Ogród po mojemu

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
bool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1338
Od: 26 lip 2010, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Ogród po mojemu

Post »

Krzyżuj i siej, może będzie z tego coś fajnego. Będę kibicował!

Lubię bardzo dziwadła, ala jakoś nie umiem się z nimi obchodzić i teraz tylko podziwiam.
Wrzuć fotkę całej rośliny, 1,5 metra to już chyba całkiem pokaźny okaz. :)

Pozdrawiam,
Artur
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4432
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Ogród po mojemu

Post »

marta64 pisze: 1,5 metra to musi śmierdzieć. Ciekawe jaka świeca zapachowa ten zapaszek neutralizuje
Karolu i ja tak pomyślałem :;230
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4718
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Ogród po mojemu

Post »

A jakie krzyżówki stworzyłeś z pyłkiem ode mnie ? :) 'Floris Hekker' na pewno znajdzie się w mojej kolekcji .
Mam kępę kamasji od znajomej, jest w niej z 10 cebul i ona mi nie kwitła od momentu posadzenia. Liści jest dużo, a potem tylko paskudzą rabatę bo kwiatów nie ma. Wiesz może jaki jest tego powód ?
Dziwidło jak zawsze mnie zachwyca, a takie ogromne na żywo musi być zjawiskowe. Mój dracunculus, który rósł w gruncie wywołał wśród ludzi duże zaskoczenie :) Tylko ten zapach :wink: szczególnie intensywny gdy padają promienie słońca na kwiat.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42219
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród po mojemu

Post »

Mimo różnorodności roślin moją uwagę przekuła jakość zdjęć, robisz fantastyczne zdjęcia ;:63 Po przejrzeniu znacznej części wątku stwierdziłam, że powinnam sadzić rośliny w doniczkach, bo te żywotniejsze zagłuszają wiele i sporo roślin z czasem tracę.
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1707
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród po mojemu

Post »

marta64, świeca zapachowa nie neutralizuje tego zapachu wcale :wink: tylko dokłada ładniejszą nutę zapachową do tego 'psującego się mięsa' :wink: Ale zapach utrzymywał się tylko około 3 dni, cały kwiatostan po tygodniu zaczął przekwitać. Zapach szachownicy cesarskiej jest rzeczywiście specyficzny i mocny.
A te brązowe plamki to taki 'urok' czy raczej wynik jakiejś choroby? Powideł z mirabelek nie robiłem ale jak doczekam się (mam nadzieję, że smacznych) owoców to na pewno spróbuję zrobić. Kupując drzewko w markecie spożywczym godzimy się na loterię - nigdy nie masz pewności co z tego wyrośnie. Także też jestem ciekaw.
U moich rodziców wszystkie kamasje w okolicy kwitnienia mają już połamane liście, pokładające się na ziemi - widok słaby. Liści oczywiście nie obcinam dopóki nie zeschną więc ten widok dość długo się utrzymuje. Może masz jakąś bardziej sztywną odmianę.
A te śnieżyczki to cały czas te same od grudnia :)

vita, jeśli ktoś nie jest mocno wyczulony, i ma możliwość zamknięcia dziwidła na czas wydzielania 'zapachu' w jakimś pokoju, to jest to do przeżycia. Trzymanie przez pierwsze 3 dni kwitnącego okazu w salonie czy strefie, gdzie cały czas się przebywa, może być bardzo uciążliwe, ale jak się go zamknie na te 3 dni to jest ok. A wygląd naprawdę wynagradza te 'niedogodność'. Jakbyś była chętna to mam sporo bulw na wydanie :wink: A warto wspomnieć, że oprócz naprawdę ciekawego kwiatostanu, wielką zaletą dziwidła są jego piękne, duże liście w sezonie.
Z Sebą znamy się już dość długo, lubimy wymieniać się wiedzą czy spostrzeżeniami :wink:
Część osób mówi na kloniki pokojowe właśnie lipki - spotkałem się już z takim nazewnictwem choć są to zupełnie 2 różne rośliny, o zupełnie innych kwiatach :) To co wysiałem to ma być klonik, nie lipka :) Lipki pokojowej nigdy na żywo nie wdziałem.
Oj żywopłot z mirabelki to może być wyzwanie - myślę, że aż tak się nie zapędzę :wink: Co prawda planuje więcej mirabelek - ale raczej na zasadzie powiedzmy 3 drzewek w różnych miejscach ogrodu. Trochę się obawiam zbyt dużej ilości owoców, i ich wiecznego zbierania aby nie gniły na ziemi - ale do tego to jeszcze kilka lat co najmniej potrzebuję.
Kilkanaście metrów żywopłotu na pewno już nie zaplanuję :wink:

bool, Ja już po cichu myślę nad jakimś dodatkowym tunelem na te wszystkie krzyżówki ponieważ nie wiem gdzie to pomieszczę.

Dziwidło teoretycznie jest proste w obsłudze, ale nawet mi zdarza się, że bulwa znikąd zaczyna gnić. Myślałem, że będę miał 2 okazy kwitnące równocześnie - druga bulwa podczas wypuszczania kwiatostanu zaczęła gnić. Zrobiłem kąpiel odkażającą, oczyściłem bulwę, ale kwiatostan zmarniał. Mam nadzieję, że bulwa przeżyje.

any57, no niestety tego nie da się zneutralizować - co najwyżej troszkę stłamsić :wink: Sam łapałem się na tym, że wąchałem kosz na śmieci ponieważ myślałem, że coś tam się psuje - dziwidło kwitło na piętrze w zamkniętym pokoju, a kuchnia jest zaraz przy zejściu ze schodów, i zapach do kuchni dochodził.

seba1999, pyłek od Ciebie był wykorzystywany do krzyżowań 'Floris Hekker'. 'Gervase' i mojej pierwszej siewki. Druga siewka ma za mało kwiatów i przekrzyżuję ją z moimi zwartnicami.
Z tego co widzę to 'Floris Hekker' nie zapyla się własnym pyłkiem, nasienniki po zapyleniu własnym pyłkiem po prostu zżółkły i zaschły.
A dostałeś duże cebule kamasji? ja z nia nigdy nie miałem problemu. Znaczy problem mam z odmianą 'Blue Melody' która bardzo ładnie się rozrasta, ale wypuszcza 1-2 kwiatostany, zdarza się jej je zasuszyć. Ale nie znam przyczyny ponieważ do tej pory rosły u rodziców, nie miałem dużego wpływu na ich uprawę. Ale 'bezodmianowe' kamasje kwitły zawsze bez problemu. Ale cebule mają duże.
Dziwidło Riviera to może nie dziwidło olbrzymie, ale kwiatostan i tak jest fascynujący.
Dranunculus też jest bardzo ładny - i wcale się nie dziwię, że ludzi ciekawił. Raczej nie spotyka się tej rośliny w ogrodach.

Maska, wiem, że ogrodnicy lubię oglądać ładne zdjęcia roślin, więc staram się takie dostarczać :wink:
Donice są fajnym sposobem ograniczania rozrastania się, ale też pozwalają 'nie gubić' roślin.

Tak prezentowało się dziwidło prawie w całości:
Obrazek
Na zdjęciu nie wygląda na takie duże (czarny wyszczupla :wink:)

Pogoda jest cały czas przedwiosenna, nie ma za bardzo słońca ale cały czas jest kilka stopni na plusie. Za kilka dni planowane są niewielkie nocne mrozy ale nie brzmi to jakoś specjalnie groźnie dopóki temperatury w dzień mają być cały czas dodatnie. Także nie mam obaw.
Codziennie (czasem kilka razy dziennie) chodzę po ogrodzie szukając nowych zwiastunów wiosny. Oczywiście przy okazji staram się już choćby wyrywać chwasty, których mam bardzo dużo.

Zaciekawiły mnie ciemierniki cuchnące - mam siewki z 2 różnych źródeł. Siewki z pierwszego źródła są zielone z czerwonawym brzegiem liści:
Obrazek

Natomiast wszystkie siewki z 2 źródła są ciemne, bordowo-zielone:
Obrazek

Ciemne zabarwienie liści u tych drugich to wynik oczywiście chłodu, i one zjaśnieją, ale te pierwsze zachowują swój kolor nawet pomimo zimy. Oczywiście ta różnica bardzo mi się podoba.

W tunelu zakwitł mi ciemiernik, którego rodzice wykopali z rabaty (robili przemeblowanie na rabacie) i wsadzili go do doniczki żebym sobie to zabrał. I trochę mnie ten ciemiernik zaskoczył:
Obrazek
To jest prawdopodobnie ciemiernik zielony. Jakieś 2-3 lata temu miałem kilka siewek tego gatunku, ale nie miałem pojęcia co się z nimi stało, gdzie zostały posadzone. Nie jest to gatunek spektakularny ale bardzo go lubię.

Krokusy w tunelu foliowym bardzo ładnie rosną, może za jakiś czas będzie co pokazać:
Obrazek

Powojnik 'Maidwell Hall' w tunelu tez juz poczuł wiosnę:
Obrazek

A to moje siewki magnolii, które wykiełkowały rok temu:
Obrazek
Ewidentnie część siewek ma pień ciemny, część jasny, zielony. Nie wiem czy będzie jakaś różnica w kwiatach, może za wiele lat się przekonam. Te siewki będą tworzyły lasek magnoliowy, który planuje już chyba od co najmniej 2 lat.

Moja kilkuletnia siewka groszku wiosennego pierwszy raz wypuściła tyle pędów:
Obrazek
Za jakiś czas powinien wyglądać dość dużo ładniej. Na razie szykuje się do kwitnienia. Tę roślinę też rodzice wykopali, wsadzili do donicy, i powiedzieli, że mogę sobie ją wziąć. A że ja uwielbiam ten groszek to oczywiście, że go wziąłem. Planuję mieć go sporo w ogrodzie.

Trochę bałem się, że u mnie na tym odkrytym polu, podczas kilku mroźnych dni i nocy bez śniegu, wymrozi wszystkie szałwie muszkatołowe wysiane rok temu.
Ale widzę, że one wyglądają tak:
Obrazek
Jestem zadowolony bo chyba coś z nich będzie.

I na koniec roślina, o której zimowanie też się martwiłem:
Obrazek
To jest naparstnica trojańska, którą wysiałem wiosną rok temu. Rozety wyglądają bardzo dobrze więc chyba nie ucierpiała podczas tych silnych mrozów.
Mazurka71
50p
50p
Posty: 61
Od: 4 lut 2021, o 18:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Kontakt:

Re: Ogród po mojemu

Post »

Teraz to mnie zaciekawiłeś...szałwia muszkatałowa o kapitalnych liściach i ta naparstnica. Słyszałam tylko koniu trojańskim :) Uprawiasz rośliny których nie znam, jestem ciekawa jak będą rosły i jak zakwitną w Twoim ogrodzie. Może zacznę się i ja za nimi rozglądać podziwiam wytrwałość w uprawie roślin z siewek.
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród po mojemu

Post »

Przeczytałam dyskusję o mirabelkach i ich wykorzystaniu w ogrodzie.
Ja wszelkim mirabelkom mówię ZDECYDOWANIE NIE i każdego będę się starała odwieźć od zamiaru ich sadzenia czy to w małych, czy to dużych ilościach.
Kolczaste to to, wiecznie oblepione mszycami, wydaje mnóstwo praktycznie bezużytecznych (jak dla mnie) owoców, które później się rozdeptuje.
Na dodatek nie sprzątane owoce szybko przyczyniają się do pojawienia się siewek, które wcale nie są łatwe do usunięcia.
Tak więc mirabelka jest jedną z niewielu roślin, jakich ja w ogrodzie nie chcę i każdemu odradzam.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4986
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Ogród po mojemu

Post »

Nie zliczę ile w dzieciństwie zjadłam mirabelek :D
Nigdy nie wąchałam dziwidła, więc o zapachu się nie wypowiem, ale trzeba mu przyznać, że takie 1,5 metra piękna musi być powalające ;:173 Aż trudno uwierzyć, że coś tak ślicznego może tak śmierdzieć :lol:
Ciemierniki lubię wszystkie, zielone, białe, cuchnące - każdy znajdzie miejsce w moim ogrodzie ;:108
A powojnik Maidwell Hall był moim marzeniem, ale niestety w tamtym roku mi brakło :(
Awatar użytkownika
ktoś
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4527
Od: 11 lis 2008, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Głogów

Re: Ogród po mojemu

Post »

Karolu ciemiernik zielony - prawdziwe cudo - jestem chętna na jakąś siewkę . No i powtórzę się - podziwiam za wysiewy :shock: . Ależ masz rękę do tego ;:63 .
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród po mojemu

Post »

Karolu nie na darmo jest przysłowie: "Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym ........"
pasja, miłość do zieleni to bardzo piękna, sprawa.
Podziwiam Twoją chęć rozmnażania, siania, mało tego Tobie się udaje ;:138 masz zielone ręce.
Śnieżyczki i mnie zachwyciły, piękne delikatne kwiatuszki, super ubarwione, ten zielony dodatek, ślicznie wygląda.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2693
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Ogród po mojemu

Post »

Karolu, przetwory z mirabelek robię i bardzo lubię, dżemik, konfiturę do ciasta, sok. Ale wolę w stosownym czasie wybrać się na nieużytki, na których jest mnóstwo drzew i nazbierać. W ogrodzie to dość kłopotliwe drzewko :wink:
Szałwię muszkatołową mam od niedawna. Zauważyłam, że posiane i przesadzone roślinki owszem, rosną i kwitną, ale nasionko, które upadło przypadkiem w okolicy balkonu i siewka nie była przesadzana to był okaz ;:202 choć ziemia tam nieciekawa.
Ja też podziwiam Twoją pasję do wysiewania ciekawych roślin, a przede wszystkim skuteczność z jaką to robisz ;:63
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Ogród po mojemu

Post »

Wracam do dziwidła ,czy ono zawsze kwitnie zimą? Jest piękne, ale chyba nie poświęciłabym się z powodu zapachu.
Na swoim ranczu mam dwie bardzo stare mirabelki. Pnie mają grube i bez problemu wieszamy na nich hamak i huśtawkę. Faktycznie jak gubią owoce i te gniją nie jest fajnie, ale nie przyszło mi do głowy by je wycinać. Gdy kwitną zapach jest nieziemski i hałas jaki robią wszystkie latające stworki jest urzekający. Dżemiki do ciasta pyszne, kompoty też. Mirabelkom mówię więc stanowcze tak.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1707
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród po mojemu

Post »

Mazurka71, szałwię muszkatołowa mogę śmiało polecić, mam ją od kilku lat w ogrodzie rodziców, u mnie pierwszy raz zimowała. Oczywiście ona nie jest w pełni mrozoodporna, potrafi całkowicie wymarznąć zimą. Jest rośliną 2-letnią, zimują głównie siewki ale starsze okazy po kwitnieniu też potrafią żyć dalej. Warto zachować trochę nasion przez zimę gdyby wszystkie siewki wymarzły - i wysiać wczesną wiosną. Naparstnica trojańska to nowość u mnie, dopiero w tym roku będzie kwitła :)

Madziagos, oczywiście rozumiem, że nie każdy chciałby mirabelkę w ogrodzie - i znam wady tego drzewa :) ale absolutnie nie przeszkadza mi to :) kolczaste - prawda, nie mam z tym żadnego problemu, nie planuje na nią wchodzić :wink: Oblepione mszycami tak samo jak i wszystkie śliwki (które też posadziłem w ogrodzie), wydaje mnóstwo owoców, które w części planuję zagospodarować - ale część świadomie będę zostawiał ponieważ są pożywianiem dla motyli, pszczół, os, i innych owadów. Również warto dopowiedzieć, że mirabelka potrafi obficie kwitnąć będąc stołówka dla owadów :) Ogólnie chciałbym aby ogród był wypełniony życiem - owady są mile widziane w dużych ilościach. Mam spory ogród, nie planuje robić pod mirabelką ścieżki aby owoce nie brudziły ciągu komunikacyjnego :) Także bardzo świadomie posadziłem mirabelkę, nie namawiam ale też nie odradzam :wink:

clem3, 1,5-metrowe dziwidło jest powalające, nie tylko ze względu na zapach :wink: Każdy gatunek ma jakiś swój sposób na zapylenie - no i ten zapach t sposób na przywabianie konkretnych owadów zapylających. Ciemierniki są piękne więc nie dziwię się, że lubisz wszystkie :) Mam nadzieję, że u mnie się zadomowią.
Powojnik 'Maidwell Hall' potrafi zakwitnąć bardzo zjawiskowo - znalazłem jakieś stare zdjęcie sprzed prawie 4 lat, jak miałem tę odmianę rosnącą jako okrywową:
Obrazek

ktoś, jeśli ta roślina zawiąże mi nasiona to oczywiście siewkami się podzielę :) Nie wszystkie wysiewy oczywiście mi się udają - cały czas się uczę i eksperymentuję :wink:

korzo_m, no mam trochę zielone ręce - i nie jest to przechwalanie się - po prostu bardzo to lubię, i chyba nawet jakoś mi to wychodzi :wink:
Mam nadzieję, że za rok będę już miał dużo więcej śnieżyczek :) A nawet znalazłem jedną zapomnianą doniczkę, która stała w te wielkie mrozy obok garażu - i zaczęły w niej wyrastać przebiśniegi :wink: To jest donica wykopana z rodziców ogrodu, myślałem, że nic w niej nie ma. Jak zobaczyłem te przebiśniegi to sobie uświadomiłem, że w tej donicy były moje roczne siewki obrazków plamistych... ale nie wiem czy one przeżyły takie mrozy w wolnostojącej doniczce...

jarha, oczywiście nie mówię, że mirabelka to bezobsługowe drzewo :wink: zna jej wady - ale zalet dla mnie ma znacznie więcej :) i tylko czekam na te przetwory :wink:
Szałwia muszkatołowa ma korzeń palowy - i nie jest fanką przesadzania. Rośliny u moich rodziców rozsiewają się same, i sa to też ładne, duże okazy.

anida, to dziwidło zawsze kwitnie na przełomie zimy i wiosny - u rodziców czasem zakwitało na początku kwietnia. U mnie zakwitło teraz choć było wyciągnięte z ziemi więc nie było nawet podlewane. W okresie letnim ma tylko liście, kwitnie po okresie spoczynku.
U moich rodziców np. pod śliwkami prawie co rok leży dywan psujących się owoców - i oni na to też nie narzekają. Co zaprawią to ich, co leży pod drzewem jest pożytkiem dla owadów, w tym chmary rusałek admirałów. Rozumiem, że może to komuś przeszkadzać, że owoce leżą pod drzewem - ale ja się na to świadomie godzę :)

W tunelu wiosna już mocno widoczna. Oczywiście poza folią rośliny również czują wiosnę - i nie przeszkadzają im nocne niewielkie mrozy.
Kamasja 'Sacajawea' bardzo mocno rozpędziła się ze wzrostem:
Obrazek

Wiosnę poczuły również piwonie - zarówno te w tunelu, jak i te poza. Oczywiście te w tunelu sa już dużo większe.
To jedna z moich siewek piwonii bylinowej:
Obrazek

Ta piwonia to nie siewka - to sadzonka z mojej piwonii drzewiastej w typie rockii:
Obrazek
Rosła u rodziców wiele lat - nie, nie chciałem im jej zabierać, ale oni sami powiedzieli, że tą dużą piwonię mogę wziąć. Dorosły krzew posadziłem obok tunelu foliowego, i zrobiłem tez tę sadzonkę.

Oczywiście nie pamiętam c to za tulipan botaniczny:
Obrazek
Rośnie w tunelu pomiędzy doniczkami. Chyba kupiłem go na jesiennych targach ogrodniczych - ale co to był za gatunek...

W tunelu zakwitł pierwszy krokus - jeszcze wczoraj nic nie zapowiadało, że on zakwitnie:
Obrazek
Pomijam fakt, że rośnie w donicy, w którem mam tulipany. Zupełnie zapomniałem, że dosadziłem do donicy tez krokusy.

Krokusy na ogrodzie zaczęły rosnąc bardzo szybko, z dnia na dzień jest ich coraz więcej - zapewne w weekend już jakieś będą kwitły
Obrazek
Nie dosadzałem nowych krokusów w ogrodzie (chyba), tylko w tunelu w donicach (chyba) - ale widzę, że moje kępki ładnie się rozrosły.

Również już widzę jak mocno przyrosły kokorycze:
Obrazek
Na razie nieśmiało się pokazują - ale ponad rok temu kupowałem pojedyncze bulwy a widzę, że jest dużo stożków wzrostu.

Prawdopodobnie w weekend będę przesadzał najstarsze siewki koleusów żeby nie hamować ich wzrostu:
Obrazek
Część roślin jest po prostu zielona - ale większość będzie co najmniej z rumieńcem.

I może na koniec pokażę jeszcze moją kobeę - niestety tylko jedna ponieważ siana była ze starego, przeterminowanego siewu, wykiełkowały 2 nasiona. Jednej rośliny nie dało się uratować, a tę roślinę igłą oddzielałem od łupiny nasiennej, która tak była przeschnięta, że liścienie nie potrafiły z niej wyjść. Ale teraz jest już ładną rośliną:
Obrazek
Nie widać jej tu całej bo nie mieści się w obiektywie :wink: Owija się wokół wszystkich roślin w pobliżu, muszę ją przesadzić i dać jej dużo większą podporę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”