W ogrodzie Doroty cz. 11
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11724
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko piękne są Twoje krokusiki A ten fioletowo biały cudny
Skrzyneczkę upatrzę w końcu, lubię poszukiwać
Moja Hakuro nawet jednego roku nie wytrzymała, jakoś do mnie nie przemawia, ale u sąsiadki rośnie, a ona jest z niej dumna
Miłego dnia
Skrzyneczkę upatrzę w końcu, lubię poszukiwać
Moja Hakuro nawet jednego roku nie wytrzymała, jakoś do mnie nie przemawia, ale u sąsiadki rośnie, a ona jest z niej dumna
Miłego dnia
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko ale z Ciebie jest pracowita pszczółka ja nie mam w ostatnich dniach ochoty na żadne prace w ogrodzie... zimnica straszna, dziś wyszłam przeszłam się po obejściu i wróciłam do domu ręce mi bardzo szybko zmarzły, a też by się przydała regulacja rabatek Szkoda że zdjęć nie widać mam nadzieję ze usterka szybko zniknie. Udanego dzionka życzę
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko nie wiem co jest grane,ale Twoje zdjęcia to ja widzę.Pracowita z Ciebie kobietka tylko martwię się co będziesz robiła jak już wszystko ogarniesz.?
No proszę,a u nas słońce wychodzi zza chmur,pięknie.
Miłego dnia.
No proszę,a u nas słońce wychodzi zza chmur,pięknie.
Miłego dnia.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Myślałam, że dzisiejszy dzień będzie słoneczny, a tu rozczarowanie, rano słoneczko zaświeciło, a teraz mocno schowało się za chmury. Trudno ja i tak miałam w planach spędzenie dnia w garażu na pikowaniu, sporo pracy mam przed sobą. Wczorajszy dzień bardzo pracowity udało się skończyć regulację obrzeży. Później zabrałam się za grabienie trawników, nie było wiele pracy, bo jesienią przeprowadziliśmy wertykulację, nie ma jak dwa razy w sezonie to robić. A po południu zaczęłam przycinać róże, to jeszcze nie jest końcowe cięcie, jak będę likwidowała kopczyki to przytnę je właściwie, czekam tylko na kwitnienie forsycji.
Aniu na razie kwitną te najwcześniejsze, czekam na inne, a krokusów mam sporo. Fioletowe też bardzo mi się podobają. Na pewno znajdziesz skrzyneczkę, Ty masz talent do wyszukiwania ciekawych dekoracji
Hakuro okazuje się bardzo kapryśną wierzbą, trudno są inne też ładne drzewka. Zauważyłam, że wierzby u mnie nie są długowieczne, jak się zastanowiłam to ich wykopałam dość sporo, na pewno 4 mandżurskie, 1 iwę, 2 hakuro. Obecnie rośnie u nie jeszcze mandżurska, ale też każdej wiosny sporo gałązek jej muszę wyciąć i niezawodna sachalińska.
Miłego dnia i ja życzę
Krysiu bo ja z tych co nie potrafią usiedzieć w miejscu ubiorę się na przysłowiową cebulkę i mogę spokojnie pracować w ogrodzie. Teraz będę miała kilka dni przerwy od ogrodu, czas na pikowanie. Nie wiem co się stało, to już trzeci dzień bez widocznych zdjęć.
Wzajemnie, miłego dnia
Danusiu bo ja wklejam zdjęcia z innego hostingu, dlatego je widzisz. Danusiu nie martw się, nigdy nie będę odrobiona, zawsze sobie coś znajdę. Teraz czas przedświąteczny to na nudę nie będę narzekać, trzeba będzie sprzątać domowe zakamarki. Dlatego chciałam mieć na ten czas szybciej ogród uporządkowany. Wczorajszy dzień do najładniejszych nie należał, słońce na przemian z chmurami, a po południu jakiś deszczyk przywiało. Dziś będzie podobnie, trochę chłodniej.
Miłego dnia
Idę zabrać się za konkretną pracę, której tak naprawdę nie za bardzo lubię. Ale jak będę się ociągała to zwątpię Wasze wątki odwiedzę po południu
Aniu na razie kwitną te najwcześniejsze, czekam na inne, a krokusów mam sporo. Fioletowe też bardzo mi się podobają. Na pewno znajdziesz skrzyneczkę, Ty masz talent do wyszukiwania ciekawych dekoracji
Hakuro okazuje się bardzo kapryśną wierzbą, trudno są inne też ładne drzewka. Zauważyłam, że wierzby u mnie nie są długowieczne, jak się zastanowiłam to ich wykopałam dość sporo, na pewno 4 mandżurskie, 1 iwę, 2 hakuro. Obecnie rośnie u nie jeszcze mandżurska, ale też każdej wiosny sporo gałązek jej muszę wyciąć i niezawodna sachalińska.
Miłego dnia i ja życzę
Krysiu bo ja z tych co nie potrafią usiedzieć w miejscu ubiorę się na przysłowiową cebulkę i mogę spokojnie pracować w ogrodzie. Teraz będę miała kilka dni przerwy od ogrodu, czas na pikowanie. Nie wiem co się stało, to już trzeci dzień bez widocznych zdjęć.
Wzajemnie, miłego dnia
Danusiu bo ja wklejam zdjęcia z innego hostingu, dlatego je widzisz. Danusiu nie martw się, nigdy nie będę odrobiona, zawsze sobie coś znajdę. Teraz czas przedświąteczny to na nudę nie będę narzekać, trzeba będzie sprzątać domowe zakamarki. Dlatego chciałam mieć na ten czas szybciej ogród uporządkowany. Wczorajszy dzień do najładniejszych nie należał, słońce na przemian z chmurami, a po południu jakiś deszczyk przywiało. Dziś będzie podobnie, trochę chłodniej.
Miłego dnia
Idę zabrać się za konkretną pracę, której tak naprawdę nie za bardzo lubię. Ale jak będę się ociągała to zwątpię Wasze wątki odwiedzę po południu
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16695
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, aleś się rozpędziła! Zanim przyjdzie wiosna, Twój ogród już będzie letni.
Wiosna mocno się u mnie ociąga, jedyne co dobrego, to kolejny dzień pełen słońca, co dobrze sprzyja siewkom, które rosną jak na drożdżach.
Wkrótce święta, ale nic mnie nie cieszą, bo znowu spędzimy je odcięci od rodziny.
Mam taką chandrę w związku z tym, że nawet nie chce mi się pomyśleć o jakiejkolwiek przedświątecznej krzątaninie.
Mam nadzieję, że Twoje święta będą lepsze, czego życzę Ci z całego serca.
Wiosna mocno się u mnie ociąga, jedyne co dobrego, to kolejny dzień pełen słońca, co dobrze sprzyja siewkom, które rosną jak na drożdżach.
Wkrótce święta, ale nic mnie nie cieszą, bo znowu spędzimy je odcięci od rodziny.
Mam taką chandrę w związku z tym, że nawet nie chce mi się pomyśleć o jakiejkolwiek przedświątecznej krzątaninie.
Mam nadzieję, że Twoje święta będą lepsze, czego życzę Ci z całego serca.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, sporo cebulowych już u Ciebie kwitnie, pomimo niesprzyjającej aury. Krokusowe łączki pięknie się prezentują, a ranniki z tym żółciutkim kolorkiem bardzo rozweselają te ostatnie, pochmurne dni
Skrzyneczka z bratkami śliczna Oparłaś się różom jak byłaś w centrum ogrodniczym? Masz silną wolę, której mnie brakuje Ale nie kupiłabym tych róż, gdyby nie straty, które u mnie będą na bank w tym roku Chyba jeszcze nigdy moje róże nie wyglądały tak źle. Dzisiaj wzięłam sekator i przycięłam kilka, bo już nie mogłam wytrzymać... To, co cięłam było całkiem suche i to aż do poziomu gruntu. Trudno mi jeszcze oceniać ile róż wypadnie, ale jestem przerażona
Skrzyneczka z bratkami śliczna Oparłaś się różom jak byłaś w centrum ogrodniczym? Masz silną wolę, której mnie brakuje Ale nie kupiłabym tych róż, gdyby nie straty, które u mnie będą na bank w tym roku Chyba jeszcze nigdy moje róże nie wyglądały tak źle. Dzisiaj wzięłam sekator i przycięłam kilka, bo już nie mogłam wytrzymać... To, co cięłam było całkiem suche i to aż do poziomu gruntu. Trudno mi jeszcze oceniać ile róż wypadnie, ale jestem przerażona
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Jak się zabrałam wczoraj ostro za pracę to wszystko popikowałam, papryki, bakłażany, kwiaty sporo mi to czasu zajęło. Wstawiliśmy stół do pokoju i na razie wszystko się mieści. Przygotowałam etykiety do pomidorów, muszę i je posadzić bo rosną szybko, są lekko wyciągnięte.
Dużo sadzonek wyrzucałam nie potrzebuję takiej ilości.
Lucynko na szczęście dziś się zatrzymałam czas na dobrą książkę. Jutro zacznę pikować pomidory. Na pewno ogród nie rozkwitnie szybko znowu mieliśmy rankiem minusowe temperatury. Przed chwilą wróciłam z ogrodu zaczęło wiać, pomimo że ładnie świeci słońce jest zimno.
My też święta spędzimy w małym gronie, nie będę szalała z gotowaniem tylko małe ilości przygotuję. Dom wiadomo trzeba posprzątać więc kilka dni będę to robiła. Teraz myślę jak ja okna pomyję jak wszędzie rozsady stoją
Lucynko będzie dobrze
Doroto będzie więcej krokusów Myślę, że w przyszłym tygodniu zrobi się kolorowo, bo wszystkie łebki są na wierzchu.
Sama byłam zdziwiona, że na róże spojrzałam obojętnym wzrokiem, tylko na dwóch odczytałam etykiety, resztę ominęłam a było około 20 albo i więcej odmian. Chyba i ja będę liczyła straty jedna róża na pewno do wyrzucenia, nie wiem jak te kupowane w zeszłym roku bo ich jeszcze nie ruszałam. Czekam na kwitnienie forsycji Moje róże mają kopczyki ziemne, liczę że one je ochroniły.
Zdjęcia robione przed chwilą, kwiatom chłody nie straszne.
Dużo sadzonek wyrzucałam nie potrzebuję takiej ilości.
Lucynko na szczęście dziś się zatrzymałam czas na dobrą książkę. Jutro zacznę pikować pomidory. Na pewno ogród nie rozkwitnie szybko znowu mieliśmy rankiem minusowe temperatury. Przed chwilą wróciłam z ogrodu zaczęło wiać, pomimo że ładnie świeci słońce jest zimno.
My też święta spędzimy w małym gronie, nie będę szalała z gotowaniem tylko małe ilości przygotuję. Dom wiadomo trzeba posprzątać więc kilka dni będę to robiła. Teraz myślę jak ja okna pomyję jak wszędzie rozsady stoją
Lucynko będzie dobrze
Doroto będzie więcej krokusów Myślę, że w przyszłym tygodniu zrobi się kolorowo, bo wszystkie łebki są na wierzchu.
Sama byłam zdziwiona, że na róże spojrzałam obojętnym wzrokiem, tylko na dwóch odczytałam etykiety, resztę ominęłam a było około 20 albo i więcej odmian. Chyba i ja będę liczyła straty jedna róża na pewno do wyrzucenia, nie wiem jak te kupowane w zeszłym roku bo ich jeszcze nie ruszałam. Czekam na kwitnienie forsycji Moje róże mają kopczyki ziemne, liczę że one je ochroniły.
Zdjęcia robione przed chwilą, kwiatom chłody nie straszne.
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko u Ciebie to już wiosennie,tyle kwiatków kwitnie.
U nas teraz słońce pięknie świeci,dobrze bo szybciej ziemia obeschnie.
Trzymaj się ciepło.
U nas teraz słońce pięknie świeci,dobrze bo szybciej ziemia obeschnie.
Trzymaj się ciepło.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2931
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Jak pięknie gęsiówka rozkwitła krokusami , las czosnków i łąka ciemierników tylko słoneczka brakuje i krokusy nie chcą się otwierać
Iryskom żadna pogoda niestraszna, otwierają się przy każdej. Tego bordowego coś u siebie nie widzę
Iryskom żadna pogoda niestraszna, otwierają się przy każdej. Tego bordowego coś u siebie nie widzę
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2500
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Witaj ależ pięknie Ci kwitną kwiatuszki u mnie wszystko w pączkach i czekam dalej. Miło było pooglądać u Ciebie i oczy nacieszyć kolorkami wiosny pozdrawiam życzę dużo słoneczka
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Zastanawiałam się w czym krokusy tak fajnie zakwitły, ale już Marta mi podpowiedziała, że w gęsiówce. Ładnie im w tych karbowanych listkach Niech tylko pokaże się więcej słońca, szybciutko zrobi się u Ciebie kolorowo, na pewno przyleci sporo bzyczków spragnionych jedzonka Tak sobie patrzę na Twoje czyściutkie rabaty i z jednej strony podziw we mnie wzbiera, a z drugiej wstyd mnie ogarnia, bo moje tak nigdy nie będą wyglądać A coś kiedyś pisałaś o niezdarnych paluszkach, jakie one niezdarne skoro wyczyszczą wszystko do cna? I jak idzie Ci pikowanie?
Miłej pracy
Miłej pracy
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16695
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, jak widać, Twoje wiosenne kwiatuszki nic sobie nie robią z zimowych szaleństw pogodowych w marcu i naprawdę fantastycznie się sprawują, pokazując swoje cudne kwiatuszki i ich kolorki. Pięknie.
Czytam, że już przepikowałaś swoje wszystkie siewki. Ja będę to robiła jutro i też nadmiar wyrzucam, jak zawsze. Zostawiam tylko najsilniejsze sieweczki.
Niech słoneczko oświetli i ociepli rabaty, by coraz więcej krokusików pokazało swoje cudne kwiatuszki.
Czytam, że już przepikowałaś swoje wszystkie siewki. Ja będę to robiła jutro i też nadmiar wyrzucam, jak zawsze. Zostawiam tylko najsilniejsze sieweczki.
Niech słoneczko oświetli i ociepli rabaty, by coraz więcej krokusików pokazało swoje cudne kwiatuszki.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, jeśli róże zakopczykowałaś to możesz spać spokojnie. U mnie kopczyki i to maleńkie dostały tylko maluchy zamówione i posadzone jesienią. Reszta pozostała bez niczego Po kilku latach łagodnych zim, róże zapewne trochę się rozhartowały, a ja straciłam czujność. Z drugiej strony, wykopane w środku sezonu wielkie krzaki, potem jesienią znów ruszane na stałe miejsca, nie zdążyły się ukorzenić i dlatego zmarzły. Jak tylko zrobi się ciepło, wyruszam z sekatorem i będę cięła.
PS. Iryski śliczne. Jesienią muszę koniecznie kupić cebulki i je posadzić
PS. Iryski śliczne. Jesienią muszę koniecznie kupić cebulki i je posadzić