Jeszcze jedno co mi przyszło do głowy, to to że można taki pęd poprowadzić tuż po ziemi, lekko podsypać podłożem i też powinien się ukorzenić. Jak się ukorzeni, to też można odciąć i albo zostawić w tej samej doniczce albo posadzić do drugiej.
A jeśli chodzi o ten mech. Właśnie też mi się wydawało, że to będzie szybko obsychać. I teraz jak podsunęłaś ten pomysł z hydrolonem, to myślałem żeby palik kokosowy owinąć mchem i to owinąć jeszcze hydrolonem. Chciałbym po prostu na razie z jedną rośliną spróbować czy będzie jakaś różnica we wzroście. Ponadto takie wrośnięte korzenie naturalnie wyglądają. Co prawda dotychczas korzystałem z palika kokosowego i w zasadzie byłem zadowolony, ale to nie oznacza że nie można spróbować z czymś nowym.
No dobra, jak coś to się odezwę, jak z tym hydrolonem mi nie wyjdzie. 
Będę czekać na wyniki Twoich testów.
Prawie wszystkie szczepki będą niedługo gotowe na przeprowadzkę do doniczek i wtedy będzie fotorelacja 
Widzę, że u Ciebie mega różnorodność, tak jak u mnie 
Odnośnie nazw fiołków to nazwy są ok. Chyba zamówiłaś standardy z tego co widzę. Jedynie odmiany 'Tiger' nie znam, ani się nie spotkałem z taką nazwą. Masz piękne hoje, ja ich jeszcze nigdy nie uprawiałem. Raczej nie miałbym do nich cierpliwości 
Senecio super. U mnie w zimę zawsze wygląda gorzej. Na wczesną wiosnę go tnę i robi się potem fajny, gęściutki. 
