Ten kolejny wątek będzie inny niż poprzednie, bo chcę w nim pokazać moje działania w dwóch miejscach. Nie wiem jeszcze, jak to wyjdzie, czy nie zapanuje zbyt duży chaos, ale spóbuję to jakoś zgrabnie ogarnąć.
Jeden ogród to już znacie, bo pokazuję go tutaj od długich 11 lat. Mała przydomowa ogrodzinka, która w sumie jest już gotowa i nie za bardzo da się w niej rozwinąć skrzydła. Nie da się w niej wiele zasadzić, wymaga tylko od czasu do czasu podlewania i drobnej kosmetyki.







A drugie miejsce to nowa działka, hen na Podlasiu, spełnienie marzeń moich i mojego męża. I głównie do niej rwie się teraz moje serce. O ile ogródek przydomowy jest całkowicie ozdobny, o tyle na działce chcę uprawiać warzywa w zgodzie z naturą, a także cieszyć się zielonością traw i lasów.

Zapraszam Was do odwiedzin, do komentowania i konstruktywnej krytyki. Będę wdzięczna za każdą radę w dziedzinie uprawy warzyw, bo dotychczas miałam w ogródku tylko dwie kępki szczypiorku i winogrona.