przelania.
Charakterystyczne czarne plamy z żółtą obwódką to grzyb. Jeśli wcześniej były szkodniki, które naruszyły tkankę, to grzyb ma wtedy ułatwione zadanie.
Z kolei z wilgotnością powietrza też trzeba uważać i należy ją dostosować pod wysokość temperatury otoczenia i dla samych roślin. Np. w przypadku temperatury otoczenia nie wyższej niż około 20 stopni, to wilgotność powietrza nie powinna przekraczać około 50 - 60%. Czyli im niższa temperatura, tym niższa powinna być wilgotność powietrza i na odwrót. Jeśli wilgotność powietrza będzie wysoka, a temperatura niższa, to wtedy też łatwo o infekcję grzybową.
Monstera przy takiej temperaturze powinna dać sobie radę przy niższej podanej wyżej wartości.
Podobnie z nawilżaczem powietrza, przy którym strumień pary nie powinien być skierowany bezpośrednio na rośliny.
Charakterystyczne czarne plamy z żółtą obwódką to grzyb. Jeśli wcześniej były szkodniki, które naruszyły tkankę, to grzyb ma wtedy ułatwione zadanie.
Z kolei z wilgotnością powietrza też trzeba uważać i należy ją dostosować pod wysokość temperatury otoczenia i dla samych roślin. Np. w przypadku temperatury otoczenia nie wyższej niż około 20 stopni, to wilgotność powietrza nie powinna przekraczać około 50 - 60%. Czyli im niższa temperatura, tym niższa powinna być wilgotność powietrza i na odwrót. Jeśli wilgotność powietrza będzie wysoka, a temperatura niższa, to wtedy też łatwo o infekcję grzybową.
Monstera przy takiej temperaturze powinna dać sobie radę przy niższej podanej wyżej wartości.
Podobnie z nawilżaczem powietrza, przy którym strumień pary nie powinien być skierowany bezpośrednio na rośliny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Póki co monstera w tym roku stoi jeszcze w pomieszczeniu , które od 1 w nocy do 12-13 w dzień ma temperaturę koło 17-18 stopni a od 12-13 do pierwszej w nocy około 22.
Chyba będę zmuszona zajrzeć w korzenie... . Zainfekowane zmiany na liściach wytnę. Zrobić oprysk miedzianem, bo topsinem już robiłam jakieś dwa tygodnie temu? I pytanie, czy można przenieść chorobę grzybową na nożyczkach ? Chyba wycinałam zmiany grzybowe z filodendrona imperial green i może wtedy cięłam coś na monsterze ale już nie pamiętam dokładnie.
Chyba będę zmuszona zajrzeć w korzenie... . Zainfekowane zmiany na liściach wytnę. Zrobić oprysk miedzianem, bo topsinem już robiłam jakieś dwa tygodnie temu? I pytanie, czy można przenieść chorobę grzybową na nożyczkach ? Chyba wycinałam zmiany grzybowe z filodendrona imperial green i może wtedy cięłam coś na monsterze ale już nie pamiętam dokładnie.
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Oczywiście, że można przenieść infekcję grzybową poprzez nożyczki albo nóż. Zawsze po każdym użyciu trzeba zdezynfekować narzędzie spirytusem.
Inna sprawa, 17 - 18 stopni to zbyt niska temperatura przy wilgotności 60%. Musisz albo podnieść temperaturę powietrza albo obniżyć jego wilgotność.
Nie sądzę żeby problem w tym wypadku był z korzeniami. W przypadku Monstery, tak się dzieje, jak rośnie w nieprawdłowym podłożu i jest zbyt często podlewana.
Inna sprawa, 17 - 18 stopni to zbyt niska temperatura przy wilgotności 60%. Musisz albo podnieść temperaturę powietrza albo obniżyć jego wilgotność.
Nie sądzę żeby problem w tym wypadku był z korzeniami. W przypadku Monstery, tak się dzieje, jak rośnie w nieprawdłowym podłożu i jest zbyt często podlewana.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Więc uznajmy, że sprawę zrąbałam przez nieumyte nożyczki. W przelanie wątpię, ma ziemię gdzieś w proporcji 1:1 albo 1,5:1 <ziemia:żwir 2-3mm>, na wiosnę i tak ją przesadzę, bo planuję dodać trochę podłoża do storczyków. Jest taka duża, że cieszę się, że nie muszę zaglądać w korzenie już teraz To przedsięwzięcie na pół dnia.
Wracając do sedna : jak naprawić to wszystko ? Podsyłam zdjęcia, widać oprysk topsinu sprzed koło dwóch tygodni. Zrobić oprysk miedzianem ? I potem po upływie tygodnia znów topsin ?
Wracając do sedna : jak naprawić to wszystko ? Podsyłam zdjęcia, widać oprysk topsinu sprzed koło dwóch tygodni. Zrobić oprysk miedzianem ? I potem po upływie tygodnia znów topsin ?
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dwa tygodnie po oprysku, to wg mnie trochę zbyt krótki okres czasu, no ale możesz spróbować zrobić jeszcze jeden. Odetnij jeszcze raz te końcówki i po miejscu cięcia pędzelkiem rozprowadź cynamon.
Podłoże masz dobre.
Podłoże masz dobre.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Wczoraj wykonałam cięcie, dezynfekując co chwilę nożyczki akurat płynem do dezynfekcji z orlenu ,bo spirytusu nie miałam, a wódki szkoda otwierać Mam nadzieję, że taki płyn zdał egzamin.
Uciętą końcówkę zanurzałam w mieszanie cynamonu i węgla aktywnego ( 1:1 ) , dzięki zanurzaniu mam pewność, że wszystko dobrze pokryłam , bo przyklejało się do rany bez problemów.
Oprysku nie wykonałam bo jednak nie mam czym. Zamówiłam topsin i miedzian w zeszłym tygodniu ale dostawa ma być dopiero na połowę lutego. Jeśli do tego czasu roślina wytrzyma bez dodatkowych zmian to zrobię profilaktyczny oprysk jak dojdzie dostawa. Gorzej jeśli się pogorszy a ja będę bez niczego, wtedy nawet nie wiem dokąd i po co gnać
Uciętą końcówkę zanurzałam w mieszanie cynamonu i węgla aktywnego ( 1:1 ) , dzięki zanurzaniu mam pewność, że wszystko dobrze pokryłam , bo przyklejało się do rany bez problemów.
Oprysku nie wykonałam bo jednak nie mam czym. Zamówiłam topsin i miedzian w zeszłym tygodniu ale dostawa ma być dopiero na połowę lutego. Jeśli do tego czasu roślina wytrzyma bez dodatkowych zmian to zrobię profilaktyczny oprysk jak dojdzie dostawa. Gorzej jeśli się pogorszy a ja będę bez niczego, wtedy nawet nie wiem dokąd i po co gnać
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- darstenka
- 100p
- Posty: 147
- Od: 23 cze 2008, o 16:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Nuami wypowiem się co do podłoża, u mnie nie zdała egzaminu tak duża zawatrość ziemi uniwersalnej w podłożu. Moje monstery są duże, mają spore doniczki, ale dopasowane do potrzeb korzeni, podłoże zbyt wolno wysychało, było za mokro. W tej chwili siedzą w mieszance dla storczyków + kora piniowa różnej wielkości, pumeks+ perlit + włokno kokosowe+ odrobina własnego kompostu+ ciul wermikulitu+ i dosłownie trochę ziemi.
W podobnym podłożu mam filodendrony i żyją a nawet mają się dobrze.
W podobnym podłożu mam filodendrony i żyją a nawet mają się dobrze.