W ogrodzie Doroty cz. 11
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2739
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Nigdy nie widziałam kwitnącej wierzby mandżurskiej; super to wygląda i do tego już i forsycja
Ależ masz dżunglę siewek, wcześnie zaczęłaś siać. Ja mam tylko papryke. W tamtym roku sialam wczesniej ale wszystko mi się powyciągało (i poszło na kompost) więc w tym roku sieję pożniej.
Ależ masz dżunglę siewek, wcześnie zaczęłaś siać. Ja mam tylko papryke. W tamtym roku sialam wczesniej ale wszystko mi się powyciągało (i poszło na kompost) więc w tym roku sieję pożniej.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko fajny sposób na ukorzenianie hortensji bukietowej Ja na stworzenie jej na pniu poświęciłam cały krzaczek Red Wim's Zwiastunów wiosny wciąż przybywa i robi się kolorowo, siewki pięknie rosną, a u mnie wszystko takie anemiczne.
Nie mogę tez nadziwić się jak ostrzygłaś jabłonkę, brawo
Pozdrawiam cieplutko
Nie mogę tez nadziwić się jak ostrzygłaś jabłonkę, brawo
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2931
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, , bardzo mi miło, że mnie tak chwalisz, ale to wcale nie moja zasługa, po prostu floksy sieją się tak bezproblemowo. Każda siewka może być inna, one bardzo łatwo się krzyżują i praktycznie nie powtarzają cech rośliny matecznej. Zawsze to będzie albo inny odcień, albo kształt kwiatka. Już Ci współczuję zafloksowania, bo będziesz mieć dużo siewek, a każdej żal wyrzucić .
Papryki jednak Cię nie zawiodły, widzę las siewek .
Niech Cię słoneczko ogrzewa przy ogrodowych szaleństwach
Papryki jednak Cię nie zawiodły, widzę las siewek .
Niech Cię słoneczko ogrzewa przy ogrodowych szaleństwach
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Mgła wisi, czekam aż opadnie i wyruszam do prac ogrodowych, dzisiaj sama bez pomocnika więc sporo nie zdziałam.
Aniu rozumiem, nie ma jak leniuchowanie na leżaku z twarzą wystawioną do słoneczka. Mnie też czeka wynoszenie do ogrodu sprzętu, na razie wszystko upchane w różnych miejscach, jak wyniosę tę graciarnię zrobi się sporo miejsca
Igo akurat te z kotkami są gałązki wierzby sachalińskiej- smoczej. Mandżurska masz rację nie kwitnie. Siewek mam tego roku mało, jeszcze zostały cynie, astry do posiania, może w tym tygodniu to zrobię. Problem z wyciągniętymi siewkami i ja miałam jednego roku, chyba było to spowodowane przez brak światła.
Halinko ten sposób podpatrzyłam na forum, dziewczyny mnie podszkoliły i się udało
Na rabatkach jeszcze nieciekawie, roślinki odpoczywają, pojedyncze kwiatki kwitną. Chwastów od groma, Na razie grabię liście, obcinam suche badyle, to takie udawanie, że jest uprzątnięte
Za brawa dziękuję strzygłam jabłonkę pierwszy raz, bałam się wygibasów na drabinie, na szczęście poszło szczęśliwie i efekt ładny.
Pozdrawiam
Marto gdyby nie Twoje podpowiedzi to nic by nie wyszło, także sukces dzielimy po połowie Postaram się siewki jak podrosną dać do osobnych donic, będę je obserwowała, jak piszesz mogą wyjść różne kwiaty, już jestem ciekawa, ale chyba muszę się uzbroić w cierpliwość na kwitnienie za dwa lata.
Coś wymyślę, sadzonek nie wyrzucę poupycham, albo zmniejszę trawnik
Papryki wykiełkowały, tylko 4 odmiany tak jak przypuszczałam nie dały znaku, muszę nasionka wyrzucić.
Powoli się rozjaśnia, słoneczko na pewno wyjdzie. Wyruszam do ogrodu
Aniu rozumiem, nie ma jak leniuchowanie na leżaku z twarzą wystawioną do słoneczka. Mnie też czeka wynoszenie do ogrodu sprzętu, na razie wszystko upchane w różnych miejscach, jak wyniosę tę graciarnię zrobi się sporo miejsca
Igo akurat te z kotkami są gałązki wierzby sachalińskiej- smoczej. Mandżurska masz rację nie kwitnie. Siewek mam tego roku mało, jeszcze zostały cynie, astry do posiania, może w tym tygodniu to zrobię. Problem z wyciągniętymi siewkami i ja miałam jednego roku, chyba było to spowodowane przez brak światła.
Halinko ten sposób podpatrzyłam na forum, dziewczyny mnie podszkoliły i się udało
Na rabatkach jeszcze nieciekawie, roślinki odpoczywają, pojedyncze kwiatki kwitną. Chwastów od groma, Na razie grabię liście, obcinam suche badyle, to takie udawanie, że jest uprzątnięte
Za brawa dziękuję strzygłam jabłonkę pierwszy raz, bałam się wygibasów na drabinie, na szczęście poszło szczęśliwie i efekt ładny.
Pozdrawiam
Marto gdyby nie Twoje podpowiedzi to nic by nie wyszło, także sukces dzielimy po połowie Postaram się siewki jak podrosną dać do osobnych donic, będę je obserwowała, jak piszesz mogą wyjść różne kwiaty, już jestem ciekawa, ale chyba muszę się uzbroić w cierpliwość na kwitnienie za dwa lata.
Coś wymyślę, sadzonek nie wyrzucę poupycham, albo zmniejszę trawnik
Papryki wykiełkowały, tylko 4 odmiany tak jak przypuszczałam nie dały znaku, muszę nasionka wyrzucić.
Powoli się rozjaśnia, słoneczko na pewno wyjdzie. Wyruszam do ogrodu
-
- 50p
- Posty: 61
- Od: 4 lut 2021, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Kontakt:
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Doroto niestety jest leniuchowanie. Jutro będzie pięć tygodni jak złamałam rękę i miałam operację. Niewiele jestem w stanie zrobić, pomimo usilnych prób co mnie bardzo frustruje.
Pozdrawiam serdeczne Ania.
Pozdrawiam serdeczne Ania.
Ania
Mazurski ogród
Mazurski ogród
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Aniu teraz rozumiem, przymusowe leniuchowanie, życzę aby ręka szybko powróciła do pełnej sprawności. Mam nadzieję, że masz do pomocy innych mocne ręce. Zapewne czeka Cię żmudna rehabilitacja, ćwicz i się nie denerwuj
Wróciłam z ogrodu, wszystkie rabatki wygrabione, kolejne 3 worki liści leżą przy kompostowniku. Słoneczko szybko zaświeciło, super się pracowało.
Mam dwie duże kupki gałęzi i suchości do zmielenia, może jutro się uda.
ranników coraz więcej
zimowity już dawno na wierzchu
do ciemierników przylatują pszczółki
samotny jak na razie pierwiosnek
Wróciłam z ogrodu, wszystkie rabatki wygrabione, kolejne 3 worki liści leżą przy kompostowniku. Słoneczko szybko zaświeciło, super się pracowało.
Mam dwie duże kupki gałęzi i suchości do zmielenia, może jutro się uda.
ranników coraz więcej
zimowity już dawno na wierzchu
do ciemierników przylatują pszczółki
samotny jak na razie pierwiosnek
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, działasz jak kombajn w ogrodzie.
Ja dopiero się rozpędzam a ty już skończyłaś
Wiosennych kwiatuchów coraz więcej. Kępki rannika z roku na rok większe
Z takiej wielkiej pryzmy patyków będzie sporo zrębek. I mnie czeka ich robienie w tym roku, bo wreszcie doczekałam się sprzętu. Ściółkujesz takimi świeżymi, czy je kompostujesz ?
Ja dopiero się rozpędzam a ty już skończyłaś
Wiosennych kwiatuchów coraz więcej. Kępki rannika z roku na rok większe
Z takiej wielkiej pryzmy patyków będzie sporo zrębek. I mnie czeka ich robienie w tym roku, bo wreszcie doczekałam się sprzętu. Ściółkujesz takimi świeżymi, czy je kompostujesz ?
-
- 50p
- Posty: 61
- Od: 4 lut 2021, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Kontakt:
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Tak mam do pomocy i Pomocnik zainteresował się czym mielisz gałęzie? My do tej pory paliliśmy, ale w tym roku nie będzie gdzie rozpalić ogniska. Ot zapał zeszłoroczny sprawił że każdy kawałek ziemi zagospodarowany
Ania
Mazurski ogród
Mazurski ogród
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, wielkie brawa za ukorzenienie hortensji Kilka lat temu też próbowałam z Limenlight... No, nie udało się i trochę się zraziłam Muszę chyba poprosić Ciebie o szczegółowe instrukcje. Jak podrosną moje maluchy, to też spróbuję.
Jestem pełna podziwu, że już tak pięknie uporządkowałaś ogród U nas na razie jeszcze zastoiny lodu i wody i nie bardzo jest jak wejść na ogród. Trzeba czekać aż wsiąknie trochę woda. Wtedy zaczniemy działać. Ale do hortensji jutro chyba podejdę i przytnę, bo aż mnie ręce świerzbią. Tym bardziej, że zapowiada się dość ciepły dzień.
Jestem pełna podziwu, że już tak pięknie uporządkowałaś ogród U nas na razie jeszcze zastoiny lodu i wody i nie bardzo jest jak wejść na ogród. Trzeba czekać aż wsiąknie trochę woda. Wtedy zaczniemy działać. Ale do hortensji jutro chyba podejdę i przytnę, bo aż mnie ręce świerzbią. Tym bardziej, że zapowiada się dość ciepły dzień.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Wiolu skończyłam jedno, a wiele prac przede mną. Każdy dzień to jest cel, plan działania i ostro do dzieła. Wieczorem jak nie mogę zasnąć to myślę, jak pogoda pozwoli to zrobię to, nawet dla mojego M lekkie prace zlecam
Nie wiem czy pamiętasz ranniki mam od Ciebie kępki ładnie się rozrastają, coraz więcej kwiatów pokazują, a jeszcze od zeszłego roku eksperymentuję z ich wysiewaniem, oby się udało, na razie czekam na siewki.
Zrębków będzie sporo, ja je od razu rozkładam, mam ścieżkę, którą obsypuję zrębkami, daję też pod krzewy. Wiem, że powinno się wcześniej przekompostować, ale w tych miejscach jest już tak grubo rozłożonych gałązek z przed kilku lat, że mają warstwę ochronną.
Aniu to dobrze, że masz pomoc. Gałęzie mielimy rozdrabniaczem, mamy go już ponad 12 lat, dziś kupilibyśmy inny talerzowy. Nasz mieli super grubsze gałązki, cieńsze przelatują nie rozdrobnione i trzeba ciąć sekatorem. W marketach jest spory wybór rozdrabniaczy, na pewno polecą dobry, nowocześniejszy.
Doroto nawet nie wiesz jak się ucieszyłam z ukorzenionych gałązek Limelight bo to właśnie z niej ukorzeniałam. Butelkowe kapturki założone były dwa lata. Nie ma sprawy podzielę się wiedzą, na pewno się uda.
Szybko działam w ogrodzie, bo piaski wchłaniają wodę jak gąbka, jeden dzień słonecznej pogody i jest sucho.
Udanej pracy, dziś świeci piękne słońce.
Wyruszam do ogrodu, plan pracy ustawiony. Zapomniałam jeszcze o jednej rabatce przy płocie, muszę wyciąć tam badyle i wygrabić. Dziś porządek z gałęziami, przynajmniej połowę mam zamiar zmielić. M musi się zająć kompostownikiem, wyjąć kompost ( choć warstwa lekko zmrożona), muszę mieć pustą komorę bo tam powrzucam suchości. Słoneczko pięknie świeci więc zaraz wyniosę moje skrzyneczki z wysiewami do foliaczka.
Miłego dnia wszystkim, dawkujmy sobie ogrodowe działania.
Nie wiem czy pamiętasz ranniki mam od Ciebie kępki ładnie się rozrastają, coraz więcej kwiatów pokazują, a jeszcze od zeszłego roku eksperymentuję z ich wysiewaniem, oby się udało, na razie czekam na siewki.
Zrębków będzie sporo, ja je od razu rozkładam, mam ścieżkę, którą obsypuję zrębkami, daję też pod krzewy. Wiem, że powinno się wcześniej przekompostować, ale w tych miejscach jest już tak grubo rozłożonych gałązek z przed kilku lat, że mają warstwę ochronną.
Aniu to dobrze, że masz pomoc. Gałęzie mielimy rozdrabniaczem, mamy go już ponad 12 lat, dziś kupilibyśmy inny talerzowy. Nasz mieli super grubsze gałązki, cieńsze przelatują nie rozdrobnione i trzeba ciąć sekatorem. W marketach jest spory wybór rozdrabniaczy, na pewno polecą dobry, nowocześniejszy.
Doroto nawet nie wiesz jak się ucieszyłam z ukorzenionych gałązek Limelight bo to właśnie z niej ukorzeniałam. Butelkowe kapturki założone były dwa lata. Nie ma sprawy podzielę się wiedzą, na pewno się uda.
Szybko działam w ogrodzie, bo piaski wchłaniają wodę jak gąbka, jeden dzień słonecznej pogody i jest sucho.
Udanej pracy, dziś świeci piękne słońce.
Wyruszam do ogrodu, plan pracy ustawiony. Zapomniałam jeszcze o jednej rabatce przy płocie, muszę wyciąć tam badyle i wygrabić. Dziś porządek z gałęziami, przynajmniej połowę mam zamiar zmielić. M musi się zająć kompostownikiem, wyjąć kompost ( choć warstwa lekko zmrożona), muszę mieć pustą komorę bo tam powrzucam suchości. Słoneczko pięknie świeci więc zaraz wyniosę moje skrzyneczki z wysiewami do foliaczka.
Miłego dnia wszystkim, dawkujmy sobie ogrodowe działania.
-
- 50p
- Posty: 61
- Od: 4 lut 2021, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Kontakt:
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Rozdrabniacz jest elektryczny czy spalinowy?
I zastanawiam się czy można ściółkować rośliny rozdrobionymi gałęziami, np zamiast kory?
I zastanawiam się czy można ściółkować rośliny rozdrobionymi gałęziami, np zamiast kory?
Ania
Mazurski ogród
Mazurski ogród
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Aniu rozdrabniacz mamy elektryczny z pojemnikiem na rozdrobnione gałązki. Ja ściółkuję tylko gałązkami, pozostałe badyle z bylin po rozdrobnieniu idą na kompost, to samo robię z trawami, wiem że nimi na pewno można ściółkować. Myślę, że suchymi badylkami również, na pewno estetyka jest brzydsza, bo kolorek nie za ciekawy, ale w miejscach mniej widocznych, dlaczego nie spróbować
Praca na ogrodzie wre, ja mam przerwę na gotowanie obiadku, a po nim dalej do ogrodu super pogoda ciepło, słonecznie trzeba to wykorzystać.
Praca na ogrodzie wre, ja mam przerwę na gotowanie obiadku, a po nim dalej do ogrodu super pogoda ciepło, słonecznie trzeba to wykorzystać.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11827
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko ostro zabraliście się do pracy. Drzewka przycięte, foliak zapełniony siewkami, podziwiam wyjątkowo. Pomidory wysiewasz bardzo wcześnie. Zaczynam po 20 marca, ponieważ dom mam ciepły i mało światła.
Tyle już wiosennych kwiatów pokazałaś. Ciemierniki szybko zakwitły.
Wielki szacunek za ukorzenienie piennych hortensji.
Pędów do mielenia masz sporo. Porządkujesz w tempie ekspresowym. Jakoś się waham, czy już wszystko sprzątać, boję się przymrozków.
Odpoczywaj trochę i ciesz się ciepłem w ogrodzie.
Tyle już wiosennych kwiatów pokazałaś. Ciemierniki szybko zakwitły.
Wielki szacunek za ukorzenienie piennych hortensji.
Pędów do mielenia masz sporo. Porządkujesz w tempie ekspresowym. Jakoś się waham, czy już wszystko sprzątać, boję się przymrozków.
Odpoczywaj trochę i ciesz się ciepłem w ogrodzie.