Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
-
- 50p
- Posty: 61
- Od: 4 lut 2021, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Kontakt:
Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
Przepiękne róże miałaś, szczególnie angielskie robią na mnie wrażenie. W zeszłym roku odważyłam się posadzić dwa krzaczki anglików, jestem ciekawa jak poradziły sobie zimą. Z całego serca życzę Ci by nowy gród był piękny jak poprzedni, przy Twoim zapale który widzę we wpisach jestem pewna że latem już ogród nabierze kształtu.
Pozdrawiam Ania
Pozdrawiam Ania
Ania
Mazurski ogród
Mazurski ogród
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42277
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
Dorotko przecudne róże, jednak trzeba mieć do nich rękę i chyba po prostu dyscyplinę!
Znając poprzedni ogród i w tym zapewnisz roślinom dobre warunki dlatego stworzysz ogród inny, ale jeszcze piękniejszy, czego Ci z serca życzę
Znając poprzedni ogród i w tym zapewnisz roślinom dobre warunki dlatego stworzysz ogród inny, ale jeszcze piękniejszy, czego Ci z serca życzę
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1815
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
Dorotko
Piękne masz te różyczki, powoli przekonuję się do tzw. pustaczków bo jak je oglądam
to coraz więcej piękna w nich dostrzegam.
Ja w tym roku też będę silniej cięła moje różyce bo niektóre długie pędy puszczają a jedna ma marne, chude patyki .
Na bieżąco będę śledzić Twój nowy wątek bo wiele ciekawych zestawień kolorystycznych stosujesz w ogródku.
Piękne masz te różyczki, powoli przekonuję się do tzw. pustaczków bo jak je oglądam
to coraz więcej piękna w nich dostrzegam.
Ja w tym roku też będę silniej cięła moje różyce bo niektóre długie pędy puszczają a jedna ma marne, chude patyki .
Na bieżąco będę śledzić Twój nowy wątek bo wiele ciekawych zestawień kolorystycznych stosujesz w ogródku.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5511
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
Witajcie!
Aniu, witam Cię serdecznie Większość Austinek zabrałam ze sobą, bo to moje ukochane odmiany. Niestety nie udało się zabrać tych największych Ale część z nich już odkupiłam i posadziłam te maluchy późną jesienią. Zobaczymy jak przetrwały zimę? Ciekawa jestem jakie Austinki posadziłaś u siebie?
Mam nadzieję, że w nowym ogrodzie latem będzie choć trochę koloru... Na razie czeka nas mieszanie podłoża i glebogryzarka, bo ziemią ciężka, gliniasta. Dopiero potem będę dosadzała rośliny, które zamówiłam. Trochę tego będzie
Specjalnie dla Ciebie bukiecik róż
Marysiu, przy uprawie róż trzeba trochę popracować, ale jak dla mnie - warto Róże za dobrą opiekę potrafią się odwdzięczyć pięknymi kwiatami i dać naprawdę dużo radośći
Mam nadzieję, że w nowym miejscu moje królewny za jakieś dwa, trzy sezony pokażą, że warto było je zabrać i o nie walczyć Będę starała się stworzyć wszystkim nowym roślinom jak najlepsze warunki. Oby zechciały współpracować, to może za kilka lat i mój ogród będzie tak piękny jak Wasze.
Ewa-ewita, pustaczki są piękne, a ich kwiaty zwiewne jak motylki Na dodatek jak kwitną, to na maksa. Np. taka Ballerina Tnij mocno i nie żałuj sekatora, a zobaczysz, że warto! Szczególnie takie, które są słabo rozkrzewione. Jak wypuszczą nowe pędy, to nie tylko zyskają trochę "ciałka", ale i kwiatów będzie więcej. A o to przecież chodzi
A to dla wszystkich zaglądających po cichu
Aniu, witam Cię serdecznie Większość Austinek zabrałam ze sobą, bo to moje ukochane odmiany. Niestety nie udało się zabrać tych największych Ale część z nich już odkupiłam i posadziłam te maluchy późną jesienią. Zobaczymy jak przetrwały zimę? Ciekawa jestem jakie Austinki posadziłaś u siebie?
Mam nadzieję, że w nowym ogrodzie latem będzie choć trochę koloru... Na razie czeka nas mieszanie podłoża i glebogryzarka, bo ziemią ciężka, gliniasta. Dopiero potem będę dosadzała rośliny, które zamówiłam. Trochę tego będzie
Specjalnie dla Ciebie bukiecik róż
Marysiu, przy uprawie róż trzeba trochę popracować, ale jak dla mnie - warto Róże za dobrą opiekę potrafią się odwdzięczyć pięknymi kwiatami i dać naprawdę dużo radośći
Mam nadzieję, że w nowym miejscu moje królewny za jakieś dwa, trzy sezony pokażą, że warto było je zabrać i o nie walczyć Będę starała się stworzyć wszystkim nowym roślinom jak najlepsze warunki. Oby zechciały współpracować, to może za kilka lat i mój ogród będzie tak piękny jak Wasze.
Ewa-ewita, pustaczki są piękne, a ich kwiaty zwiewne jak motylki Na dodatek jak kwitną, to na maksa. Np. taka Ballerina Tnij mocno i nie żałuj sekatora, a zobaczysz, że warto! Szczególnie takie, które są słabo rozkrzewione. Jak wypuszczą nowe pędy, to nie tylko zyskają trochę "ciałka", ale i kwiatów będzie więcej. A o to przecież chodzi
A to dla wszystkich zaglądających po cichu
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3966
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
Piękna ,,chmura'' kwiatów
Przeglądam Twój wątek poprzedni, czytam, na pierwsze miejsce wybija mi się Bascobel i myślę nad Utersens ROSENPRINZESSIN. Masz ją?
I coraz bardziej mam ochotę na więcej róż
Przeglądam Twój wątek poprzedni, czytam, na pierwsze miejsce wybija mi się Bascobel i myślę nad Utersens ROSENPRINZESSIN. Masz ją?
I coraz bardziej mam ochotę na więcej róż
Pozdrawiam - Justyna
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
Achhhh Dorotko kiedy tak będzie znów ochłodzenie
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3379
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
Dla takich widoków warto się poświęcać. Na zdjęciu dla wszystkich zaglądających po cichu jakie są odmiany?
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
Doroto nie dziwię się, że żal Ci tych pięknych róż, jak pokazujesz zdjęcia to na pewno serce mocniej Ci pika. Mam nadzieję, że nowi właściciele nie wyrzucą ich na śmietnik, może w nich się zakochają i zadbają.
Jak patrzę na Twoje róże to znowu zachciewajka we mnie się wzmacnia, każdą bym zaprosiła do siebie. Na razie zobaczę jak poradzą sobie róże z zeszłorocznych zakupów.
Jak patrzę na Twoje róże to znowu zachciewajka we mnie się wzmacnia, każdą bym zaprosiła do siebie. Na razie zobaczę jak poradzą sobie róże z zeszłorocznych zakupów.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11731
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
Dorotko pokazujesz cudne róże Czy masz w nowym ogrodzie Gertrude Jekyll?
Ostatnio wciąż o niej myślę, bo miałam ją wcześniej na działce i tam została.Jest strasznie kolczasta, ale kwitnie jako pierwsza i pachnie oraz ten kolor malinowy Najwyżej zamówię, jak nie zdołam jej wykopać.
Buziaki
Ostatnio wciąż o niej myślę, bo miałam ją wcześniej na działce i tam została.Jest strasznie kolczasta, ale kwitnie jako pierwsza i pachnie oraz ten kolor malinowy Najwyżej zamówię, jak nie zdołam jej wykopać.
Buziaki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42277
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
Masz rację Dorotko! a jest jak ze wszystkim dasz coś od siebie to potem dostaniesz w dwójnasób!
Prześliczne roże pokazałaś i jestem pewna że w nowym ogrodzie będą z czasem takie same, a ogród nawet piękniejszy bo będzie bardziej urozmaicony!
A ci co zaglądają po cichu dostali prawdziwą ucztę różaną dla oczu
Prześliczne roże pokazałaś i jestem pewna że w nowym ogrodzie będą z czasem takie same, a ogród nawet piękniejszy bo będzie bardziej urozmaicony!
A ci co zaglądają po cichu dostali prawdziwą ucztę różaną dla oczu
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5511
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
Witam miłych gości!
Justynko, Boscobel to moim zdaniem jedna z bardziej udanych odmian Austina. Co prawda tych udanych jest całe mnóstwo , ale Boscobel na pewno zasługuje na uwagę. Rośnie i krzewi się bardzo dobrze, kwitnie obłędnie, zapach ma wspaniały i jest zdrowa. Jedyna jej wada- nie znosi deszczu. Po dwóch dniach intensywnych opadów, kwiaty wyglądają bardzo źle. A ponieważ jest ich sporo, to większość leży na ziemi, bo krzak pod ciężarem nasiąkniętych wodą kwiatów, nie jest w stanie ich utrzymać. Uetersens Rosenprinzessin nie mam, więc nic na jej temat nie mogę powiedzieć.
Jadziu, ciągle jest zimnica, praktycznie codziennie u nas pada śnieg, ale już chyba w tym tygodniu pogoda ma się poprawić? Miejmy nadzieję, bo jak tylko zrobi się cieplej, wyruszam z sekatorem do ogrodu. Większość róż będę cięła tuż przy ziemi, tylko nie wiem czy to coś pomoże?
Joasiu, widzisz Kochana? Zdjęcia nie podpisałam i teraz sama zachodzę w głowę co to za róże? Myślę, że będzie to Baronesse z She Loves You. Tylko te dwie mi pasują.
Dorotko, mam obawy, że jednak sporo z tych róż wyląduje na śmietniku ? niestety Ich wizja ogrodu jest zupełnie inna. Ma być, to co było u nas na samym początku - głównie trawnik. Na pewno kilka krzaków zostawią, bo tak mówili, ale część chcą zlikwidować, a resztę oddać rodzinie.
Po cięciu wiosennym zorientuję się co mi wypadnie i pewnie jesienią będę zamawiać. Ale niektórych odmian już nie odkupię, bo nigdzie ich nie widzę w ofertach. Od Austina nie sprowadzę, bo na razie nie wysyłają. Chyba, że coś się zmieni do jesieni, to może wtedy, chociaż kilka tych najbardziej pożądanych zamówię.
Aniu-Annes, Gertrude Jekyll nigdy nie miałam. Swego czasu ?chodziła? mi po głowie i nawet o nią Ciebie pytałam? Jeśli masz taką możliwość żeby ją zabrać i nadal chcesz ją mieć, to nawet się nie zastanawiaj. Szkoda kasy na odkupowanie, skoro możesz mieć z powrotem swoją
Marysiu, dziękuję za wiarę we mnie Będę się starała, bo ogród daje mi mnóstwo radości, a każda posadzona roślinka niezwykle cieszy. Chciałabym już ruszyć pełną parą i działać, ale ta pogoda? dołuje strasznie. Ciągle brakuje słonka i ciepełka.
To na przekór temu co za oknem - kilka różanych wspomnień
Justynko, Boscobel to moim zdaniem jedna z bardziej udanych odmian Austina. Co prawda tych udanych jest całe mnóstwo , ale Boscobel na pewno zasługuje na uwagę. Rośnie i krzewi się bardzo dobrze, kwitnie obłędnie, zapach ma wspaniały i jest zdrowa. Jedyna jej wada- nie znosi deszczu. Po dwóch dniach intensywnych opadów, kwiaty wyglądają bardzo źle. A ponieważ jest ich sporo, to większość leży na ziemi, bo krzak pod ciężarem nasiąkniętych wodą kwiatów, nie jest w stanie ich utrzymać. Uetersens Rosenprinzessin nie mam, więc nic na jej temat nie mogę powiedzieć.
Jadziu, ciągle jest zimnica, praktycznie codziennie u nas pada śnieg, ale już chyba w tym tygodniu pogoda ma się poprawić? Miejmy nadzieję, bo jak tylko zrobi się cieplej, wyruszam z sekatorem do ogrodu. Większość róż będę cięła tuż przy ziemi, tylko nie wiem czy to coś pomoże?
Joasiu, widzisz Kochana? Zdjęcia nie podpisałam i teraz sama zachodzę w głowę co to za róże? Myślę, że będzie to Baronesse z She Loves You. Tylko te dwie mi pasują.
Dorotko, mam obawy, że jednak sporo z tych róż wyląduje na śmietniku ? niestety Ich wizja ogrodu jest zupełnie inna. Ma być, to co było u nas na samym początku - głównie trawnik. Na pewno kilka krzaków zostawią, bo tak mówili, ale część chcą zlikwidować, a resztę oddać rodzinie.
Po cięciu wiosennym zorientuję się co mi wypadnie i pewnie jesienią będę zamawiać. Ale niektórych odmian już nie odkupię, bo nigdzie ich nie widzę w ofertach. Od Austina nie sprowadzę, bo na razie nie wysyłają. Chyba, że coś się zmieni do jesieni, to może wtedy, chociaż kilka tych najbardziej pożądanych zamówię.
Aniu-Annes, Gertrude Jekyll nigdy nie miałam. Swego czasu ?chodziła? mi po głowie i nawet o nią Ciebie pytałam? Jeśli masz taką możliwość żeby ją zabrać i nadal chcesz ją mieć, to nawet się nie zastanawiaj. Szkoda kasy na odkupowanie, skoro możesz mieć z powrotem swoją
Marysiu, dziękuję za wiarę we mnie Będę się starała, bo ogród daje mi mnóstwo radości, a każda posadzona roślinka niezwykle cieszy. Chciałabym już ruszyć pełną parą i działać, ale ta pogoda? dołuje strasznie. Ciągle brakuje słonka i ciepełka.
To na przekór temu co za oknem - kilka różanych wspomnień
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
Cudna Królowa serca nazwa właściwa, bo jest strasznie urodziwa .Cóż Dorotko z pogodą nie wygramy ona ma ostatnie słowo a naszych pragnień nie bierze pod uwagę.Praktycznie mam już róże przycięte ,ale ciekawe co teraz pokażą czy nie trzeba będzie ich dociąć ,ale mam z czego, a Twoje róże spokojnie to twarde osobniki.Achhh te cudne widoczki ,a czy Artemisa też wzięłaś do Twój to wielkolud w porównaniu z moim i zdrówka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42277
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie
Dorotko przecudne Twoje róże a Pashmina wygląda katalogowo, że też ja jej nie mam
Pozdrawiam i życzę ciepłej wiosny, bo sadzić masz co
Pozdrawiam i życzę ciepłej wiosny, bo sadzić masz co