Zielona chatka Baby Yagi
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4527
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Witam przemiłe kwitomaniaczki . Tak czytam o Waszych dzieciach , o stopniach i myślę -ohoho , kiedy to było Tego typu problemy skończyły sie u mnie . A jeszcze się pochwalę ,że obsługiwać ( za wielkie słowo na moje umiejętnosci ) komputer potrafię tylko ja więc mam święty spokój i nieograniczony dostęp:twisted:
Aga- hipek - śliczności . . Co zrobić ,aby w przyszły roku cebula nabrała ciałka i zakwitła ponownie ? U mnie z roku na rok cebule się kurczą
Aga- hipek - śliczności . . Co zrobić ,aby w przyszły roku cebula nabrała ciałka i zakwitła ponownie ? U mnie z roku na rok cebule się kurczą
Dzięki kochane za odwiedziny lapka miałam dla siebie tylko w piątek,całą sobotę i niedziele psiapsiółka była u nas, więc nici z mojego buszowania po stronkach.Mamie ściemniła ,że musi iść do Mamrota pod pozorem uczenia się fizyki(tym razem) ...lapka oczywiście mi zabrały ,bo jakżesz by było inaczej...ale przerobiłam małpy obydwie na szaro jak się uczyć to się uczyć, pogoniłam delikwentki do nauki ,fakt ,że musiałam siedzieć z nimi i tłumaczyć to pryszcz (koszmarem dla mnie były zadania ,ale i przez to przebrnełam dzielnie ,nie pokazując nawet łez w oczach ) tak więc i one nie skorzystały za bardzo z lapka i ja niestety też nie ...ale zemsta moja była słodka dziewczyny poszły dzisiaj do szkoły obkute z fizyki zobaczymy jeszcze jak im poszło zaliczenie ,co do Mamrota to jestem spokojna ,bo tępa nie jest i jak chce to wykazuje jako takie zdolności nawet to przedmiotów ścisłych( cytat:...ojej mamo , nie moge być orłem ze wszystkiego...koniec cytatu) natomiast jeśli chodzi o psiapsiółkę to....można się spodziewać wszystkiego
muszę powiedzieć ,że jestem lekko podłamana...moje pielęgnowane szczepki pelargonii praktycznie wszystkie szlag trafił i nie mam pojęcia dlaczego ...nawet te które wypuściły korzonki w wodzie i je zasadziłam do ziemi też .Tak się cieszyłam ,że będę miała swoje a tu klapa ,trza będzie jednak kupować i przepłacać u ogrodnika na wiosnę.Z moją wielką zielistką też coś nie bardzo...nie zasuszam nie podlewam nadmiernie ,zraszam a ta cholera usycha w oczach myślałam ,że nie wyrabia z powodu dzieciaczków i wszystkie młode wsadziłam w doniczki ,te rosną i nawet nie mają pousychanych końcówek ,więc już teraz jestem głupia czemu te duże marnieją a młode rosną?koleus też powiedział basta! i sobie bezczelnie zgnił (chyba) wczoraj mój młody biały kotek wlazł na trzy doniczki fiołków które stoją koło siebie ,uwił sobie leżanko i połamał w cholere połowe liści ,myślałam już ,że go na mufke będę przerabiać ze złości ,ale za kare został wykąpany tylko ,bo był po ostatnim pobycie na dworze uszargany jak nie wiem co!
tak więc same straty ostatnio .... zobaczymy jak się ten tydzień zacznie ! byleby do wiosny....ehhh
muszę powiedzieć ,że jestem lekko podłamana...moje pielęgnowane szczepki pelargonii praktycznie wszystkie szlag trafił i nie mam pojęcia dlaczego ...nawet te które wypuściły korzonki w wodzie i je zasadziłam do ziemi też .Tak się cieszyłam ,że będę miała swoje a tu klapa ,trza będzie jednak kupować i przepłacać u ogrodnika na wiosnę.Z moją wielką zielistką też coś nie bardzo...nie zasuszam nie podlewam nadmiernie ,zraszam a ta cholera usycha w oczach myślałam ,że nie wyrabia z powodu dzieciaczków i wszystkie młode wsadziłam w doniczki ,te rosną i nawet nie mają pousychanych końcówek ,więc już teraz jestem głupia czemu te duże marnieją a młode rosną?koleus też powiedział basta! i sobie bezczelnie zgnił (chyba) wczoraj mój młody biały kotek wlazł na trzy doniczki fiołków które stoją koło siebie ,uwił sobie leżanko i połamał w cholere połowe liści ,myślałam już ,że go na mufke będę przerabiać ze złości ,ale za kare został wykąpany tylko ,bo był po ostatnim pobycie na dworze uszargany jak nie wiem co!
tak więc same straty ostatnio .... zobaczymy jak się ten tydzień zacznie ! byleby do wiosny....ehhh
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7840
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Aga wspaniale jest znowu Cię czytać, ale kotka na mufkę nie przerabiaj. Ja powinnam moich gości na coś przerobić, udało się im wywalić moją lampę kwiatową, i niestety nie obyło się bez strat. No cóż... Moja biedna kochana jukka między innymi, nie wiem czy się pozbiera. Co do tej fizyki to z Ciebie niezła sadystka jest! Ale i masochistka troszeczkę.... Co do zielistki, zajrzyj jej w doniczkę, moje zaczynają podsychać, gdy ziemi wyjedzą zbyt wiele.
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
amarylis zaczyna nabierać kolorów w pewnym momencie miałam wrażenie ,że bedzie całkiem biały ,bo pierwszy pąk wielki już i bielutki był ,a dzisiaj patrze rano i coś się zaczoł rumienić ,znaczy będzie czereśnia
dziecię moje zaliczyło fizyke na trójkę (dobre i to ) fakt ,ze mocna trója i nie naciągana ,ale szczerze mówiąc liczyłam na więcej biorąc ilość potu jaka ze mnie wyciekła przy tłumaczeniu tych energii mechanicznych ,potencjalnych jak i również zasad działania maszyn prostych( przykładem miało być podnoszenie tatusia przez mamusie na lince z krążkiem kwiczała ze śmiechu jak prosiaczek wyobrażając sobie dyndającego tate na lince bo wyobrażnie Mamrot to ma...a tata 196 cm.wzrostu i coś ze 110 kg. wagi a ja 160 cm. więc proporcje są odpowiedznie do linki )najważniejsze wkońcu ,że pojeła o co biega w tym wszystkim ,a ocena? no cóż następnym razem będzie lepiej
chcę wam pokazać cudo jakie się pojawiło u Kasi w szkole ,jak tylko zobaczyłam o mało trupem nie padłam i na drugi dzień pojechałam po dziecię z aparatem .....
są to najzyklejsze fikusy beniaminki ale takich okazów w życiu nie widziałam ....przyjrzałam im się z bliska :gęste ,zielone i musiałybyć jeszcze wyższe bo mają obcięte czubki i to konkretnie bo gałęzie u góry są grubaśne nie mam pojęcia jak wysoko jest sufit ale tak na moje oko coś ze 3 i pół metra ....fajne nie?
mój kocio internauta i jak ja mam sie do lapka dostać jak non stop zajęty?
i ostatnie zakupy w biedronce.....azalki ,jedna będzie biaława z różową falbanką a druga taka bardziej różowawo-łososiowa
dziecię moje zaliczyło fizyke na trójkę (dobre i to ) fakt ,ze mocna trója i nie naciągana ,ale szczerze mówiąc liczyłam na więcej biorąc ilość potu jaka ze mnie wyciekła przy tłumaczeniu tych energii mechanicznych ,potencjalnych jak i również zasad działania maszyn prostych( przykładem miało być podnoszenie tatusia przez mamusie na lince z krążkiem kwiczała ze śmiechu jak prosiaczek wyobrażając sobie dyndającego tate na lince bo wyobrażnie Mamrot to ma...a tata 196 cm.wzrostu i coś ze 110 kg. wagi a ja 160 cm. więc proporcje są odpowiedznie do linki )najważniejsze wkońcu ,że pojeła o co biega w tym wszystkim ,a ocena? no cóż następnym razem będzie lepiej
chcę wam pokazać cudo jakie się pojawiło u Kasi w szkole ,jak tylko zobaczyłam o mało trupem nie padłam i na drugi dzień pojechałam po dziecię z aparatem .....
są to najzyklejsze fikusy beniaminki ale takich okazów w życiu nie widziałam ....przyjrzałam im się z bliska :gęste ,zielone i musiałybyć jeszcze wyższe bo mają obcięte czubki i to konkretnie bo gałęzie u góry są grubaśne nie mam pojęcia jak wysoko jest sufit ale tak na moje oko coś ze 3 i pół metra ....fajne nie?
mój kocio internauta i jak ja mam sie do lapka dostać jak non stop zajęty?
i ostatnie zakupy w biedronce.....azalki ,jedna będzie biaława z różową falbanką a druga taka bardziej różowawo-łososiowa
- miluck
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2491
- Od: 22 lut 2008, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Police
Poczytałam,pośmiałam się, a teraz pora na kilka słów:
Aga ale Ty zdolniach jesteś,ja z fizyki i chemii to mniej niż" noga"
ale nieraz bym posiedziała z synem ,jak za dawnych czasów ,przy lekcjach.
M nawet ostatnio jakaś wizyta na wywiadówce się zamarzyła,a tu niestety za stare dziecko mamy więc troszkę Ci zazdroszczę
Co do fikusa to rzeczywiście powalający azalie śliczne,czekam na kwitnienie
amarylisa.
Pozdrawiam
Aga ale Ty zdolniach jesteś,ja z fizyki i chemii to mniej niż" noga"
ale nieraz bym posiedziała z synem ,jak za dawnych czasów ,przy lekcjach.
M nawet ostatnio jakaś wizyta na wywiadówce się zamarzyła,a tu niestety za stare dziecko mamy więc troszkę Ci zazdroszczę
Co do fikusa to rzeczywiście powalający azalie śliczne,czekam na kwitnienie
amarylisa.
Pozdrawiam
- myszorek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1321
- Od: 5 cze 2007, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kiełczów
Ale krzaczory z tych fikusów a jakie mają małe doniczki
Bardziej wolę fizykę niż chemię ;) kiedyś tam pomagałam znajomemu z fizyki, bo poprawkę miał i wakacje z głowy
Bardziej wolę fizykę niż chemię ;) kiedyś tam pomagałam znajomemu z fizyki, bo poprawkę miał i wakacje z głowy
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. Phil Bosmans
Pozdrawiam, Ola
Spis treści; Zielona galeria
Pozdrawiam, Ola
Spis treści; Zielona galeria
- Agii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 978
- Od: 2 lip 2008, o 20:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Białegostoku woj.podlaskie
Takiego fikusa olbrzyma mają i u mojej córy w szkole, miałam wam pokazać ale ciągle jakoś aparatu zapominam 8) Jak go zobaczyłam to mi szczęka opadła.Podpytałam woźna jak o niego dbają a ona się roześmiała ,że jak sobie ktoś przypomni to czasami podleją Grunt to się nie rozczulać. Normalnie chyba przestanę skakać przy zielonych Aga azaliki super Udany zakup .
no dziewczyny z tym skakaniem koło kwiatków to muszę sie zgodzić żebyście widziały jakie okazy są na szkolnych parapetach to ...słów brak i nie wierzę ,że wożne latają tak koło doniczek jak my a tam cholercia wszystko rośnie jak na drożdzach i nie widać by się coś marnowało .Druga rzecz ,że okna wszystkie są od południa i roślinki mają dosyć jasno a to w zimie sprawa pierwszej wagi....o nauce z Mamrotem już wolę Wam nie mówić ...szkoda gadać ale za to "moję dziecię" idzie w sobote na balety (znaczy połowinki) do szkoły !! i tu będzie pole do popisu literackiego ,co się teraz dzieje na przerwach to matko i córko! nawet nie muszę słyszeć o czym gadają ,wystarczy ,że popatrze jak machaja tymi"witkami" koło siebie to od razu widać jaką która będzie miała sukienkę ....a buty notabene na Kasię będą mnie kosztowały stówe dobrze ,że chociaż "małą czarną " ma i nie muszę ekstra kupować....jak sie Mamrot wyszykuje w sobote to oczywiście strzelę fote i Wam pokaże