Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Serio ? Może masz za sucho? Moje pestki kiełkują w miarę szybko , ale teraz z pomelo mi się też zrobiło tak że się zaskorupiła pestka i nie mogło nasiono skielkować. Ja w takim wypadku biorę kieliszek i na takie nasionka nakładam żeby miały 'mikroklimat' i działa. Zajmuję kielich żeby się przewietrzyło i w miarę jestem bez strat. Dawniej bardzo często się z tym mocowałam, zdejmiwalam pesetką, rękami, wiele łebków urwałam, szczególnie w mniejszych nasionach.
To coś wygląda bazyliowato jakby. Nie pachnie czasem bazylią ?
To coś wygląda bazyliowato jakby. Nie pachnie czasem bazylią ?
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
No serio dolewałam wody tylko od czasu do czasu, ale sucho na pewno nie miały.Mówię, że jakieś oporne pestki to były, ale widocznie wszystko ma swój czas. Robiłam to pierwszy raz i po swojemu.
Właśnie po poszukiwaniach w internecie też mi wyskoczyła bazylia, ale to nie to, bo rozgniotłam listek i bazylią nie pachnie. Wsadziłam do doniczki, postawiłam na oknie będę obserwować i czekać.
Właśnie po poszukiwaniach w internecie też mi wyskoczyła bazylia, ale to nie to, bo rozgniotłam listek i bazylią nie pachnie. Wsadziłam do doniczki, postawiłam na oknie będę obserwować i czekać.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
A ma jakikolwiek zapach ?
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Foxowa jak dla mnie to zapach po prostu zieleniny
Ayesha przyznam, że przez myśl też mi to przeszło. W dotyku liście jak dla mnie takie jak właśnie u fuksji i w wyglądzie w sumie też podobne. Zastanawiam się jednak, czy to by było w ogóle możliwe, żeby w takim stanie przetrwała na dworze? Przy tych mrozach, bo rosła sobie o tak w doniczce:
Ayesha przyznam, że przez myśl też mi to przeszło. W dotyku liście jak dla mnie takie jak właśnie u fuksji i w wyglądzie w sumie też podobne. Zastanawiam się jednak, czy to by było w ogóle możliwe, żeby w takim stanie przetrwała na dworze? Przy tych mrozach, bo rosła sobie o tak w doniczce:
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
W sobotę posiadłam pierwszy raz nasiona pelargonii. Dzisiaj odkryłam pierwszy kiełek:
Niestety chwila nieuwagi i wszystko rypło na podłogę. W czasie sprzątania odkryłam, że ponad połowa nasion już wykiełkowała
Bulwy begonii z tamtego sezonu posadzone i teraz tylko czekać na rezultaty.
Fuksje też już przeniosłam niedawno do domu. To biała z pierwszej strony tego wątku:
O nią bałam się najbardziej, jednak żyje i pomału się zaczyna zielenić.
To pozostałe:
Trzymane w tych samych warunkach, ale niestety nie dają oznak życia
Jeszcze dam im trochę czasu, może coś puszczą.
Niestety chwila nieuwagi i wszystko rypło na podłogę. W czasie sprzątania odkryłam, że ponad połowa nasion już wykiełkowała
Bulwy begonii z tamtego sezonu posadzone i teraz tylko czekać na rezultaty.
Fuksje też już przeniosłam niedawno do domu. To biała z pierwszej strony tego wątku:
O nią bałam się najbardziej, jednak żyje i pomału się zaczyna zielenić.
To pozostałe:
Trzymane w tych samych warunkach, ale niestety nie dają oznak życia
Jeszcze dam im trochę czasu, może coś puszczą.
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Ooo, to wiosna już u Ciebie .
Fuksjom daj szansę, ja swoje wynoszę z piwnicy dopiero wiosną , bezpośrednio ma działkę i często się zdarza, że pozornie zasuszone, odbijają po jakimś czasie, nieraz gdzieś z łodygi blisko podłoża.
Fuksjom daj szansę, ja swoje wynoszę z piwnicy dopiero wiosną , bezpośrednio ma działkę i często się zdarza, że pozornie zasuszone, odbijają po jakimś czasie, nieraz gdzieś z łodygi blisko podłoża.
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
W każdym bądź razie bardzo, bardzo tęskno do wiosny stoją i na razie czekam. Za radą jednej z forumowiczek spryskuje je jeszcze i zauważyłam, że gałązki zrobiły się bardziej jędrne. "Po jakimś czasie"...a tak mniej więcej ile to może potrwać? Przypuszczam, że je zasuszyłam, choć jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło.
- calathea098
- 100p
- Posty: 106
- Od: 25 kwie 2020, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
No to masz zagadkę Aniu, coś wyrosło ale cóż to jest? Ja nie podejmuję się rozwiązania tej zagadki Widzę, że u Ciebie przygotowania do wiosny idą pełną parą. Ja zasiądę chyba w środę do kupowania pomidorów. Chociaż Twoje kwiaty ogrodowe też mi się bardzo podobają i myślę, czy oprócz pomidorów nie kupić też kwiatów do wysiania.
A jak się ma cytrynka?
A jak się ma cytrynka?
Pozdrawiam Emilia
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Emilio odpowiedziała mi jedna forumowiczka, że może to być wierzbownica wielokwiatowa, ale dalej nie zagłębiałem się w temat, bo niestety padło.
Właśnie...zapomniałam, że również wysiałam pomidorki, ale koktajlowe, które pójdą do donic, no i surfinie.
Jeśli masz troszkę miejsca na parapetach to polecam. Ja uwielbiam sadzić, doglądać i patrzeć jak wszystko rośnie. Może sadzonki nie wyglądają jak te ze sklepów, ale dla mnie najważniejsza jest radość jaką to daje
Co do cytryn, to z dwóch nasionek, które skiełkowały namyśliło się tylko jedno, na dzień dzisiejszy cytrynka wygląda tak:
Zdjęcie niewyraźne, bo mam do dyspozycji tylko aparat w telefonie
Właśnie...zapomniałam, że również wysiałam pomidorki, ale koktajlowe, które pójdą do donic, no i surfinie.
Jeśli masz troszkę miejsca na parapetach to polecam. Ja uwielbiam sadzić, doglądać i patrzeć jak wszystko rośnie. Może sadzonki nie wyglądają jak te ze sklepów, ale dla mnie najważniejsza jest radość jaką to daje
Co do cytryn, to z dwóch nasionek, które skiełkowały namyśliło się tylko jedno, na dzień dzisiejszy cytrynka wygląda tak:
Zdjęcie niewyraźne, bo mam do dyspozycji tylko aparat w telefonie
- calathea098
- 100p
- Posty: 106
- Od: 25 kwie 2020, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Aniu, miejsca nie mam, ale na pomidorki MUSI się znaleźć Wiadomo, że ze sklepów krzaczki zawsze będą ładniejsze, ale na pewno owoce nie będą tak pyszne!
Ale piękna cytrynka Ci wyrosła
Ale piękna cytrynka Ci wyrosła
Pozdrawiam Emilia
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie