Pierwsze koty za płoty V

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25203
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

No własnie, jestem bardzo ciekawa tego sposobu nadziewania pączków po upieczeniu.
Ja robiłam to przed. Trochę kłopot z zalepieniem potem, ale nie wiem jak to zrobić inaczej.
Jak Ty to zrobiłaś?
O epimedium się nie martw. Nie trzeba mu całkowitego cienia. Wystarczy cień w najgorsze słońce, czyli południowe.
U mnie rośnie prawie wszędzie, ale fakt, że na południowe wystawie listki się troszeczkę przypalają
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Lucynko, swoim chłopakom dogadzam tylko od czasu do czasu i to bardziej w kwestii dodatków, niż dań głównych. Kanapki każdy robi sobie sam, albo i nie robi, jeśli mu się nie chce, ale lubię podsunąć im od czasu coś pysznego, jakiś kąsek przeznaczony tylko dla nichObrazek Zresztą każdy z nich ma swoje ulubione potrawy i potrafią je przygotować, a ja wtedy nawet nie zbliżam się do kuchni. A już latem, to jest zupełna wolna amerykanka, wiadomo, że każdy je, to co jest, bo gotować nie ma komuObrazek
Po zimie już prawie nie ma śladu. Codziennie jest po kilkanaście stopni na termometrze, słońce świeci bezustannie, z dachów spływają potoki wody, wygląda jakby wiosna była tuż za progiem. Pod blokami widziałam już wychylające się łebki przebiśniegów, na działce jeszcze pewnie leży śnieg, ale w mieście zawsze jest trochę cieplej.
Kochana, ja Ci solennie obiecuje, że jeszcze na te latającą żabę zapoluję, specjalnie dla Ciebie ;:196

Obrazek

Martuś, w tej chwili to pewnie i u Ciebie już wszystko płynie, tak jak i wszędzie. Przez kilka dni ulicami i chodnikami płynęły strumienie, odpływy były zasypane śniegiem i woda nie miała gdzie spływać. Raptem zrobiło się cieplutko, ludzie pozrzucali ciepłe kurtki, młodzi wręcz paradują jedynie w bluzach czyli jak zawsze, normalnie nie jestObrazek
Pocieszyłaś mnie epimediami, bo co jak co, ale cień na mojej działce, to towar z najwyższej półki. Kiedyś chociaż pod gruszą była go odrobina, ale gruszy dawno nie ma, a inne drzewka jeszcze ciągle są niewielkie i jeśli nawet coś rzucają, to jedynie liście jesieniąObrazek
Na rzece ciągle coś się dzieje, nie tylko kaczek jest mnóstwo, ale ostatnio dodatkowo pokazały się cztery łabędzie, a nawet trzy kajaki ;:202

Obrazek

Lodziu, w tłusty czwartek, nikt nikomu ilości zjadanych pączków liczyć nie będzie. Trzeba było to wykorzystać i chwycić chociaż jednegoObrazek

Obrazek

Jadziu, osobiście wolę pączki nadziane przed pieczeniem, one mają zupełnie inny smak. Nadziewane po pieczeniu, robi się dużo szybciej i to jest jedyna ich zaleta. Nie wiem, na który wariant zdecyduję się w następnym roku ;:218
Na działce dawno już nie byłam, ale w mieście śniegu prawie już nie ma. Wiosna wydaje się wciskać każdą szczeliną, słoneczko świeci od samego rana, jest tak ciepło, że zaczęłam rozpinać kurtkę, żeby się w niej nie ugotować.
Nad tym drzewem zastanawiałam się dłuższą chwilkę, zanim w końcu wyciągnęłam aparat. Ale przecież nie byłabym sobą, gdybym tego nie zrobiła. Skojarzenie miałam tylko jednoObrazek

Obrazek

Danusiu, o rośliny nie dbają nie tylko w tym sklepie. Ostatnio byłam w Obi i tam stały całe regały zwiędniętych roślin, po prostu żal patrzećObrazek
Lodowiec rzeczywiście był przekładany biszkoptami i miał chyba dwa kremy, czekoladowy i śmietankowy. Całe szczęście, że skojarzyłaś i nie będzie ani bij, ani zabij :tan
Przy takim słońcu, to chyba i u Ciebie po śniegu pozostało tylko wspomnienie?

Obrazek

Dorotko-korzo_m, cieszę się, że masz o mnie takie dobre zdanieObrazek Koniom sesję robił prawdziwy profesjonalista, ale nie byłam to jaObrazek Filipowa Magda ma znajomego fotografa i to on czasami przyjeżdża i robi cudne zdjęcia.
Co do drzewa, to jestem pewna, że myślałyśmy o tym samym ;:306

Obrazek

Małgosiu-clem3, synogarlice jakoś ostatnio przylatują coraz rzadziej, chyba się obraziły, że w ich karmniku na dobre rozgościł się grubodziób. Przylatuje tylko jeden, ale apetyt ma za trzech, a śmieci przy tym za pięciu. Łupki słonecznika są porozrzucane po całym balkonie, takiego śmieciucha dawno nie miałam. Ale za to dostarcza mi rozrywki, bo przy tym zachowuje się jak jakiś hrabia. Głowę ma wysoko uniesioną i tylko łypie okiem łaskawie na wszystkie stronyObrazek
Latem nie ma szans na takie dogadzanie, tylko teraz mogę zaszaleć w kuchni. W sezonie ogrodowym ledwo znajduję czas na przetwory, których i tak robię tylko ułamek, szykowanie pyszności schodzi na dalszy plan.

Obrazek

Marysiu, raz kiedyś robiłam pączki z samą różą i zupełnie mi one nie smakowały. Smak pączków był bardzo perfumowany i na wiele lat zaniechałam pączków z takim nadzieniem. I dopiero nasza Dorotka-korzo_m powiedziała mi o mieszaniu smaków. Ja swoją różę mieszam z dżemem gruszkowym, który jest łagodny i nie dominuje smaku. Róża jest przewodnim smakiem, ale nie jest tak skondensowanaObrazek
Nie jestem przekonana do takiego sposobu robienia pączków, jednak te smażone tradycyjnie były dużo bardziej smakowite. Ale z kolei rozklejanie się ich przy pieczeniu było wkurzające, tłuszcz wtedy pryskał jak wściekły. Zazwyczaj pękało tylko kilka, ale jednego roku pękły mi wszystkie. Cale szczęście, że byłam sama w domu, bo zdrowie mojej rodzinki byłoby wtedy bardzo zagrożoneObrazek
Kapusta wyszła doskonała. Jedną porcję zjedliśmy od razu, teraz zjadamy już drugą, a kolejną chyba zrobię z ananasem. Znalazłam taki przepis i bardzo mnie on kusi, chociaż pewnie będę zjadać ją sama.
Wiosnę czuć w powietrzu :heja Śniegu jeszcze trochę jest, ale właściwie tylko w miejscach gdzie był składowany w hałdy. Wszystko płynie, z dachów kapie, słońce szybciutko sobie radzi z wyganianiem zimy.

Obrazek

Dorotko-dorotka350, bardzo lubię przygotować sama coś, co większość ludzi kupuje w sklepie. Jestem typowym mieszczuchem, na wsi po raz pierwszy byłam dopiero po ślubie u rodziny eMa i tam zaraziłam się pieczeniem chleba, który zresztą piekę do dzisiaj, chociaż od tej chwili minęło już jakieś trzydzieści lat. W tej chwili rodzinka męża chleb już od dawna kupuje w sklepie, a ja ciągle piekę. Od dawna robiłam twarożki, teraz do tego doszły inne sery, a od niedawna interesuję się jeszcze czymś innym. Jeszcze w tym temacie raczkuję, więcej czytam niż robię, ale zapał mam za trzech. Na szczęście eM mi kibicuje, bo to nie jest tanie hobbyObrazek
Bardzo dużo jeżówek zginęło mi poprzedniej zimy. Niby jej nie było, a szkody były jak nigdy. Przez kilka lat rosły zupełnie bezproblemowo, aż wreszcie taka zima-nie zima je pokonała. Resztę napisałam Ci na pw Obrazek

Obrazek

Małgosiu-Margo2, do nadziewanie pączków kupiłam w aptece 50 mm strzykawkę, tzw. "żanetę" Ona ma taki długi dzióbek, który ciskasz w paczek i wtłaczasz nadzienie. Wcale nie jest tak łatwo wcisnąć coś takiego w świeżutkiego pączka, ale i nie jakoś szczególnie trudneObrazek Jednak smak nadziewanych tradycyjnie pączków jest zdecydowanie lepszy.
Super, że i Ty potwierdzasz, że epimedia sobie u mnie poradzą. Na kilka godzin, jakiś cień im załatwięObrazek

Obrazek

Chciałabym już myśleć, że to co się dzieje za oknem, to prawdziwa wiosna. Chyba jednak byłyby to przedwczesne nadzieje, bo chłodne dni maja jeszcze wrócić. Mieliśmy jednak przedsmak tego, co już niedługo miejmy nadzieję, nas czeka. Na niebie rozpanoszyło się słońce, caluśki tydzień niezmordowanie przyświecało, raz dwa radząc sobie z zalegającym śniegiem. Już prawie go nie widać, pochował się w cienistych kątach i za bardzo nie rzuca się w oczy. Jeszcze tylko nad rzeką jest go sporo utrudniając chodzenie, ale nie mogłam sobie darować i poszłam tam na spacer. Jako obstawę zabrałam ze sobą Filipa, ale nie było tak źle, a widoki zrekompensowały nam niewygodę

Kaczki sfotografowałam kilka dni wcześniej. Teraz nie ma już takich ilości śniegu ;:108
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W pokoju rozstawiłam już szklarenkę, może jeszcze na wyrost, ale lada dzień zacznie się wielkie sianie, to muszę być na to przygotowana. Jutro będę rozsadzać heliotropy, są już całkiem spore i w kuwecie zrobiło się im zbyt ciasno. W tym roku zasługują tylko na pochwały, idą jak burzaObrazek
Muszę sobie szybciutko przygotować nasionka, bo przez kilka pierwszych dni marca będą dobre dni na sianie, a przecież w tym roku obiecałam, że będę postępować zgodnie z kalendarzem biodynamicznym. Nie mogłam się w nim połapać, ale dzięki cierpliwości Lucynki ;:196 już wiem, z czym się to jeObrazek Na razie wiem, że jako pierwsze powędrują do ziemi nasiona kobei, a reszta jest wielką niewiadomą ;:306
Jutro jedziemy na działkę i jestem ciekawa, czy i tam śnieg zniknął i może są chociaż jakieś niewielkie oznaki wiosny? W mieście pod blokami już gramolą się przebiśniegi, ale jeszcze tak bardzo nieśmiało, jakby nie wierzyły, że to już....

Miłej niedzieli :wit
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6381
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko - głodnemu chleb na myśli - ja chętnie bym przeczytała, że już czas na spanie, nie na sianie ;:306 Ale to chyba zwyczajowo człowiek czasami na przedwiośniu bywa niedospany.
Przepiękne zdjęcia, i te z ogrodu i te ze spaceru, rewelacja!
Na pocieszenie - moje nawet te późniejsze przebiśniegi już się bardzo wesoło uśmiechają, więc na pewno i Ty jutro już zobaczysz u siebie w ogródku zwiastuny wiosny. Ucieszą nawet te najmniejsze. ;:108
Pozdrawiam ;:196
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Beatko, naprawdę chyba mieszkam na biegunie zimna ;:145 , chociaż nawet do tego polskiego, to mi daleko. Dzień dzisiaj wstał szary i ponury i taki miałam nastrój, jak zobaczyłam, a właściwie nie zobaczyłam na działce. Już nawet pomijam tę szarzyznę, bo ona wszędzie podobna, ale te pokłady liści, położona i podgnita trawa, te wszystkie chwasty gęsto zarastające rabaty. Może gdyby chociaż słońce nam towarzyszyło, to zobaczyłabym w tym wszystkim jakąś nadzieję, a tak, to tylko beznadziejaObrazek Wypatrzyłam zaledwie trzy ranniki i to dwa, dopiero co wychylające się z ziemi, kępkę jeszcze bardzo mocno ściśniętych przebiśniegów i szczypiorki krokusów, ale tylko tych, co były głęboko schowane pod liśćmi. Sama widzisz, nastrój nie ten ;:306
Spanie, powiadasz? Jakoś mi z nim ostatnio nie po drodze, chociaż tutaj akurat widzę już światełko w tunelu. Trzeba przetrzeć oczka, wybudzić się z zimowego snu i zacząć sianie, a nie spanie ;:306
Dzisiaj przesadziłam heliotropy. Jak na moje oko, nic im w tym roku nie brakuje

Obrazek

I Majesty
Obrazek

Obrazek

Całe szczęście, że sobie skojarzyłam, że początek marca to już jutro, bo na sianie nastawiłam się na następny tydzień :;230
Obiecuje, że następnym razem będę miała lepszy nastrój i zwiastuny wiosny bardziej mnie ucieszą ;:108 :wit

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko niby tak mało ,ale jednak zawsze cieszy te parę kwiatów w ogrodzie .Dobrze że już śnieg się stopił to teraz szybko pójdzie .Ciemiernik na bogato zakwitnie to samo przebiśniegi .Trzymam kciuki za heliotropki i Majesty niech wszystkie rosną zdrowo ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko zdjęcia kaczek, łabędzi pierwsza klasa ;:215 macie sporo ptactwa, aż miło chodzić na spacery i podglądać.
Heliotropy bardzo ładnie urosły, a Majesty mamy podobnego wzrostu, siałam dwa dni po Tobie.
Zwiastuny wiosny są, nie rozumiem dlaczego tak mało masz entuzjazmu, ja jak zobaczyłam wyłażącego rannika, to chyba z tej radości cała wioska mnie słyszała (oprócz mojego M, który był najbliżej :lol: )
Iwonko muszę Ci podziękować, bo to dzięki Tobie i Krysi pod Wasze dyktando zakładałam butelki na gałązki hortensji, udało się są korzonki ;:196
Wracając do zdjęcia drzewa, takie mam kosmate skojarzenia, cieszy mnie że inni również :uszy
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5519
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, roślinki pomału gramolą się z ziemi, więc wiosna jest u Ciebie :) A ponury nastrój minie jak tylko będzie troszkę cieplej. Też miałam dzisiaj lekkiego doła, bo już bym chciała działać, a zimno, pochmurno i w niektórych miejscach lód, albo stoi woda ;:222 Nie ma innego wyjścia jak cierpliwie poczekać na cieplejsze dni.
Dobrego tygodnia ;:196
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2247
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Podglądam wasz ogrody i ciągle się uczę ,zastanawia mnie jak wyglądają Majesty masz je na zdjęciach?Mogę prosić o oświecenie mnie :lol: :wit
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4986
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Nawet nie wiedziała, że w Polsce jest jakiś grubodziób :shock: Musiałam sobie wygooglać :oops: Choć śmieciuch, ale przystojniak z niego ;:333
Stado kaczek robi wrażenie, no i łabędzie pięknie zapozowały niczym rasowe modele :D
Wysiewy aż miło patrzeć. Ja w tym roku też już trochę posiałam, ale ograniczone miejsce na parapetach mocno mnie ogranicza...
Cudna wiosna ;:173
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Chyba wszystkie kaczki od nas wyemigrowały do Was.Poszłam nad jezioro zrobić zdjęcia kaczkom a tam ani jednej, jezioro zamarżnięte.
W miejskich ogródkach jeszcze nigdzie nie widziałam przebiśniegów,ani innych oznak wiosny.Przyleciało do nas dużo kruków co zdarza się
bardzo rzadko.
Fajne zdjęcia wspominkowe,jeszcze trochę i tak będzie.
Dziś też rano było mrożno,a ja zapomniałam o rękawicach.Kupiłam sobie też kwiatka na pociechę.
Miłego dnia.
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3038
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, ciemiernik zapączkowany aż miło, przebiśniegi bieleją i rannik kwitnie, a Ty niezadowolona? Też tak mam, mimo sporej ilości kwitnących ranników i przebiśniegów czuję niedosyt, bo chciałabym żeby kwitły w trochę uprzątniętym ogrodzie. ;:306
W oczekiwaniu na nowe kwitnienia, piękne wspomnienia i zdjęcia ptaków i siewki już takie duże;:215
Majesty miałam kiedyś kupioną gotową sadzonkę, nawet próbowałam przechować, ale nie udało się ;:185 . Bardzo mi się podoba i tak tu nią kusicie, że może pokuszę się o sianie w następnym roku? Czy taką doniczkę pełną siewek wysadzasz w całości, czy będziesz je jeszcze rozsadzać?
Ciepła i słońca nad działeczką, żeby następna wizyta bardzo Cię ucieszyła :tan ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, widzę, że dostąpiłaś zaszczytu spotkania ze swoją działeczką i widzę, że znalazłaś pierwsze oznaki wiosny. ;:138 ;:138
Piękne zdjęcia ze spaceru nad rzeką. ;:215 Tyyyle tam ptactwa :roll: ;:63
A żaby latającej będę wypatrywała ;:108
Pogodę mamy podobną i zdaje się, że na prawdziwie wiosenne widoki przyjdzie nam jeszcze ździebełko poczekać. :( Ale my cierpliwe zwierzaki, to i poczekamy. :lol:
Słonecznego marca życząc, buziaki zostawiam. ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42303
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko śnieg szybko się roztopił i wiosna na całego, czego u siebie nie widzę :wink: Pięknie heliotrop rośnie! i ja miałam w jednym roku takie plony, a już w następnych nie dlatego zrezygnowałam z dalszego siania tego kapryśnego kwiatka. Porównując z poprzednim postem to wspomnienia prawie nakładają się ze stanem obecnym ogrodu :D
Pozdrawiam i życzę radosnej wiosny ;:196
p.s. chyba smayliki zablokowane, bo ich nie widać.
Bobka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1147
Od: 28 lis 2020, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko :wit Pięknie się zaczyna u Ciebie wiosna .A rozsady wręcz katalogowe jak od najlepszych ogrodników.Też w tym roku próbujemy swoich sił i przy pomocy wiedzy forumowiczów z forum może coś nam z tych sianych roślinek wyrośnie ,bo jak nie to już nie wrócę do tego eksperymentu :D
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2044
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Ależ uroczo i już niedługo zakwitnie Ci Iwonko Ciemiernik, ma sporo pączusiów ;:138 i inne zwiastuny wiosny pchają się aby piękno pokazać , a Ty jesteś niezadowolona ;:185 toż to wiosna na całego, u mnie tylko pączki mają ciemierniki, reszta jak zaklęta a w jednym miejscu to nawet dziś jeszcze mam śnieg, a przecież już dobrych parę dni jest ciepło ;:oj ale nie chciało mi się go rozrzucać no to zalega, bo była większa kupa akurat w tym miejscu, niech się pomału topi. Dziś był piękny dzień, przycięłam powojniki, wygrabiłam trawnik i posprzątałam kolejne rabaty, aż kręgosłup czuję. Wiosnę czuć i słychać. Piękne zdjęcie kaczuchnom zrobiłaś ;:138 ;:138
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”