Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Nie mogę wyjść z zachwytu nad waszymi drzewkami!
Sama dopiero zaczynam z adenium - czekam na zamówione nasiona oraz... młode drzewko (na oko roczne)
Sama dopiero zaczynam z adenium - czekam na zamówione nasiona oraz... młode drzewko (na oko roczne)
- Robert40
- 100p
- Posty: 123
- Od: 24 kwie 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Ile lat ma roślina? Moje zaczęły kwitnąć dopiero mając więcej niż 5 lat, a i to nie wszystkie bo jedna sztuka dopiero w ubiegłym roku mając chyba z 9 lat.kinia34 pisze:Moje Adenium Obesum nie zakwitło mi ani razu teraz nawet liście odpadają.Ciekawe dlaczego?
Z moich też zimą częściowo liście opadają ( zmiana warunków, kaloryfery itd. ) Czasem nawet opadną całkiem. Nie przejmuję się bo zimowe przyrosty i tak są wybujałe- nie doświetlam roślin. Wiosną i tak trzeba przyciąć mocno bo zależy mi by rośliny były na tyle nieduże by mieścić się na parapetach w chłodnej porze roku.
Pozdrawiam Robert
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Witajcie,
Chciałbym się serdecznie przywitać i jednocześnie umieścić swój pierwszy post na forum.
W zeszły weekend byłem na zakupach w jednym z marketów budowlanych i jak zawsze przeglądałem dział z roślinami. W pewnym momencie dostrzegłem całą paletkę z "dziwnymi" roślinkami, które były w opłakanym stanie i przez to swoją "brzydotą" przykuły moją uwagę. Zaciekawiony co to za twór, przeczytałem plakietkę z nazwą - ADENIUM OBESUM - przypomniałem sobie od razu tę nazwę i przed oczami ukazał mi się obraz rośliny o której bardzo dużo czytałem i którą zachwycałem się z dobre 10 lat temu. Już wiedziałem, że jeden z nich będzie mój. Zacząłem przebierać całą paletkę i niestety wszystkie Adenium były dla mnie w wątpliwym stanie (głównie brak liści i roślinki wyglądające jak flaki). Wybrałem to, które wizualnie podobało mi się najbardziej ze wszystkich. Zachwycony faktem, że przez przypadek znalazłem Adenium, którym tak bardzo zachwycałem się dawno temu, zacząłem szukać w Internecie wątki, które kiedyś czytałem. I tak trafiłem na tutejsze forum. W ciągu tygodnia przeczytałem jakieś 80% wszystkich dostępnych tutaj tematów i pewnie jak się domyślacie wkręciłem się na dobre ;)
To w skrócie tyle, jak się tu znalazłem i czemu w ogóle tutaj piszę. A teraz do rzeczy.
Po informacjach, które tutaj znalazłem, zorientowałem się, że zakupiony przeze mnie okaz znajduje się w okropnym podłożu (zbite, nieprzepuszczalne, wydawało się ciągle wilgotne). Dałem roślinie odpocząć jeden dzień i na następny dzień z rana przygotowałem specjalne podłoże na wzór jednych z tutaj opisywanych. Przy przesadzaniu dokładnie obejrzałem korzenie i ku mojemu zdziwieniu były całkiem zdrowe. Moje Adenium posiada jeden główny duży korzeń, który za jakiś czas będę chciał obciąć, żeby wykształciło korzenie boczne. Przy okazji przesadzania, wyciągnąłem troszkę kaudeks nad podłoże żeby od początku nadawać mu pożądany kształt. Pierwsze 3 dni Adenium stało u mnie na parapecie, jednak wydawało mi się, że zaczynało marnieć. Wtedy postanowiłem zacząć jego lato trochę wcześniej niż pozwalałyby na to nasze warunki. Znalazłem starą lampę pod którą hodowałem kiedyś koralowce, przywróciłem ją do życia zostawiając na niej włączone głównie spektrum "royal blue" (długość fali 440-450nm) i zacząłem nią doświetlać Adenium, jednocześnie zwiększając temperaturę jego otoczenia. Oby nie zapeszać, jak na razie była to (chyba) idealna decyzja, ponieważ po kolejnych 3 dniach (tj. dzisiaj 29.01) zaobserwowałem, że zaczyna wypuszczać nowe listki
Oczywiście jak możecie się domyślać, w między czasie mocno zachorowałem na Adenium i kupiłem nasiona, które prawdopodobnie będę wysiewał w kolejną niedzielę. Napisałem ten post (troszkę przydługawy), żeby zmobilizować się do regularnego wrzucania zdjęć i tym samym tworzyć dla siebie pewnego rodzaju archiwum postępów w hodowli, oraz oczywiście przede wszystkim korzystać z Waszych rad przy problemach w uprawie jakie mi się przydarzą.
Poniżej wrzucam zdjęcia mojego Adenium z marketu. Nie zjedzcie mnie proszę za słaby wygląd roślinki, to była najlepsza sadzonka ze wszystkich jakie mogłem wybrać. Teraz będę się starał, żeby zapewnić jej jak najlepsze warunki i wyprowadzić na piękny "krzak" cieszący oczy W miarę możliwości czasowych będę starał się tutaj umieszczać przebieg jej rozwoju, oraz oczywiście będę zdawał sprawozdanie z wysiewu moich Adenium. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze
Chciałbym się serdecznie przywitać i jednocześnie umieścić swój pierwszy post na forum.
W zeszły weekend byłem na zakupach w jednym z marketów budowlanych i jak zawsze przeglądałem dział z roślinami. W pewnym momencie dostrzegłem całą paletkę z "dziwnymi" roślinkami, które były w opłakanym stanie i przez to swoją "brzydotą" przykuły moją uwagę. Zaciekawiony co to za twór, przeczytałem plakietkę z nazwą - ADENIUM OBESUM - przypomniałem sobie od razu tę nazwę i przed oczami ukazał mi się obraz rośliny o której bardzo dużo czytałem i którą zachwycałem się z dobre 10 lat temu. Już wiedziałem, że jeden z nich będzie mój. Zacząłem przebierać całą paletkę i niestety wszystkie Adenium były dla mnie w wątpliwym stanie (głównie brak liści i roślinki wyglądające jak flaki). Wybrałem to, które wizualnie podobało mi się najbardziej ze wszystkich. Zachwycony faktem, że przez przypadek znalazłem Adenium, którym tak bardzo zachwycałem się dawno temu, zacząłem szukać w Internecie wątki, które kiedyś czytałem. I tak trafiłem na tutejsze forum. W ciągu tygodnia przeczytałem jakieś 80% wszystkich dostępnych tutaj tematów i pewnie jak się domyślacie wkręciłem się na dobre ;)
To w skrócie tyle, jak się tu znalazłem i czemu w ogóle tutaj piszę. A teraz do rzeczy.
Po informacjach, które tutaj znalazłem, zorientowałem się, że zakupiony przeze mnie okaz znajduje się w okropnym podłożu (zbite, nieprzepuszczalne, wydawało się ciągle wilgotne). Dałem roślinie odpocząć jeden dzień i na następny dzień z rana przygotowałem specjalne podłoże na wzór jednych z tutaj opisywanych. Przy przesadzaniu dokładnie obejrzałem korzenie i ku mojemu zdziwieniu były całkiem zdrowe. Moje Adenium posiada jeden główny duży korzeń, który za jakiś czas będę chciał obciąć, żeby wykształciło korzenie boczne. Przy okazji przesadzania, wyciągnąłem troszkę kaudeks nad podłoże żeby od początku nadawać mu pożądany kształt. Pierwsze 3 dni Adenium stało u mnie na parapecie, jednak wydawało mi się, że zaczynało marnieć. Wtedy postanowiłem zacząć jego lato trochę wcześniej niż pozwalałyby na to nasze warunki. Znalazłem starą lampę pod którą hodowałem kiedyś koralowce, przywróciłem ją do życia zostawiając na niej włączone głównie spektrum "royal blue" (długość fali 440-450nm) i zacząłem nią doświetlać Adenium, jednocześnie zwiększając temperaturę jego otoczenia. Oby nie zapeszać, jak na razie była to (chyba) idealna decyzja, ponieważ po kolejnych 3 dniach (tj. dzisiaj 29.01) zaobserwowałem, że zaczyna wypuszczać nowe listki
Oczywiście jak możecie się domyślać, w między czasie mocno zachorowałem na Adenium i kupiłem nasiona, które prawdopodobnie będę wysiewał w kolejną niedzielę. Napisałem ten post (troszkę przydługawy), żeby zmobilizować się do regularnego wrzucania zdjęć i tym samym tworzyć dla siebie pewnego rodzaju archiwum postępów w hodowli, oraz oczywiście przede wszystkim korzystać z Waszych rad przy problemach w uprawie jakie mi się przydarzą.
Poniżej wrzucam zdjęcia mojego Adenium z marketu. Nie zjedzcie mnie proszę za słaby wygląd roślinki, to była najlepsza sadzonka ze wszystkich jakie mogłem wybrać. Teraz będę się starał, żeby zapewnić jej jak najlepsze warunki i wyprowadzić na piękny "krzak" cieszący oczy W miarę możliwości czasowych będę starał się tutaj umieszczać przebieg jej rozwoju, oraz oczywiście będę zdawał sprawozdanie z wysiewu moich Adenium. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19107
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
W uprawie sukulentów musisz uwzględnić parę rzeczy, różniących się nieco od uprawy innych roślin.
Sukulenty w okresie jesienno-zimowym przechodzą w naszym klimacie okres spoczynku, więc doświetlanie jest zbędne. Samą lampą nie zastąpisz silnego słońca, doświetlanie to tylko jego substytut. Część hodowców adenium używa go w okresie wczesnej jesieni, ale o tej porze roku z niego rezygnują żeby roślina odpoczęła.
Daj mu spokojnie odpocząć jeszcze z miesiąc, półtora, a powinno zebrać siły i ruszyć ze wzrostem.
Drugim czynnikiem w tym okresie jest ograniczenie podlewania do minimum.
Jak czytałeś wątek, to wiesz że w zasadzie jedynym stanowiskiem w sezonie jest południowy parapet?
Sukulenty w okresie jesienno-zimowym przechodzą w naszym klimacie okres spoczynku, więc doświetlanie jest zbędne. Samą lampą nie zastąpisz silnego słońca, doświetlanie to tylko jego substytut. Część hodowców adenium używa go w okresie wczesnej jesieni, ale o tej porze roku z niego rezygnują żeby roślina odpoczęła.
Daj mu spokojnie odpocząć jeszcze z miesiąc, półtora, a powinno zebrać siły i ruszyć ze wzrostem.
Drugim czynnikiem w tym okresie jest ograniczenie podlewania do minimum.
Jak czytałeś wątek, to wiesz że w zasadzie jedynym stanowiskiem w sezonie jest południowy parapet?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Witaj Norbert, dzięki za zainteresowanie.
Tak, doczytałem, że południowy jest najlepszy. Mamy tan najdłużej najwięcej światła i to go stawia w pozycji lidera. Względnie zachodni nie jest najgorszy, ale trzeba dobrze obserwować co dzieje się z naszymi roślinami.
Oczywiście zdaję sobię sprawę z tego, że aktualnie mamy okres spoczynku Adenium. Jednak ze względu na stan i okres w jakim nabyłem swój egzemplarz, zdecydowałem się go doświetlać, żeby zapewnić mu większe szanse przetrwania (w kolejnych latach o tej porze oczywiście będzie odpoczywał). W zasadzie nie jest to doświetlanie, co pełne naświetlanie w cyklu ze wschodami i zachodami słońca dostosowanymi do jego naturalnej lokalizacji. I w sumie nie jest to tylko świetlówka, a lampa z pełnym pasmem światła na wyselekcjonowanych power ledach (ze zmiennym w cyklu pory świecenia pasmem i natężeniem światła). Oczywiście zgadzam się z Tobą, że słońca tym nie zastąpię ale intuicja mi podpowiada, że pomogę roślinie wrócić do normalności po ciężkich czasach spędzonych w markecie. Jeśli jednak dasz mi znać, że spowoduje to więcej negatywów niż pozytywów w takiej sytuacji to oczywiście zrezygnuję i przestawię Adenium na parapet.
Tak, doczytałem, że południowy jest najlepszy. Mamy tan najdłużej najwięcej światła i to go stawia w pozycji lidera. Względnie zachodni nie jest najgorszy, ale trzeba dobrze obserwować co dzieje się z naszymi roślinami.
Oczywiście zdaję sobię sprawę z tego, że aktualnie mamy okres spoczynku Adenium. Jednak ze względu na stan i okres w jakim nabyłem swój egzemplarz, zdecydowałem się go doświetlać, żeby zapewnić mu większe szanse przetrwania (w kolejnych latach o tej porze oczywiście będzie odpoczywał). W zasadzie nie jest to doświetlanie, co pełne naświetlanie w cyklu ze wschodami i zachodami słońca dostosowanymi do jego naturalnej lokalizacji. I w sumie nie jest to tylko świetlówka, a lampa z pełnym pasmem światła na wyselekcjonowanych power ledach (ze zmiennym w cyklu pory świecenia pasmem i natężeniem światła). Oczywiście zgadzam się z Tobą, że słońca tym nie zastąpię ale intuicja mi podpowiada, że pomogę roślinie wrócić do normalności po ciężkich czasach spędzonych w markecie. Jeśli jednak dasz mi znać, że spowoduje to więcej negatywów niż pozytywów w takiej sytuacji to oczywiście zrezygnuję i przestawię Adenium na parapet.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19107
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Roślina jest w całkiem dobrym stanie, ma zdrowe korzenie i jednego co potrzebuje to odpoczynku, czyli okresu na zregenerowanie. Uprawiam różne sukulenty od kilkunastu lat, wiem jaki mają cykl życia i w okresie jesienno-zimowym jednego co potrzebują, to właśnie odpoczynku.
Jednak oczywiście nie zamierzam Cię od doświetlania odwodzić. Jak chcesz, to możesz sam się przekonać czy to coś da, czy nie. Tylko postaw roślinę na parapecie, żeby docierało maksimum dziennego światła.
Brakiem liści nie musisz się martwić, jeszcze odbuduje je z nawiązką.
Co do wystawy zachodniej, nie jest najlepszą do końca wystawą ze względu na to, że nagle w godzinach południowych dostają maksimum promieniowania UV, a nie jak w przypadku wystawy południowej czy wschodniej wzrost ten następuje stopniowo. Oczywiście można sukulenty również uprawiać na tej wystawie, tylko trzeba uważać w gorące dni z ostrym słońcem.
Jednak oczywiście nie zamierzam Cię od doświetlania odwodzić. Jak chcesz, to możesz sam się przekonać czy to coś da, czy nie. Tylko postaw roślinę na parapecie, żeby docierało maksimum dziennego światła.
Brakiem liści nie musisz się martwić, jeszcze odbuduje je z nawiązką.
Co do wystawy zachodniej, nie jest najlepszą do końca wystawą ze względu na to, że nagle w godzinach południowych dostają maksimum promieniowania UV, a nie jak w przypadku wystawy południowej czy wschodniej wzrost ten następuje stopniowo. Oczywiście można sukulenty również uprawiać na tej wystawie, tylko trzeba uważać w gorące dni z ostrym słońcem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Norbert, dziękuję bardzo za odpowiedź i porady, na pewno wezmę je do siebie. Dodatkowo uspokoiłeś mnie, że to adenium jednak nie wygląda tak źle.
Ostatnio zmieniony 30 sty 2021, o 13:46 przez norbert76, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: To nie jest skrzynka kontaktowa.
Powód: To nie jest skrzynka kontaktowa.
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 11 kwie 2013, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Widziałem również w markecie budowlanym te adenium. Rzeczywiście ich stan jest opłakany, co wynika z przemrożenia liści. Skoro Twój wypuszcza nowe listki tzn., że będzie żył. Ja w ubiegłej zimy doświetlałem i dogrzewałem młode adenium. Trzymałem je w dużym akwarium z pokrywą, dzięki czemu wilgotność była b. wysoka ok. 90%, a temperatura ok. 32C. Takie warunki bardzo im służyły. Barwa światła jest ważna, ale moc lampy doświetlającej również.
Ostatnio zmieniony 30 sty 2021, o 17:41 przez norbert76, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nazwy łacińskiej nie odmieniamy.
Powód: Nazwy łacińskiej nie odmieniamy.
Andrzej
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Mój maluszek też już ewidentnie ruszył - pojawiły się nowe listki
- xxxkrystian
- 100p
- Posty: 199
- Od: 30 lip 2010, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Męcina
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
No wiesz.... szczerze zadroszczę . Ja sobie jeszcze parę lat poczekam na takie widoki
W jakiej temperaturze twoje adenium stoi?
W jakiej temperaturze twoje adenium stoi?
- xxxkrystian
- 100p
- Posty: 199
- Od: 30 lip 2010, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Męcina
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Jest około 20 stopni parapet południowy. Podlewam raz w miesiącu choć w styczniu zapomniałem sobie i dwa razy podlałem.