Cudne te azalie Wanduś Niestety nie mam ani jednej, jakoś nigdy się nimi nie interesowałam
Piękne irysy Mam ich kilka od niedawna, a jesienią dostałam też parę kłączy od Izy, więc kolekcja się powiększy
Miłego wieczoru Kochana
Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
cymciu, to w takim razie ja też będę szałwię uszczykiwać, jak tylko wystarczająco podrośnie. Na początku co prawda szkoda, ale za to później lepszy efekt.
kasik69, na nowa działkę przenoszę tylko to, co w przydomowym kiepsko rośnie, albo to, co się sporo namnożyło. Przeniosłam kilka marnych róż, odnóżki bergenii, rozchodnika, irysów, tawułki, siewki floksów, szałwii i jeszcze jakieś drobiazgi. mam nadzieję, że będzie im tam lepiej. Chcę też rozmnożyć hortensje Anabelle, żeby zrobić szpalerek. No i będę wysiewać różne jednoroczne. Także aksamitki, nagietki, nasturcje.
kania, w zeszłym roku moje irysy też słabo kwitły, takie tam pojedyncze pędy. Ale za to dostałam od znajomej wiaderko różnych irysów i zasadziłąm na działce. Może tam będzie lepiej, bo jest dużo słońca. Ciekawa jestem kolorów, bo mają być niespodzianki.
Koper zamierzam wysiać wśród kwiatów, może mszyca nie wszędzie go znajdzie.
plocczanka, kiedyś miałam kilka kolorów orlików, a teraz też zostały mi głównie granatowe i trochę różowych. Może to jakiś podstawowy gatunek. Najbardziej podobają mi się białe i cytrynowe, ale chyba nigdy takich nie miałam. Teraz kupiłam mieszankę nasion, ciekawe co wyrośnie.
korzo, uczymy się - jak zresztą wszystkiego - metodą prób i błędów. A już szczególnie ogrodnictwo wymaga ogromnej cierpliwości. Kiedyś sądziłam, że wystarczy roślinę kupić i po prostu wsadzić do ziemi, a ona już powinna sama rosnąć. Nawet dołka porządnego nie robiłam. Cóz za naiwność
jarha, ja też dostałam sporo irysów jesienią. Całe wiadro, oby tylko nie wszystkie okazały się takie same. Będę czekać niecierpliwie na ich kwitnienia.
Niniejszym zapraszam miłych gości do kolejnego wątku
viewtopic.php?f=2&t=122234
kasik69, na nowa działkę przenoszę tylko to, co w przydomowym kiepsko rośnie, albo to, co się sporo namnożyło. Przeniosłam kilka marnych róż, odnóżki bergenii, rozchodnika, irysów, tawułki, siewki floksów, szałwii i jeszcze jakieś drobiazgi. mam nadzieję, że będzie im tam lepiej. Chcę też rozmnożyć hortensje Anabelle, żeby zrobić szpalerek. No i będę wysiewać różne jednoroczne. Także aksamitki, nagietki, nasturcje.
kania, w zeszłym roku moje irysy też słabo kwitły, takie tam pojedyncze pędy. Ale za to dostałam od znajomej wiaderko różnych irysów i zasadziłąm na działce. Może tam będzie lepiej, bo jest dużo słońca. Ciekawa jestem kolorów, bo mają być niespodzianki.
Koper zamierzam wysiać wśród kwiatów, może mszyca nie wszędzie go znajdzie.
plocczanka, kiedyś miałam kilka kolorów orlików, a teraz też zostały mi głównie granatowe i trochę różowych. Może to jakiś podstawowy gatunek. Najbardziej podobają mi się białe i cytrynowe, ale chyba nigdy takich nie miałam. Teraz kupiłam mieszankę nasion, ciekawe co wyrośnie.
korzo, uczymy się - jak zresztą wszystkiego - metodą prób i błędów. A już szczególnie ogrodnictwo wymaga ogromnej cierpliwości. Kiedyś sądziłam, że wystarczy roślinę kupić i po prostu wsadzić do ziemi, a ona już powinna sama rosnąć. Nawet dołka porządnego nie robiłam. Cóz za naiwność
jarha, ja też dostałam sporo irysów jesienią. Całe wiadro, oby tylko nie wszystkie okazały się takie same. Będę czekać niecierpliwie na ich kwitnienia.
Niniejszym zapraszam miłych gości do kolejnego wątku
viewtopic.php?f=2&t=122234
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wando miałam podobnie, moje wiadomości o ogrodnictwie były bardzo skromne. wtedy jak mogłam się uczyć od lepiej doświadczonych zajęta byłam innymi rzeczami kto młodego zagoniłby do prac w ziemi. Dopiero po wyjściu za mąż zapałałam miłością do pracy w ogrodzie.
Wiedze ogrodniczą dalej chłonę, moje piaski nauczyły mnie sporej pokory.
Wando najważniejsze jest to, że się nie zrażamy, działamy same nie korzystając z pomocy fachowców. I co widać na Twoich zdjęciach jest pięknie i masz ogród z duszą
Wiedze ogrodniczą dalej chłonę, moje piaski nauczyły mnie sporej pokory.
Wando najważniejsze jest to, że się nie zrażamy, działamy same nie korzystając z pomocy fachowców. I co widać na Twoich zdjęciach jest pięknie i masz ogród z duszą
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Dorotko, zapraszam Cię serdecznie do nowego wątku.