Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Przemarzła i wszedł grzyb.
Odciąć wszystkie liście z plamami, przesadzić do nowego przepuszczalnego podłoża, mieszanki ziemi i żwirku w proporcji około 3:1, do doniczki z odpływem oraz postawić na podstawce.
Na koniec zrobić oprysk preparatem grzybobójczym, np. Topsin, Miedzian.
Pamiętaj, że to słońcolubna roślina, więc w zasadzie tylko południowa wystawa tuż przy oknie wchodzi w grę.
Poczytaj ten wątek, w którym dowiesz się wszystkiego w temacie uprawy.
Odciąć wszystkie liście z plamami, przesadzić do nowego przepuszczalnego podłoża, mieszanki ziemi i żwirku w proporcji około 3:1, do doniczki z odpływem oraz postawić na podstawce.
Na koniec zrobić oprysk preparatem grzybobójczym, np. Topsin, Miedzian.
Pamiętaj, że to słońcolubna roślina, więc w zasadzie tylko południowa wystawa tuż przy oknie wchodzi w grę.
Poczytaj ten wątek, w którym dowiesz się wszystkiego w temacie uprawy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
To nie od słońca. W jakiej temperaturze ją przewoziłaś? To wygląda na przemarznięcie, podobnie jak wcześniejszy przypadek. Liść do odcięcia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Eh możliwe, że zmarzła. 9 stopni było, zaparkowałam pod samym sklepem, była dosłownie kilkanaście sekund na dworze, myślałam, że przemarznięcie objawia się tylko na czarno
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
A w samochodzie też pewnie nie było dużo cieplej. W każdym razie dla rośliny, która dotychczas stała w temperaturze około 20 stopni, a nagle wyniosłaś na działanie dużo niższej temperatury, to szok. Zwłaszcza gdy podłoże jeszcze było mocno wilgotne. Stąd mogą pojawić się zmiany na liściach. Czarne plamy najczęściej robią się przy jeszcze niższych temperaturach w okolicach zera i niżej.
Utrata jednego, dwóch liści to nie tragedia, jak zapewnisz właściwe warunki uprawy i pielęgnacji, to powinna dojść do siebie.
Jeszcze jedno, przy okazji. Strelicja jest rośliną słońcolubną, ale po przeniesieniu świeżo ze sklepu gdzie dotychczas stała pod sztucznym oświetleniem, do słońca zwłaszcza przy południowej wystawie trzeba stopniowo przyzwyczaić. Co prawda słońce o tej porze roku nie osiąga jeszcze swojego maksimum natężenia, to jednak roślina może różnie zareagować.
Najlepiej przez jakieś dwa tygodnie niech stoi gdzieś metr - półtora od okna, a potem możesz przesunąć bliżej.
Utrata jednego, dwóch liści to nie tragedia, jak zapewnisz właściwe warunki uprawy i pielęgnacji, to powinna dojść do siebie.
Jeszcze jedno, przy okazji. Strelicja jest rośliną słońcolubną, ale po przeniesieniu świeżo ze sklepu gdzie dotychczas stała pod sztucznym oświetleniem, do słońca zwłaszcza przy południowej wystawie trzeba stopniowo przyzwyczaić. Co prawda słońce o tej porze roku nie osiąga jeszcze swojego maksimum natężenia, to jednak roślina może różnie zareagować.
Najlepiej przez jakieś dwa tygodnie niech stoi gdzieś metr - półtora od okna, a potem możesz przesunąć bliżej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 161
- Od: 11 mar 2021, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Przyniosłam tę bidę z pracy rok temu. Trzy razy większa roślina rosła w trzy razy mniejszej doniczce. Liście pokładały się do ziemi, do połowy zbrązowiałe.
Rozsadziłam: korzenie były zdrowe, grube i białe. Sobie zostawiłam tę część. Podlewana nie za często, nawożona wieloskładnikowym nawozem, na dole donicy gruba warstwa drenażu, w pomieszczeniu ciepło, bez przeciągów, stanowisko słoneczne (ale nie bezpośrednie promienie). I od tamtej pory nic. Puściła dwa liście: jeden normalny i drugi o połowę krótszy od pozostałych jak widać.
Wydaje mi się, że liście zaczęły tracić kolor i już nie są tak jednolicie zielone.
Jak jej pomóc? Co zrobić, żeby zaczęła rosnąć?
Teraz na wiosnę chcę jej zmienić ziemię na bardziej przepuszczalną, bo jest w zwykłej, torfowej, uniwersalnej. A przy okazji sprawdzić jak rozwijają się korzenie, ale jeśli nadal odchorowuje przesadzanie z poprzedniego roku to nie wiem czy nie zaszkodzę jej bardziej...
Żadnych lokatorów nie zaobserwowałam.
Nie jest przelana. Podlewam umiarkowanie, jak podłoże przeschnie w głębi doniczki.
Plus na dole pojawiła się jakiś czas temu taka plama, ale nie powiększa się.
Bardzo proszę o rady i wskazówki.
https://imagizer.imageshack.com/img922/8968/84Kg2a.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/1295/fDIoFT.jpg
Rozsadziłam: korzenie były zdrowe, grube i białe. Sobie zostawiłam tę część. Podlewana nie za często, nawożona wieloskładnikowym nawozem, na dole donicy gruba warstwa drenażu, w pomieszczeniu ciepło, bez przeciągów, stanowisko słoneczne (ale nie bezpośrednie promienie). I od tamtej pory nic. Puściła dwa liście: jeden normalny i drugi o połowę krótszy od pozostałych jak widać.
Wydaje mi się, że liście zaczęły tracić kolor i już nie są tak jednolicie zielone.
Jak jej pomóc? Co zrobić, żeby zaczęła rosnąć?
Teraz na wiosnę chcę jej zmienić ziemię na bardziej przepuszczalną, bo jest w zwykłej, torfowej, uniwersalnej. A przy okazji sprawdzić jak rozwijają się korzenie, ale jeśli nadal odchorowuje przesadzanie z poprzedniego roku to nie wiem czy nie zaszkodzę jej bardziej...
Żadnych lokatorów nie zaobserwowałam.
Nie jest przelana. Podlewam umiarkowanie, jak podłoże przeschnie w głębi doniczki.
Plus na dole pojawiła się jakiś czas temu taka plama, ale nie powiększa się.
Bardzo proszę o rady i wskazówki.
https://imagizer.imageshack.com/img922/8968/84Kg2a.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/1295/fDIoFT.jpg
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Przede wszystkim od razu podłoże powinno być mieszanką ziemi i rozluźniacza (najlepiej użyć żwirku) w proporcji około 3:1.
Po drugie teraz o wiele za duża doniczka. Powinna być większa o około 2 cm na średnicy w stosunku do bryły korzeniowej. Czyli do przesadzenia.
Po trzecie ciężko oczekiwać cudów po takim zaniedbaniu, to jest żywy organizm i żadna magiczna różdżka nie pomoże.
Albo przeżyje albo nie.
Po czwarte, nawożenie dopiero po miesiącu od przesadzenia i nawozem mineralnym do roślin kwitnących, a nie żadnym Biohumusem.
Po piąte ma dostawać bezpośrednie promienie słoneczne, wskazana południowa wystawa, jak najbliżej okna.
Po szóste, podłoże musi być w okresie wegetacji cały czas umiarkowanie wilgotne. Ograniczasz podlewanie jedynie w okresie jesienno-zimowym.
Po drugie teraz o wiele za duża doniczka. Powinna być większa o około 2 cm na średnicy w stosunku do bryły korzeniowej. Czyli do przesadzenia.
Po trzecie ciężko oczekiwać cudów po takim zaniedbaniu, to jest żywy organizm i żadna magiczna różdżka nie pomoże.
Albo przeżyje albo nie.
Po czwarte, nawożenie dopiero po miesiącu od przesadzenia i nawozem mineralnym do roślin kwitnących, a nie żadnym Biohumusem.
Po piąte ma dostawać bezpośrednie promienie słoneczne, wskazana południowa wystawa, jak najbliżej okna.
Po szóste, podłoże musi być w okresie wegetacji cały czas umiarkowanie wilgotne. Ograniczasz podlewanie jedynie w okresie jesienno-zimowym.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 161
- Od: 11 mar 2021, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Dziękuję za szybką odpowiedź
Nie oczekuję cudów, ale mija już rok, a tutaj poprawy zbytniej nie widać...
Nowe podłoże już idzie.
Po rozplątaniu korzeni to była jedyna doniczka, w której mogłam je zmieścić na długość, bez uszkodzenia ich. Nie dało się ich ułożyć na boki. Teraz mam nadzieję, że jeszcze urosły, to nie mam pomysłu na jaką doniczkę zmienić...
Nawożę Substralem do pomidorów, jak wszystkie inne rośliny, które mam.
Dobrze, czyli zostaje na cały sezon przy południowym oknie i możliwe, że za mało podlewałam. Panicznie boję się przelania, bo to uśmiercało mi rośliny na początku mojej przygody z roślinami. a w dodatku to torfowe tak wolno przesycha w głębi donicy.
Nie oczekuję cudów, ale mija już rok, a tutaj poprawy zbytniej nie widać...
Nowe podłoże już idzie.
Po rozplątaniu korzeni to była jedyna doniczka, w której mogłam je zmieścić na długość, bez uszkodzenia ich. Nie dało się ich ułożyć na boki. Teraz mam nadzieję, że jeszcze urosły, to nie mam pomysłu na jaką doniczkę zmienić...
Nawożę Substralem do pomidorów, jak wszystkie inne rośliny, które mam.
Dobrze, czyli zostaje na cały sezon przy południowym oknie i możliwe, że za mało podlewałam. Panicznie boję się przelania, bo to uśmiercało mi rośliny na początku mojej przygody z roślinami. a w dodatku to torfowe tak wolno przesycha w głębi donicy.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Nawóz do pomidorów? A czy strelicja jest warzywem?
Różne rośliny wymagają nieco innego nawożenia o różnym stężeniu NPK. Do roślin kwitnących inny, do roślin zielonych inny.
Do strelicji napisałem jaki powinien być, nawóz mineralny do roślin kwitnących, byle nie jakiś biohumus.
Jeśli roślina nie rośnie przez cały rok, a ma zdrowy system korzeniowy to albo ma nieprawidłowe warunki uprawy, czyli jak w przypadku Strelicji zbyt mało bezpośredniego słońca (to są rośliny wybitnie słońcolubne), albo/i nieprawidłowe podłoże o niewłaściwym pH - na co może wpływać zbyt twarda woda oraz nieprawidłowy nawóz - ryzyko przenawożenia.
Jeśli przenawozisz podłoże, to pomimo nawożenia zmienia się pH podłoża na niekorzystne, co kończy się brakiem możliwości pobierania składników odżywczych.
Jeśli chodzi o podłoże, dlatego od razu po zakupie przesadzamy rośliny do właściwego podłoża z podłoża produkcyjnego (zwykle torfowego). Jeśli dotychczas przelewałaś rośliny, to właśnie z tego powodu.
Podsumowując:
1. Zbyt mało słońca.
2. Nieprawidłowy nawóz.
3. Nieprawidłowe podłoże.
4. Nieprawidłowe podlewanie.
Efekt jest taki jaki jest.
Edit: Strelicję nawozisz góra co 2 - 3 tygodnie w okresie wegetacji i ograniczasz w okresie jesienno-zimowym, kiedy przechodzi okres spoczynku. Po przesadzeniu odczekujesz miesiąc z nawożeniem.
Różne rośliny wymagają nieco innego nawożenia o różnym stężeniu NPK. Do roślin kwitnących inny, do roślin zielonych inny.
Do strelicji napisałem jaki powinien być, nawóz mineralny do roślin kwitnących, byle nie jakiś biohumus.
Jeśli roślina nie rośnie przez cały rok, a ma zdrowy system korzeniowy to albo ma nieprawidłowe warunki uprawy, czyli jak w przypadku Strelicji zbyt mało bezpośredniego słońca (to są rośliny wybitnie słońcolubne), albo/i nieprawidłowe podłoże o niewłaściwym pH - na co może wpływać zbyt twarda woda oraz nieprawidłowy nawóz - ryzyko przenawożenia.
Jeśli przenawozisz podłoże, to pomimo nawożenia zmienia się pH podłoża na niekorzystne, co kończy się brakiem możliwości pobierania składników odżywczych.
Jeśli chodzi o podłoże, dlatego od razu po zakupie przesadzamy rośliny do właściwego podłoża z podłoża produkcyjnego (zwykle torfowego). Jeśli dotychczas przelewałaś rośliny, to właśnie z tego powodu.
Podsumowując:
1. Zbyt mało słońca.
2. Nieprawidłowy nawóz.
3. Nieprawidłowe podłoże.
4. Nieprawidłowe podlewanie.
Efekt jest taki jaki jest.
Edit: Strelicję nawozisz góra co 2 - 3 tygodnie w okresie wegetacji i ograniczasz w okresie jesienno-zimowym, kiedy przechodzi okres spoczynku. Po przesadzeniu odczekujesz miesiąc z nawożeniem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 161
- Od: 11 mar 2021, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję!
Od jutra wdrażam wszystkie rady i będę informować o postępach.
Od jutra wdrażam wszystkie rady i będę informować o postępach.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 11 mar 2021, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Dzień dobry. Bardzo proszę o radę i pomoc. Przedwczoraj w prezencie otrzymalam strelicje nicolai. Zupełnie się nie znam na kwiatach i niestety nie mam do nich ręki. Z tego powodu mam z resztą w domu tylko grubosza i zamie (również prezenty). Chciałabym prosić o rady, bo zależałoby mi, żeby zrobić wszystko, aby tej roślinki nie doprowadzić do katastrofy. Sama z uwagi na dwie lewe ręce do kwiatów, nigdy ich nie kupuję, ale jeżeli miały nieszczęście do mnie trafić, chciałaby zrobić co mogę, żeby marnie nie zginęły. Przeczytałam od przedwczoraj wiele stron i blogów w internecie, dołączyłam do grupy na Facebooku o roślinach, ale dziś rano znalazłam to forum dedykowane konkretnie strelicji. Przeczytałam je od deski do deski, ale to chyba było dla mnie zbyt wiele informacji na raz. Jeśli moge prosić o parę podpowiedzi. Z tego co zrozumiałam na początek bardzo ważne jest, żeby roślinę przesadzić. Tylko co to znaczy na początek. Na któryms z blogów przeczytałam, żeby roślinie dać się zaklimatyzować w nowym miejscu przez kilka tygodni. Tutaj natomiast, żeby ją niezwłocznie jak to możliwe przesadzać. Co to znaczy niezwłocznie jak to możliwe przesadzać? Że mogę to zrobić już teraz? Czy lepiej rzeczywiście poczekać kilka tygodni, jak roslina się zaklimatyzuje? Druga kwestia, jest tutaj zaproponowane wiele propozycji mieszanki gleb. W sumie nie udało mi się zrozumieć, która jest najlepsza. W Internecie znalazłam ziemię gotową do strlicji i helikonii. Czy taka ziemia będzie odpowiednia? Martwię się, że nie podałam samodzielnemu wykonaniu mieszanki. Najważniejsze pytanie, bo zupełnie nie wiem co zrobić. Strelicja otrzymałam w produkcyjnej doniczce o śr. 20 cm. Była ona wstawiona w taką gotową wysoką donice z wkładem. Taki całościowy prezent. Nie była do niej przesadzona tylko wystawiona. To jest taka klasyczna donica, ma 57 cm wysokości, okrągły kształt zweżajacy się delikatnie ku dołowi i ma 30 cm śr. Ta donica to jest jakby osłonka i jest do niej czarny wkład obejmujący jakieś 2/5 wysokości. Nie wiem, czy dobrze to opisuje, ale jest to dość popularny wzór donic i do niej zostala wystawiona strelicja jako prezent. Przeczytałam tutaj, że najlepsza byłaby donica z podstawką. Ale z uwagi na to, że to prezent od mojej mamy, mam pytanie, czy dałoby radę jakoś tę donice wykorzystać? Moja mama powdziala żeby przesadzić kwiat w ciut większa doniczke niż jest ta produkcyjna i wstawic to w tą wysoką donice i wkład, tak jakby w osłonke. Ale ten wkład jest nierówny i dość wysoki i ma 4 takie wypustki do góry, w których można zrobić otwory. Wklad jest tak duży, że roślina w niego wpada tak, że od dołu jest przykryta na jakies 10 cm. Roboczo, żeby docierało światło do całejbryły postawiłam ją na plastikowym pojemniku. Oczywiście to wyjście na teraz i myślę co dalej. Myślę że ciut większa doniczka i wstawienie jej w donice tak jakby w oslonke, nie będzie stabilne na tych 4 wypustkach. Z drugiej strony, czy jeśli nasypie keramzytu grubą warsywe do tego wkladu, na to ziemie i tak wsadze roślinę, to będzie ona miała jakieś szanse? Czy sam keramzyt da radę z zagwarantiwaniem przepuszczalnosci... Trochę wątpię. A może trochę "zniszczyć" tą donice i w tym wkladzie zrobić po prostu otwory, na to keramzyt, ziemia i w to wsadzic roślinę. Po prostu wtedy woda będzie się przelewala z wkladu do tej pustej przestrzeni wysokiej donicy? Nie wiem czy to ma sens i jakiekolwiek szanse powodzenia i czy wogole jest szansa zrozumieć o czym piszę. Może to głupie pytanie, ale ja naprawde się nie znam, więc proszę o każdą radę. I ostatni bardzo mnie martwiacy problem. Czytalam tutaj, że strelicje najlepiej czują się przy samym oknie. Ja postawiłam donice, najbliżej okna jak to możliwe. Mam bardzo małe mieszkanie i mimo, że zmianilam układ mebli, najbliżej okna, co udalo się wygospodarować, to od okna dzieli strelicje długość kanapy. Nie da się inaczej miejsca zagospodarowac. Okno jest jasne, poludniowe, wpada tez światło z przeciwnego okna, ale ustawienie ścianek i okien w kawalerce jest takie, że tylko tak sie udalo ustawić najbliżej okna donice. Proszę o jakiekolwiek rady. Wiem, że bardzo się rozpisalam, ale jeśli komuś uda się przetrwać przez moje pewnie chaotyczne wywody, to z góry dziękuję.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Wszystko masz przecież w wątku wielokrotnie opisane.
1. Stanowisko bezwzględnie przy samym oknie. Czyli nie metr, półtora, itd. od niego.
2. Bezwzględnie przesadzić niezwłocznie, czyli niezwłocznie a nie po kilku tygodniach. Tydzień czasu to będzie dobry czas.
3. Doniczka z odpływem większa o około 2 cm na średnicy od bryły korzeniowej. Na dno drenaż z keramzytu i doniczkę stawiasz na podstawce. Normalną doniczkę, a nie jakieś wynalazki.
4. Podłoże, mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około 3:1.
5. W okresie wegetacji utrzymujesz cały czas umiarkowanie wilgotne podłoże, w okresie jesienno-zimowym ograniczasz podlewanie.
Resztę masz w wątku.
1. Stanowisko bezwzględnie przy samym oknie. Czyli nie metr, półtora, itd. od niego.
2. Bezwzględnie przesadzić niezwłocznie, czyli niezwłocznie a nie po kilku tygodniach. Tydzień czasu to będzie dobry czas.
3. Doniczka z odpływem większa o około 2 cm na średnicy od bryły korzeniowej. Na dno drenaż z keramzytu i doniczkę stawiasz na podstawce. Normalną doniczkę, a nie jakieś wynalazki.
4. Podłoże, mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około 3:1.
5. W okresie wegetacji utrzymujesz cały czas umiarkowanie wilgotne podłoże, w okresie jesienno-zimowym ograniczasz podlewanie.
Resztę masz w wątku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 11 mar 2021, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Dziękuję za podsumowanie.
Ad. 1. Rozumiem, chodziło o to, czy na pewno "przy samym oknie" będzie bardziej korzystne. Okno nie ma parapetu i jest stosunkowo wysoko. Roślina stojąc "przy oknie" będzie tak naprawdę przy ścianie, a okno jakieś 10 cm ponad nią. Tak naprawdę po drugiej stronie 2 m dalej, będzie miała jednak o wiele jaśniej. Tutaj chyba nie ma wyjścia. Mieszkania na razie nie będę zmieniać, a innej możliwości nie ma.
Ad 2 i 3. Rozumiem, dziękuję.
Ad 4. Tez rozumiem. Tylko już z ciekawości, czy taka dedykowana ziemia do strelicji jest zla? Gorsza, niż samemu wykonana mieszanka?
Ad. 5. Jasne. Dziękuję.
6. Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie. Czy Każdy nawóz do roślin kwitnących się nada? Bez względu na firmę? Nie wiem, czy się dzielą na mineralne i jakieś inne? Czy jeśli kupię po prostu do roślin kwitnących to będzie ok. Oczywiście wiem, że za jakis czas od przesadzania.
Ad. 1. Rozumiem, chodziło o to, czy na pewno "przy samym oknie" będzie bardziej korzystne. Okno nie ma parapetu i jest stosunkowo wysoko. Roślina stojąc "przy oknie" będzie tak naprawdę przy ścianie, a okno jakieś 10 cm ponad nią. Tak naprawdę po drugiej stronie 2 m dalej, będzie miała jednak o wiele jaśniej. Tutaj chyba nie ma wyjścia. Mieszkania na razie nie będę zmieniać, a innej możliwości nie ma.
Ad 2 i 3. Rozumiem, dziękuję.
Ad 4. Tez rozumiem. Tylko już z ciekawości, czy taka dedykowana ziemia do strelicji jest zla? Gorsza, niż samemu wykonana mieszanka?
Ad. 5. Jasne. Dziękuję.
6. Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie. Czy Każdy nawóz do roślin kwitnących się nada? Bez względu na firmę? Nie wiem, czy się dzielą na mineralne i jakieś inne? Czy jeśli kupię po prostu do roślin kwitnących to będzie ok. Oczywiście wiem, że za jakis czas od przesadzania.