MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

[Puszczykot]

U mnie osy mają wystarczająco miejsca poza obszarem zabudowanym. Owszem jak są wysoko na strychu to raczej nie ma specjalnych sąsiedzkich waśni ale jak zrobiły gniazdo pod betonowym mostkiem do mojej "posesji" i użądliły dwie osoby to dostały ekstradycję . Niestety to może być zagrożenie życia. Bardziej jednak wkurzały mnie klecanki które robiły sobie te filigranowe wiszące gniazdka pod liśćmi winogrona. Nie ma to jak dotknięcie żywego ognia przy sięganiu po gronko :/

[Puszczykot]

Wystawiłem dziś rogate. Chłodno ale Słońce świeciło. Zaraz potem przyszły chmury i sypnęło śniegiem. I tak na zmianę. Kilka samców wyszło z pudełka...popatrzyły na Słońce. Usłyszałem "chyba cię pogięło przy takim zimnie" i weszły z powrotem. Zbiły się w kulkę ( jest ich ze trzydzieści) i drzemią dalej. A wygryzły się już z tydzień temu pierwsze :/

[adam_k27]

U mnie też pierwsze rogate wygryzły się ponad tydzień temu. Dziś rano pewnie też były nieźle zdziwione gdy ujrzały wszędzie pełno śniegu

[milix]

Witam.
Dwa sezony nie wystawiałem nowych domków. Różne sprawy i działka poszła w odstawkę. W tym roku pozyskuje już trzciny i może coś do mnie przyleci, bo kokonów brak. Zdrowych pszczółek i dużo dobrego plonu w tych trudnych czasach.

[zagiel]

milix to znaczy że masz stare trzeba było połupać i parę sztuk pewnie by się znalazło U mnie cisza zero wygryzionych w sobotę będę na działce i się zobaczy czy rogata ruszyła






Pozdrawiam zagiel

[Puszczykot]

Ave. Dziś były pierwsze loty rogatej. Ale niemrawe...około 10-ciu stopni i chłodny północny wiatr :/ Kilka osobników już padło niestety aura nie rozpieszcza. W pudełku są dwie wygryzione samice ale na lot się nie zdecydowały. Coś czuję, że ciężko będzie. W tamtym roku zdecydowanie lepiej trafiły z wygryzaniem. Okaże się . Pozdrawiam.

[adam_k27]

Dziś zajrzałem do pudełka z kokonami rogatej. Wygląda na to że wszystkie albo prawie wszystkie samce już się wygryzły. Pewnie siedzą gdzieś pochowane bo jeszcze ani jednej pszczółki nie widziałem. Na dereniach widzę że zaczynają się otwierać pierwsze kwiatki. Jak jakieś samce jeszcze żyją to będą miały wkrótce pierwsze źródło pokarmu.

[klik]

Dzisiaj już nie mogłem trzymać towarzystwa na hamulcu, więc wystawiłem do słońca. Wygryzały się już wcześniej , ale trzymałem je w pudełkach, bo zimno i śnieg. Poszło w powietrze multum samców, aż grubo od odchodów. Jutro pewnikiem pierwsze samice będą się wygryzać + olbrzymia chmara samców. Wierzby zaczynają być żółte, czyli zabawę czas zacząć. Taki widok w pudełku wylęgowym, całe upchane chłopakami. Wieczór był i tylko jedno zdjątko się nadaje.

[Puszczykot]

JUż za długo u mnie w tym pudełku były w lodówce. Dziś jednego przez przypadek przyniosłem do domu na swetrze ,dostał temperatury i zaczął fruwać. Moja Żona go złapała i posadziła na kwitnącym koleusie. Wyglądał jak nałogowy pijak którego zostawili na noc w monopolowym :/ Głodne niestety i podejrzewam , że połowa samców tego nie zdzierży. Pechowa wiosna dla nich. Kilka samic jest już wygryzionych ale nawet nie wychodzą z pudełka.

[zagiel]

Ale Wam zazdroszczę tych widoków Jutro już będę wiedział czy moja rogata na działce się ruszyła



Pozdrawiam zagiel

[mar95]

U mnie też powoli sezon startuje

[Puszczykot]

Dziś przygrzało Słonko więc była orgia na całego. Zostało może z dziesięć kokonów niewygryzionych. Zobaczymy ile wróci z 3-dniowego oblotu. Pozdrawiam.

[klik]

Wydaje mi się, że ten gatunek ma krótszy czas wakacji samic. Mogą wrócić już jutro. Problem jest z załamaniem pogody jakie ma nastąpić w weekend.

Mam trzy chatki dla rogatej, trzy pudła wylęgowe - jedno drewniane, dwa po butach. Wszystko ufajdane dookoła zimowymi kupkami. Nigdy się tak nie cieszyłem z g.......