Moja mała dżungla

[norbert76]

Właśnie mogą zaszkodzić. Nawóz to nawóz czy w formie pałeczki czy w płynie.
Ale z pałeczkami jest tak, że w przeciwieństwie do nawozu w płynie masz koncentrację, czyli największe stężenie nawozu wokół pałeczki, a im dalej od niej tym mniej. Poza tym wsadzisz i co? Nawóz cały czas siedzi w doniczce, nawet wtedy kiedy roślina go nie potrzebuje. Dlatego ja bym radził je wyciągnąć i przerzucić się całkowicie na nawóz w płynie.

[Nikola123]

Ja też używam pałeczek i żyją, i mają się dobrze. Ja bym nie wyjmowała bo pałeczka nie uszkodzi raczej korzeni, może tuż obok niej co najwyżej.

[norbert76]

Piszę z własnego doświadczenia, używałem pałeczek i nie byłem zadowolony z efektów ich stosowania. Jak przeszedłem na nawóz w płynie od razu zauważyłem różnicę.
Ten drugi nawóz od razu dociera do wszystkich korzeni, dawkuje się go (czyli używa z różną częstotliwością i stężeniem) w zależności od wymagań danej rośliny. Inaczej mówiąc można dostosować nawożenie pod tempo wzrostu. A pałeczki, jak pisałem wsadzasz do doniczki i cały czas one działają. Ja je określam, chociaż pewnie taki był zamysł wypuszczenia ich na rynek, jako nawóz dla leniwych albo dla osób mających mało czasu na uprawę roślin. Oczywiście być może u kogoś jakoś działają, ale należy uwzględnić i bliżej poznać ogólnie mechanizm samego nawożenia.
W każdym razie zasada po przesadzeniu jest jedna, nie używa się nawozu w żadnej postaci tuż po przesadzeniu. Oczywiście można kupić podłoże już zawierające nawóz długodziałający Osmocote w formie takich małych kuleczek, ale to trochę inna bajka.

[Sukulencik36]

Ja również nie bylam zadowolona z pałeczek. Zdecydowanie wolę nawóz w płynie dociera on wszędzie, a nie miejscowo.

Co do nawozów jest teraz nawóz w piance dziś w pracy widziałam,z bioponu, jakaś nowość chyba wypróbuję

[daraxus]

Znalazłem w starym terrarium (stoi tak ponad rok) zasuszony mech, który o dziwo w niektórych miejscach jest zielony. Włożyłem go do wody i obłożyłem donicę monstery mam nadzieję że sobie odżyje i się cały zazieleni i będzie utrzymywał wilgoć

[Foxowa]

A co hodowałeś w terra?

[daraxus]

Żabę rogatą.

[norbert76]

Mech z czasem obrośnie całą powierzchnię podłoża co wpłynie na dłuższe zatrzymywanie w nim wody, przez co podłoże będzie wolniej przesychać. Dla epifitów nie jest to wskazane.

[daraxus]

Naprawdę? Kurcze, to wygląda tak ładnie. Mimo wszystko go zostawię a jak z palmami? Waszyngtonia robusta i daktylowiec kanaryjski mogą mieć taki mech?

[norbert76]

Wystarczy to łatwo sprawdzić używając np. wilgotnościomierza i porównać wskazania w podobnych warunkach otoczenia bez mchu i z mocno rozrośniętym za jakiś czas po upływie kilku dni od podlania.
Już sam fakt, że z reguły mech rośnie zazwyczaj tam, gdzie jest mokro o czymś mówi.
Chcesz zostawić, Twój wybór tylko to może mieć za jakiś czas konsekwencje. Może nie od razu, ale powiedzmy następnym okresie jesienno-zimowym.

Tutaj jest co nieco napisane w kwestii mchu:
viewtopic.php?f=19&t=6803

Inna sprawa, znając różne wymagania wodne mchu i Monstery gdzie podłoże nie może być cały czas wilgotne, to czy uda Ci się ten mech utrzymać w dobrej kondycji przez dłuższy czas.

[daraxus]

Dziękuję za tyle informacji

[daraxus]

Niesamowite, monstera wypuszcza kolejnego liścia ta, która wypuściła nowego może miesiąc temu? Nie pamiętam dokładnie, ale chyba nawet z 3 tygodnie temu.

[margarethagar]

Super dla mnie to jest zawsze straszna ekscytacja jaki będzie ten nowy. Ma dobre warunki to zasuwa w górę.