Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Fuksja wypuszcza liście w zimie
Witajcie, mam problem z fuksjami. Jesienią po zrzuceniu liści przez fuksje, po nadejściu niskich temperatur, przeniosłam doniczki do domu, na dość chłodną klatkę schodową (dom typu kostka, klatka schodowa tzw. zewnętrzna). Niestety okazało się najwyraźniej, że i tak jest za ciepło, ponieważ mimo ograniczonego podlewania obie fuksje zaczęły wypuszczać liście, nowe gałązki, a nawet pojedyncze pąki kwiatów (!!!), które co prawda się nie rozwinęły, ale są na drzewkach. Co teraz? Czy powinnam zwiększyć podlewanie, czy raczej je ograniczyć? czy fuksje nie zmarnieją mi potem latem, skoro nie weszły w stan uśpienia zimowego? Czy można "przerwać" teraz ten proces wypuszczania liści? Na taras raczej teraz nie wystawię, bo roślina przeżyłaby chyba szok termiczny ;-) Nie mam w domu innego miejsca gdzie mogłabym je trzymać. Proszę o porady
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Witam
Mam tak samo z 1 z 4 fuksji, które zimuję w piwnicy. Miała pąki, ale je oberwałam. Przyrostami za bardzo bym się nie przejmowała. Ja jeszcze swoją zostawiłam w piwnicy, ale za jakiś czas,, może za tydzień planuję ją wnieść do domu. Ja bym podlewała je tak, jak do tej pory. Pod koniec stycznia, albo później do domu, zwiększyć temperaturę i podlewanie
Mam tak samo z 1 z 4 fuksji, które zimuję w piwnicy. Miała pąki, ale je oberwałam. Przyrostami za bardzo bym się nie przejmowała. Ja jeszcze swoją zostawiłam w piwnicy, ale za jakiś czas,, może za tydzień planuję ją wnieść do domu. Ja bym podlewała je tak, jak do tej pory. Pod koniec stycznia, albo później do domu, zwiększyć temperaturę i podlewanie
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Jak tam Wasze fuksje? Ja z tydzień temu przyniosłam moje 5 sztuk z piwnicy. Jak do tej pory obudziła się tylko jedna zawsze udawało mi się je przetrzymać, a w tym roku klapa. Chyba je przesuszyłam za mocno. Jeszcze je trzymam z nadzieją, że ruszą.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
U mnie od kilku lat nie udawało się przezimować fuksji, więc w tym roku swoje egzemplarze dałam na przezimowanie do ogrodu botanicznego kolegi. Może tam się uda, pod fachową opieką
Pozdrawiam - BabajAGA
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Każdy by chyba chciał mieć taką możliwość, fachowa opieka i idealne warunki, a i raczej nie zasuszą tak ja moich.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
To ogród naszego forumowego kolegi. Mam to szczęście mieszkać niedaleko
Pozdrawiam - BabajAGA
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
To trzymam kciuki i będę czekać na informacje jak poszło
- eszeweria18
- 200p
- Posty: 223
- Od: 29 sie 2018, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pieniny
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Moje fuksje w tym roku w ogóle nie poszły spać. Niektóre wyglądają pięknie jakby zimy nie było, gęste liście, co przycięłam jesienią to już odrosło, jedna schowana z tyłu regału (najbliżej miała do okna) kwitła sobie w najlepsze, dopiero kilka dni temu zauważyłam kwiaty w tym gąszczu liści. Niby zimowane jak co roku, a jakbym je w zupełnie innych warunkach trzymała.
'Prędko może się zdarzyć, że nie dostrzeżemy drzew, widząc tylko las'
- Jo Nesb? ? Człowiek - Nietoperz
- Jo Nesb? ? Człowiek - Nietoperz
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Serdecznie gratuluję przezimowania. Ja codziennie zaglądam do moich z nadzieją, że coś puszczą. Swoją drogą to jak myślicie, ile jeszcze dać im czasu zanim wyrzucę? Tak mi ich szkoda, choć to te najzwyklejsze. Na szczęście została jedna na pocieszenie i to biała, pełna, którą kupiłam w tamtym sezonie i byłam pewna, że nie uda się jej przezimować.
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
- eszeweria18
- 200p
- Posty: 223
- Od: 29 sie 2018, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pieniny
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
100% sukcesu nie mam, bo dwie wyrzuciłam a i mszyce jakieś odkryłam...
Annau, skoro jedna żyje to może i reszta da jakieś oznaki życia niedługo
Annau, skoro jedna żyje to może i reszta da jakieś oznaki życia niedługo
'Prędko może się zdarzyć, że nie dostrzeżemy drzew, widząc tylko las'
- Jo Nesb? ? Człowiek - Nietoperz
- Jo Nesb? ? Człowiek - Nietoperz
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Już zaczynam powoli tracić nadzieję, ale jeszcze je trzymam. Mi na szczęście nigdy żadne robactwo się przy zimowaniu nie wdało, nawet jak nie oskubywałam z liści. Jest dużo sposobów na nie, więc szybko się pozbędziesz problemu.